Witajcie!
Jakiś czas temu udało mi się kupić Satka z kilkoma gierkami m.in. był tam upragniony UMK3 zachwycony tym faktem, spróbowałem go odpalić no ale po ekranie Sega wywala mnie do player'a. Podobnie miałem jeszcze z Tomb Raiderem, więc obie płytki oddałem do regeneracji. Po powrocie Tomb Raider śmiga aż miło, natomiast z Mortalem cały czas to samo. Okazało się, że na górnej warstwie jest nano odprysk akurat w miejscu, gdzie rozpoczynają się tracki audio (próbowałem zgrać nawet płytkę na kompie) ale laser nie może przejść tego miejsca.
No i teraz pytanie: co z tym fantem zrobić. Teoretycznie płytka jest do kosza ale pytanko, czy nie ma jakiś domowych sposobów, których mógłbym się jeszcze chwycić, żeby przywrócić tę płytkę do życia? :/
Uszkodzona płyta - czy jest jeszcze nadzieja?
-
- 'czasem cos napisze'
- Posty: 406
- Rejestracja: 2012-04-20, 10:43
- Lokalizacja: P-ń
Uszkodzona płyta - czy jest jeszcze nadzieja?
xo△□ - that was for the players
-
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 24
- Rejestracja: 2013-07-06, 20:44
Re: Uszkodzona płyta - czy jest jeszcze nadzieja?
Nie ma szans. Górna warstwa to warstwa danych, odprysk czy rysa powoduje problemy z odczytem (regeneracja nie pomoże).