Dlaczego GameCube?

[mrSin]

Wiadomym jest, ze w naszym pieknym kraju zakup konsoli to nadal pewien wydatek, ktory najczesciej bywa dosc dokladnie przemyslany. W wypadku kostki, dodtakowym czynnikiem zniechecajacym sa ceny gier, problem z ich zakupem oraz niszowosc konsoli. Ciekawi mnie wiec dlaczego mimo tych minusow zdecydowaliscie sie na zakup tostera.

W moim wypadku bylo dosc banalnie. Dosc szybko ( niedlugo po premierze ) PS2 zagoscilo pod telewizorem, dostarczajac mi tym samym sporo radosci. Czas plynal az pewnego pieknego dnia zobaczylem screeny z Zeldy: WW i zakochalem sie z miejsca w tym tytule. Fantastyczna grafa i absolutnie unikalny klimat. Tego wlasnie brakowalo mi na PS2, tej innosci. Kostka w tym czasie jednak nadal nie byla zbyt tania jednakze nie mialem juz wtedy watpliwosci - konsola bedzie moja. Odczekalem az ceny spadna do przyzwoitego poziomu i udalo sie. GC dumnie stoi obok PS2 i bynajmniej sie nie kurzy. Podsumowujac Zelda byla kluczowym powodem zakupu.

Edycja: Dodalem do tematu opis, zeby podkreslic, ze jest w nim miejsce zarowno na glosy za, jak i przeciwko GameCube. [I.s.]

[Axi0maT]

Ja wymienilbym nieco inne argumenty przemawiajace na korzysc Gacka. Te ktore mnie przekonaly to:

1. Bardzo niska cena konsoli. W chwili obecnej za 150pln mozna spokojnie kupic konsole z akcesoriami (kabel do TV, zasilacz, 1 pad, karta pamieci), a czasem nawet z 1 gra

2. Baaaardzo niska awaryjnosc konsoli. Wiele osob o tym zapomina ale to niezaprzeczalny jej atut.

3. Bardzo cicha praca konsoli. Ze wzgledu na prace nie mam tak wiele czasu na granie jak inni, dlatego zdarza mi sie grac w nocy. Dla niektorych moze sie to wydac smieszne ale dla mnie jest to istotne zeby nie pobudzic rodziny

4. Swietne gry. Moze exclusive'ow dla GameCube nie ma az tak wiele, ale za to jest ich wystarczajaco duzo. Dla mnie argumentacja ze na inna konsole jest wiecej gier jest po prostu smieszna. Ja przez ponad pol roku posiadania kostki zagralem tak naprawde w 6 gier (Prince of Persia Sands of Time, Medal of Honor Finest Hour, NFS Underground, Mario Party 4, Donkey Konga, SSX 3), na inne ledwie zerknalem - na polce czeka prawie 40 kolejnych gier - na ile mi to starczy? Nie wiem kiedy to przerobie, wiec swietnych gier napewno nie brakuje, a wciaz nie kupilem najwiekszych chiciorow - obie Zeldy, Mario Sunshine i Residenty (RE 4 mam) i paru innych.

5. Ceny gier. Wiele osob na nie narzeka, bo faktycznie gry tanie nie sa. Ale jak juz ostatnio wielokrotnie pisalem - sciagam gry z USA, tanio (ok 50-60% ceny tego co w Polsce) i do tego dochodzi pewnosc ze gra jest po angielsku (w PALu mozna trafic niemieckie, francuskie lub jeszcze inne)

6. Klimat gier Nintendo... nie musze nic dodawac, bo to mowi samo za siebie. Najlepiej dopracowane gry to wlasnie te od Nintendo

7. Spora ilosc gier dla dzieci. No tak, dziecko tez czasem chce pograc, wiec trzeba mu cos wlaczyc. Na GameCube nie ma problemow z takimi grami - dopracowane do granic mozliwosci i zaprojektowane specjalnie dla "raczkujacych graczy"

[setezer]

4. Swietne gry. Moze exclusive'ow dla GameCube nie ma az tak wiele, ale za to jest ich wystarczajaco duzo. Dla mnie argumentacja ze na inna konsole jest wiecej gier jest po prostu smieszna. Ja przez ponad pol roku posiadania kostki zagralem tak naprawde w 6 gier (Prince of Persia Sands of Time, Medal of Honor Finest Hour, NFS Underground, Mario Party 4, Donkey Konga, SSX 3), na inne ledwie zerknalem - na polce czeka prawie 40 kolejnych gier - na ile mi to starczy? Nie wiem kiedy to przerobie, wiec swietnych gier napewno nie brakuje, a wciaz nie kupilem najwiekszych chiciorow - obie Zeldy, Mario Sunshine i Residenty (RE 4 mam) i paru innych.

