Atari 2600

Atari Jaguar, NEC PC Engine, SNK Neo Geo i inne
Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Atari 2600

Post autor: Manifesto » 2013-08-28, 14:13

Cóż, tak naprawdę wszystkie arcadówki z Atari 2600 były bardzo prostymi grami w designie. Mnie osobiście gry arcade nigdy specjalnie nie wciągały na dłużej. Jako dzieciak grałem w wiele gier na Atari 2600 (no dobra...klonie Atari ;)) ale poza River Raid nie przypominam sobie gry która by mnie wciągnęła dłużej niż na kilkanaście godzin. Może to dlatego iż miałem tych gier multum i grałem we wszystko po trochę, ale bardziej prawdopodobne jest to, że arcade to po prostu nie moja działka. Nawet dzisiaj wolę na takim PSX odpalić jakieś dobre jrpg niż grę zręcznościową.
Pegasus/NES to co innego, było tam wiele tytułów innych niż arcade - po raz pierwszy spotkałem się tam z grami action - adventure (Adventure Island IV chociażby - jedna z moich ulubionych gier w tamtych czasach), rozbudowanymi platformówkami czy przygodówkami (Dizzy). Dlatego o wiele lepiej wspominam ten "growy" okres w dzieciństwie niż starego klona Atarynki.

Safran
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 1
Rejestracja: 2013-09-02, 12:09

Re: Atari 2600

Post autor: Safran » 2013-09-02, 14:25

Ja ostatnio robiąc remont znalazłem swoją konsolke Atari Jr. 2600
Wystarczyło naprawić zasilanie ( wydałem 50 zł ) i działa jak nowa
I cieszy mnie to że mam wgrane jakies 40 gier.
W sumie same hity :)
Jedyne co mnie martwi to to że pad jeden mi padł, a drugi ledwo co już chodzi..
Ale nie ma co się dziwic, konsola siedzi u mnie w domu od cos koło 88 roku

Jest coś takiego w tej konsoli, że wciąga.
Coś co zrozumieją tylko prawdziwi gracze :)

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Atari 2600

Post autor: Manifesto » 2013-09-03, 09:25

Safran pisze:
Jest coś takiego w tej konsoli, że wciąga.
Coś co zrozumieją tylko prawdziwi gracze :)
Czyli rozumiem, że wg Ciebie ktoś, kogo te proste jak budowa cepa arcadówki dziś już nie wciągają nie jest "prawdziwym graczem"? Rozumiem że dla Ciebie prawdziwy gracz to taki, który podziela Twoje zdanie na temat jakiejś konsoli i jakości gier na nią? Litości...

Awatar użytkownika
emde
Wsparcie sprzętowe
Wsparcie sprzętowe
Posty: 1336
Rejestracja: 2007-06-25, 10:36
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: emde » 2013-09-03, 10:05

Koledze chyba chodziło o to, że prawdziwy gracz to taki, który zrozumie, że zabawa na ponad trzydziestoletnim sprzęcie o stopniu zaawansowania technicznego nie większym niż współczesne kalkulatory może dostarczać nie mniejszej frajdy niż obcowanie z wodotryskowymi next genami.

Nikt ci nie każe przecież atarynki kochać ani nawet grać na niej.

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Atari 2600

Post autor: Manifesto » 2013-09-03, 10:17

Drogi emde - kolega Safran chyba nie potrzebuje adwokata i sam chętnie określi się co konkretnie miał na myśli. I proszę, nie uzurpuj sobie prawa do określania kogoś prawdziwym graczem bądź nie, gdyż cechą prawdziwego gracza jest to, iż potrafi uszanować czyjeś poglądy i rozumie, iż nie każdego mogą wciągać arcadówki sprzed trzydziestu lat. I daruj sobie proszę personalne uwagi w moją stronę, gdyż sam posiadałem ten sprzęt i grałem w gry dla niego przeznaczone, a to , że nie mam ochoty do nich wracać gdyż dużo większej frajdy dostarczają mi tytuły z Nesa, C64 i PC z początku lat dziewięćdziesiątych, wcale nie czyni mnie kimś, kto nie rozumie sensu "prawdziwego grania".

Awatar użytkownika
kanarekkk
Administrator forum
Administrator forum
Posty: 2512
Rejestracja: 2011-06-09, 12:51
Lokalizacja: TRN
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: kanarekkk » 2013-09-03, 10:31

Interpretacja slow "prawdziwy gracz" jest jak dziura w dupie - kazdy ma swoja. Takze kolego Manifesto, pozwol, ze beda sobie to interpretować jak chca, wszak panuje wolnosc slowa.
A dla jasnosci, cecha gracza jest to, ze gra, a nie to, ze szanuje czyjes poglady ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
emde
Wsparcie sprzętowe
Wsparcie sprzętowe
Posty: 1336
Rejestracja: 2007-06-25, 10:36
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: emde » 2013-09-03, 10:44

Masz rację, Safran powinien sam wypowiedzieć się w tym temacie. Nie zmienia to faktu, że mam prawo do skomentowania jego wypowiedzi, tak samo zresztą jak ty to zrobiłeś.

