Kącik RPG

ODPOWIEDZ
Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Kącik RPG

Post autor: Manifesto » 2014-07-03, 21:38

W związku z tym, że na forum Retroage fanów gier RPG jest jak na lekarstwo - zakładam ten topic. Zamiast zakładać kolejne tematy o grach jRPG, postanowiłem stworzyć temat, w którym każdy będzie mógł porozmawiać i wyrazić swoje zdanie na temat poszczególnych tytułów. Dyskusja może dotyczyć gier w które aktualnie gracie bądź po prostu tytułów przez was lubianych. Mam nadzieję na aktywny udział w dyskusji - niech topic nam rośnie w siłę :D

Po ukończeniu rewelacyjnego Lunar: Silver Star Story zabrałem się za Suikodena - grę, do której przymierzałem się dosyć długo. Gram w nią i póki co nie mogę odkryć na czym tak naprawdę polega fenomen tego tytułu? Wiem że przez graczy wielbiona jest głównie dwójka, ale jedynka również uważana jest za przynajmniej bardzo dobre RPG. Co mamy w tej grze? Prostą (póki co - mam 10 h na liczniku), choć całkiem niezłą historię, bardzo prosty system, raczej przeciętnie przedstawiony świat gry, muzykę na poziomie zaledwie dobrym (choć "castle theme" jest świetny - muszę przyznać) i słabą grafikę (wiem że to nie nie ona decyduje o jakości RPG, ale ta w Suikodenie jest po prostu imo przeciętna, nawet jak na tamten rok). Niby system gry jest dynamiczny - zgoda, dzięki temu losowe walki w końcu przestały mnie wkurzać (świetna opcja "free will" na jedną turę), jednak jego prostota wydaje mi się za bardzo przesadzona. 108 postaci do przyłączenia to świetny patent, ale w tym wypadku odbywa się to w sposób specyficzny - często wystarczy zagadać do jakiejś postaci a ona sama wędruje do zamku - jak dla mnie dziwaczna sprawa :D A właśnie - zamek! Moim skromnym zdaniem to właśnie on ratuje tą grę od zdeptania. Znakomity, cudowny patent! To właśnie on trzyma mnie przy tej grze - ciekawość i chęć ujrzenia jak to posiadłość rośnie w siłę. Gdyby nie to uznałbym Suikodena za grę najwyżej średnią. Acha - walki taktyczne to fajny dodatek ale jego wykonanie to już zupełnie inna sprawa.
Dobra gra, jednak czegoś imo jej brakuje. Mam nadzieję, że odnajdę to w części drugiej.

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: kolo » 2014-07-03, 21:49

1. Fabuła: wybiłbym ci za to zęby, ale wiem że jak zaczniesz się zbliżać do końca to to odszczekasz.
2. Postaci: ich ilość to nie wszystko, warto też zwrócić uwagę że każda z nich to pełnowartościowy członek drużyny (dokładne przeciwieństwo Chrono Cross) i mają jakąś tam własną historię (często bardzo przyzwoitą). Do tego wciąż jesteś w zasadzie na samym początku, z czasem znajdowanie ciekawych postaci zacznie być nieco trudniejsze. Poza tym ich zbieranie znacząco wpływa na nasz zamek - rozbudowuje się gdy ma ileś tam mieszkańców, pojawiają się dodatkowe atrakcje, sklepy itp.
3. System jest prosty, ale nie prostacki, do tego z czasem zauważysz że trzeba czasem ruszyć bardziej głową, jak dla mnie w zasadzie idealny jak na tamte lata.
4. Walki taktycznie faktycznie są... Niezbyt ciekawe, w dwójce wprowadzono je już pełną gębą.

PS
Jeśli ci się nie podoba to możesz mi ją odsprzedać, chętnie się zaopiekuję bo w normalnych warunkach pewnie musiałbym sprzedać nerkę ;)
Sega, Sega über alles
Obrazek

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Kącik RPG

Post autor: Manifesto » 2014-07-03, 22:11

Z tego co czytałem S I jest dość krótką grą, więc nie sądzę abym był na początku (właśnie jestem w momencie powrotu do zamku po rozwaleniu zwierciadła). Możliwe, że fabuła tej gry rozwinie się w sposób ciekawy, póki co jednak mnie nie zachwyca. Jeśli zaś chodzi o postacie to się nie zgodzę - część z nich rzeczywiście ma jakąś tam historię, ale nie wszystkie. Większość z nich (piszę jak to wygląda po 10 godzinach gry - może później jest inaczej - nie wiem) przyłączamy "na sztukę". Co prawda mają jakąś tam rolę w zamku jednak do walki ich wziąć nie można. Mam zamiar odnaleźć wszystkie - zobaczymy. System nie jest zły, ale ja preferuję nieco bardziej skomplikowane rozwiązania w tego typu grach (taki Lunar miał bardziej skomplikowany mechanizm walki). Być może zmienię zdanie o tej grze na lepsze, póki co jednak nie widzę w niej żadnego wybitnego elementu. Wypowiem się po ukończeniu gry.

