BALDUR'S GATE SAGA

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: artemis » 2008-08-20, 13:18

To jest chyba gra mojego zycia! a bynajmniej ta przy ktorej spedzilem najwieksza liczbe godzin. Ostatnio szukalem na allegro wersji angielskiej.... nie znalazlem wiec zassalem z rapidshare ( zeby nie bylo - posiadam dwie oryginalne wersje tej gry po polsku :P ). Odkad kupilem N64 przerwalem gre w baldura po angielsku ale na pewno jeszcze kiedy do niego wroce. Cala gre przeszedlem pare razy a swiat w niej umieszczony jest ogromny. Grafika do dzis mi sie podoba i uwazam ze ladniej to wyglada niz pelne 3D. A Wy co o niej sadzicie;>? Chwalic sie kto przeszedl Baldura;]

Awatar użytkownika
mog123
'jeszcze jeden stopien i...'
'jeszcze jeden stopien i...'
Posty: 946
Rejestracja: 2006-08-13, 00:37
Kontakt:

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: mog123 » 2008-08-20, 14:41

przeszedlem solo druidem zmiennoksztaltnym + zywiolaki ;p

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: Axi0maT » 2008-08-20, 16:18

Pierwsza czesc przeszedlem Paladynem i uwazam ze do dzis nie wyszedl zaden klasyczny RPG (poza Planescape Torment ktory jest najlepszy) ktory z Baldurem moglby sie rownac pod wzgledem fabuly. W druga czesc Baldura nie gralem za duzo (pare godzin). Jakos nie przypadl mi az tak bardzo do gustu wiec narazie druga czesc Sagi lezy i czeka na swoja kolej... moze kiedys do niego usiade ponownie. Ciekawie pod wzgledem fabuly wyglada rowniez Baldur's Gate: Dark Alliance, no ale to praktycznie calkiem inna gra (hack & slash).

Awatar użytkownika
setezer2
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 34
Rejestracja: 2008-11-24, 14:31

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: setezer2 » 2008-11-25, 17:26

Myślę, że gdyby B'sG wyszedł teraz, w odpowiedniej oprawie i usprawnionej mechanice, to fabuła wcale nie robiłaby takiego szału. Z perspektywy czasu sądzę, że jest "tylko" dobra. Gdy grałem pierwszy raz byłem wniebowzięty. Dwójka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, chociaż powinna. Jedynka była w takim stopniu rozbudowana, że przy średnim zaangażowaniu i kilku dniach wolnego czasu można było ją rozgryźć na wszystkie sposoby. Z dwójką już tak się nie da.

Icewind Dale wg mnie jest cienkie, takie Diablo na silniku B'sG, co jest komiczne. Torment niesamowicie mi się podobał, ale grałem w niego w burzliwych czasach i nie skończyłem. Niedawno (rok temu) miałem do czynienia z Świątynią pierwotnego zła i... cienko, niby super rozbudowane, wiele możliwości, ładna grafika, ale to już nie to. Podobnie z supernowoczesnym Neverwinter Nights, źle się mi w to grało.

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: Axi0maT » 2008-11-25, 20:33

setezer2 pisze:Myślę, że gdyby B'sG wyszedł teraz, w odpowiedniej oprawie i usprawnionej mechanice, to fabuła wcale nie robiłaby takiego szału. Z perspektywy czasu sądzę, że jest "tylko" dobra.
Oj... odwazne slowa. Nie da sie ukryc ze w momencie wydania Baldur's Gate byl tytulem na swoj sposob przelomowym. Mysle ze wciaz moze konkurowac z nowymi produkcjami i obok StarCrafta i Heroes of Might and Magic 3 jest jednym z najlepiej sprzedajacych sie tytulow retro. Ilez juz robili reedycji tej gry... I wciaz sie sprzedaje jak swieze buleczki :D W tym tytule jest po prostu cos wyjatkowego.
setezer2 pisze:Icewind Dale wg mnie jest cienkie, takie Diablo na silniku B'sG, co jest komiczne. Torment niesamowicie mi się podobał, ale grałem w niego w burzliwych czasach i nie skończyłem. Niedawno (rok temu) miałem do czynienia z Świątynią pierwotnego zła i... cienko, niby super rozbudowane, wiele możliwości, ładna grafika, ale to już nie to. Podobnie z supernowoczesnym Neverwinter Nights, źle się mi w to grało.
Zgadzam sie w kazdym calu.. popluczyny na calej linii.

Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: artemis » 2008-11-25, 20:58

BG2 było dużo dużo lepsze niż BG1 ( to oczywiście moje subiektywne zdanie)... Po prostu wg mnie gra była bardziej rozbudowana niż jedynka, świat był dużo wiekszy, rozwój postaci lepszy noi grafika była o klasę lepsza... :smile: .

