Furmanki

mingan
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 274
Rejestracja: 2012-02-09, 18:51
Lokalizacja: Katowice

Re: Furmanki

Post autor: mingan » 2012-07-28, 11:36

Co do prędkości, to także uważam, że jeśli ktoś jedzie autem w dobrym stanie technicznym, nie jest zmęczony itd. to 160 na autostradzie to prędkość spokojnie akceptowalna. Nie mówię o starych klekotach w których może zaraz wylać płyn hamulcowy i będzie jazda po bandzie albo o psycholach, którzy z taką prędkością jeżdżą po drogach miejskich (sam byłem świadkiem jak koleś ,,bmwicą" wyprzedzał mnie przez podwójną ciągłą pod górkę, nadmienię, że jechałem 70 przy ograniczeniu do 50. Tak wyszło, że jego bmw nie radziło sobie tak dobrze z przyspieszeniem jak myślał, a ja nie miałem zamiaru hamować by gnojek mógł sobie podbudować ego. Jechałem dalej stałą prędkością, a tu hej siup za górki wyjechał dostawczak. Było słychać piski opon i gruchnięcie, domyślam się, że przy takiej prędkości autko jest teraz mało jezdne o ile kierowca nie jest teraz z przymusu fanem 2 kółek.)

Ja dorabiam sobie czasem jako dostawca papierów w kancelarii. Jeżdżę sporo, ale należę do tych osób, które na autostradzie wrzucają 100 tempomat i jadą sobie na pełnym leniu. W długich trasach, poprostu męczy mnie szybsza jazda a przy okazji wiem, że po paru godzinach za kółkiem mój refleks już nie jest taki doskonały.

Co do aut powyżej 10k to nie rozumiem w ogóle o czym jest mowa. Ja jeździłem autem za 6k teraz kupiłem już mocniej przekraczające tą granicę. I jest ogromna różnica we wszystkim, od wygody po wszystkie udogodnienia plus bezpieczeństwo jazdy (moje wcześniejsze auto to też nie był jakiś gruchot).
Moja mama natomiast jeździ insignią OPC, czyli autem ostro przekraczającym tą dziwną granicę 10k i mogę Ci Axiomat zaświadczyć, że widać znaczną różnicę w komforcie jazdy między moim a jej autem. To nie jest jakiś byle wymysł tylko poprostu wygoda. To tak jakby stwierdzać, że na co mi dom skoro spokojnie ludzie potrafią żyć z 4 osobową rodziną w mieszkaniu 20m.


(przy okazji, bardzo lubię to forum i uważam, je za niezwykle przyjazne. Do tego uważałem, że przekleństwa Axiomata nadają takiego specyficznego folkloru. Jednak ostatnio chyba trochę przegina.
Dlatego zwracam się z prośbą, Axiomat ogranicz choć trochę przekleństwa, one nie świadczą o elokwencji a czasem są już trochę drażniące)

frodo666
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1386
Rejestracja: 2011-03-03, 15:01

Re: Furmanki

Post autor: frodo666 » 2012-07-28, 11:50

mingan, odnośnie ceny samochodu jest dokładnie tak jak mówisz.

Nie zawaham się stwierdzić, że taka przepaść jakościowa jest co 5 tysięcy zł.

Mogę podać dobry przykład na dwóch całkiem niezłych autach:

Za 5 tysięcy kupujemy, dajmy na to, Almerę '98 bez żadnego wyposażenia poza ABSem i 1 erbegiem, totalny golas. Auto nie jest złe, ale już bardzo stare, pewnie nieźle zajeżdżone. Będzie naszą skarbonką. Na start pewnie trzeba wpakować przynajmniej te 2 koła.

Za 10k kupimy Volvo S40/V40 stary model lecz po ostatnim lifcie, rocznik '02 albo '03. Auto przy Almerze jest autem luksusowym - 2-strefowa klima, podgrzewane fotele, być może skóra, 8 erbegów, dobre audio, grube blachy, tempomat no i samochód o 5 lat młodszy. Przyjemność z jazdy nieporównywalnie większa niż w spartańskim Nissanie.

