Luźne rozmowy o pegasusie.

Atari Jaguar, NEC PC Engine, SNK Neo Geo i inne
Awatar użytkownika
kanarekkk
Administrator forum
Administrator forum
Posty: 2512
Rejestracja: 2011-06-09, 12:51
Lokalizacja: TRN
Kontakt:

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: kanarekkk » 2012-03-06, 22:22

Dred, sa gusta i gusciki :) Jak ktos zbiera ponczochy zaliczonych panienek, to tez jest kolekcjonerem :p

Koniec tematu pegasusa. Zaraz wam wydziele, to sobie pogadacie.
Ostatnio zmieniony 2012-03-06, 22:23 przez kanarekkk, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

bono
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1273
Rejestracja: 2011-01-23, 21:05

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: bono » 2012-03-06, 22:22

Dred pisze:Słowa "kolekcjonerski" i "pegasus" się wzajemnie wykluczają.
To tak jakby kolekcjonowac zuzyty papier toaletowy

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Ukukuki » 2012-03-06, 22:23

Dred pisze:Słowa "kolekcjonerski" i "pegasus" się wzajemnie wykluczają.
Dlaczego? Kawał historii na naszym poletku czy tego chcemy czy nie. Jakoś ludzie za "ruskie jajeczka" dają w dobrym stanie ponad 200 zł za idealny pewnie było by grubo powyżej 400 i jakoś wam to nie przeszkadza a to też podróba.

Oczywiście cena za Pegasusa przegięta 200 zł jeszcze zrozumie ale ceny dyktuje rynek a nie ja czy wy i on jest wyznacznikiem wartości przedmiotu.
Ostatnio zmieniony 2012-03-06, 22:26 przez Ukukuki, łącznie zmieniany 3 razy.
Famicom!

Awatar użytkownika
PapaHerbal
Moderator
Moderator
Posty: 1557
Rejestracja: 2011-12-15, 14:15
Lokalizacja: Solny Gród

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: PapaHerbal » 2012-03-06, 22:23

Vash pisze:Lepszy porządny pegasus, a niżeli zwykły famicom(mniej problemów z odtwarzaniem gier pegasusowych - takie moje zdanie).
Jak kto co lubi...
Ja tam do Pegazów nie mam szczególnego sentymentu, bowiem z początkiem lat 90'tych mój dobry kolega z sąsiedztwa dostał ze Stanów NES'a nieźle wyposażonego zarówno w gry jak i peryferia (Zapper, Power Pad, etc.), więc kiedy na półkach sklepowych królowały Pegazusy to w moim otoczeniu były obiektem drwin, jako totalny relikt (wówczas znajomi mieli już Amigi a ja wkrótce po tym rządziłem już niepodzielnie na pierwszym PC-ie) bo 8-bit odchodziło do lamusa.
Teraz patrzę na to przez zgoła inną optykę, niemniej Pegaz pozostanie dla mnie tylko chińską podróbą NES-a/Famicom'a i basta :P
Obrazek

bono
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1273
Rejestracja: 2011-01-23, 21:05

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: bono » 2012-03-06, 22:25

Herbal pisze:
Vash pisze:Lepszy porządny pegasus, a niżeli zwykły famicom(mniej problemów z odtwarzaniem gier pegasusowych - takie moje zdanie).
Jak kto co lubi...
Ja tam do Pegazów nie mam szczególnego sentymentu, bowiem z początkiem lat 90'tych mój dobry kolega z sąsiedztwa dostał ze Stanów NES'a nieźle wyposażonego zarówno w gry jak i peryferia (Zapper, Power Pad, etc.), więc kiedy na półkach sklepowych królowały Pegazusy to w moim otoczeniu były obiektem drwin, jako totalny relikt (wówczas znajomi mieli już Amigi a ja wkrótce po tym rządziłem już niepodzielnie na pierwszym PC-ie) bo 8-bit odchodziło do lamusa.
Teraz patrzę na to przez zgoła inną optykę, niemniej Pegaz pozostanie dla mnie tylko chińską podróbą NES-a/Famicom'a i basta :P
U mnie bylo podobnie gdy nastapila era pegazusow u mnie krolowal snes

Awatar użytkownika
Dred
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1051
Rejestracja: 2010-01-06, 19:11
Lokalizacja: Gniezno:]

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Dred » 2012-03-06, 22:26

bono pisze:
Dred pisze:Słowa "kolekcjonerski" i "pegasus" się wzajemnie wykluczają.
To tak jakby kolekcjonowac zuzyty papier toaletowy
Bono, kocham Cię:*