Icewind Dale to zgadzam sie... taki klon BG i Diablo. Obydwie gry lubie ale Ice'a już nie :P

Neverwinter NIght's to już była próba powtórzenia Baldura.... Mi gra nie przypadła do gustu... Myśle, że twórcy więcej by zarobili robiąc kolejny dodatek do Baldura... 8)

Keitaro
'normalnie deBesciak'
'normalnie deBesciak'
Posty: 785
Rejestracja: 2007-11-13, 20:22

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: Keitaro » 2008-11-25, 21:59

Moim zdaniem seria ID jest bardzo dobra. Oczywiście ma swoje wady w stosunku do BG, ale ma również zalety i rzeczy których nie zastosowano w seri BG. Ogólnie obie trylogie charakteryzuje niesamowita grafika (tła), oraz atmosfera czyli potocznie zwany klimat gry. Icewind był nastawiony na walke z hordami przeciwników, nie było npc których można było pzyjąć do drużyny, nie było zapierającej w dech fabuły. Były za to niesamowite lokacje, tak samo jak i zapierające dech w piersi batalie. Problemem było to iż gier na silniku Infinity wydano sporo, i oczywistym jest że w pewnym momencie one się nam znudzą. ID było drugie więc oczywistym jest że oceniano je pod kątem BG. Osobiście nie klasyfikuję tych gier :)

Awatar użytkownika
setezer2
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 34
Rejestracja: 2008-11-24, 14:31

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: setezer2 » 2008-11-25, 23:17

Moim zdaniem seria ID jest bardzo dobra. Oczywiście ma swoje wady w stosunku do BG, ale ma również zalety i rzeczy których nie zastosowano w seri BG. Ogólnie obie trylogie charakteryzuje niesamowita grafika (tła), oraz atmosfera czyli potocznie zwany klimat gry. Icewind był nastawiony na walke z hordami przeciwników, nie było npc których można było pzyjąć do drużyny, nie było zapierającej w dech fabuły. Były za to niesamowite lokacje, tak samo jak i zapierające dech w piersi batalie. Problemem było to iż gier na silniku Infinity wydano sporo, i oczywistym jest że w pewnym momencie one się nam znudzą. ID było drugie więc oczywistym jest że oceniano je pod kątem BG. Osobiście nie klasyfikuję tych gier :)
Po przemyśleniu zgadzam się, ale nadal nie jestem zdania, że ID nie jest grą dobrą, co najwyżej średnią wg mnie. W B'sG brakowało trochę luźniejszego rozgrywania walk, to było komiczne, gdy atakując wilka trafiało się raz na 10 prób. Pamiętacie ogra (czy trolla) zaraz po wyjściu z wioski? Procą go ubiłem, jakieś 10minut to zajmowało, metoda "hit & run". Dedry (czy jak one się zwą) jak spotykałem, to ubicie ich zależało od farta. Miały taki atak, który zabijał natychmiastowo pod warunkiem, że trafił. Ogólnie walki w B'sG nie są porywające, ale i one nie są wcale ważne. Z czasem się wprawiłem i nie przeszkadzało mi to, bo i bohaterowie lepiej sobie radzili. Nigdy nie lubiłem systemu czarów, ale to wynikało z konwencji.

W Icewind Dale wszystko idzie sprawnie, bohaterowie biją jak trzeba, celnie i bez problemu, nie ma akcji, że giną od jednego ciosu ot tak. Chociaż w późniejszych etapach gry wydawało mi się, że jestem oszukiwany.
BG2 było dużo dużo lepsze niż BG1 ( to oczywiście moje subiektywne zdanie)... Po prostu wg mnie gra była bardziej rozbudowana niż jedynka, świat był dużo wiekszy, rozwój postaci lepszy noi grafika była o klasę lepsza... :smile: .
Wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują, ale... to w B'SG grałem wcześniej i sentyment robi swoje. Lubie, gdy grę, którą uwielbiam, mogę rozwalić na wszystkie sposoby, co uczyniłem. W B'sGII nawet nie próbowałem, za obszerna.

Ostatnio grałem w Lionheart, tj. kilka lat temu, a niedawno sobie odświeżyłem. Nudna jak flaki z olejem, sporo zadań i walki bardziej żywiołowe. Niezła grafika i dobry system rozwoju. Akcja w niezłym świecie, realnym + elementy magii. Można spotkać Szeksipra czy Leonardo Da Vinci. Ogólnie dobrze się grało do pewnego momentu. Nuda jest nie do wytrzymania.

