Nawet kijkiem nie tykaj-czyli najgorsze tytuły na DS-a :)

ODPOWIEDZ
kal3jdoskop
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 23
Rejestracja: 2011-08-21, 16:33

Nawet kijkiem nie tykaj-czyli najgorsze tytuły na DS-a :)

Post autor: kal3jdoskop » 2011-08-25, 17:20

Jako przestroga dla innych forumowiczów/przeglądających forum, a także swoiste katharsis* dla nas, graczy, po nieudanym zakupie-czyli najgorsze tytuły, w jakie dane nam było zagrać.


Zaczynając-póki co szczęśliwie prawie każdy z zakupionych tytułów (w sumie do tej pory było ich osiem) dostarczył mi sporo rozrywki, poza jednym. Zakała ta zwie się Worms: Open Warfare. Zwiedziony niższą ceną niż kontynuacja, niepomny ostrzeżeń, jakie pojawiały się na rozlicznych forach, kupiłem i pożałowałem.

-jedną z najmniejszych bolączek jest słaba oprawa graficzna, ale tę dałoby się jeszcze przeboleć...
-..gdyby nie fatalnie zrealizowana reszta-strasznie kłują rozmaite niedoróbki techniczne. Jak choćby pojedyńcze odłamki terenu, całkowicie niewidoczne dla ludzkiego oka, owocującą różnymi niemiłymi niespodziankami w stylu pocisku wybuchającego tuż przed nosem. Albo też niezrozumiałe zaklinowanie się robala na jakimś kawałku terytorium, tudzież podczas operowania liną (jak ktoś grał w wersję PC-tową, to należy natychmiast zapomnieć o akrobacjach wykonywanych na linie, bo tutaj jej funkcjonalność jest znacznie mniejsza).
-Nieporozumieniem jest kampania, a raczej jej namiastka, składająca się z szeregu potyczek o teoretycznie rosnącym poziomie trudności. W praktyce każda taka potyczka po ponownym odpaleniu/przegranej jest generowana losowo-a więc może się zdarzyć, że nagle kilka robali (wroga, albo naszych) zostanie ustawionych niemal w równym rządku nieopodal wody**. No i do tego jest ona po prostu nudna.


Ujmując rzecz w dwóch słowach-stanowczo odradzam. Tytuł słaby, niezbyt grywalny i w gruncie rzeczy nudny.






*Z podkreśleniem słowa "swoiste" :wink:

**co, dodajmy uczciwie, zdarzało się równiez na PC-cie z losowym rozmieszczeniem robali

Awatar użytkownika
Spyro1993
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 2184
Rejestracja: 2008-06-29, 16:49
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

Re: Nawet kijkiem nie tykaj-czyli najgorsze tytuły na DS-a :)

Post autor: Spyro1993 » 2011-08-25, 21:25

Hura! Miałem to szczęście zagrać w Worms Open Warfare, ale jednak nie podzielam Twoich opinii. Mi ten tytuł się spodobał, szczególnie do wspólnej gry z innymi graczami (ale tylko lokalnie). Trochę lina przeszkadzała i te niewidoczne miejsca, ale zdarzało to się bardzo rzadko.

Wracając do temuatu - jakoś nie umię sobie przypomnieć jaka gra mnie totalnie zawiodła...
Mój friendcode:
Nintendo 3DS: 1075-0891-4847
Nintendo Switch: SW-7223-6894-3313

(2b v ~2b) - Szekspir

ramzes64
Redaktor
Redaktor
Posty: 4174
Rejestracja: 2006-02-26, 01:50
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nawet kijkiem nie tykaj-czyli najgorsze tytuły na DS-a :)

Post autor: ramzes64 » 2011-08-26, 22:16

ja sie rozczarowałem Need for Speed Underground 2 (DS)

Need for Speed Underground 2 na Nintendo DS ? – a dlaczego nie, można i tak. Seria NFS Underground pojawiła się już chyba na wszystkich platformach do grania, dlatego pominięcie takiego tytułu na najpopularniejszej konsoli przenośnej było by wielkim błędem ze strony wydawcy. Z mojego punktu widzenia wydanie tej gry jest tylko i wyłącznie dla zysku (pieniądz rządzi światem). Gra od wersji na konsole stacjonarne różni się bardzo – choć motyw przewodni nielegalnych wyścigów nocnych został zachowany. (...)

Podsumowując, gra nie należy do hitów na DSa, jest to średni produkt i tak też do niego podchodziłem. Przez pewien początkowy okres grania nawet zaciekawiła mnie ta wersja, lecz nie trwało to długo. Tras mamy kilka - cztery, może pięć. Dla utrudnienia są jakoś tam pozmieniane lub w odbiciu lustrzanym. Utrudnienie stanowi też intensywność zwykłych pojazdów które należy omijać – czyli takie przeszkadzajki na drodze. Można w NFS:U2 zagrać, ale spodziewać się czegoś dobrego nie należy, choć konkretnym crapem też to nie jest – coś pomiędzy.


więcej: http://www.retroage.net/index.php?optio ... Itemid=119

za to bardzo rozczarowałem się Yoshi Touch & Go (DS). Ogólnie chodzi o to, że powinno sie o tym tytule mówić DEMO, gdyż posiada chyba dwa lub trzy tryby gry i to wszystko - a później robi się je na punkty. Na premiere konsoli tytuł jak znalazł, bo ukazuje możliwości dotykowego ekranu. Ale niech nikt sie nie da oszukać, że to rozbudowana gra - niestety ja sie tu BARDZO ROZCZAROWAŁEM.
Professional N I N T E N D O Game Tester - od 1998r.

kal3jdoskop
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 23
Rejestracja: 2011-08-21, 16:33

Re: Nawet kijkiem nie tykaj-czyli najgorsze tytuły na DS-a :)

Post autor: kal3jdoskop » 2011-08-27, 19:01

Dobrze wiedzieć, bo kiedyś jak przeglądałem allegro, to się zastanawiałem jak jakimś tytułem z Yoshim (chyba tym), bo był dość tani. Widzę, że nie popełniłem błędu, nie decydując się na niego :) Zniechęciło mnie to "Touch" w tytule, cóż, może i jestem dziwny, ale jakoś za tym "mizianiem stylusem" nie przepadam. W AW zawsze grałem z pomocą krzyżaka i przycisków, w inne gry też, a wcale nie czuję, żeby mi jakoś frajdy ubywało 8)

ODPOWIEDZ