Używane samochody są w tej chwili tanie jak barszcz, ze względu na ceny paliwa, więc uważam, że jeśli już kupować auto na kilka lat to nie ma się co pakować w jak najtańszą opcję bo to jest nieopłacalne. Może po za wyjątkiem kolekcjonerki i starych aut do renowacji. Sam mam w planach kupić Golfa II do renowacji bo mam wielki sentyment do tego auta, a można takie spotkać za 800zł z tym, że do generalnego remontu.
Obrazek

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Furmanki

Post autor: Ukukuki » 2012-07-28, 12:17

Panowie tu już nie chodzi o wyposażenie tylko jak się prowadzi auto za 10 tysięcy a jak za 30. Zupełnie inne właściwości jezdne, komfort i bezpieczeństwo. Nowsze auta dosłownie płynną po drodze, jadąc 10 godzin autem za 13-15 tysięcy byłem na miejscu zmordowany i marzyłem żeby wreszcie odpocząć i się położyć, ręce były zmęczone, plecy i nogi a jadąc autem za 50 tysięcy czułem się jak młody bóg i jeszcze poleciałem szaleć na koncert.
Famicom!

frodo666
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1386
Rejestracja: 2011-03-03, 15:01

Re: Furmanki

Post autor: frodo666 » 2012-07-28, 12:33

Co racja to racja ;)

Miałem niedawno przyjemność kierować nowym Citroenem C5 III przez jakieś 100km i byłem pod ogromnym wrażeniem komfortu. W trzeciej generacji podobno już całkowicie wyeliminowali awaryjność poprzedników także auto jest godne polecenia. Szczególnie ten komfort odczułem właśnie ze względu na to, że na co dzień mam do czynienia z Subarką, która jest strasznie twarda i nisko zawieszona przez co komfort jazdy po dziurawych drogach jest bliski zeru. A w Cytrynie można się poczuć jak w 5-gwiazdkowym hotelu, nierówności nie czuć w ogóle przez to hydropneumatyczne zawieszenie, wewnątrz niczym w limuzynie w porównaniu do mojego auta. Ale mimo wszystko bym się nie zamienił :) Może po 50ce sobie sprawię jakiegoś Citroena, ale póki co to młodość i sportowy samochód bardzo dobrze idą ze sobą w parze :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: Axi0maT » 2012-07-28, 18:00

frodo666 pisze:Idź do apteki po walerianę, może się uspokoisz bo nie chcę, żeby Ci się coś stało od tego denerwowania się na mnie
Ale ty glupi jestes. Przeciez ja sie nie denerwuje. wrecz odwrotnie - staram sie ciebe wkurzyc... Wiesz ze nie uznaje cie jak moda i nie bedziesz mial tu spokojnego zycia do poki ja tu bede. A to ze mam cie za glaba i nieodpowiedzialnego palanta to juz inna para kaloszy.

Ale wracajac do samochodow i predkosci to wytlumacze krotko dlaczego jestes nierozgarnietym polglowkiem. Pleciesz ze masz dobry samochod - super, gratuluje ze masz sie czym popisac. Piszesz ze masz dobry refleks... tez fajnie. W koncu pieprzysz tez ze na autostradzie 160 to calkiem spoko predkosc. I moze mialbys racje, gdyby nie to ze nie bierzesz pod uwage innych czynnikow. Opona moze peknac? Moze chyba, nie? Moze sie otworzyc maska ktora ci zasloni widocznosc? Chyba moze. A moze sie zdarzyc ze przed toba za zakretem czy wzniesieniem bedzie wypadek? Pytam sie wiec jak przy takiej predkosc chcesz kontrolowac sytuacje na drodze. Jaka jest droga hamowania twojego pojazdu? Nie zakladaj ze wszystko pojdzie ok. Raczej pamietaj o tym zecos moze pojsc nie tak... W innym przypadku rozpierdolisz sie kiedys, czego tobie i innym debilom przekraczajacym predkosc szczerze zycze - dzieki temu bedzie na drogach bezpieczniej.

PS: Pomijam przy tym fakt ktory juz tu byl predzej poruszany przy dyskusji z hattorim odnosnie predkosci. Polak jak widzi ograniczenie predkosci to z gory zaklada ze ma TYLE wlasnie jechac. To ze na autostradzie 140 to dopuszczalna predkosc maksymalna, ustalono z jakichs tam powodow ktore pewnie nawet frodowi nie przyszly do glowy. Ustalili to ludzie ktorzy sie na tym znaja. Z jakichs powodow ta predkosc jest taka a nie inna. Podkreslam jest to predkosc maksymalna - co nie znaczy ze wszyscy z taka predkoscia maja jechac.

