Grzybica płyt

ODPOWIEDZ
Mniamniacz
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 163
Rejestracja: 2015-01-17, 15:17
Lokalizacja: UK2642

Grzybica płyt

Post autor: Mniamniacz » 2018-08-19, 20:05

Od pewnego czasu moją głowę zakrząta problem jakim jest grzybica płyt. Zjawisko niby jest znane już od lat, a mimo to zagadnienia z nim związane nie są zbyt popularne na forach i to zarówno rodzimych jak i tych zagranicznych. Branżowe media też niespecjalnie zdają się przejmować chorobą płyt, o ile w ogóle. Jest to dla mnie niezrozumiałe, ponieważ to świnstwo może potencjalnie spowodować ogromne zniszczenia w niejednej kolekcji.

Źródeł pojawienia się grzybicy na płytach może być kilka i podobnie jest z rodzajami infekcji. Najczęściej ustrojstwo przybiera postać czegoś w rodzaju "pajęczyny", nowej powłoki na nośniku. Raz zdarzyło mi się natrafić na coś takiego w jednym ze sklepów z używanymi grami. W tym wypadku nie było żadnych wątpliwości z czym miałem do czynienia. W internecie niejednokrotnie przewija się historia o mazi na nośniku i jego lepkości - z czymś takim osobiście nie miałem nigdy do czynienia.

Zauważyłem jednak ostatnio, że kilka gier z mojej kolekcji, które zakupiłem u jednego ze sprzedawców gier retro, posiadają drobne punkciki na nawierzchni. Nie są one ułożone w żadnym porządku lub równych odstępach od siebie. Oczywiście nie mam na myśli zwykłych pyłków/kurzu, bo to jest zupełnie inna sprawa. Jest to coś zbliżonego do maleńkich pozostałości po... wacie cukrowej, a tylko tak przynajmniej potrafię to zobrazować. Nie jest to też nic odstającego od płyty, ma to strukturę "płaską". Co więcej, wspomniane twory da się zetrzeć mikrofibrą - wszystko jedno czy suchą, czy wilgotną. Obawiam się, że może to być jakaś odmiana grzybicy, ale nie mam też 100% pewności. Nie jestem w stanie podzielić żadnymi fotkami z tego względu, że nie posiadam odpowiednio mocnego sprzętu, który uchwyciłby to o czym piszę.

Czy ktoś z Was miał lub miewa styczność z tym podłym zjawiskiem? Jeśli tak to czy na przykładzie Waszej autopsji da się wyleczyć zainfekowaną płytę, czy jest już po przysłowiowych ptokach i czeka ją stopniowa agonia? Zastanawia mnie czy jest sens przy okazji inwestować w jakiś specjalny preparat do czyszczenia płyt, czy sobie zwyczajnie odpuścić i posłużyć się samą mikrofibrą.

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Grzybica płyt

Post autor: Axi0maT » 2018-08-20, 05:12

O kurde... Tego u nas jeszcze nie grali ;) temat jednak wbrew pozorom dosc powazny bo przy pokaznych kolekcjach moze poczynic spore szkody.

Co do usuwania - jesli to faktycznie grzybica to sama mikrofibra tego nie usuniesz,co najwyzej widoczna czesc. Zawsze jednak cos tam zostanie i bedzis od tego roslo na nowo... Tak przynajmniej wynika z biologi. Ekspertem jednak nie jestem i wypowoedziec powinien sie ktos bardziej kompetentny. Wydaje mi sie rowniez ze wycierajac mikrofibra jedna plyta a nastepnie druga - przenosisz w ten sposob grzybice dalej na kolejne nosniki.

