Potem jakoś w wieku 15 lat pojechałem na zbieranie truskawek, a potem jabłek i śliwek i tak jakoś wyszło, że zakupiłem sobie PSP Street nówkę i się zaczęło granie. Doszedł DS z okazyjnej ceny, Game Gear, gdzie uczyłem się posługiwać lutownicą zmieniając kondensatory. Ogólnie nie żałowałem grania w tamtych czasach. Nie było jakby parkowania przy konsoli na całe dnie, ale przychodziły wieczory, że np. kupiłem GTA Chinatown Wars na PSP i napierniczane było xD
A teraz też nie ma problemu. W pracy nie gram, w mieszkaniu czasem pyknę. Moja Lejdi lubi popatrzeć jak coś ciekawego się dzieje w zeldzie czy gra i sama nie ma problemu z prezentem na uro xd bo pokemony zwykle wychodzą w listopadzie to ma jedno bobo z głowy xd
Promocja "ostatniej szansy" na zakup garści starych gierek Data East (znikają z GOG i innych sklepów, nie znam szczegółów dlaczego): https://www.gog.com/en/promo/retro_classix