Furmanki
- stillo
- 'radzi sobie'
- Posty: 455
- Rejestracja: 2011-01-02, 21:51
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Furmanki
Przymierzam się do kupna pierwszego samochodu. Zdecydowałem już, że będzie nim Honda. Interesuje mnie Civic VI generacji, najbardziej do gustu przypadło mi najrzadsze z wszystkich nadwozi w tej generacji czyli coupe. Tu moje pytanie, czy są na forum jacyś użytkownicy, którzy kiedykolwiek mieli jakąś styczność z tym coupe i ogólnie VI generacją Civica?
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1386
- Rejestracja: 2011-03-03, 15:01
Re: Furmanki
Poza tym, że rdzewieje na potęgę jak wszystkie starsze japońce to jest bardzo bezawaryje auto, dynamiczne i tanie jak barszcz
Miałem sporo styczności z VI generacją, a dokładniej to z hatchbackiem 5d 1.6 automat 98 r. Co konkretnie chciałbyś wiedzieć?
Miałem sporo styczności z VI generacją, a dokładniej to z hatchbackiem 5d 1.6 automat 98 r. Co konkretnie chciałbyś wiedzieć?
- stillo
- 'radzi sobie'
- Posty: 455
- Rejestracja: 2011-01-02, 21:51
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Furmanki
Jak u Ciebie miała się sprawa ze rdzą? Bo z tego co wyczytałem, to brytyjskie Civici czyli kombiki i te hb 5d właśnie z całej generacji rdzewiały najbardziej
- hat
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1718
- Rejestracja: 2009-03-14, 22:03
- Lokalizacja: miasto biznesu i seksu
Re: Furmanki
Ponad rok miałem kombiaka 1,6 z 2000 roku. Potwierdzam co pisze frodo, autko niestety bardzo lubiła ruda. Silnik i automat sprawowały się bez zarzutu, jak na automatyczną skrzynie Honda paliła niezbyt dużo. Generalnie przyjemny samochód, stosunkowo tani zarówno w zakupie jak i w utrzymaniu.
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1386
- Rejestracja: 2011-03-03, 15:01
Re: Furmanki
Przerdzewiałe nadkola, podwozie, tłumik. Szybko matowieją i rdzewieją ramki dookoła szyb. Civic nie był nigdy malowany i dzisiaj lakier jest w tragicznym stanie (zmatowiał i wypłowiał). Generalnie o ten samochód się nie dba jakoś szczególnie, ale mechanicznie jest w dobrym stanie. Silnik nigdy nie wymagał remontu, skrzynia (automat) co prawda już dosyć szarpie przy zmianie biegów, ale działa poprawnie, sprzęgło też nigdy nie zawiodło, zawieszenie też jest solidne. Poza balacharką to mogę go śmiało polecić.stillo pisze:Jak u Ciebie miała się sprawa ze rdzą?
- stillo
- 'radzi sobie'
- Posty: 455
- Rejestracja: 2011-01-02, 21:51
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Furmanki
Dzięki Panowie, jak coś kupię, to dam znać w temacie
- stillo
- 'radzi sobie'
- Posty: 455
- Rejestracja: 2011-01-02, 21:51
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Furmanki
No i nadszedł ten dzień. Co prawda, auto kupiłem na początku sierpnia, ale jakoś nie było czasu się pochwalić
Długo polowałem na coupe, ale dostanie takiego w Polsce w dobrym stanie i przystępnej cenie graniczy z cudem. W końcu się złamałem i zdecydowałem się na tego hatchbacka i nie żałuję
Silnik 1.4 75 km 16v, przebieg 96 tys. Zrobiłem już nią niemal 1000 km i jak na razie wszystko bez zarzutu. Oby służyła jak najdłużej
Długo polowałem na coupe, ale dostanie takiego w Polsce w dobrym stanie i przystępnej cenie graniczy z cudem. W końcu się złamałem i zdecydowałem się na tego hatchbacka i nie żałuję
Silnik 1.4 75 km 16v, przebieg 96 tys. Zrobiłem już nią niemal 1000 km i jak na razie wszystko bez zarzutu. Oby służyła jak najdłużej
-
- 'dopchal sie i chce pisac'
- Posty: 275
- Rejestracja: 2014-01-08, 11:29
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Furmanki
W niezłym stanie ta honda
A tu mój profil i auta jakie miałem (niepełna lista bo konkretnych złomów typu X sztuk 126p, trabanta i cinquecento nie ma ) http://polskajazda.pl/Profil/85300
Aktualnie jeżdżę tym:
A tu mój profil i auta jakie miałem (niepełna lista bo konkretnych złomów typu X sztuk 126p, trabanta i cinquecento nie ma ) http://polskajazda.pl/Profil/85300
Aktualnie jeżdżę tym:
https://www.youtube.com/c/niezdecydowanymultihobbysta
Kolekcjonuję telefony komórkowe, masz coś? Pisz.
Kolekcjonuję telefony komórkowe, masz coś? Pisz.
- kolo
- Redaktor
- Posty: 2741
- Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
Re: Furmanki
Jakiś czas temu wydobyta z lochów ciągnących się pod moim domem, naprawiona na tyle na ile było to konieczne i niedawno zarejestrowana Jawa 250 typ 353/04 z '60 roku. Jest w rodzinie już trzecie pokolenie, kupiona przez dziadka podejrzewam że gdzieś w drugiej połowie lat 60, początkiem 90 wyrejestrowana i uwięziona.