To wlasnie takie podejscie jest smieszne. Moze chcialbys aby na konsoli bylo 50 gier, akurat tyle ile uzbierasz sobie spokojnie przez 5 lat, a potem konsole na zawsze zamkniesz w szafie? Otoz im wiecej gier tym ZAWSZE jest lepiej. Wiekszy wybor, nie jestem skazany na Soul Calibura, mam do wyboru wiele innych bijatyk i tak we wielu innych gatunkach. Nie mow o tym, ze i tak we wszystkie nie zagrasz, zagrasz w te, w ktore bedziesz chcial.

5. Ceny gier. Wiele osob na nie narzeka, bo faktycznie gry tanie nie sa. Ale jak juz ostatnio wielokrotnie pisalem - sciagam gry z USA, tanio (ok 50-60% ceny tego co w Polsce) i do tego dochodzi pewnosc ze gra jest po angielsku (w PALu mozna trafic niemieckie, francuskie lub jeszcze inne)

Na PS2 i Xboxie gry sa tansze.

6. Klimat gier Nintendo... nie musze nic dodawac, bo to mowi samo za siebie. Najlepiej dopracowane gry to wlasnie te od Nintendo

Nieprawda, a raczej polprawda. Nintendo ma wiele gier, ktore nadzwyczajne nie sa - chociazby nudne Mario Party - ilez mozna. Super Smash Bros. tez rewelacyjne nie jest. Super Mario Sunshine jest swietny, ale nieco zawiodl. Przez litosc nie wspomne o Luigi's Mansion. Mario Golf, Tennis... PO PROSTU REWOLUCYJNE GRY.

Poza tym - o jakim klimacie mowisz? Eternal Darkness, Metroid Prime i Zelda to gry zgola odmienne.

7. Spora ilosc gier dla dzieci. No tak, dziecko tez czasem chce pograc, wiec trzeba mu cos wlaczyc. Na GameCube nie ma problemow z takimi grami - dopracowane do granic mozliwosci i zaprojektowane specjalnie dla "raczkujacych graczy"

Takie same gry znajdzie sie i na PlayStation 2 (gry od Disneya).

Ja dodalbym jeszcze dobry manipulator, sam w sobie jest swietnie zaprojektowany. Do tego ma pozadany przeze mnie uklad galek, ten z Dual Shocka jest niewygodny.

[Inlagd sill]

Otoz im wiecej gier tym ZAWSZE jest lepiej.

Nie zawsze. Wiecej gier nie znaczy przeciez, ze znajde wsrod nich wiecej takich, ktore lubie. Znaczy to tylko tyle, ze jest ich wiecej.

No bo co komu po wiekszej bibliotece gier z innych konsol, jesli nie bedzie mogl zagrac w swojego ulubionego Mario, Pokemony, czy cos takiego?

[Axi0maT]

Otoz im wiecej gier tym ZAWSZE jest lepiej.

Nie zawsze. Wiecej gier nie znaczy przeciez, ze znajde wsrod nich wiecej takich, ktore lubie. Znaczy to tylko tyle, ze jest ich wiecej.

No bo co komu po wiekszej bibliotece gier z innych konsol, jesli nie bedzie mogl zagrac w swojego ulubionego Mario, Pokemony, czy cos takiego?

Podpisuje sie w 100% pod wypowiedzia Inlagda

Nieprawda, a raczej polprawda.

Setezer... powiem krotko. To sa moje racje i wypisalem dlaczego wlasnie wybralem GameCube a nie inna konsole. I to jest moja opinia... i prawde powiedziawszy nie powinno cie to interesowac. Malo tego. Dodam ze niezycze sobie komentowania powyzszego postu, bo to MOJE zdanie i nic ci do tego. Skoro ja uwazam tak a nie inaczej to z jakiegos powodu - jakiego? Opisalem powyzej. Zreszta temat jest "Dlaczego GameCube" a nie "Dlaczego nie GameCube". Tu wymieniamy argumenty przemawiajace ZA ta konsola. Jak chcesz po niej jechac to zaloz sobie osobny temat i tam rozpaczaj nad tym jaki to Gacek jest fuj i do dupy

Pozostalej czesci twojego postu nie skomentuje, bo choc bym chcial, to tak jak powyzej napisalem - nie zrozumiales tematu... Jedyne co powinien moderator zostawic z Twojej wypowiedzi to:

Ja dodalbym jeszcze dobry manipulator, sam w sobie jest swietnie zaprojektowany. Do tego ma pozadany przeze mnie uklad galek, ten z Dual Shocka jest niewygodny.