Hayabusa
Wsparcie sprzętowe
Wsparcie sprzętowe
Posty: 692
Rejestracja: 2011-07-28, 14:03
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Hayabusa » 2012-03-06, 22:42

bono pisze:
Herbal pisze:
Vash pisze:Lepszy porządny pegasus, a niżeli zwykły famicom(mniej problemów z odtwarzaniem gier pegasusowych - takie moje zdanie).
Jak kto co lubi...
Ja tam do Pegazów nie mam szczególnego sentymentu, bowiem z początkiem lat 90'tych mój dobry kolega z sąsiedztwa dostał ze Stanów NES'a nieźle wyposażonego zarówno w gry jak i peryferia (Zapper, Power Pad, etc.), więc kiedy na półkach sklepowych królowały Pegazusy to w moim otoczeniu były obiektem drwin, jako totalny relikt (wówczas znajomi mieli już Amigi a ja wkrótce po tym rządziłem już niepodzielnie na pierwszym PC-ie) bo 8-bit odchodziło do lamusa.
Teraz patrzę na to przez zgoła inną optykę, niemniej Pegaz pozostanie dla mnie tylko chińską podróbą NES-a/Famicom'a i basta :P
U mnie bylo podobnie gdy nastapila era pegazusow u mnie krolowal snes
Dokładnie tak było, pamiętam jak wszyscy w sąsiedztwie zagrywali się na Amigach, wczesnych PC, SNES'ach i SMD. Pegasus to była taka "konsola dla ubogich", chociaż muszę przyznać że w pewnym momencie panowała straszna moda na wszelkiej maści famiklony, głównie ze względu na Contrę i gry z serii Kunio Kun. ;)

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8536
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Axi0maT » 2012-03-07, 07:13

Vash pisze:Mog� kupi� jakie� chi�skie klony
Zabawnie to brzmi biorac pod uwage ze Pegasus sam w sobie jest chinskim klonem :)
Hayabusa pisze:Dok�adnie tak by�o, pami�tam jak wszyscy w s�siedztwie zagrywali si� na Amigach, wczesnych PC, SNES'ach i SMD. Pegasus to by�a taka "konsola dla ubogich", chocia� musz� przyzna� �e w pewnym momencie panowa�a straszna moda na wszelkiej ma�ci famiklony, g��wnie ze wzgl�du na Contr� i gry z serii Kunio Kun. ;)
U mnie Pegasus tez byl traktowany jak konsolka dla ubogich, tyle ze bylo tego wprost zatrzesienie. Stalo to w niemal kazdym domu, podczas gdy komputery (Amiga, C64, Atari) mieli nieliczni... Pewnie wszystkich kolegow ktorzy mieli kompy to policzylbym na palcach dwoch rak, natomiast Pegasusy miala cala reszta.

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Ukukuki » 2012-03-07, 08:15

Przesadzacie z tą biedotą, ja w 94-95 na wiosce miałem jakieś Amigi, jeden PC i parę SMD a Pegasus był w każdym domu gdzie były dzieci:P Sam w 94 albo 95 dostałem z zagranicy SMD a później kope gier na to a i tak z znajomymi grało się w tanki, Mario i Contrę:P 96-98 to już ogromna popularność komputerów PC na komunie masowo to szło, sam dostałem swój własny z jakimś akceleratorem graficznym (chyba jakieś Voodoo) i dopiero wtedy Pegasus poszedł w odstawkę.

Pegasus zawdzięcza popularność przede wszystkim cenie i łatwej dostępności gier. Nikt 5 letniemu dziecku nie kupi sprzętu za 600 zł.

Jeszcze jedno słówko do C-64 to pamiętam było bardzo tanie. W latach 80 pewnie to inaczej wyglądało. Ktoś u mnie na wsi przywoził z Niemiec masę tego ale szczerze za dużo osób tego nie kupowało ze względu na toporną obsługę. Ja kupiłem, jedyne co mi się wtedy w tym podobało to kilkadziesiąt gier na jednej kasecie.

Mówię ze swojej perspektywy człowieka narodzonego w wolnej Polsce, Axiomat jako człowiek który witał się już z 30 widzi to inaczej :P
Famicom!

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8536
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Axi0maT » 2012-03-07, 08:32

Wiek nie ma tu znaczenia raczej. Po prostu okres w ktorym wchodzily Pegasusy (a bylo to ok 91-92 roku), to wciaz czasy krolowania komputerow 8bit. Te kosztowaly wtedy 2,5-3 razy tyle co Pegasus, a Amigi dopiero niesmialo wchodzily na powaznie (przedtem mieli to tylko burzuje), bo to tez wydatek ok 5x Pegasus jak dobrze kojarze. W wyniku tego masowo Pegasusiki goscily pod strzeche, a i u mnie tez sie przewinal przez chwile. PeCete to nie kojarze zeby mial ktokolwiek do 95 roku - pozniej faktycznie nastapil boom i ludzie albo mieli PC albo PSXa.

