Dziesiec moich najwiekszych zjadaczy czasu na Amige (kolejnosc bez wiekszego znaczenia):
- Gods
Cannon Fodder
Cannon Fodder 2
Turrican 2
Turrican 3
Super Frog
Dyna Blaster
Mortal Kombat 2
The Chaos Engine
James Pond 2 Codename Robocod
Brzmi jakbys pisal o Ruff'n'Tumble ale ta gra byla na dwoch dyskietkach (na drugiej dodatkowe levele). Zerknij na screena - o to ci chodzi?mog123 pisze: aha i nie pamietam nazwy gry
ale chodzilo sie blondaskiem i strzelalo sie z karabinku i tma rozne power upy byly itp
gra byla na jednej dyskietce
No moja Amisia to kosztowala calkiem sporo - wiecej niz niejeden PC. Jak pamietam to dawalem za nia wtedy ponad 4.500 PLN (po przeliczeniu na obecne). Mialem twardziela 1.6 GB, CD-ROMx24, karte pamieci Apollo 68040 i 32 MB na pokladzie, kolesie mieli wtedy 486 + 8MB ramu (niektorzy juz 16). Quake i Doom zmigaly bez zajakniecia. Do dzis mam trzy Amigi A500, A600 i owa opisywana zmeczona zyciem A1200, ktora odmowila ostatnio posluszenstwa (spalony kontroler klawiaturyMorden pisze:Wtedy jeszcze Amiga byla gora wlasnie w kwestii gier. Komputer wyposazony w VGA / SVGA + Sound Blaster czy Gravis byl wtedy calkiem drogim kawalkiem sprzetu. Amiga traktowana byla przez wiekszosc jako konsola. Wkladasz dyskietke do napedu i grasz. I tak lepiej bylo miec cos z dyskiem, bo szalu mozna bylo dostac z wielodyskowcami.
Mialem raczej na mysli lata, w ktorych Amiga 500 byla wyznacznikiem jakosci dla gier na platformach innych niz konsole. Pokaz mi kogos, kto w 1990 mial dysk do czegokolwiek o pojenosci 1 GB.Axi0maT pisze:No moja Amisia to kosztowala calkiem sporo (...) Mialem twardziela 1.6 GB, CD-ROMx24, karte pamieci Apollo 68040 i 32 MB na pokladzie, kolesie mieli wtedy 486 + 8MB ramu (niektorzy juz 16)