[mrSin]

Spokojnie panowie, spokojnie bez klotni

Na razie nasuwa mi sie jeden wniosek. Przy kupnie kostki wykazaliscie sie sporym pragmatyzmem w przeciwienstwie do mnie. Mala awaryjnosc konsoli, wysoka jakosc wykonania, niezly pad itp. To wszystko znalazlo sie u mnie na drugim miejscu, gdyz dzieki Zeldzie kupilbym kostke nawet gdyby byla zrobiona z papieru i musialbym trzymac ja za oknem aby sie nie grzala. Ciekawe, ze zakup pozostalych konsol byl przemyslane z absolutnym wyrachowaniem. Czyzby zadzialala w tym wypadku magia Nintendo?

[Axi0maT]

Ciekawe, ze zakup pozostalych konsol byl przemyslane z absolutnym wyrachowaniem. Czyzby zadzialala w tym wypadku magia Nintendo?

Tak, wytrzymalosc urzadzenia jest dla mnie niezmiernie waznym czynnikiem. Dlatego miedzy innymi pochlonelo mnie N64 - praktycznie niezniszczalna (tylko pady trzeba odpowiednie kupic), brak znienawidzonego przeze mnie loading i swietne gry... Praktycznie wszystkie konsole Nintendo przoduja pod wzgledem wytrzymalosci (nie wiem jak z Wii). Dlatego ja osobiscie skupial sie na konsolach Nintendo i Sega - to sprzet ktory potrafi przetrwac impreze, przypadkowy upadek, nadepniecie, zalanie a o inwazji dzieciakow nie wspomne (3 male szatany ktore czasem okupuja SNESa sa po prostu najlepszymi testerami sprzetu)... Po prostu nie do zajezdzenia. Co mi po konsoli ktora nie przetrwalaby takiej jednej przygody? Codziennie musialbym kupowac nowa

[mrSin]

Ciekawe, ze zakup pozostalych konsol byl przemyslane z absolutnym wyrachowaniem. Czyzby zadzialala w tym wypadku magia Nintendo?

Tak, wytrzymalosc urzadzenia jest dla mnie niezmiernie waznym czynnikiem. Dlatego miedzy innymi pochlonelo mnie N64 - praktycznie niezniszczalna (tylko pady trzeba odpowiednie kupic), brak znienawidzonego przeze mnie loading i swietne gry... Praktycznie wszystkie konsole Nintendo przoduja pod wzgledem wytrzymalosci (nie wiem jak z Wii). Dlatego ja osobiscie skupial sie na konsolach Nintendo i Sega - to sprzet ktory potrafi przetrwac impreze, przypadkowy upadek, nadepniecie, zalanie a o inwazji dzieciakow nie wspomne (3 male szatany ktore czasem okupuja SNESa sa po prostu najlepszymi testerami sprzetu)... Po prostu nie do zajezdzenia. Co mi po konsoli ktora nie przetrwalaby takiej jednej przygody? Codziennie musialbym kupowac nowa

Widze tu mala szpileczke w strone Sony i Microsoftu. Jednakze awaryjnosc konsol Sony to nieco mitologizowana rzecz. Warto zauwazyc, ze padaja w wiekszosci wypadkow przerobione konsole. Moje PS2 ma ladnych pare lat i absolutnie nic sie z nim nie dzieje. O X360 z litosci sie nie wypowiem - po co kopac lezacego?

Nintendo nie dalo rady, probowalo zmierzyc sie z Sony ale jak to wyszlo - wiadomo. Choc temat byl walkowany juz nie raz, mimo wszystko ciekawy jestem waszego zdania. Dlaczego kostka przegrala?

Moim zdaniem najwieksza wine ponosi samo Nintendo:
Coz z tego ze kostka miala lepsze parametry niz PS2 skoro ktos wpadl na pomysl aby nosnikiem gier byl 1,5 gb krazek. Developerzy narzekali juz wtedy na klasyczne DVD, przez slaby nosnik kostki nie uslyszelismy w grach porzadnego voice actingu, wysokiej jakosci muzyki itp.
Mario i reszta. Najwieksze postacie ze stajni Niny staly sie najwiekszym atutem ale i przeklenstwem kostki. W kolko widzielismy te same postacie tyle ze w innych tytulach i kolejnych czesciach. Dzieki temu min kostka postrzegana byla i jest jako konsola dla dzieci a wbrew pozorom to nie dzieciaki ksztaltuja rynek. Zabraklo roznorodnosci.
Wysokie oplaty, ktore pobierala firma za mozliwosc robienia gier na kostke, skutecznie zniechecila zewnetrznych developerow. Czesto slyszelismy zdanie "Nie robimy na kostke bo nam sie nie oplaca".
Mala liczba developerow wplynela na liczbe tytulow. GameCube ma po prostu malo gier, a konsola, ktora potrafila przez kilka miesiecy nie pochwalic sie zadnym wielkim tytulem musiala przegrac. To gry sprzedaja konsole a nie na odwrot.
Teraz argument, ktory mocno wplynal na sytuacje tostera w Polsce ( choc nie tylko ). Problem ze zdobyciem gier, konsoli a co za tym idzie - skandaliczne ceny. Ten sam tytul na kostke kosztowal 200 zl a na PS2 50 zl. To zniechecajaca kwestia.

