CPS3 zlamane!

[Morden]

Tak Hiki. Tak wlasnie mysle. Strzel sobie stary mocniejsza kawe i przeczytaj wszystko jeszcze raz. Ale zebys nie czul sie zagubiony... Zabawnym wydalo mi sie trabienie na lewo i prawo ze W KONCU ludzie pograja sobie w SF3, skoro gra wyszla na trzy platformy [w przypadku 3rd Strike, tylko DC w przypadku dwoch pierwszych tytulow]. Mozna ja nabyc legalnie i bez wiekszych problemow, ale wiadomo. Kosztuje to wiecej niz ROM Z NETU + MAME.

Teraz dopisz cos madrego o tym jak to sie chwale tym co mam. O tym ze mnie stac, a innych nie. Czesto zarzuca mi sie ze stac mnie bo nie siedze w Polsce. Nie jestem jedynym ktory siedzi poza granicami Polski. Ktos tam pracuje w Irlandii, inny w Anglii. Ale tylko ja jestem zly bo mowie ze piraci sa be. Mam nadzieje ze czytales moje slowa PO wspomnianej mocnej kawie.

[Senshu]

Dzieki za tutotrial...najlepiej by bylo gdyby ktos wiedzial jak zgrac zawartosc klucza na kompa (to chyba zwykly sram tam jest+te zabezpieczenia przed zmiana napiecia itp.), a pozniej mozna by bylo sobie nagrac to na eeproma(lub eprom, nie wiem jak duzy jest rozmiar tego)

Mysle ze za niedlugo moze sie to stac realne, bo jak wiedza juz jak dzialaja zabezpieczenia, na pewno da sie napisac klucz-lamacz, czy cos w tym stylu. Ciekawe czy znajda sie takie osoby.

Widze ze nie masz ochoty juz dyskutowac o piractwie

edit:

A wracajac jeszcze....czyli co? jesli posiadam legalna kopie na ktoras z platform, nadal nie moge grac ? jak kupie na cps3, to capcom juz ani grosza na mnie nie zarobi, kupujac na ps2, maja znowu kase z tej gry. Mimo ze granie na emu w ta gre jest nielegalne, bede gral, bo juz sie dolozylem do SF3 kupujac na PS2, a ze SF3 na cps3 juz nie sprzedaja, wiec mysle ze jest to sprawiedlie (raz jeszcze, nie legalne). Na 200% nie przeocze okazji pogrania z kolegami przez neta.

[Hiki]

Heh, dalej nie rozumiesz, bo zyjesz w swoim swiecie. Proponuje otworzyc oczy. Na dodatek nie zrozumiales tego co napisalem. Widac trudno jest zrozumiec kogos kto posiada oryginalna gre na konsole i nie uwaza za kradziez uzywania tej samej gry na emulatorze (ktory otwiera nowe mozliwosci vide netplay). I dzieki, ze jestes tak wspanialy, tak wszystkowiedzacy, tak nieomylny (prawie jak Chuk Norris), ze mnie uswiadomiles, ze SF3 wyszedl na konsole!

[equimanthorn]

bo w swoich listach na swapzilli czy ign nie maja tej pozycji i ktos im piractwo bedzie zarzucal ? to jest smieszna sprawa funkcjonowac na forum w cieniu tych ktorzy maja najwiecej gier i kasy...

...jakby paranoja...

Zlamali zabezpieczenia, ElSemi zrobil emu, dzieci nasciagaly romy i wszyscy happy. Ale nagle wychodzi, ze Warzard jest daremny i anemiczny, JoJo - jak zawsze - tandetny, a te SFIII jakos nie do konca daja rade... Ja ciesze sie z jednego powodu - moglem przypomniec sobie jaki Giand Attack jest zajebisty, a po godzinie pozbyc sie roma jak i samego emulatora. Czy zlamalem prawo? Nie wazne.

CPS3 sprawil mi zawod bo chyba za duzo sie po nim spodziewalem.

