Strona 3 z 4

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-05-21, 11:34
autor: Manifesto
Kolo -to nie to - tego już próbowałem wczoraj wieczorem. Dziś załadowałem sejwa i przyszło olśnienie! Wczytałem się po prostu w słowa bossa, który znikając zostawiał swoich pomagierów. Trzeba byłopopełnić samobójstwo, lub zabić członka swojej drużyny, tzn. gdy jakiś członek drużyny ginął wtedy obok tych pomagierów z którymi miałem problem pojawiał się główny boss - Wrexsoul i można go było naparzać. Po kolei każdy członek drużyny musiał zginąć (wskrzeszałem go gdy Wrexsoul ponownie znikał). Trzy tego typu serie i Wrexsoul padł martwy :D
Co za świetna gra :D

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-05-21, 20:56
autor: SebeQ86
Mnie klimatycznie zabił FF IX, jednak najwięcej poświęconego czasu miałem w FF VIII. Obie gry wspominam bardzo dobrze :D Szacun również dla FF VII oraz FF III.

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-05-28, 07:15
autor: Manifesto
Wczoraj późnym wieczorem ukończyłem grę. Znalazłem i zabiłem wszystkie 8 smoków (choć nie zdążyłem nauczyć się czaru który dzięki temu zyskałem - ostatnie dwa smoki znaleźć można dopiero pod sam koniec gry). Zaliczyłem masę sekretów i lokacji nieobowiązkowych, w tym Wieżę Wyznawców Kefki, Podziemne Miasto i powrót to Phantom Train. 48 H na liczniku, być może mogło być znacznie mniej, jednak często zwiedzałem świat gry, udawałem się do kolejnych lokacji z różnymi postaciami aby "uruchomić" rozmaite sceny fabularne (podobał mi się zwłaszcza motyw Locke i jego ukochanej). Nie wiem gdzie umknęła mi jedna ukryta postać (znalazłem ukrytą postać Umaro - jego ataki furii są po prostu kozackie :D) z outra wynika, że jest jeszcze jakiś Gogo, którego w grze nie spotkałem. Cały czas zastanawiam się też co na myśli miał facet w Marandzie który powtarzał "to the right of the treasure chest" - hmmm :) Podobały mi się fragmenty gry gdy trzeba było dzielić drużynę na kilka grup - świetny motyw godny naśladowania w innych grach. Fabuła również bardzo mi się podobała - uważam ją za jedną z najlepszych w serii (znacznie przebijająca jakością to co mieliśmy po Final Fantasy VII, której moim zdaniem fabularnie szóstka dorównuje). Ogromną zaletą jest muzyka - chyba najlepsza ze wszystkich części FF. Motyw z Operą i utworem wykonywanym przez jedną z bohaterek był jak dla mnie bombowy, a wątek muzyczny towarzyszący temu "questowi" fantastyczny. Zalety już były, teraz pora na wady ;) Trochę zawodzi świat gry - niby w grze jest pełno miast, ale tak naprawdę większość to dziury zabite dechami i są one wrzucone na siłę. Szkoda, że gra ma tak dużą częstotliwość losowych walk - choć są dość dynamiczne i można się do nich przyzwyczaić to jednak dla mnie było ich stanowczo za dużo, niejednokrotnie denerwowałem się gdy podczas eksploracji jakiejś lokacji co kilka sekund ekran zamieniał się w pole bitwy. I to jest właściwie jedyny poważny zarzut jaki mam do FF VI - przez częste "random encounters" gra traci trochę na grywalności. Gdyby nie ten ostatni element, FF VI znajdował by się na mojej liście pięciu najlepszych gier jRPG, a tak musi ustąpić przed innymi, lepszymi grami. Ale i tak gra jest świetna :)

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-05-28, 21:28
autor: szczupi26
No i niezapomniany Ultros ze swoimi gadkami przed walkami :lol: :lol:

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-05-29, 16:24
autor: Manifesto
O tak - akcja ze zrzucaniem przez niego 4 tonowego odważnika w operze była po prostu wyśmienita :D

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-16, 16:26
autor: Murzin
z outra wynika, że jest jeszcze jakiś Gogo, którego w grze nie spotkałem.
Z tego co pamiętam w drugim świecie jest wyspa na której jest pustynia, oraz występuje pewien potwór, który "wsysa" bohaterów pod ziemię. Jest tam ukryta jaskinia w której można spotkać Gogo. Jednak dużo cię nie ominęło, on praktycznie nic do gry nie wnosi ;)

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-16, 18:47
autor: Manifesto
Tak właśnie myślałem, że na tej wyspie coś jest (ale czy to na pewno pustynia była?), jednak chyba byłem zbyt agresywny bo zanim mnie wessał po prostu go...ubiłem (jeśli to ten stwór o którym myślę ) :D
Cóż - zagrałbym jeszcze raz ale częstotliwość walk skutecznie mnie odstrasza od gry. Przykładowo - teraz gram w Lunara: Silver Star Story gdzie przeciwnicy są widoczni na ekranie i można przed nimi uciekać. I uważam, że grywalnością bije on FF VI na głowę. Oczywiście nie dorównuje mu pod względem fabuły, ale już system gry w Lunarze podoba mi się bardziej choć jest znacznie mniej skomplikowany od tego z FF VI. Postacie zamiast "doskakiwać" przemieszczają się po polu bitwy, co ma niebagatelne znaczenie w niektórych walkach. Lunar ma porządny świat gry, obok małych wiosek są ogromne metropolie do zwiedzania - brakowało mi tego w FF VI. Obie gry to tytuły z czasów ery 16 bit więc dlatego wspominam o Lunarze. I jeśli kiedykolwiek miałbym wrócić do którejś z tych gier po stokroć wolałbym Lunara - mimo swojej prostej (choć wcale nie słabej!) fabuły jest grą o wiele bardziej grywalną.