Moim zdaniem ww kwestie wplynely na sytuacje GC

Edycja: Dokleilem post z usunietego tematu "Przegrana GameCube". Takiego osobnego tematu nie potrzeba, bo (po pierwsze) nie da sie uniknac w temacie poswieconym jakiejs konsoli glosow zarowno za, jak i przeciwko niej. I (po drugie) bedzie chyba lepiej, jesli te glosy beda mogly sie skonfrontowac, a nie beda mialy osobne tematy. [I.s.]

[siudym]

Kubla warto kupic nawet dla samych Residentow
Sam mialem juz 3x GC, drugi i trzeci raz kupilem tylko po to, aby zagrac juz 2/3 raz w RE0 i RE1 Najlepsze jest to, ze znowu mam na nie smaka....

[wakos]

A ja zamienilem gamecuba na ps2 poniewaz chcialem czegos innego.Ale teraz i tak gram na xklocu bo niemam w co grac na gamecube.Jezeli chodzi o gry to ps2 ma najwiecej ale jezeli chodzi o sentymenty do gier to dreamcast rzadzi szkoda ze go sprzedalem i szkoda ze glupi ludzie maja ps2 ktore jest hujowe.bez obrazy. bo mialem ps2 ale to szajs dlatego postaram sie uszanowac zdanie fanboyow sonyego

[ashka]

PS2 upodabnia sie do wlasciciela

[mrSin]

A ja zamienilem gamecuba na ps2 poniewaz chcialem czegos innego.Ale teraz i tak gram na xklocu bo niemam w co grac na gamecube.Jezeli chodzi o gry to ps2 ma najwiecej ale jezeli chodzi o sentymenty do gier to dreamcast rzadzi szkoda ze go sprzedalem i szkoda ze glupi ludzie maja ps2 ktore jest hujowe.bez obrazy. bo mialem ps2 ale to szajs dlatego postaram sie uszanowac zdanie fanboyow sonyego

Troche kultury by nie zaszkodzilo. Szkoda ze zabraklo Ci wyobrazni aby zrozumiec, iz jesli ktos posiada PS2 i lubi grac na maszynce sony to nie znaczy ze jest od razu wojujacym fanem. Sila Twoich argumentow jest tak porazajaca, ze az rece opadaja. Dorosnij.

[Gimiak]

Mam sentyment do kostki, 2 lata temu poszla na nia cala moja "ogromna" wyplata.
Plusy:
- ciekawa ergonomia pada,
- mala awaryjnosc konsoli,
- bongosy, mata, mikrofon,
- bardzo niska cena konsoli,
- wysoka jakosc gier wydanych przez Nintendo,
- Game Boy Player, polaczenie z GBA.

Minusy:
- niewykorzystane dodatkowe kontrolery, tylko 4 gry obslugujace bongosy, tylko 1 wykorzystujaca mate do tanca,
- wysokie ceny gier, w porownaniu do tych samych tytulow dostepnych na Xboxa i PS2,
- mala ilosc ciekawych tytulow, gc ma obszerna liste gier, lecz wiele z nich to chlam wypuszczony na sile.

[v3gafx]

Dlaczego???
1. - Bo tylko na GameCube mozna zagrac w Metroid 1&2 i gry z Mario ;D
2. - Bo jak juz wychodza na niego jakies gry to dobre. Co z tego ze na ps2 wychodzi 1 gra co godzine skoro wiekszosc z nich to chlam???
3. - Tradycja A zaczelo sie od SNES-a...

A tak w ogole to jest juz nowa generacja konsol i nastepca GameCube'a wymiata, jest pierwszy na listach sprzedazy - to o czyms swiadczy nie??

[siudym]

Dlaczego???
A tak w ogole to jest juz nowa generacja konsol i nastepca GameCube'a wymiata, jest pierwszy na listach sprzedazy - to o czyms swiadczy nie??

Ze "kicz" jest modzie?