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Ukukuki » 2012-03-07, 09:04

Klony już były pod koniec lat 80 chociaż raczej nie pod nazwą Pegasus. Co do komputerów kompletnie się nie orientuje, wiem tylko ,że C-64 cudów nie kosztowało. Zawsze to co jest tanie i dobre jest popularne:P
Famicom!

Awatar użytkownika
PapaHerbal
Moderator
Moderator
Posty: 1557
Rejestracja: 2011-12-15, 14:15
Lokalizacja: Solny Gród

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: PapaHerbal » 2012-03-07, 09:33

Cholera, wygląda na to, że w szkole podstawowej otaczali mnie sami burżuje :lol: W 92 roku w mojej klasie były trzy PC-ty w tym dwa 386 i jeden 286. Rok później "składaliśmy" korzystając z prostych DOS-owskich edytorów tekstu typu Tag pierwszą szkolną gazetkę na 386 DX właśnie. W 94' idąc do szkoły średniej miałem już 486 DX2 66MHz - prawdziwy kombajn w tamtych czasach i czyste burżujstwo (przez pierwsze pół roku :smile: ). W roku 95', który przywołał Axi0 1/4 mojej klasy miała już pierwsze pentium'y i zapieprzała z dyskietkami po gry do siebie nawzajem. Ciężko więc wnioskować czy to kwestia wieku, czy może pamięci, bo trudno mi uwierzyć w to, że w moim małym, zapyziałym miasteczku mieszkało aż tylu burżujów wyposażonych w nielichy sprzęt komputerowy. :smile:
Obrazek

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8536
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: Axi0maT » 2012-03-07, 09:43

W u mnie szkole tez byly PeCety, ale okres 93-97 to w kwestii komputerow calkowita dominacja Amigi. Moze tez kwestia tego kto sie z kim zadawal? Wiadomo ze jak miales PeCeta to i kumplowales sie z PeCetowcami. Nie przecze ze tacy tez u mnie byli, ale ja takowych nie znalem. A Pegasus? Byl sobie gdzies calkiem z boku i byl sprzetem dla ludu ze tak powiem. Ktos kto interesowal sie bardziej elektronika uzytkowa to mial kompa, a ci co chcieli sobie tylko w cos tam pograc kilka razy w tygodniu to miali Pegasusa + 168 in 1 i ewentualnie 1-2 gry dodatkowo. Malo kto mial wiecej. Zazwyczaj wymieniano sie z kolega kolegi itd. Mysle ze jak ceny gierek spadly ponizej 20pln to wtedy zaczelo to byc bardziej popularne (ale wtedy to juz sie tym nie interesowalem - jak ja kupowalem to gry byly po 40pln).

Awatar użytkownika
PapaHerbal
Moderator
Moderator
Posty: 1557
Rejestracja: 2011-12-15, 14:15
Lokalizacja: Solny Gród

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: PapaHerbal » 2012-03-07, 09:52

Axi0maT pisze:Wiadomo ze jak miales PeCeta to i kumplowales sie z PeCetowcami.
To prawda, pamiętam też rodzaj niechęci właścicieli PC w stosunku do amigowców i vice versa. Choć zabawne były sytuacje, kiedy owi amigowcy przesiadali się na PieCe i nieśmiało zagadywali o jakieś fajne gry "uPCtowionych" kolegów.
Tak czy inaczej Pegazus o którym traktuje ten temat w moim otoczeniu nie był traktowany poważnie. Dopiero pojawienie się PSX-a dało porządnie po garach. :smile:
Obrazek

frodo666
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1386
Rejestracja: 2011-03-03, 15:01

Re: Luźne rozmowy o pegasusie.

Post autor: frodo666 » 2012-03-07, 10:08

U mnie było jeszcze inaczej niż u Was. Jestem 88 rocznik więc początek lat 90 spędziłem w przedszkolu i właśnie wtedy był wysyp Pegasusów tak w 93 albo 94r. Wtedy też dostałem swojego i nie było to żadnym obciachem mieć "pega". Wszyscy mieli też sprzet i można się było wymieniać grami. Nikt nie miał jeszcze PC, u nielicznych były jakieś atari i amigi. Komputery zaczęliśmy dostawać tak od 96r i to już raczej klasy Pentium, na moje nieszczęście musiałem na komputer czekać do 98 bo wcześniej dostałem N64 co nie było dobrym wyborem dla 8 latka ale o tym już kiedyś pisałem :-)
Obrazek

ODPOWIEDZ