Edit - gdzie napisałem że mi się nie podoba? ;) Po prostu nie zachwyciła mnie póki co, ale daleki jestem od stwierdzenia że gra jest słaba - wręcz przeciwnie. Takie Final Fantasy VI czy Lunar (dwa ostatnie RPG w które grałem) po 10 h gry podobały mi się bardziej (choć walki w SI nie wkurzają tak jak w FFVI - przyznaję), ale S I również uważam póki co za grę dobrą.

Awatar użytkownika
Blackie
'normalnie deBesciak'
'normalnie deBesciak'
Posty: 887
Rejestracja: 2006-02-06, 12:36

Re: Kącik RPG

Post autor: Blackie » 2014-07-03, 22:52

Ja z kolei zwiodlem sie na Suikodenie. Przeszedlem jedna po drugiej i naprawde - meczylem sie niemilosiernie. Myslalem, ze Suikoden 2 uratuje sytuacji, ale niestety tego nie uczynil. Moze bylem zbyt oczarowany Valkyrie Profile i Xenogears, ktore uwielbialem (i uwielbiam). A moze te gry sa po prostu slabe? Imo - nic specjalnego. Mysle Manifesto, ze bedziesz mial podobne odczucia, bo juz widze, ze masz dokladnie te same, co ja mialem.
He only went so far as the subconscious.

Don
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 285
Rejestracja: 2013-04-20, 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kącik RPG

Post autor: Don » 2014-07-04, 09:00

Być może seria Suikoden nie wytrzymuje próby czasu? Sam grałem w to dawno temu (przeszedłem najpierw dwójkę, a następnie pograłem trochę w jedynkę) i nie wiem już jak by mi się seria spodobała dzisiaj... A jak sami wiecie przekonanie się o tym teraz wymaga całkiem sporej inwestycji.



Bezsprzecznie najlepszym patentem dla mnie był zamek i wszystkie dodatkowe czynności z nim związane: gotowanie, uprawa roślin, szukanie przedmiotów do odpowiedniego wystrajania wnętrz, odpowiedni dobór drużyny w saunie by szukać dodatkowych linii dialogowych itd. Taaaaak, zamek i jego rozbudowa to najlepszy element serii.

szczupi26
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 588
Rejestracja: 2014-04-27, 11:32

Re: Kącik RPG

Post autor: szczupi26 » 2014-07-07, 04:16

Narzekacie jak stare baby na częste random encounters w serii FF zapominając że są one wizytówką/znakiem rozpoznawczym serii.
Osobiście uważam ze takie rozwiązanie równoważy rozgrywkę nie pozwalając by któryś z jej elementów znacząco dominował stając się zarazem przyczynkiem do przedwczesnego znużenia tytułem (nie wyobrażam sobie systemu gry polegającego na poznaniu większej porcji fabuły - unikając walk tak długo jak się chce - by później przez minimum 2-3h non stop pakować postacie aby mogły podejść do fabularnego bosa)
i5 4690K@4400 MHz + NOCTUA NH-U12P|ASRock Fatal1ty Z97|2x4GB G.SKILL TRIDENT X 2400MHz CL10
Gigabyte G1 GTX 1070|Kingston SM2280 M.2 120GB + TOSHIBA 1TB|CORSAIR 520HXEU-520W|CM DOMINATOR 690|BENQ GW2750HM|MICROLAB SOLO 5C