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-17, 10:31
autor: Murzin
Manifesto pisze:Tak właśnie myślałem, że na tej wyspie coś jest (ale czy to na pewno pustynia była?), jednak chyba byłem zbyt agresywny bo zanim mnie wessał po prostu go...ubiłem (jeśli to ten stwór o którym myślę ) :D
Kurczę nie pamiętam dokładnie już, były dwie wyspy, jedna z dinozaurami z tego co pamiętam (dobra do nabijania punktów magii) i druga z tym potworem, nie powiem na 100% czy to była pustynia :P

Ogółem uwielbiam FF6, nigdy nie mogę się zdecydować czy wolę tą grę, czy Chrono Triggera, chodź szczerze w za dużo konsolowych RPG nie grałem, dopiero nadrabiam zaległości ;)

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-17, 14:27
autor: Manifesto
Ja wielkim miłośnikiem Final Fantasy nie jestem, uważam te tytuły za nieco przereklamowane i przehypowane. FF VII - owszem, bardzo mi się podobało, ale uważam, że na PS1 jest przynajmniej kilka znacznie lepszych gier RPG - jak Vagrant Story, Star Ocean: The Second Story, Xenogears czy...Final Fantasy Tactics (mój ulubiony FF ever). FF VIII swego czasu bardzo lubiłem, jednak obecnie uważam go za słabszą grę niż FF VI i VII. Dziewiątka jest świetna choć nigdy jej nie ukończyłem (niestety, był to okres kiedy ze względów osobistych musiałem przestać grać w gry na jakiś czas) i nie zanosi się abym prędko to nadrobił gdyż po ukończeniu Lunara mam zamiar w końcu zmyć plamę na honorze miłośnika RPG i zacząć grać w Suikodeny, które leżą na półce od dłuższego czasu. Co do FF z innych platform - w X grałem i ukończyłem na PS2 - dla mnie jest to przerost formy nad treścią zawinięty w ładny papierek.

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-17, 15:38
autor: Murzin
Ja nawet nie grałem w większość Finali, trudno mi wyrobić jakąś konkretną opinię o tej serii. Grałem w I, na tamte czasy musiała być innowacyjna, potem IV, bardzo mi się spodobała, V nie przypadła mi do gustu, VI jest świetna, a teraz ogrywam XII, która moim zdaniem jest dobra, lecz bez przesady ;) Jeśli chodzi o PSX to nie ograłem żadnego Finala, miałem jednak okazję przejść Valkyrie Profile i raczej wątpię, by któryś Final z tego okresu mógł w moim mniemaniu przebić tę gierkę. Ogólnie jeśli chodzi o konsolę to jestem raczej żółtodziobem, za dzieciaka rodziców nie było stać na takie rzeczy, teraz kiedy pracuję staram się nadrabiać zaległości i zapewne tytuły które tutaj wymieniłeś również ogram :)

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-06-21, 08:04
autor: szczupi26
Do nadrobienia polecam jeszcze przepięknie opowiedzianą FF IX, ta gra po prostu urzeka swoją bajkowością nie powodując mdłości i ochoty puszczenia pawia z przesłodzenia.
Offtopowo polecam również Chrono Cross-a oraz Chrono Trigger-a, podróże w czasie, równoległe światy w których działanie w jednym ma wpływ na drugi, świetny system walki, przecudny soundtrack, rewelacyjna (imo) fabuła czynią te gry wciąż żywymi legendami.

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-08-24, 15:19
autor: Lothar
FFVI nie podszedł mi tak bardzo jak VII, materie robią świetną robotę i system z szóstki nie może się równać z tym co zaserwowali nam twórcy w VII.
VI ma lepszy motyw z brakiem głownej postaci i przyłączaniem ciekawych bohaterów, ale dla mnie lepszą grą jest VII za fabułę (nie wiem co wy widzicie w VI, przecież kefka to palant :P) i system (materie to jednak strzał w dychę). A świat gry to w ogóle poezja (ten steampunk widoczny w wielu lokacjach buduje znakomity Klimat).
Fabuła jednak bardziej niż w poprzednikach podobała mi się w FF VIII, była najbardziej dojrzała i nieprzewidywalna. Zakończenie każdej płyty jest emocjonujące, a ostatni boss to chyba najlepiej stworzony końcowy przeciwnik w serii :) Przy tej grze spędziłem najwiecej czasu. Ale pod względem systemu gra niestety trochę ssie (przesadzam ale się zawiodłem), materie z VII biją ją na głowę.
Dla mnie FF VIII>FFVII>FF VI>FF V (ta nie przypadła mi do gustu, fabularnie leży i kwiczy w zestawieniu z VII i VIII, choć system ma co najmniej dobry). W inne FFy nie grałem.

Edit - literówki

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-11-20, 23:25
autor: Kwaśny
Majstersztyk zrobiony w Little Big Planet 3:

https://www.youtube.com/watch?v=XEOJu0vZ05Q#t=886

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2014-11-20, 23:46
autor: Bloo
Wow, gra dopiero co wyszła, a ci już takie rzeczy robią. Nice.

Re: Dyskusja o serii Final Fantasy

: 2016-01-09, 01:13
autor: Kwaśny
FF VIII. Straciłem ponad godzinę czasu i zamiast walczyć z wrogiem to biegam jak debil po mieście i szukam tego *****ego kapitana. Podpowiecie?