Sie czepiacie tego GTA4, dla mnie najlepsza część to Vice City. W najnowszej części GTA zrezygnowano z pierdułek typu jedzenie i tycie czy siłownia na rzecz fabuły i grafiki. Tak grafiki przecież takiego miasta jeszcze w żadnej grze nie widzieliśmy, tyle szczegółów i zakamarków, do tego jeszcze zmiany pory dnia czy pogody to wszystko wygląda obłędnie. Nie raz robiłem sobie przerwe od misji pobocznych czy wątku głównego by pospacerować, pozwiedzać i widać ile pary poszło na dopracowanie tego świata ludzie spacerują, kupują coś do zjedzenia/picia , przystaną w parku podziwiając jezioro, czekają na metro, rozmawiają, gdzieś dzwonią, komentują różne wydarzenia, śmiecą
.
System zniszczeń pojazdów już nie jest tak durny jak w poprzednich częściach, można dachować i samochód się nie zapali
, model zniszczeń bardzo dobry tam gdzie uderzymy tam się niszczy, zniekształca świetnie to wygląda. Moja pierwsza śmierć w GTA4, jade samochodem, ładnie wszystko mijam a tu bęć na skrzyżowaniu wyjechał suv, Niko wylatuje przez przednią szybe uderza głową o słup obraz staje się czarno biały i ciemnieje. Coś pięknego.
Kolejna nowość to internet, mamy spam (powiększ sobie penisa!), mamy przedstawicieli najpopularniejszych serwisów(np. randkowe) . To jest nowość która moim zdaniem zostanie już z tą serią.
Wtórność wobec GTA3? Tak, bo co ma być nowego w grze gangsterskiej? Napad na bank musi być, pościgi równierz, strzelaniny rzecz oczywista, porwania też. GTA4 ma świetny klimat, mnie historia o słowiańskim renegacie urzekła swoją filmowością.
W skrócie dwie wielkie zalety fabuła i sposób jej prowadzenia/przedstawienia, miasto rozbudowane, śliczne i klimatyczne.
Wady, miasto aż się prosi o większą interaktywność, więcej możliwości (taki salon gier z starszymi tytułami ), brak samolotów i tu moim zdaniem największy minus brak wojska. Widze to oczami wyobraźni wojsko w GTA4=armagedon na ulicach. Ale tu R* poszedł w innym kierunku, większy realizm. Z policją jest już lepiej niż w poprzednich częściach, ale dalej zgubienie gwiazdek równa się czyste papiery.
Ogólnie zdecydowany krok na przód i mocne fundamenty pod następną część.
Co by offtopa nie robić;p Nintendo Mariana krzywdzi moim zdaniem, mają potencjał niech wymyślą nowe maskotki, do tego mają stare których potencjał nie jest wykorzystywany. Pomyślcie gdyby tak Link był szmacony, Link Party, Link Song itp.
Ciesze się ,że nie wybrałem Wii z tej generacji, bo co tak naprawde ta konsolka dostała w 2008 Super Smash Bros. Brawl (świetna gra
), Okami który już dawno ograny, de Blob, No More Heroes. Dla mnie zdecydowanie za mało, wymieniłem tytuły które mnie interesują. Ale i tak po stronie Nintendo dla mnie istnieją tylko dwie serie Zelda i Metroid. Gdybym tak chociaż dostał Samus na X360
.
