Blue Estate: The Game
: 2017-05-23, 11:00
Ech te rail shootery (celowniczki), kiedyś czysta ekstaza, obecnie gatunek w zasadzie wymarły ze względu na brak jakiegokolwiek rozwoju od czasów swoich pierwszych trójwymiarowych odsłon. Nie oznacza to jednak że tego typu gry już nie powstają i choć większość z nich jest dość żałosna to jednak niektóre potrafią dać trochę prymitywnej, ale bardzo przyjemnej rozgrywki.
Jedną z tych lepszych współczesnych przedstawicieli gatunku jest Blue Estate: The Game, które pojawiło się także na Xone i PS4.
Przede wszystkim jest to solidny przedstawiciel swojego gatunku, nie jest w jakimkolwiek stopniu wybitny, ale też moim zdaniem nie ma poważniejszych wad, to co go wyróżnia na tle konkurencji to wprowadzenie systemu gestów (ruszenie myszką w konkretny sposób, zazwyczaj przeciągnięcie w określonym kierunku) wykorzystywanych także do QTE oraz dość specyficzny, bezczelny, czasem trochę odrażający i trochę absurdalny humor, bardzo podobny do tego z Postala 2. Jest też sporo szczucia cycem, choć z jakiegoś powodu gra otrzymała ograniczenie 16+ a nie 18+. Pojedyncze przejście trybu fabularnego wystarcza na około trzy godziny, jednak gra pokazuje w zasadzie wszystko co ma do zaoferowania już w pierwszej misji (choć pierwszy boss jest dopiero w drugiej), później oczywiście można grać jeszcze raz na wyższym poziomie trudności, przejść tryb arcade, albo pograć z kumplem online bądź na jednym ekranie (choć nie jestem pewien jak to wtedy wygląda).
Warto też zaznaczyć że gra bez większych zgrzytów działa na starszym sprzęcie i nawet znośnie wtedy wygląda.
Gra jest także bardzo prosta na najniższym (normalnym) poziomie trudności, w każdym razie bez problemu przeszedłem ją na jednym życiu a jestem dość cienki w te klocki.
Ogólnie jak na gatunek gra jest całkiem niezła i jeśli lubicie takie poczucie humoru to myślę że warto dać jej szansę, na allegro najtańszy klucz jaki obecnie widziałem to ~9zł, choć na Steam jest to aż 13 euro.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Jedną z tych lepszych współczesnych przedstawicieli gatunku jest Blue Estate: The Game, które pojawiło się także na Xone i PS4.
Przede wszystkim jest to solidny przedstawiciel swojego gatunku, nie jest w jakimkolwiek stopniu wybitny, ale też moim zdaniem nie ma poważniejszych wad, to co go wyróżnia na tle konkurencji to wprowadzenie systemu gestów (ruszenie myszką w konkretny sposób, zazwyczaj przeciągnięcie w określonym kierunku) wykorzystywanych także do QTE oraz dość specyficzny, bezczelny, czasem trochę odrażający i trochę absurdalny humor, bardzo podobny do tego z Postala 2. Jest też sporo szczucia cycem, choć z jakiegoś powodu gra otrzymała ograniczenie 16+ a nie 18+. Pojedyncze przejście trybu fabularnego wystarcza na około trzy godziny, jednak gra pokazuje w zasadzie wszystko co ma do zaoferowania już w pierwszej misji (choć pierwszy boss jest dopiero w drugiej), później oczywiście można grać jeszcze raz na wyższym poziomie trudności, przejść tryb arcade, albo pograć z kumplem online bądź na jednym ekranie (choć nie jestem pewien jak to wtedy wygląda).
Warto też zaznaczyć że gra bez większych zgrzytów działa na starszym sprzęcie i nawet znośnie wtedy wygląda.
Gra jest także bardzo prosta na najniższym (normalnym) poziomie trudności, w każdym razie bez problemu przeszedłem ją na jednym życiu a jestem dość cienki w te klocki.
Ogólnie jak na gatunek gra jest całkiem niezła i jeśli lubicie takie poczucie humoru to myślę że warto dać jej szansę, na allegro najtańszy klucz jaki obecnie widziałem to ~9zł, choć na Steam jest to aż 13 euro.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć