Luigi's Mansion
: 2007-02-20, 20:26
Jakos tak na poczatku miesiaca dokonalem zakupu roku a bylo nim 5 gier na GC za 50zl wszystkie Dobry utarg nie? Szczegolnie ze byly prosto ze sklepu ale tylko jedna w oryginalnej foli z paseczkiem Nintendo. Mniejsza o szczegoly natchniony po ukonczeniu jednej z nich napisalem taki o to tekst co by sie podzielic moimi wrazeniami zycze milej lektury:
Dawno, dawno temu gdy gdy nastal swit dla konsoli Game Cube dla Maria i Luigi'ego nastal zmierzch. Zapowiadal sie wieczor pelen ucztowania bo Luigi wygral wille! Rozochocony Marian wyprzedzajac swego zielonego brata pobiegl ja pozwiedzac... i tyle go widziano!
Willa pelna duchow wessala gdzies czerwonego hydraulika, wiec tym razem przyjdzie nam wcielic sie w role jego nie mniej wasatego choc dosc tchorzliwego brata. Uzbrojenie po zeby w najnowoczesniejszy sprzet AGD (Artykuly Gospodarstwa Duchownego), czyli odkurzacz Poltergust 3000 bedziemy sprzatac bez opamietania A polegac to bedzie na wciaganiu mniejszych i wiekszych duchow. Przy czym te drugie nie dadza sie zassac bez poglowkowania nad nimi. Jeszcze inne bedzie trzeba zneutralizowac jednym z 3 zywiolow jakimi bedzie w pozniejszym czasie dysponowac nasz z tuningowany sprzet. Rozswietlajac pochlonieta w mroku wille pokoj po pokoju zdobywac bedziemy klucze do kolejnych czesci nawiedzonego domostwa i odkrywac okrutna prawde o losie ukochanego rodzenstwa.
Moje odczucia z grania sa wysmienite z malym niedosytem. Do samego konca gra mnie wkrecala i w zadnym momencie sie nie przesycilem. Mimo iz rozgrywka prawie wylacznie toczy sie w okol lapania duchow jest to na tyle urozmaicone ze nie poczulem jak bym popadal w monotonie, ani nie meczyl mnie schemat. Wiele razy nucilem pod nosem glowny temat muzyczny gry razem z Lucjanem. Skradajac sie po ciemku latarenka w reku szybko lapalem klimat luzny "duszny" klimat. Gra was nie wystraszy ale nakarmi klasycznymi smaczkami starych nawiedzonych domow pelnych skrzypiacego drewna i innych charakterystycznych odglosow.
Komu polecam:
- Fanom Nintendo-wych klimatow z lekka nutka mroku
- szukajacym lajtowej rozgrywki bez brutalnej przemocy (Lucjan czasami dostaje kuksanca znienacka co jest bardziej zabawne niz agresywne)
- majacym ochote zapolowac na zasadzie mieszanki pomyslunku z odrobina zrecznosci
Komu odradzam:
- Hardcorowym fanom horrorow i innych ciezkich klimatow grozy - ta gra was nie wystraszy!
- szukajacym gry szybkiej akcji gdzie nie ma chwili na zastanowienie, bo tutaj trzeba zwolnic
- fanom powaznych "skradanek" - Lucjan to nie Solid Snake ani Sam Fisher
Dawno, dawno temu gdy gdy nastal swit dla konsoli Game Cube dla Maria i Luigi'ego nastal zmierzch. Zapowiadal sie wieczor pelen ucztowania bo Luigi wygral wille! Rozochocony Marian wyprzedzajac swego zielonego brata pobiegl ja pozwiedzac... i tyle go widziano!
Willa pelna duchow wessala gdzies czerwonego hydraulika, wiec tym razem przyjdzie nam wcielic sie w role jego nie mniej wasatego choc dosc tchorzliwego brata. Uzbrojenie po zeby w najnowoczesniejszy sprzet AGD (Artykuly Gospodarstwa Duchownego), czyli odkurzacz Poltergust 3000 bedziemy sprzatac bez opamietania A polegac to bedzie na wciaganiu mniejszych i wiekszych duchow. Przy czym te drugie nie dadza sie zassac bez poglowkowania nad nimi. Jeszcze inne bedzie trzeba zneutralizowac jednym z 3 zywiolow jakimi bedzie w pozniejszym czasie dysponowac nasz z tuningowany sprzet. Rozswietlajac pochlonieta w mroku wille pokoj po pokoju zdobywac bedziemy klucze do kolejnych czesci nawiedzonego domostwa i odkrywac okrutna prawde o losie ukochanego rodzenstwa.
Moje odczucia z grania sa wysmienite z malym niedosytem. Do samego konca gra mnie wkrecala i w zadnym momencie sie nie przesycilem. Mimo iz rozgrywka prawie wylacznie toczy sie w okol lapania duchow jest to na tyle urozmaicone ze nie poczulem jak bym popadal w monotonie, ani nie meczyl mnie schemat. Wiele razy nucilem pod nosem glowny temat muzyczny gry razem z Lucjanem. Skradajac sie po ciemku latarenka w reku szybko lapalem klimat luzny "duszny" klimat. Gra was nie wystraszy ale nakarmi klasycznymi smaczkami starych nawiedzonych domow pelnych skrzypiacego drewna i innych charakterystycznych odglosow.
Komu polecam:
- Fanom Nintendo-wych klimatow z lekka nutka mroku
- szukajacym lajtowej rozgrywki bez brutalnej przemocy (Lucjan czasami dostaje kuksanca znienacka co jest bardziej zabawne niz agresywne)
- majacym ochote zapolowac na zasadzie mieszanki pomyslunku z odrobina zrecznosci
Komu odradzam:
- Hardcorowym fanom horrorow i innych ciezkich klimatow grozy - ta gra was nie wystraszy!
- szukajacym gry szybkiej akcji gdzie nie ma chwili na zastanowienie, bo tutaj trzeba zwolnic
- fanom powaznych "skradanek" - Lucjan to nie Solid Snake ani Sam Fisher