Heroes Of Might And Magic

[froger3]

Zakupilam trylogie ( http://www.gram.pl/gra.asp?id=793&pid=1013 ) i znow mnie wciagnalo!

Jedne z lepszych pozycji na PC w jakie przyszlo mi grac(pomijam czesc 4 ktora uwazma za najgorsza i 5 w ktora gralam 30 minut - za malo zeby ocenic). Polecam czytac jakas dobra ksiazke fantasy i jednoczesnie grac w ktoras z czesci.

Za osobistego faworyta obieram 3cia czesc(+ dodatki): poprawione rozwiazania z poprzednich czesci, ulepszenia, boskie scenariusze, grafika na przywoitym poziome, soundtrack swietny itp. Naprawde, doskonale "Strategiczne" rozwiazanie na najblizsze jesienno-zimowe wieczory!

Czy ktos podobnie jak ja "utknal" w tej serii?:)

Chcesz wiedziec wiecej? http://www.mobygames.com/game-group/her ... gic-series

[Axi0maT]

Kiedys zdarzylo mi sie spedzic przy tej grze calkiem sporo czasu. Oczywiscie faworytem jest trzecia czesc (choc mi najbardziej podoba sie 2 czesc ze wzgledu na grafike - najlepsza ze wszystkich czesci).
Jesli cie to interesuje to dodam tylko ze do Heroes 3 wyszlo 9 dodatkow (wiekszosc zna tylko Shadow i Armaggedon) + jeden nieoficjalny Wake of Gods. Ja mam wszystkie :mrgreen:

[froger3]

Chodzi Ci o Heros chronicles?

Jezeli hchodzi o grafe to dla mnie faworytem jest 3. Podoba mi sie tez dorabianie mini-fabuly do kazdej mapki. Mala rzecz a cieszy!

[Zanette]

Nie wiem czy dobrze robię odkopując tak stary temat ale może nikt nie posądzi mnie o jak to się mówi "nekroposting" Bardzo lubię średniowieczne klimaty, smoki, zamki, rycerzy na rumakach itd. Dlatego tez polubiłam grę Heroes of Might and magic III. Nie chciałam pisac o niej w nowym wątku więc postanowiłam podpiąć posta pod już istniejący.

HommIII to jedna z moich ulubionych gier. Pewnie się dziwicie ze dziewczyna gra w typowo męską grę ale ja zawsze miałam dziwny gust i wcale się tego nie wstydzę. W Herosach uwielbiam wędrówkę po planszy, walki z potworami, najazdy na zamki i zdobywanie doświadczenia. Gra ma niezwykły bajkowy klimat, ciężko jest się od niej oderwać. Najbardziej chyba lubię grać tym zamkiem gdzie sa pegazy, drzewce i zielone smoki.

[Spyro1993]

Nawet nie zauważyłem, że jest temat o tej zacnej serii. Mnie nie dziwi to, że dziewczyna gra w Heroes'y - moja młodsza kuzynka uwielbia grać w HoM&M III. Mnie najbardziej podoba się rozwój gospodarczy i militarny królestwa. Mój ulubiony zamek to ten z gryfami (w HoM&M III).

[Axi0maT]

Podobnie jak spyro nie jestem zdziwiony. Znam calkiem pokazna liczbe dziewczyn ktore od gier sie wzbraniaja i ograniczaja sie tylko do Zumy albo Simsow, ale Heroes ma jednak cos w sobie na tyle ze je przyciaga... I nie tylko je, bo przeciez meska czesc spoleczenstwa rowniez jest czesto, gesto od tej serii uzalezniona.

Dziwi mnie ze temat ktory powstal tak dawno i dotyczy tak waznej gry, doczekal sie tak malej ilosci postow. Moze dlatego ze nasze forum jest typowo o konsolach i o grach komputerowych mowi sie tu sporadycznie.. Tak czy siak, mysle ze warto by rozpetala sie tu jakas dyskusja.

Jako fan pierwszych czesci zdecydowanie obstawiam druga czesc Heroes of Might and Magic. Pierwsza byla dosc toporna, druga w sam raz, trzecia niestety juz troche zbyt mroczna sie zrobila i stracila duzo ze swojego basniowego klimatu. Poszli chyba za bardzo w kierunku fantasy. Nie mowie ze jest zle, bo nie jest, tym bardziej ze to chyba najpopularniejsza czesc, ale jednak zawsze dwojka bardziej mi sie podobala. Czesci 4 i 5 to juz raczej niewarte nawet komentowania. Pelen upadek wspanialej serii... szkoda.

