Animal Crossing
- mr oSa
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 102
- Rejestracja: 2006-06-17, 20:28
- Lokalizacja: Bialystok
- Kontakt:
Animal Crossing
Kupilem se gierke i mam pytan kilka. Czy da sie zmienic fryzure? No na razie tyle, bo nie pamietam o co mialem zapytac
Teraz giercuje/wymiatam/kozacze: Animal Crossing: Wild World [DS]<---
mr oSa... i wszystko jasne.
mr oSa... i wszystko jasne.
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Da sie, ale podobnie jak kolor dachu, dopiero po ostatniej rozbudowie sklepu.
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
- mr oSa
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 102
- Rejestracja: 2006-06-17, 20:28
- Lokalizacja: Bialystok
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
Te robaki to strasznie ciezko wypatrzec... Ryb mam juz sporo nawet, ale te robale to tylko pasikonika i motyla... W ogole nie widze ich Moze jest jakis sposob, cheat, cokolwiek??? A pozniej z gora (z pierwszym pietrem) da sie cos zrobic? Tzn. jakas tapete dac albo cos?I jeszcze mialem o cos zapytac, ale skleroza...
Teraz giercuje/wymiatam/kozacze: Animal Crossing: Wild World [DS]<---
mr oSa... i wszystko jasne.
mr oSa... i wszystko jasne.
- mr oSa
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 102
- Rejestracja: 2006-06-17, 20:28
- Lokalizacja: Bialystok
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
Jakos se radze (nawet niezle ). A teraz z innej beczki: Zagral by ktos przez net? Jak na razie moge tylko w sobote w jednej knajpie, ale moze to sie zmieni... Chetni tutaj lub na priv.
Teraz giercuje/wymiatam/kozacze: Animal Crossing: Wild World [DS]<---
mr oSa... i wszystko jasne.
mr oSa... i wszystko jasne.
- ashka
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 687
- Rejestracja: 2006-08-01, 16:29
- Lokalizacja: z Innej Planety
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
Mam gruszki zielone, zamienie na cos innego :mrgreen:
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Wysylaj je hurtowo w listach do sasiadow, a dostaniesz w odpowiedzi wszystkie inne owoce (za wyjatkiem kokosow, ktore znajdziesz tylko na plazy).
Jak bys miala jakies pytania do Animala to pytaj, chetnie na nie odpowiem. Gralem w niego okragly rok, przestudiowalem chyba wszystkie mozliwe FAQ i mysle nieskromnie, ze ta gra nie ma przede mna juz wielu tajemnic.
Jak bys miala jakies pytania do Animala to pytaj, chetnie na nie odpowiem. Gralem w niego okragly rok, przestudiowalem chyba wszystkie mozliwe FAQ i mysle nieskromnie, ze ta gra nie ma przede mna juz wielu tajemnic.
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
- ashka
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 687
- Rejestracja: 2006-08-01, 16:29
- Lokalizacja: z Innej Planety
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
:mrgreen:
Dlaczego ja tak czesto upadam na buz? Biegne sobie spokojnie i nagle plask! Leze.
Myslalam, ze to tylko na plazy, slisko tam jakos czy cus ale nie ... ostatnio padlam twarza do przodu w wejsciu do muzeum
U mnie chyba nie ma pasikonikow I karaluchy tez zniknely zanim dorobilam sie siatki na owady ... Tylko motylki i motylki.... ech.
Ale ja juz jestem stracona .....
Dlaczego ja tak czesto upadam na buz? Biegne sobie spokojnie i nagle plask! Leze.
Myslalam, ze to tylko na plazy, slisko tam jakos czy cus ale nie ... ostatnio padlam twarza do przodu w wejsciu do muzeum
U mnie chyba nie ma pasikonikow I karaluchy tez zniknely zanim dorobilam sie siatki na owady ... Tylko motylki i motylki.... ech.
Ale ja juz jestem stracona .....