Wydaje mi się, że zupełnie nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi. Wychodzi na to, że nawet zgadzamy się w kwestii zasadniczej, bo jak sam napisałeś:
cechą prawdziwego gracza jest to, iż potrafi uszanować czyjeś poglądy i rozumie, iż nie każdego mogą wciągać arcadówki sprzed trzydziestu lat.
DROBNY EDIT JAKBY CO: Kanarek ma rację, każdy ma swoją definicję "prawdziwego gracza", więc jedna obiektywna nie istnieje.
Chyba nie mamy się jednak o co kłócić, bo jakbyś przeczytal mojego posta uważnie, zauważyłbyś, że tak naprawdę mamy bardzo zbliżone poglądy. Cytując siebie:
prawdziwy gracz to taki, który zrozumie, że zabawa na ponad trzydziestoletnim sprzęcie o stopniu zaawansowania technicznego nie większym niż współczesne kalkulatory może dostarczać nie mniejszej frajdy niż obcowanie z wodotryskowymi next genami.
Wytłuściłem co niektóre elementy, żebyś jeszcze raz przyjrzał się mojej wypowiedzi którą opacznie zrozumiałeś. Miałem na myśli właśnie tę tolerancję; nie kręcą cię prehistoryczne gierki z drugiej generacji? W porządku, każdy gra co chce, niech jednak szanuje zajawkę na ośmiobitowce. Są przecież gadżeciarze, co wyśmialiby że to "stare", "gówniane" i że "tylko nowości się liczą" - i wcale nie miałem najmniejszej intencji próbować zaliczyć cię do tej grupy. O co ci chodziło z "pretensjonalnymi uwagami w twoją stronę" - człowieku, po co na siłę doszukujesz się jakiejś zaczepki w moim poście? To śmieszne, nie miałem NAJMNIEJSZEJ intencji, żeby cię obrazić ani nawet sprowokować.

Wychodzi na to, że nie mamy się o co kłócić, bo w gruncie rzeczy mamy chyba zbliżone poglądy w tej kwestii. Problem tylko z wzajemnym zrozumieniem.

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Atari 2600

Post autor: Manifesto » 2013-09-03, 12:05

kanarekkk pisze:Interpretacja slow "prawdziwy gracz" jest jak dziura w dupie - kazdy ma swoja. Takze kolego Manifesto, pozwol, ze beda sobie to interpretować jak chca, wszak panuje wolnosc slowa.
A dla jasnosci, cecha gracza jest to, ze gra, a nie to, ze szanuje czyjes poglady ;)
Kolego kanarekkk, nie moja intencją jest narzucanie komuś interpretacji określenia "prawdziwy gracz", ze swoim postem powinieneś się raczej zwrócić w stronę użytkownika emde który parę postów niżej napisał " prawdziwy gracz to taki, który...". Pisząc o poszanowaniu cudzych poglądów wymieniłem jedną z wielu cech, która moim zdaniem powinna charakteryzować kogoś, kto za takowego "prawdziwego gracza" się uważa. A dyskusję rozpocząłem dlatego, iż wypowiedź użytkownika Safran -cytuję "Jest coś takiego w tej konsoli, że wciąga.
Coś co zrozumieją tylko prawdziwi gracze"
sugeruje, iż jeśli ktoś ma inne zdanie w kwestii grywalności gier na Atari 2600, nie rozumie "tego czegoś" i do grona prawdziwych graczy zaliczać się nie może.
emde pisze:Wytłuściłem co niektóre elementy, żebyś jeszcze raz przyjrzał się mojej wypowiedzi którą opacznie zrozumiałeś.
To raczej Ty nie zrozumiałeś mojej intencji która kierowała mną gdy skomentowałem post Safrana, wyjaśniłem to wyżej w odpowiedzi na post użytkownika kanarekkk.
emde pisze:O co ci chodziło z "pretensjonalnymi uwagami w twoją stronę" - człowieku, po co na siłę doszukujesz się jakiejś zaczepki w moim poście? To śmieszne, nie miałem NAJMNIEJSZEJ intencji, żeby cię obrazić ani nawet sprowokować.
Wypowiedź "Nikt ci nie każe przecież atarynki kochać ani nawet grać na niej" potraktowałem jako uwagę personalną, gdyż taką po prostu jest. Co do dalszej Twojej wypowiedzi - nie musisz reagować tak emocjonalnie, gdyż nie sądzę abym wykazał się jakąkolwiek agresją w stosunku do Ciebie czy któregokolwiek rozmówców w tym temacie. Daleki jestem również od posądzania Cię o próbę obrazy mojej osoby, wyciągam więc rękę na zgodę i nie poruszam więcej tej kwestii.
emde pisze: Wychodzi na to, że nie mamy się o co kłócić, bo w gruncie rzeczy mamy chyba zbliżone poglądy w tej kwestii. Problem tylko z wzajemnym zrozumieniem.
Owszem, tutaj przyznaję Ci rację, choć ja nie traktuję tego jako kłótnię tylko nieco bardziej wyrafinowaną wymianę zdań ;)