Mniamniacz
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 163
Rejestracja: 2015-01-17, 15:17
Lokalizacja: UK2642

Re: Grzybica płyt

Post autor: Mniamniacz » 2018-08-20, 08:39

Axi0maT pisze:
2018-08-20, 05:12
O kurde... Tego u nas jeszcze nie grali ;)
No cóż, lubię być oryginalny. :D

Mam świadomość tego, że typowa grzybica zakorzeniona jest głęboko w swoich ofiarach, ale wciąż łudzę się, że może to jednak coś innego. Pod powierzchnią nośnika nie pojawiają się żadne plamy ani nitki. Dodam jeszcze, że to coś, cokolwiek to jest, nie zajmuje całych płyt, tylko występuje miejscowo. Czy się rozprzestrzenia? Nie mam zielonego pojęcia. Mam też na względzie, że mikrofibra, którą przecierałem potencjalnie zainfekowane płyty, nadaje się do porządnego prania, jeśli nie do wyrzucenia. Muszę jednak jakoś się dowiedzieć czy opisywane przeze mnie punkciki pojawią się ponownie.

Zainteresowanym podsyłam poniżej jeszcze linki do krótkiego artykułu o tym zjawisku oraz dwóch filmików na YT.

https://www.nature.com/news/2001/010627 ... 28-11.html

https://www.youtube.com/watch?v=I1JN-H31iWE

https://www.youtube.com/watch?v=s1hHqaKJOt0

alf
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 281
Rejestracja: 2017-07-14, 21:29

Re: Grzybica płyt

Post autor: alf » 2018-08-20, 09:17

Kto wie może niedługo będą i takie środki chemiczne dla płyt... : https://primacol.pl/produkt/anty-grzyb-2/

Nośnik optyczny z czasem będzie ulegał degradacji. Przechowuj go w suchym pomieszczeniu i nie narażaj na nadmiar promieni słonecznych a jeszcze długo się nim nacieszysz.

Awatar użytkownika
PapaHerbal
Moderator
Moderator
Posty: 1557
Rejestracja: 2011-12-15, 14:15
Lokalizacja: Solny Gród

Re: Grzybica płyt

Post autor: PapaHerbal » 2018-08-20, 11:31

Problem pleśni pojawiającej się na nośniku trapi od dawna kolekcjonerów kaset VHS. Niestety, wpływ na to zjawisko mają głównie sposób i warunki przechowywania tychże. Kasetki, które leżakowały dłuższy czas w wilgotnej piwnicy to niemal pewniaki w tym temacie.

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć


Płyta CD wykonana jest co prawda z innego materiału (poliwęglan) niż taśma VHS (nylon pokryty substancją ferromagnetyczną, w późniejszym okresie PET) ale jak widać temat "grzybicy" dotyka nośników z różnych tworzyw sztucznych.
Powiem szczerze, w przypadku płyt CD nie zaobserwowałem tego zjawiska (prędzej złuszczanie się warstwy aluminium), ale wracając do kaset video, są spece, którzy usuwają pleśń, lecz po jakimś czasie lubi ona niestety wracać...

P.S. Czytając posty w tym temacie, na myśl przyszedł mi film "Inwazja łowców ciał" z 1978 roku - brrrrr. :evil:

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Obrazek

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Grzybica płyt

Post autor: kolo » 2018-08-20, 16:58

Z pleśnią na kasetach również się spotkałem, na CD nigdy. Objawy na filmiku (czarne plamy) to raczej klasyczne utlenienie się warstwy danych w wyniku uszkodzenia górnej, nieprzezroczystej warstwy ochronnej na CD.
Myślę że jeśli nie mieszkasz w naprawdę ekstremalnych warunkach to płyty po prostu były czymś ufajdane, dla pewności zaglądnij do nich ponownie za miesiąc, dwa i spróbuj odczytać je już teraz, najlepiej korzystając z jakiegoś programu.
Sega, Sega über alles
Obrazek

Mniamniacz
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 163
Rejestracja: 2015-01-17, 15:17
Lokalizacja: UK2642

