retroage.net

Ico z kumplem w coopie, Helldivers oraz Quantum Conundrum (czasówki dają do pieca).

Splatoon 2 (Switch) - farba jest bardziej wodnista - wizualnie jest jeszcze lepiej, bardziej kolorowo, więcej detali ... no i nowe mapki i zestawy broni.

Mario + Rabbids Kingdom Battle (Switch) - masterowanie, robienie wyzwań, powtarzanie poziomow na zrobienie ich na perfect, juz ponad 40h

Metroid Prime Federation Force (3DS) - niedoceniony tytul, zjechany przez nazwe w tytule Metroid Prime. Jest to naprawde fajna gra do coopa online.

The Last Guardian. Mój klimat

RE0 i RE Remake na PieCu. Stare dobre esidenty

Overlord 2 skończony, podtrzymuję to co wspomniałem wcześniej, czyli technicznie jest ciut lepsza niż jedynka, ale wszystkie największe problemy i upierdliwości wciąż są na miejscu, a przy tym nie jest tak śmieszna.
Poza tym wróciłem do Tropico 4 oraz gram ponownie w Stalker: Cień Czernobyla ze Steama.

Wystartowałem z Professor Layton and the Azran Legacy

Pierwszy Kingdom Hearts na PS2. Strasznie długie. Jestem nieprzyzwyczajony do tak długich gier. Ma pare nieco irytujących wad, ale gra mi się w to świetnie. Zaraz po tym poluję na dwójkę, Birth by Sleep na PSP i będe liczył że trójka nie będzie zalana mikropłatnościami. ^^

Ostatnio zdarzyło mi się zgrać w wersje demonstracyjne dwóch gier na PC: Limbo i Unravel. Obie mnie wciągnęły i prawdopodobnie w najbliższym czasie rozważę zakup pełnej wersji (aczkolwiek chwilowo moje finanse mają inny priorytet). Na PC co jakiś czas odpalę sobie Heroes of Might and Magic III, a na konsolach dwie gry na przemian: Mario Kart 7 i Harvest Moon The Tale of Two Towns na Nintendo 3DS.

Jak zwykle gram w co popadnie: trochę Project Cars na PS4, trochę Super Hang-On na Mega Drive, trochę sprawdzam co tam mam na Steamie, ale postanowiłem też przetestować nieco Deception 4 na PS3 i moje wrażenia są mieszane, ale raczej negatywne. Przede wszystkim jest to jedna z tych gier które przez większość czasu nudzą mnie lub irytują, ewentualnie nudzą i irytują jednocześnie. Choć pomysł tworzenia wymyślnych serii pułapek aby pozbyć się szarżujących na nas wrogów jest ciekawy na papierze, to w przypadku takiego wykonania radosne momenty kiedy dzielny rycerz zalicza bliskie spotkanie z grabiami, po czym ogłuszony wpada na wyrzutnię i zostaje nadziany na róg jednorożca zdarzają się rzadko a sytuacje kiedy wszystko się sypie zbyt często. Główną siłą powinna być tutaj możliwość eksperymentowania z kombinacjami pułapek, niestety zarówno ilość aktualnie rozłożonych jak i tych z których aktualnie możemy wybierać zostało niepotrzebnie mocno ograniczonych co w połączeniu z szybko rosnącą (podobno pod koniec gry do mocno absurdalnego poziomu) trudnością starć zmusza mnie do żmudnego wykorzystywania sprawdzonych i łatwych do wykonania kombinacji - co jest cholernie nudne.
Historyjka z gry ma swoje zabawniejsze momenty, ale wyraźnie widać że jest to niskobudżetowe soft porno, pogram w to jeszcze trochę, może się przekonam, ale wątpię, nie sądzę żebym miał tę grę skończyć.

Super Mario Odyssey (Switch)
Splatoon 2 (Switch) - to będzie grane z przerwami / między grami przez najbliższy rok

Wario Land II (3DS / VC) - zrobiłęm wczoraj 100%
Od wczoraj zabieram się za ukończenie Resident Evil Revelations (3DS).

Czasu na granie mam niewiele ale jak sie uda znalezc chwile to powoli sukcesywnie pre do przodu w Bloodborne na PS4. 2/3 juz za mna ale juz wiem ze mi nie wystarczy podstawka dlatego rozgladam sie za wersja GOTY na ktorej jest dodatek Old Hunters. Zdecydowanie jedna z najlepszych gier jakie w zyciu gralem. Ze spokojnym sumieniem moglbym wystawic jej 10/10.

Ja jak zwykle co popadnie, z rzeczy godnych odnotowania skończyłem ostatnio The Lost & The Damned (GTA4) na PS3 - klimatyczny dodatek który poprawił parę upierdliwości związanych z graniem w podstawkę, jak na przykład ciągłe zaproszenia od znajomych, oraz ulepszony system poprawiania misji. Wciąż jednak nie jestem zachwycony, może przy Balladzie o geju Tonym, ale najpierw przerwa od GTA.
Poza tym Vandal Hearts na PS1, jeden z moich ulubionych tacticsów - bardzo solidna podstawa mechaniczna, niezły soundtrack i świetny, przygnębiający klimat w duecie z dobrą historią, oraz najważniejsze - różnorodne misje, co z jakiegoś powodu jest rzadkością w grach tego gatunku. Misje z rodzaju zabij wszystkich bez żadnych urozmaiceń wciąż są tutaj najczęstszym typem, ale w stosunku do całkowitej ilości innych zadań stanowią mniejszość.
A na PC gram w Majesty - ciekawy RTS z niebezpośrednią kontrolą, sporo ciekawych rozwiązań, różnorodni bohaterowie którzy naprawdę są różnorodni i w zasadzie całkowicie autonomiczni. Do tego mapy generowane proceduralnie, dzięki czemu nie możemy wyuczyć się prawidłowego rozwiązania misji na pamięć i musimy eksperymentować. Czegoś tutaj brakuje do ideału, ale nie bardzo mogę wskazać czego, może większej ilości misji? Dodatkowa flaga ochrony (wprowadzona w dwójce) też dodała by sporo możliwości.

Taaak, Majesty jest genialne!

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

ograłem nową gre na Nintendo 3DS - 80's OVERDRIVE (wyścigi 2D w retro klimacie, stworzone przez polskie studio. Gra nowa, premiere miała w cyfrowym sklepiku Nintendo 3.12.2017).

Zacząłem też grać w Mario Smash Football na GameCube i powolutku sobie ogrywam. Zawsze w ten tytuł grałem tylko na party lub imprezach retro, czas więc pograć singla, odkryć stadiony, odkryć drużyny i zobaczyć jak na różnych poziomach trudności sprawdza się elektroniczny przeciwnik.

No i masterowanie Super Mario Odyssey (Switch)

Wolfenstein II: The New Colossus
Odkąd kupiłem sobie to szarpidło na mikołajki to życie znowu nabrało przyjemnego czerwonego koloru. Codziennie masy nazistów wysyłam z uśmiechem na ustach do czeluści piekielnych. Chyba nawet w święta Kevin sam w Domu nie odciągnie nie mnie od konsoli
Polecam