[Morden]

Trzeba bylo grac w 1997 a nie w 2007. Jesli ktos spodziewa sie cudow bo wiele dobrego slyszal o systemie przez ostatnie dziesiec lat, moze sie zawiesc. Jednak w '97 SFIII dawal rade. 3rd Strike stal sie nowym SSF2T i graja w niego wszyscy. Wszystko dzieki CPS3. To ze board nie odniosl wiekszego sukcesu mozna powiazac z konsolowym boomem. Coraz mniej ludzi na calym swiecie odwiedzalo salony gier w '97 i w pozniejszych latach bylo coraz gorzej. Nie znaczy to ze CPS3 byl cienki. Bo nie byl.

[soberpl]

Ta, ale moze w 1997 roku kogos jeszcze na swiecie nie bylo, ani w planach? Wydaje mi sie, ze zbyt wiele nowych gier wyszlo i niestety owe gry juz nie prezentuja sie tak wspaniale jak to mialo miejsce jeszcze kilka lat temu (kiedy byly w sferze marzen).

[Morden]

Z ta sfera marzen to chyba lekka przesada. Pierwsze dwa tytuly w serii SFIII wyszly na DreamCast jako Double Impact w '99. 3rd Strike rok pozniej. Jesli ktos nie zakrecil sie wokol tytulu przes OSIEM lat [nie powiem dziesiec, bo nie kazdy mial mozliwosc zagrania na automacie], niech nie biadoli ze mu grafika nie pasuje i ze gra, w ktora pierwszy raz gra na emulatorze w 2007 "zawodzi".

[Senshu]

Hmm powiem tylko, ze na Warzard straszliwie sie zawiodlem, dobrze ze czasem nie skusilem sie na ten tytul swojego czasu...reszta gier tez nie bardzo, jedynie 3rd strike daje rade (no i second impact w sumie tez, gralem na dc) ale przez neta i tak nie pogram problem z przejsciowka usb do duala (lagi ma straszliwe), wiec zostaje znowu PS2

[equimanthorn]

Trzeba bylo grac w 1997 a nie w 2007

I sie gralo. Ale w takowego Warzarda nie bylo opcji zagrac, czy to jest dla Ciebie jasne? Czy chcac sprawdzic Warzard'a popelnilem blad, grzech, cholera wie co? Tylko bez zadnych "zyciowych, adekwatnych porownan"...

graja w niego wszyscy

srednio to przekonuje...

Nie znaczy to ze CPS3 byl cienki. Bo nie byl.

Nie byl. Zgadza sie. Capcom byl cienki jak dupa weza.
A CPS3 zawiodl jako caloksztalt... a moze to Crapcom ze swoja durna polityka?

[Morden]

graja w niego wszyscy

srednio to przekonuje...

Wyjasnijmy sobie jedno. Dyskusja ta ne polega na tym bym argumentami przekonal cie do zmiany zdania na temat danego tytulu. Nie czekam na moment w ktorym powiesz "Masz racje, gra jest dobra. A nawet bardzo dobra.".

Po prostu uwazam ze piszac o tak starym tytule w ktorego zagrales po raz pierwszy w roku 2007 na emulatorze, powinienes brac pod uwage to jak tytul mogl byc odbierany wtedy. Warzard to rok 1996.

Znam wiele osob ktore zupelnie nie trawia serii Samurai Shodown z uwagi na mechanike gry. Przeszkadzaja im te wszystkie slash'e i zoom'y, uwazaja sam gameplay za chaotyczny i tak dalej. Wielu w ten sam sposob widzi Warzard, zapominajac o tym ze na ekranie CPS3 popycha gigantyczne sprite'y z dosc duza iloscia klatek animacji. Sama gra tez tragiczna nie jest, ale jesli sa lepsze to wiadomo ze sieniemy wlasnie po nie.

Teraz wracajac do sprawy 3rd Strike i tego ze w tytul graja "wszyscy". Rozumiem ze ciebie to nie przekonuje, i tak to zostawmy. Jesli jednak tytul stal sie szablonem do nasladowania dla tworcow bijatyk 2D, gra sie w niego na wszystkich turniejach i jest cholernie popularny, oznaczac to musi ze jesli nie tobie, to komus sie jednak spodobal, a co za tym idzie nie byl ani nie jest zly.