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Upadasz, bo - jak widze na zdjeciu - nosisz przekleta maske (posluchaj odglosu przy zakladaniu). Ta klatwa to wlasnie czeste przewracanie sie. Drugi sposob na przewracanie sie (na jeden, caly dzien bez wzgledu na to, czy masz wtedy te maske, czy nie) to przepowiedzenie pecha przez wrozke Katrine.
Karaluchy znajdziesz na drzewach. Przy wiekszym balaganie bedzie ich pelno i na ziemi. Znajdziesz je na pewno, to pospolite owady.
Karaluchy znajdziesz na drzewach. Przy wiekszym balaganie bedzie ich pelno i na ziemi. Znajdziesz je na pewno, to pospolite owady.
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
- ashka
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 687
- Rejestracja: 2006-08-01, 16:29
- Lokalizacja: z Innej Planety
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
Moja maska jest przekleta?! Aaaaaaa, ale jest taka piekna.....
Mozna jakos zdjac te klatwe?
Obecnie czatuje z siatka wsrod drzew i nic z tego .... moze noc to nie najlepsza pora i karaluchy juz sspia....
Mozna jakos zdjac te klatwe?
Obecnie czatuje z siatka wsrod drzew i nic z tego .... moze noc to nie najlepsza pora i karaluchy juz sspia....
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Nie mozna, taki juz jej urok (to jedyny taki, czyli przeklety, przedmiot w grze). Ale absolutnie na nic innego poza przewracaniem ta klatwa nie wplywa, wiec nie jest az tak zle. Ja w niej dosc dlugo chodzilem, polubilem to *plask* na twarz. Acha, zestawem do niej jest nile shirt.
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
-
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 3
- Rejestracja: 2006-11-21, 23:02
Ja zrobic, zeby stala sie... TRAWKA ???
Now wlasnie - mam problem - kminie i kminie i wykminic nie moge, dlaczego mam piasek zamiast milej i zieloniutkiej trawki w miasteczku :/
Wiem ze mozna zrobic tak by trawa poraztala cala powierzchnie miasteczka, ale ni ch***a, nie wiem w jaki sposob - czy moze ktos pomoc?
PS. nie chodzi o rosnace chwasty ale o ta sielona powierzchnie - mam nadzieje, ze weicie o co chodzi ...
Wiem ze mozna zrobic tak by trawa poraztala cala powierzchnie miasteczka, ale ni ch***a, nie wiem w jaki sposob - czy moze ktos pomoc?
PS. nie chodzi o rosnace chwasty ale o ta sielona powierzchnie - mam nadzieje, ze weicie o co chodzi ...
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Laty zieleni na ziemi generowane sa losowo podczas tworzenia mapy nowego miasta i nie da sie na nie w ZADEN sposob wplynac. Mozna jedynie ukladac na ziemi trawiaste patterny, ale nie wyglada to najlepiej.Barkecik pisze:Wiem ze mozna zrobic tak by trawa poraztala cala powierzchnie miasteczka, ale ni ch***a, nie wiem w jaki sposob - czy moze ktos pomoc?
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
- ashka
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 687
- Rejestracja: 2006-08-01, 16:29
- Lokalizacja: z Innej Planety
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
A z mojego miasta wyprowadzily sie juz 2 osoby
Nie wiem co robic, gadam z nimi, prezenty i listy sle, odwiedzam, drzewka sadze (moje miasteczko wyglada jak szkolka lesna :] ) i kwiatki i nic.
Od lisicy dostalam zdjecie, wiec rozumiem, ze ona mnie uwielbia, ale dwoje sie wyprowadzilo, wiec chyba cos w sumie robie zle .... help?
BTW mam sad gruszkowo-pomaranczowo-wisniowy i rzad palm na plazy. Hyhyhy. Tylko jablko mi sie nie przyjelo
Nie wiem co robic, gadam z nimi, prezenty i listy sle, odwiedzam, drzewka sadze (moje miasteczko wyglada jak szkolka lesna :] ) i kwiatki i nic.