Awatar użytkownika
kanarekkk
Administrator forum
Administrator forum
Posty: 2512
Rejestracja: 2011-06-09, 12:51
Lokalizacja: TRN
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: kanarekkk » 2013-09-03, 12:27

No ja nie wiem czego Ty sie tam doszukales, bo wedlug mnie brzmi to tak : prawdziwy gracz umie docenic kazda gre ;)
Jak widac kazdy odbiera to inaczej ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
emde
Wsparcie sprzętowe
Wsparcie sprzętowe
Posty: 1336
Rejestracja: 2007-06-25, 10:36
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: emde » 2013-09-03, 12:44

Jedyną kwestią sporną pozostają zatem same słowa Safrana przywoływane już kilkukrotnie:
Jest coś takiego w tej konsoli, że wciąga.
Coś co zrozumieją tylko prawdziwi gracze
Jak dla mnie kluczowe jest tu słowo "zrozumieją". Ja sam do wielkich fanów starego Atari nie należę, preferuję późniejsze generacje, ale wydaje mi się, że "rozumiem" na czym polega zajawka na tego typu prehistorię i w pełni ją szanuję. I stan taki wcale nie musi być równoznaczny z tym, że regularnie grywam na atarynce z wypiekami na twarzy, czy że w ogóle ją posiadam. Tym samym, jestem "prawdziwym graczem" 8)

Tak to widzę, oczywiście nadal czekamy na wypowiedź Szafrana, choć podejrzewam, że dla wygody może po prostu zgodzić się z moimi słowami, tylko dlatego, że w pewnym sensie wziąłem go w obronę :D

Nadal nie widzę jednak nic pretensjonalnego w moim stwierdzeniu, o tym, że nikt atarynki kochać nie każe, cieszę się jednak, że nie czujesz się obrażony bo nie taka była moja intencja. Sorry, jeżeli odczytałeś poprzedniego posta jako emocjonalnego - faktycznie ma odrobinę taki wydźwięk.

No i również wyciągam łapę na zgodę :)

Awatar użytkownika
hat
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1718
Rejestracja: 2009-03-14, 22:03
Lokalizacja: miasto biznesu i seksu

Re: Atari 2600

Post autor: hat » 2013-09-03, 19:23

Panowie prawdziwi gracze skończcie już ten prawdziwy offtop :)
Obrazek

Bloo
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 68
Rejestracja: 2014-11-08, 13:49

Re: Atari 2600

Post autor: Bloo » 2015-01-24, 21:31

Coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem Atari 2600. Zakochałem się w maszynie na pewnym evencie starych komputerów i konsol i stwierdziłem, że chcę to cacko w domu, by je poznać w zaciszu czterech kąt i wgłębić się w te pasjonujące, arcade'owe tytuły.

I teraz mam problem, bo jest taka gra, którą pykałem na tym evencie, ale nie pamiętam tytułu :( A chcę go mieć w kolekcji potem. Leciało się takim samolocikiem, nie można było dotknąć ściany, leciało się ciągle do góry, były kanistry z benzyną (bo paliwo się ciągle kończy), a jak w nie strzeliłeś, to znikało. Byli też oczywiście przeciwnicy itd. Ktoś kojarzy?

Rafi
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1404
Rejestracja: 2010-06-29, 14:28
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Atari 2600

Post autor: Rafi » 2015-01-24, 22:13

River Raid.

Bloo
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 68
Rejestracja: 2014-11-08, 13:49

Re: Atari 2600

Post autor: Bloo » 2015-01-24, 22:58

Yep. Dziękuję.

badPixel
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 196
Rejestracja: 2013-08-04, 10:23

Re: Atari 2600

Post autor: badPixel » 2015-01-24, 23:13

@Bloo - jeśli masz nieco grubszy portfel to poszukaj Atari 7800 - gry z A2600 latają plus dostępna biblioteka niezłych gier tylko dla A7800 z poprawioną grafiką... chyba że myślisz o A2600 "woody", w takim wypadku koniecznie kup oba modele :P

ODPOWIEDZ