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Furmanki

Post autor: Ukukuki » 2012-07-28, 18:13

Axi0maT pisze:W koncu pieprzysz tez ze na autostradzie 160 to calkiem spoko predkosc. I moze mialbys racje, gdyby nie to ze nie bierzesz pod uwage innych czynnikow. Opona moze peknac? Moze chyba, nie? Moze sie otworzyc maska ktora ci zasloni widocznosc? Chyba moze. A moze sie zdarzyc ze przed toba za zakretem czy wzniesieniem bedzie wypadek? Pytam sie wiec jak przy takiej predkosc chcesz kontrolowac sytuacje na drodze. Jaka jest droga hamowania twojego pojazdu? Nie zakladaj ze wszystko pojdzie ok. Raczej pamietaj o tym zecos moze pojsc nie tak... W innym przypadku rozpierdolisz sie kiedys, czego tobie i innym debilom przekraczajacym predkosc szczerze zycze - dzieki temu bedzie na drogach bezpieczniej.
Pęknięcie opony jest już groźnie przy dużo mniejszych prędkościach, użytkownik ma o nie dbać a nie zakładać paru letnie śruty. Maska Ci nie zasłoni widoczności tylko zwyczajnie się upierdzieli z hukiem wyrywając uchwyty, zresztą po tą są robione tak solidne zamki... Autostrady są tak projektowane żebyś widział gdzie jedziesz, sytuacje ,że nie widzisz co jest za górką są niedopuszczalne - błąd w projektowaniu.
Famicom!

DizzyX
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1233
Rejestracja: 2009-09-15, 15:25
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: DizzyX » 2012-07-28, 18:21

Axi0maT pisze:Opona moze peknac? Moze chyba, nie?
Dlatego opony są odpowiednio oznaczane, kupuje się odpowiednie opony dostosowane do odpowiednich prędkości ;) Poza tym jak już Ukukuki stwierdził, użytkownik powinien dbać o należyty stan opon i ich odpowiednią konserwację i użytkowanie, a zużyte opony jak najszybciej wymieniać.
Axi0maT pisze:Moze sie otworzyc maska ktora ci zasloni widocznosc? Chyba moze.
Zamki są tak skonstruowane, że przy prawidłowym zamknięciu nie ma możliwości żeby Ci podwiało i otworzyło maskę ;) A po to auto się przed jazdą przygotowuje i sprawdza, żeby właśnie uniknąć sytuacji typu niedomknięta maska ;)
Axi0maT pisze: A moze sie zdarzyc ze przed toba za zakretem czy wzniesieniem bedzie wypadek?
Jazda autostradą wyklucza takie przypadki - autostrada ma być prosta i płaska, a ewentualne zakręty są maksymalnie delikatne (zwykle praktycznie nieodczuwalne).

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: Axi0maT » 2012-07-28, 18:27

No tak... na autostradzie nie da sie na nic najechac zeby przebila sie opona... Fajnie :D Maski zawsze sprawdzacie czy jest prawidlowo zamknieta... a jesli urwana maska trafi sie komus przed toba a nie tobie? Zreszta... nie zrozumieliscie o co mi chodzi - rzucilem kilka pierwszych lepszych sytuacji z glowy, a chodzi mi ogolnie o czynniki trzecie - niezalezne od was drodzy kierowcy. Czy wtedy starczy czasu i drogi hamowania zeby uratowac zycie wasze, waszych bliskich i innych? Nie mam wiecej pytan, bo jesli ktos tego nie rozumie to nie ma o czym mowic.

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Furmanki

Post autor: Ukukuki » 2012-07-28, 19:37

Pierdzielnie meteoryt i zginiemy wszyscy.
Famicom!

Awatar użytkownika
kanarekkk
Administrator forum
Administrator forum
Posty: 2512
Rejestracja: 2011-06-09, 12:51
Lokalizacja: TRN
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: kanarekkk » 2012-07-28, 19:54

Podzieli swiaty, jak w filmie Super Bracia Mario ;d
Tak na powaznie, to z czynnikiem losowym,oraz ludzka glupota, troche racji jest ;) Nikt z nas nie jest jasnowidzem ;) Oczywiscie mam na mysli wszystkie drogi ;) A w Toruniu ostatnio jest makabra, wszedzie kopia, lataja, wymyslaja jakies cuda, a ludzie jak pchaja sie jak swinie w kartofle, albo trabia(!) jak jedziesz 60 w terenie zabudowanym...
Obrazek

frodo666
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1386
Rejestracja: 2011-03-03, 15:01

Re: Furmanki

Post autor: frodo666 » 2012-07-28, 22:23

Łojezu Axiomat, z takim podejściem jakie reprezentujesz to nic tylko nie wychodzić w ogóle z domu i czekać na powolną śmierć. Bredzisz dla samego bredzenia, albo masz rzeczywiście jakąś fobię i tyle. I proszę Cię nie pouczaj mnie w sprawach anatomii samochodowej bo nie chce mi się robić Ci wykładów na ten temat. Raz, że jesteś chamski wobec mnie zupełnie bez powodu, dwa, że to łatwiej wytłumaczyć metodą - pokaz z instruktażem, a trzy, że koledzy już Ci napisali kilka postów wyżej o co mniej więcej chodzi.