Od lisicy dostalam zdjecie, wiec rozumiem, ze ona mnie uwielbia, ale dwoje sie wyprowadzilo, wiec chyba cos w sumie robie zle .... help?
BTW mam sad gruszkowo-pomaranczowo-wisniowy i rzad palm na plazy. Hyhyhy. Tylko jablko mi sie nie przyjelo
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1384
- Rejestracja: 2006-02-25, 07:56
Re: Animal Crossing
Kazdy sasiad bez wzgledu na to czy sie o niego dba, czy wrecz przeciwnie, bedzie pewnego dnia chcial sie wyprowadzic. I bedzie to powtarzal co jakis czas.
Zeby temu zapobiec, wystarczy porozmawiac kilka ladnych razy i za kazdym razem wybierac w rozmowie opcje w rodzaju "nie wyjezdzaj". Kiedy wiadomo, ze juz wystarczy? Zwykle pojawia sie charakterystyczny - ale niezbyt glosny - dzwiek, albo sasiad mowi cos w rodzaju tego, ze moze sie rozmysli/zgubil paszport/etc.
Uwaga: wybranie podczas rozmowy chociaz raz innej opcji niz w/w, albo pozostawienie wyprowadzajacego sie sasiada (spakowane meble) samemu sobie bez rozmowy oznacza, ze na pewno (a przynajmniej w przeciagu roku grania nie zdarzylo mi sie inaczej) opusci miasteczko. To oznacza tez, ze trzeba codziennie sprawdzac, czy nikt z ulubionych mieszkancow nie wpadl na "genialny" pomysl przeprowadzki.
Podsumowujac: do zostania trzeba go zawsze mocno zachecic w dniu, kiedy spakowal juz swoje rzeczy. Sprawdzone i dziala w 100% (inaczej trudno byloby mi "uzbierac" az czterech sasiadow zab, a to moj ulubiony rodzaj sasiada).
Zeby temu zapobiec, wystarczy porozmawiac kilka ladnych razy i za kazdym razem wybierac w rozmowie opcje w rodzaju "nie wyjezdzaj". Kiedy wiadomo, ze juz wystarczy? Zwykle pojawia sie charakterystyczny - ale niezbyt glosny - dzwiek, albo sasiad mowi cos w rodzaju tego, ze moze sie rozmysli/zgubil paszport/etc.
Uwaga: wybranie podczas rozmowy chociaz raz innej opcji niz w/w, albo pozostawienie wyprowadzajacego sie sasiada (spakowane meble) samemu sobie bez rozmowy oznacza, ze na pewno (a przynajmniej w przeciagu roku grania nie zdarzylo mi sie inaczej) opusci miasteczko. To oznacza tez, ze trzeba codziennie sprawdzac, czy nikt z ulubionych mieszkancow nie wpadl na "genialny" pomysl przeprowadzki.
Podsumowujac: do zostania trzeba go zawsze mocno zachecic w dniu, kiedy spakowal juz swoje rzeczy. Sprawdzone i dziala w 100% (inaczej trudno byloby mi "uzbierac" az czterech sasiadow zab, a to moj ulubiony rodzaj sasiada).
Dla bardziej wymagających: Serwis i forum Syzygia.pl
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1231
- Rejestracja: 2006-08-11, 12:06
- Lokalizacja: ║║█│││█│║│││║║│█║
- Kontakt:
Re: Animal Crossing
Zeby mnie ktos prezenty dawal tylko po to bym sie nie wyprowadzal. Ech ... Moze nawet drzewek nie sadzic, ale zeby prezenty byly. I to takie ktore mi sie spodobaja bo jak nie, pakuje walizki! Taki maly offtop nie zwierzeco krzyzowkowy.ashka pisze:A z mojego miasta wyprowadzily sie juz 2 osoby
Nie wiem co robic, gadam z nimi, prezenty i listy sle, odwiedzam, drzewka sadze (moje miasteczko wyglada jak szkolka lesna :] ) i kwiatki i nic.