Według mnie seria FF to horror "pełną gębą", wcale nie niszowy przez swoją "japońskość". Spełnia podstawowy warunek takiego gatunku gier czyli straszy (w podobny sposób do serii SH) więc przyznam, iż nie rozumiem czemu tu i ówdzie słyszy się opinie jakoby produkcje z tej serii podchodziły pod typowo skośne dziwactwa. Co do warstwy fabularnej - jest to zdecydowanie pierwsza liga (przynajmniej FF1 i FF2) wśród elektronicznych straszydeł. Tak jak wspominał Chrno - dużo okultyzmu i dobrze poprowadzony scenariusz naprawdę ciekawi.
Osobiście też miałem niezłego pietra kilka lat temu zaczynając przygodę z serią, a momentami nawet większego niż przy Silencie. Poza tym to było naprawdę coś świeżego - dużo smaczków typu pojawiające się tylko na moment duchy, ich fotografowanie, generalnie zajebisty klimat.
Ja bym się nie zastanawiał nad kupnem żadnej gry z tej serii, no może poza wspomnianą czwórką, która nie jest po angielsku.
Fatal Frame Project Zero 2: Wii Edition
-
- 'czasem cos napisze'
- Posty: 354
- Rejestracja: 2011-12-31, 13:20
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Fatal Frame Project Zero 2: Wii Edition
Ostatnio zmieniony 2012-07-02, 18:48 przez BloodyClaw, łącznie zmieniany 1 raz.
- Storms
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1433
- Rejestracja: 2007-06-23, 08:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Fatal Frame Project Zero 2: Wii Edition
Ale z tym też nie ma problemu, fani zebrali się do kupy i przetłumaczyli grę. Łatka ma co prawda kilka skutków ubocznych. 1.Każdy loading powoduje że Wii świeci. 2. Czasem w pełni nie wczytają się tekstury i trzeba resetować. (loadingi są przy wchodzeniu do pomieszczeń). 3. Problem z opisami zdjęć/galerią. Tak poza tym wszystko cacy.BloodyClaw pisze:Ja bym się nie zastanawiał nad kupnem żadnej gry z tej serii, no może poza wspomnianą czwórką, która nie jest po angielsku.
-
- 'dopchal sie i chce pisac'
- Posty: 174
- Rejestracja: 2007-06-28, 13:17
- Lokalizacja: gbforever.pl
- Kontakt:
Re: Fatal Frame Project Zero 2: Wii Edition
Warto też odnotować, że wydanie EU różni się od JPN kolorem pudełka. W JPN mieliśmy unikatowe czarne - tak jak np. Pandora's Tower - a w EU dali ciała i rzucili standardowe białe. Okładka też jakby mniej rajcowna Ogółem słabo, ale sama gra jak najbardziej godna uwagi.