P.S. - Klip z Warzard'a dla tych ktorzy jeszcze nie mieli okazji emulowac.
http://youtube.com/watch?v=nuiuhlNMR_g

[equimanthorn]

Nie zrozumielismy sie. Swoja "przygode" z SFIII (co napisalem dwa razy) zaczalem wlasnie na konsoli Dreamcast i nie twierdze, ze czas nadgryzl jakos specyficznie ta "trylogie". Po prostu obstaje przy tym, ze Second Impact mimo komercyjnej (takiej czystej, w "dobrej" mainstreamowej postaci) przewagi 3rd nadal jest autentycznie "lepsze". Design, otoczka, klimat, grafika (a jakze!).

Warzard'a trudno jest mi teraz ocenic jako gre w danego roku gdyz dla mnie to ma srednie znaczenie (Agressor of Dark Kombat dalej cholernie mi sie podoba... a mlode nie jest). Gra jest tu i teraz przez mymi oczyma, chwytam pada do lapy i probuje sie pobawic ta gra...ale jesli nie dostarcza mi upragnionej rozrywki - tak jak starusienkie Legend of Kage - to po prostu jej dziekuje. Mogla by nawet wczoraj wyjsc - to nie ma wiekszego znaczenia skoro nie daje tego "funa".

Mam nadzieje, ze nieporozumienia nie wynikaja przez moj styl pisania (zbyt chaotyczny?) , bo lepiej prowadzic konwersacje kiedy wszyscy rozmowcy jasno sie rozumieja.

I wiesz, ze txt o Samurai Shodown to byl cios ponizej pasa, prawda?

Edit:

To ja nie do konca przeczytalem z tym Warzard'em. Wybacz.

ps

a co sadzisz o Garou? Czy to "rzeczywista" odpowiedz SNK na 3rd?

[Senshu]

Od siebie dodam tylko, ze ubolewam nad faktem iz nikt nie chce grac w Garou, liczy sie tylko SF3 u nas (nie wiem innych krajach)...

[equimanthorn]

"U nas" na pewnym mega pirackim forum prawie przypominajacym warez, byl tur via kaillera (z lagami nie bylo problemow [jak dla mnie], bo na polskim serwie sie to dzialo) und piracki Kawaks + przepiracki dump bios'a. Oczywiscie uzywalismy oblesnie pirackiego rom'a i nawet w pewien sposob ingerowalismy w niego (ah my piraci) bo "zrobilismy" sobie decrypted C z "set 1", a zeby szybciej wczytywalo na slabszych pirackich kompach. Gralo sie milo, a moja Hotarcia rowno jechala z oponentami (choc z jednym bylo 5:0, 0:5). Czuje, ze musze sobie sprawic klapke na oko...

Do czego zmierzam? To, ze ogromna chec zagrania przeciw sobie w ten genialny tytul zmusila nad do piractwa. Gdybysmy tylko mieli mozliwosc nie kolidowania z prawem (ktore akurat mnie nie interesuje) i uszanowania ostatniego, wielkiego SNK w sposob godny to zapewne kazdy z nas kupil by matke NG i carta z Garou, ale - nie oszukujmy sie - to jest, bylo i bedzie malo realne...

Nie popadajcie w paranoje z ta walka z piractwem... bo wielu "piratow" to swoisci Roobin Hoodzi.

ps

pm me jak chcesz wiedziec o pirackich turach 2D

[Senshu]

Hehe milo o tym slyszec ! w Garou gralem bardzo dawno ostatni raz na powaznie jakies 3 lata temu, ogolnie zaczalem grac jak tytul zostal zemulowany (info na e#d i dzisiatki komentow, pamieta ktos ?). Nie mialem wtedy neta zeby obadac co i jak...gralem na powaznie jakies pol roku i przestalem, nie bylo z kim...a sf3 az tak bardzo mnie nie wciagal, owszem wymiata, ale jak mam wybor wole odpalic capcom vs snk 1/2 zamiast sf3.

Niebawem zaczne znowu grac w Garou, jak tylko sprawie sobie konwerter do pada z ps2 z play-asia (ponoc jest tam "bez-lagowy" model), wiec kailera niebawem pojdzie w ruch

No zobaczcie ta walke... http://pl.youtube.com/watch?v=OO2lSMrDp ... ed&search=

[equimanthorn]

No zobaczcie ta walke... http://pl.youtube.com/wat...related&search=

Za to kocham SNK. Tylko kolo grajacy Gato zapomnial o f + A...

Sorry za offtopy