Największa ingerencja w oryginał to zrobienie od zera nowego siedziska, stare było kompletnie przegnie i do niczego się nie nadawało, oprócz tego pierdoły typu lusterko, uszczelki, linka itp.
Po prostej jeździ jak marzenie, świetnie amortyzuje mniejsze wyboje (dosłownie nic nie czuć), na zakrętach trochę gorzej (oporna bestia, trochę się nie słucha), ale da się przeżyć. Kucyków trochę uciekło bo oficjalną prędkością maksymalną jest trochę ponad 90 a ja się ledwo do 60 rozpędzam, no ale motor jest do jazdy rekreacyjnej a nie do wyścigów.
[mimg]http://i.imgur.com/PCnHd2pl.jpg[/mimg]
Największa ingerencja w oryginał to zrobienie od zera nowego siedziska, stare było kompletnie przegnie i do niczego się nie nadawało, oprócz tego pierdoły typu lusterko, uszczelki, linka itp.
Po prostej jeździ jak marzenie, świetnie amortyzuje mniejsze wyboje (dosłownie nic nie czuć), na zakrętach trochę gorzej (oporna bestia, trochę się nie słucha), ale da się przeżyć. Kucyków trochę uciekło bo oficjalną prędkością maksymalną jest trochę ponad 90 a ja się ledwo do 60 rozpędzam, no ale motor jest do jazdy rekreacyjnej a nie do wyścigów.
[mimg]http://i.imgur.com/PCnHd2pl.jpg[/mimg]
-
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 619
- Rejestracja: 2013-10-28, 11:52
-
- Sponsor
- Posty: 281
- Rejestracja: 2006-03-03, 09:30
Re: Furmanki
Skoro chwalimy się również jednośladami Wykorzystując fakt, że od ubiegłego roku mogę legalnie poruszać się motocyklem o pojemności 125ccm w maju bieżącego roku skusiłem się na poniższy egzemplarz - Romet ADV 125. Jest to oczywiście chińczyk z brandowaniem Rometa, i jak na razie sprawuje się bardzo dobrze - aktualnie nastukane prawie 2 tysiące kilometrów i liczba ta ciągle rośnie.
Plan był prosty - kupić coś małego, nauczyć się jeździć i jeżeli jazda motocyklem sprawiałby mi frajdę to w przyszłym roku zrobić pełnoprawne A i zakupić coś większego. Jak nietrudno odgadnąć - spodobało się Dodam również, że moto w krakowskich korkach nie ma sobie równych
Plan był prosty - kupić coś małego, nauczyć się jeździć i jeżeli jazda motocyklem sprawiałby mi frajdę to w przyszłym roku zrobić pełnoprawne A i zakupić coś większego. Jak nietrudno odgadnąć - spodobało się Dodam również, że moto w krakowskich korkach nie ma sobie równych
- kolo
- Redaktor
- Posty: 2741
- Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
Re: Furmanki
Kolejny motór w garażu: Yamaha XJ 600 z 1995 roku. Dzisiaj przejechałem na nim ~200km spod Krakowa.
Do wymiany kończąca się tylna opona i te okropne lusterka, widać mniej więcej tyle co przez klapkę na listy.
Starałem się dobrać coś na tyle grzecznego żebym był w stanie sobie z nim poradzić po przesiadce z dość słabej Jawy i nieco flegmatycznej Aprilli Atlantic 500, ale też wystarczająco żwawej żeby nadać się w ewentualną dalszą trasę. Egzemplarz w przyzwoitym stanie, nawet dobrym uwzględniając jego wiek.
Do wymiany kończąca się tylna opona i te okropne lusterka, widać mniej więcej tyle co przez klapkę na listy.
Starałem się dobrać coś na tyle grzecznego żebym był w stanie sobie z nim poradzić po przesiadce z dość słabej Jawy i nieco flegmatycznej Aprilli Atlantic 500, ale też wystarczająco żwawej żeby nadać się w ewentualną dalszą trasę. Egzemplarz w przyzwoitym stanie, nawet dobrym uwzględniając jego wiek.
Jak tam przygoda z jednośladami? Romet dał radę przetrwać i zatrzymać cię na dłużej?Q@sor pisze: ↑2015-08-13, 17:22skusiłem się na poniższy egzemplarz - Romet ADV 125. Jest to oczywiście chińczyk z brandowaniem Rometa, i jak na razie sprawuje się bardzo dobrze - aktualnie nastukane prawie 2 tysiące kilometrów i liczba ta ciągle rośnie.
Plan był prosty - kupić coś małego, nauczyć się jeździć i jeżeli jazda motocyklem sprawiałby mi frajdę to w przyszłym roku zrobić pełnoprawne A i zakupić coś większego. Jak nietrudno odgadnąć - spodobało się Dodam również, że moto w krakowskich korkach nie ma sobie równych
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Furmanki
Nigdy mnie jakos motory nie krecily ale mam sporo znajomych ktorzy maja totalnego bzika na ich punkcie wiec wiem ile radosci potrafia dawac. Gratuluje kolo nowego nabytku. Sam jestem w trakcie bardzo intensywnego poszukiwania nowej fury wiec jak juz uda sie cos zakupic to pochwale sie nabytkiem. Poki co sukcesywnie scieram sie z oszustami probujacymi wcisnac autka z problemami.
-
- Sponsor
- Posty: 281
- Rejestracja: 2006-03-03, 09:30