WORMS Reloaded

[quit]

Nie wiem czy do wszystkich doszła informacja, ale z okazji 10lecia powstania jednej z edycji Wormsów 2D, TEAM17 postanowiło wydać ją na nowo, uzupełnioną o kilka nowych broni, ogólnie współczesne bajery do gry w sieci i co najważniejsze - odświerzoną grafikę która jest już współczesna, a nie ogranicza się do 1024x768. Super dla mnie informacja, bo uwielbiam takie gry w które można grać z doskoku, a nie wchodzić na wiele godzin męcząc się używaniem na kompie. Piękny multiplayer którego zaznał chyba każdy oprócz ostrych ortodoksów konsolowych. No i normalne 2D, a nie 3D, które nie było tragiczne, ale 2D lepsze, a to, że wkońcu gra będzie fajnie śmigała na współczesnych systemach bardzo mnie cieszy.
W sumie gra już jest dostępna
http://www.gram.pl/news_8QflGeC1_Worms_ ... miery.html
Kosztuję 15Euro na Steamie. Ja kupuję napewno, czekam aż niebawem z-portują ją na Mac OS X'a i konto się natychmiastowo uszczupli.

[Axi0maT]

Dla mnie Wormsy skonczyly sie na Worms Direction Cut. Najlepsza wersja i jak do tej pory nie pojawilo sie nic lepszego.

[DizzyX]

Hmm... aż chyba zainstaluję sobie na razie Worms Armageddon

[quit]

Dla mnie Wormsy skonczyly sie na Worms Direction Cut. Najlepsza wersja i jak do tej pory nie pojawilo sie nic lepszego.

Ortodox i gruba przesada. Gameplay był za mało rozwinięty, Oldskulowe może są jak żadne inne, ale wygrały bitwe własnie Armageddony. To jak z Zeldą, pierwsza, albo pierwsza nie była najlepsza ;d

[Rafi]

Pamiętam jak lubiłem grać w Wormsy z kolegami. Grałem praktycznie w każdą część, ale najlepiej wypada dwójka, Armageddon i World Party. Pierwsza część jest trochę beznadziejna ze względu na słaby gameplay, małą różnorodność leveli oraz broni. Fajnie, że zrobili nową część w starym stylu.

[Axi0maT]

Gameplay był za mało rozwinięty, Oldskulowe może są jak żadne inne, ale wygrały bitwe własnie Armageddony.

Direction Cut byl klasyczny z poprawiona grafia i mnostwem broni ktore potem zostaly "odkryte na nowo" w kolejnych odslonach. Niestety pozniej robaki stracily swoj pikselowy klimat i staly sie kolorowa papka dla dzieci neo (a ta kreskowkowa animacja tylko pomogla w tym upadku).

[quit]

Ale były już współczesne, a mapy dużo bardziej kolorowe i wesołe, dla niezapalonych graczy na pewno ich wygląd był bardziej łatwy do przyswojenia niż pixeloza.
Jako fan Nintendo chyba nie powinieneś mieć awersji do kolorowych rzeczy. ;p

[Axi0maT]

nie mam awersji do kolorowych rzeczy a jedynie do tego ze dla mnie w tym momencie Wormsy stracily klimat. Jestem ogromnym fanem Team 17, ale w momencie kiedy odeszli od Amigi stracili swoj niepowtarzalny styl. Wiadomo - musieli dopasowac sie do rynku, ale tym samym magia z ich tytulow uciekla i juz nigdy nie zrobili nic wiecej niz sredniaka.

[quit]

poprostu masz sentyment i tak sobie tłumaczysz + jesteś z pokolenia 5 lat starszego niż ja pewnie.

[Axi0maT]

poprostu masz sentyment i tak sobie tłumaczysz

Tak mam sentyment... to nie jest chyba cos zlego? To MOJE wlasne zdanie, a ty mozesz miec inne - nic mi do tego tak samo jak tobie do mojego.

jesteś z pokolenia 5 lat starszego niż ja pewnie

Raczej duzo wiecej.

[quit]

No to jak dużo więcej, to znaczy, ze masz prawie 3 dychy na karku albo więcej
Oczywiście, że sentyment nic złego, tak samo jak nie ma co się złościć jeżeli jest kulturalna wymiana zdań
pozdro

[Deimos]

Najfajniej wspominam najstarsze, pikselowate Wormsy. Spędziłem przy nich naprawdę mnóstwo czasu i nawet demko potrafiło dostarczyć wiele dobrej zabawy. Późniejsze Robaki jakoś mnie nie przekonywały - wszystkie dla mnie wyglądały tak samo.

[Bijman]

Ja tylko grałem w Worms Armageddon. Gameplay, jak i różnorodność tej gry bardzo przypadł mi do gustu.

[ramzes64]

ja w jakies Wormsy grałem, ale nie wiem w jakie - sie gralo u kolegów i tyle pamietam.

teraz ostatnio załapałem faze na robale ... na GameCube gram w Worms 3D (po ciężkim opanowaniu sterowania i tego 3D / spodobało mi się i wciągnęlo.

zakupiłem też (raczej na krótko, na wyjazd firmowy, Worms Open Warfare (DS) - aby pograć na dwie konsole.

Wracając do tematu Worms Reloaded - to powiem, że wizualnie mi sie podoba - bede musial sie tym zainteresować, nawet przez chwile zaczalem przegladac na Allegro i w sklepach z zagranicy jakichś wersji PC (choć ja nie potrafie grać na PC / jak mam grać to ide na kanape przed TV - bo komputer nie jest do grania).

no ale zobaczymy.

[Zanette]

Jestem wielka fanką serii gier Worms a moja ulubiona część to Worms Armageddon. Ostatnio ściągnęłam sobie te nowe Wormsy Reloaded i w sumie poza kilkoma szczegółami jestem niemile zaskoczona.

Dziwna jest grafika. Tła w głębi są ruchome i różnorodne ale niestety często przeszkadzają w walce. Same robale chyba nieco zbrzydły, tak na mój gust. Wolałam te słodziaki z poprzednich trzech części. Kolejny mankament to fakt że mogłam ustawić maksymalnie cztery robaki na planszy. Poza tym gdzie się podziała dynamika z poprzednich części? Po oberwaniu granatem lub bazooka robaki nie latają już tak daleko jak w WA lub WWP. Chyba można to uznać za wadę.

Do plusów zaliczyłabym ilość opcji oraz rozbudowane menu. Ciekawy jest motyw z kupowaniem broni, nakryć głowy i innych akcesoriów. Ogólnie jednak gra sprawia wrażenie jakby skierowana była dla dzieci. Jest zdecydowanie za łatwa, chyba że ustawię CPU na najwyższy poziom to wtedy robi się nawet zbyt trudno.

Podsumowując: wolę jednak grać w poprzednie części Wormsów.