Jak juz jestesmy prze Hirołsach to warto tu przypomniec ze niewiele osob wie o tym ze do trojki wyszlo cale mnostwo dodatkow, ale w naszym kraju znane sa tylko te ktore ukazaly sie w jezyku polskim. I nawet nie mowie o dodatkach nieautoryzowanych (jak np. Wake of Gods), ale o tych wydanych oficjalnie przez 3DO. Pozwole sobie wrzucic tytuly, bo moze ktos nie slyszal i mu sie przyda:
Clash of the Dragons (pl. "Szarża Smoków"),
Masters of the Elements (pl. "Władcy Żywiołów"),
Warriors of the Wastelands (pl. "Wojownicy Pustkowi"),
Conquest of the Underworld (pl. "Podbój Podziemi"),
The World Tree,
The Fiery Moon,
Revolt of the Beastmasters,
The Sword of Frost.

Pierwsze cztery zostaly wydane u nas razem jako Heroes Chronicles, pozostale cztery nie doczekaly sie spolszczenia. Polecam sprobowac wszystkich, to naprawde mnostwo dodatkowych godzin spedzonych przy tej wspanialej serii.

[Baieros]

Super seria jak już Axiomat napisał aż do wydania 4. Później jakieś to takie bezsensowne się stało... Jedynka w poprawionym wydaniu z CD action X lat temu mi nawet się podobała W 3 parę zamków było na siłę, ale ogólnie najwięcej chyba spędziłem przy tej części i stosunkowo niedawno bo niecały rok temu zainstalowałem ją ponownie. Jako ciekawostkę dodam, że fani HOM&M III nadal wydają poprawione wersje gry i różne dodatki Można praktycznie wszystko zmodyfikować, dodać nowe potwory itd. Mi jednak nie przypadła większość modyfikacji do gustu i korzystałem z oryginału. Małym minusem dla niecierpliwych są tury, szczególnie w grze przez internet gdzie oglądamy tylko klepsydrę i się nudzimy czekając na swoją kolej.

[Zanette]

W Herosów najlepiej się gra w gorące krzesła, czy jak to się tam zwie. Czyli gdy dwie osoby grają na tym samym komputerze. Przez internet z innymi graczami nie grałam, jedynie właśnie przy jednym kompie. Co do innych gier z serii heroes to się nie wypowiem, widziałam parę razy dwójkę ale jakoś odrzuciła mnie grafika niczym z pegasusa. W części piątej którą mój młodszy brat cioteczny/kuzyn miał zainstalowaną u siebie podobał mi się tylko "zamek" w wielkim drzewie. Samo drzewo przypominało mi bardzo to wielkie drzewo z filmu Avatar.

[Axi0maT]

Hmm.. Commander Keen spoko jest i da sie grac... ale w Heroes 2 odrzuca "grafika niczym z pegasusa". Zaiste dla mezczyzn niezpojety jest umysl kobiety

[Zanette]

W Komander Ken pikseloza jest do wybaczenia bo to stara gra, na dodatek platformówka i można się przyzwyczaić. Ale Herosów dwójke widziałam dopiero po graniu w część trzecią i dlatego mnie odrzuciła.

[Axi0maT]

W Komander Ken pikseloza jest do wybaczenia bo to stara gra, na dodatek platformówka i można się przyzwyczaić.

Heroes 2 to tez stara gra.

Ja w Kommander Kena gralem po zagraniu w Unreala i nie powiem zeby mnie odrzucilo mimo wszystko. Na tym polega wlasnie klimat retrogrania, ze oprawa audiowizualna jest sprawa drugorzedna, a czesto nawet nieistotna.

[Spyro1993]

Tak, w trybie "gorące pośladki" gra się świetnie - szczególnie gdy gra się tak, że jest 4 graczy i każdy na każdego. To jest rozgrywka.
Był kiedyś taki czas, że grałem tylko w Heroes 1 - powodem byłóo to, że nie umiałem znaleźć u siebie Heroesów III. Przyzwyczaić się dało, ale mało zamków było.
W czasach podstawówkowych dużo grałem w Heroes II - wracając ze szkoły wstępowało się na 1-2h do jednego kumpla z klasy i w kilka osób rozgrywka w multi.
Z Heroes III najbardziej pasuje mi ten mroczny klimat i dźwięk - jeden z utworów wallki służy mi za dzwonek w telefonie.

[Bijman]

Ja trochę grałem w singleplayer Heroes of Might and Magic II w czasach gimnazjalnych, ale głównie to cheatowałem kodami, bo nie chciało mi się rozwijać postaci i zdobywać kasy na dłuższą metę.

[quit]

jesteś pierwsza osobą która grała w Heroesa na kodach jaką w życiu poznałem ;D

[Zanette]

Na kodach? A fe, cóż to za przyjemność wklepać sobie czit na pięć czarnych smoków lub archaniołów lub na nieskończoność ruchu? Przecież to kompletnie kaleczy całą radość z grania.