To co o mnie sądzisz zostaw dla siebie bo już się naspamowałeś na ten temat wystarczająco. To, że mnie nie uważasz za moda nie zmienia faktów i wiedz, że trzymając się sztywno regulaminu miałem prawo Cię uciszyć już pierwszego dnia mej kariery, ale nie zrobiłem tego bo bardzo mnie bawią te Twoje spamiki na mój temat, ale moim zdaniem (i wiem, że nie tylko moim) to się już zrobiło nudne. Także z mojej strony sztama i mam nadzieję, że nie będziesz już więcej psuł klimatu tak jak pierwszego dnia "Nowej Odsłony Forum" jak się wszyscy cieszyli z rozwoju forum, a Ty ni z gruchy ni z pietruchy zacząłeś sobie na mnie bluzgać.
Obrazek

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8535
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: Axi0maT » 2012-07-29, 06:03

frodo666 pisze:Łojezu Axiomat, z takim podejściem jakie reprezentujesz to nic tylko nie wychodzić w ogóle z domu i czekać na powolną śmierć. Bredzisz dla samego bredzenia, albo masz rzeczywiście jakąś fobię i tyle.
Po prostu mysle racjonalnie. Przezylem juz pewien wypadek (i ciesze sie z tego ze zyje) i ze tak powiem - oczy mi sie otworzyly. Wiadomo ze nie da sie przewidziec wszystkiego co sie wydarzy na drodze, ale uwazam ze duza predkosc ogolnie stanowi problem na polskich drogach i jest przyczyna wielu wypadkow. Bylem w na prawde wielu krajach za zachodnia i polnocna granica i nigdzie... powtarzam nigdzie, nie ma takiej bezmyslnosci i braku odpowiedzialnosci wsrod kierowcow jak u nas w Polsce. Wiec problem nie lezy we mnie, a w polskiej mentalnosci raczej - bo nie potraficie zrozumiec podstawowych zasad bezpieczenstwa w ruchu drogowym. Zreszta jezdzic mozecie sobie jak chcecie - mam to w dupie. Chcecie sie pozabijac - wasza sprawa... Szkoda tylko ze jest spore ryzyko ze pozbawicie przy okazji zycia nie tylko siebie ale tez kogos innego - czego wam nie zycze, bo jesli przezyjecie to swiadomosc ze odebralo sie komus zycie jest gorsza niz sama smierc chyba.
frodo666 pisze: I proszę Cię nie pouczaj mnie w sprawach anatomii samochodowej bo nie chce mi się robić Ci wykładów na ten temat.
Ze co? Chyba cos ci sie pomylilo. Nigdzie cie nie pouczam. Uswiadamiam jedynie ze to zbior urzadzen mechanicznych - ktore sa zawodne... Ale tego nie dopuszczasz do swojej ograniczonej mozgownicy jak widze.
frodo666 pisze:pierwszego dnia mej kariery
Lol... widze ze powaznie do sprawy podeszles... Pewnie liczysz na medal od samego prezydenta za osiagniecia w swojej "KARIERZE". :lol:

Awatar użytkownika
hat
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1718
Rejestracja: 2009-03-14, 22:03
Lokalizacja: miasto biznesu i seksu

Re: Furmanki

Post autor: hat » 2012-10-08, 18:41

Odkopuję wątek samochodowy :)
Mój nowy nabytek rocznik 2004.
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Pozostałem wierny francuskiej motoryzacji :D , to już moja trzecia renówa i jak dotąd jestem bardzo zadowolony :) .
Obrazek

Awatar użytkownika
kanarekkk
Administrator forum
Administrator forum
Posty: 2512
Rejestracja: 2011-06-09, 12:51
Lokalizacja: TRN
Kontakt:

Re: Furmanki

Post autor: kanarekkk » 2012-10-08, 20:33

Renowki sa fajne ;) To jest Megane, o ile sie nie myle? Jednak osobiscie wole niemieckie z gwiazdka ;) Im starsze, tym bardziej mi sie podobaja ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
hat
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1718
Rejestracja: 2009-03-14, 22:03
Lokalizacja: miasto biznesu i seksu

Re: Furmanki

Post autor: hat » 2012-10-08, 22:07

Jeden mój znajomy zawsze powtarza "bez gwiazdy nie ma jazdy" :)
Obrazek

ODPOWIEDZ