Re: Grzybica płyt

Post autor: Mniamniacz » 2018-08-21, 18:42

Płyty, które znajdują się w kwarantannie (G-Police, RE2 i Who wants to be a millionaire) przepuściłem przez programy Nero i CDCheck. Ten pierwszy nie wykrył nigdzie uszkodzonych sektorów ani problemów z powierzchnią nośników. Ten drugi z kolei wyłapuje liczne errory, które dotyczą zawsze tych samych rodzajów plików - przerywników filmowych. Z drugiej strony to samo dzieje się nawet z płytami w stanie nieskazitelnym, a nawet płytami z gier, które są co prawda nieco porysowane, ale przetarmosiłem je w napędzie na różne sposoby i widziałem w nich całą zawartość. Podejrzewam, że moja wersja programu jakoś dziwnie odczytuje wspomniane pliki.

Mam jednak podejrzenia, że jeżeli rzeczywiście coś się przypałętało na płyty, to wina leży - być może - po stronie książeczek, które mają charakterystyczny zapach i sprawiają wrażenie nieco zawilgoconych. Przez pół dnia rozłożyłem je na parapecie, a same pudełka profilaktycznie przetarłem wacikiem z izopropylem.

Co do warunków przetrzymywania płyt - tak, przechowuję je w ciemnym, suchym miejscu o relatywnie odpowiedniej temperaturze (przeca to podstawa), ale nie jestem w stanie przewidzieć co działo z używanymi płytami nim te dotarły do mnie. No bo niby jak. :)

Zgodnie z sugestią kola rzucę okiem na płyty za miesiąc lub dwa i zdam relację.

Resztę zachęcam do dyskusji o samym problemie.

Awatar użytkownika
fakk3
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 205
Rejestracja: 2013-02-02, 16:34

Re: Grzybica płyt

Post autor: fakk3 » 2018-08-31, 08:30

Miałem styczność kilka razy z czymś takim. Kiedyś zakupiłem w empiku film na dvd. Po kilku latach na powierzchni płyty zaczęła się pojawiać lepka kleista powłoka o szorstkiej fakturze, której nie dało się usunąć. Pokryła całą płytę i uniemożliwiła odczyt. Film leżał cały czas na półce w normalnych warunkach. Innym przykładem były płytki z premierowego wydania Planescape Torment. Ten sam problem. Co ciekawe przez ręce przewinęło mi się kilka boxów z tą grą i płytki miały taki sam problem. Być może jest to wina składu chemicznego płyty, która staje się bardziej podatna na takie rewelacje. Dla kontrastu podam przykład całego kartonu z piratami i kopiami zapasowymi, który leżał w zimnym i wilgotnym pomieszczeniu. Płytką do dziś nic nie dolega :)
Obrazek

Mniamniacz
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 163
Rejestracja: 2015-01-17, 15:17
Lokalizacja: UK2642

Re: Grzybica płyt

Post autor: Mniamniacz » 2018-10-25, 21:31

Minęło trochę czasu od mojego ostatniego wpisu w tym wątku, więc się wypowiem. Zajrzałem w tym tygodniu do "podejrzanych" płytek (RE2, Who wants to be a millionaire, G-Police) i wbrew moim obawom wszystko jest w porządku, czyli no... wpadłem chyba niepotrzebnie w panikę. :D

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Grzybica płyt

Post autor: kolo » 2018-10-25, 22:23

To dobrze, najważniejsze że nic się nie stało. Inna sprawa że instrukcje mogły przykleić się w na tyle niefortunny sposób żeby uszkodzić warstwę ochronną na płycie CD i zniszczyć dane. Tak więc ten, trzeba uważać i dmuchać na zimne, nawet jeśli graniczy to z panikarstwem czy paranoją :D

A to o czym wspomniał fakk3 jest prawdę mówiąc nieco przerażające, ponieważ faktycznie brzmi jak ta cała grzybica, choć może po prostu było to związane z wykonaniem płyt z degradującego się plastiku.
Sega, Sega über alles
Obrazek

ODPOWIEDZ