Keitaro
'normalnie deBesciak'
'normalnie deBesciak'
Posty: 785
Rejestracja: 2007-11-13, 20:22

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: Keitaro » 2008-11-25, 23:33

Co mi się w BG1 podobało, a czego nie ma w BG2 to lokacje w których nic albo prawie nic się nie działo, puste leśne tereny. Dodawało to smaku grze :)

Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: artemis » 2008-11-25, 23:39

Po przemyśleniu zgadzam się, ale nadal nie jestem zdania, że ID nie jest grą dobrą, co najwyżej średnią wg mnie. W B'sG brakowało trochę luźniejszego rozgrywania walk, to było komiczne, gdy atakując wilka trafiało się raz na 10 prób. Pamiętacie ogra (czy trolla) zaraz po wyjściu z wioski? Procą go ubiłem, jakieś 10minut to zajmowało, metoda "hit & run". Dedry (czy jak one się zwą) jak spotykałem, to ubicie ich zależało od farta. Miały taki atak, który zabijał natychmiastowo pod warunkiem, że trafił. Ogólnie walki w B'sG nie są porywające, ale i one nie są wcale ważne. Z czasem się wprawiłem i nie przeszkadzało mi to, bo i bohaterowie lepiej sobie radzili. Nigdy nie lubiłem systemu czarów, ale to wynikało z konwencji.

W Icewind Dale wszystko idzie sprawnie, bohaterowie biją jak trzeba, celnie i bez problemu, nie ma akcji, że giną od jednego ciosu ot tak. Chociaż w późniejszych etapach gry wydawało mi się, że jestem oszukiwany.

Walka w BG1 była powolna ze względu na mały level ale to, że 10 minut zajmowało ubicie jakiegoś potwora to naprawde rzadkość i nie ma co generalizować... W BG2 tak jak w Icewind Dale nie ma tego problemu... Też grałem najpierw w BG1 dopóki nie wyszła dwójka i to na nią sie przesiadłem.... Przeszedłem x razy i wiem ze nadal wszystkich questów nie zrobiłem... :smile: . W BG1 było bardziej liniowo chociaż tak naprawde obydwie gry są świetne :smile:




Tak se jeszcze myśle... kiedyś kupiłem se planescape torment... jakoś mnie nie wciągneło a płyty zgubiłem... Może by sobie wrócić do tego :smile:

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: Axi0maT » 2008-11-26, 10:01

setezer2 pisze:W B'sG brakowało trochę luźniejszego rozgrywania walk, to było komiczne, gdy atakując wilka trafiało się raz na 10 prób. Pamiętacie ogra (czy trolla) zaraz po wyjściu z wioski? Procą go ubiłem, jakieś 10minut to zajmowało, metoda "hit & run". Dedry (czy jak one się zwą) jak spotykałem, to ubicie ich zależało od farta. Miały taki atak, który zabijał natychmiastowo pod warunkiem, że trafił.
Wlasnie bardzo dobrze ze tak jest. Mi brakuje tego w dzisiejszych grach. Sa uproszczoen do minimum tak zeby gracz mogl sobie z nimi poradzic. Deadry powinny byc trudne do ubicia. Troche realizmu sie przydaje. To sa potezne bydlaki wiec powinno byc trudno. Szansa na zabicie tego paskudztwa jest niewielka i poziom trudnosci o ktorym napisales sugeruje ze zostal wywazony poprawnie. Trzeba zdac sobie sprawe ze nie wszystko mozna bezkarnie bic... Z to wlasnie nie lubie AD&D, bo to Heroic Fantasy... Mimo zroznicowania poziomu trudnosci zazwyczaj ubija sie wszystko jak leci. Zdecydwanie wole Dark Fantasy, jak np. Warhammer. Mozna zginac w glupim starciu 10 bohaterow kontra jeden goblin. Zazwyczaj mozna przetrzymac jedno trafienie od przecietnego przeciwnika, dwa wytrzymuja najwieksi twardziele, trzy... sa tacy? Jak tak to reka do gory... Dzieki temu trzeba myslec nad tym co sie robi, a nie bezmyslnie leciec na hura na jakies deadry czy ogry... no ale to tylko moja opinia :smile:
artemis pisze:Tak se jeszcze myśle... kiedyś kupiłem se planescape torment... jakoś mnie nie wciągneło
Niemozliwe.... normalnie nie wierze. Ta gierka jest niesamowita. Jak w nia gralem to potem mielem jakies schizy ze ktos za mna ciagle chodzi i mnie obserwuje (w realnym swiecie)... Gierka niezle ryje glowe :D

Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

Re: BALDUR'S GATE SAGA

Post autor: artemis » 2008-11-26, 16:53

Chyba za szybko jakos zrezygnowałem wtedy... Świat gry troche mi nie odpowiadał jakos:-P chociaz z perspektywy czasu czuje ze cos mnie ominęło:-P
Moze kiedys:) taka gra to jak dobra ksiazka:)

ODPOWIEDZ