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Kącik RPG

Post autor: Manifesto » 2014-07-07, 09:25

szczupi26 pisze:Narzekacie jak stare baby na częste random encounters w serii FF zapominając że są one wizytówką/znakiem rozpoznawczym serii.
Osobiście uważam ze takie rozwiązanie równoważy rozgrywkę nie pozwalając by któryś z jej elementów znacząco dominował stając się zarazem przyczynkiem do przedwczesnego znużenia tytułem (nie wyobrażam sobie systemu gry polegającego na poznaniu większej porcji fabuły - unikając walk tak długo jak się chce - by później przez minimum 2-3h non stop pakować postacie aby mogły podejść do fabularnego bosa)
Każdy lubi co innego. Mnie osobiście walki losowe w RPG nie przeszkadzają, pod warunkiem jeśli ich częstotliwość pozwala w miarę swobodnie eksplorować świat gry i nie irytuje. Niestety - te pojedynki co kilka sekund w Final Fantasy VI działały mi na nerwy i dlatego pod względem grywalności gra jest daleko w tyle za takim Lunarem, Chrono Crossem czy Vagrant Story, gdzie przeciwnicy są widoczni na ekranie i można przed nimi uciekać (nie zawsze co prawda się da, ale często). Poza tym kto mówi o unikaniu walk? Przecież można to rozwiązać w inny sensowny sposób - zmniejszyć ich częstotliwość (zamiast walczyć co 5 - 10 sekund można by walczyć np. co 30) jednocześnie zwiększając poziom doświadczenia który za nie otrzymujemy.
Poza tym nie jestem wielkim miłośnikiem Final Fantasy. Owszem, lubię tą serię, ale tylko Final Fantasy Tactics (który głównych losowych walk nie miał :D) sprawił że szczeka mi opadła. Resztę gier szanuję, ale uważam że na PS1 jest przynajmniej kilka gier, które pod względem gameplayu zjadają zwykłe FF-y na śniadanie - choćby Vagrant Story, Lunary czy Chrono Cross.

A propo - w Suikodenie walki losowe mi za bardzo nie przeszkadzają, bo mimo sporej ich częstotliwości (choć i tak mniejszej niż w FF VI) opcja "free will" pozwala na błyskawiczne rozprawienie się ze słabszymi przeciwnikami. Jest to pewną zaletą, bowiem system gry jest tak bardzo prosty, a gra tak łatwa (wystarczy ciągle ulepszać broń w kuźniach, a nasza ekipa staje się półbogami) że aż wstyd ;)

Don
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 285
Rejestracja: 2013-04-20, 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kącik RPG

Post autor: Don » 2014-07-07, 11:08

Manifesto pisze: Owszem, lubię tą serię, ale tylko Final Fantasy Tactics (który głównych losowych walk nie miał :D) sprawił że szczeka mi opadła.
Walki losowe mi jak najbardziej odpowiadają. Uwielbiam pakować zespół, rozwijać kolejne poziomy czarów, broni, pancerzy itd. Być może czasami wkrada się trochę monotonii, ale w moim wypadku bardzo rzadko. Ze świata FF zapamiętam zatopiony samolot Shinira (FFVII) w którym levelowanie postaci było prawdziwym wyzwaniem (wysokie staty potworów, konieczność posiadania dużej liczby przedmiotów uzupełniających HP/MP).

Ciekawe z czego wynikała losowość walk? Ograniczaniem mocy pierwszych konsol? Koniecznością budowania dodatkowych modeli przeciwników? (tutaj najlepszym przykładem niech będzie FFVII - wyobrażacie sobie ile uproszczonych modeli 3D musiałaby dziergać ekipa Square i ile tych modeli musiałoby biegać po mapie/danej lokacj?)

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: kolo » 2014-07-07, 11:50

Na początku były to ograniczenia sprzętowe (które można było przeskoczyć, ale po co), a potem oszczędność (zarówno od strony graficznej jak i kodu), należy pamiętać że Lunar wyszedł pierwotnie na Mega CD (16 bit) więc innego wytłumaczenia niż lenistwo / oszczędność nie ma.
PS
"10 przykazań" RPG: http://pobierak.jeja.pl/images/d/8/c/95 ... 1404310065
Sega, Sega über alles
Obrazek

Don
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 285
Rejestracja: 2013-04-20, 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kącik RPG

Post autor: Don » 2014-07-07, 12:25

Akurat Lunar ma widocznych przeciwników (chyba, że mi się coś pokręciło albo w wersji na PSX ich dorobiono).

Co do 10 przykazań to zgoda jak w mordę strzelił :)

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: kolo » 2014-07-07, 12:47

Dobra, faktycznie mi nie wyszło, zgubiłem parę wyrazów :D
Chodziło mi o to że Lunar będący grą na konsolę 16 bitową miał już widocznych przeciwników a Square w głównej serii FF wprowadziło ich chyba dopiero w 12 (przy czym w 13-2 wróciło w pewnym stopniu do random encounterów). Wniosek jest prosty, na PS1 jest to już nie tyle kwestia ograniczeń technicznych co raczej lenistwa / oszczędności.
Czyli bariera technologiczna miała miejsce raczej na konsolach 8 bitowych a i tam na pewno była do przeskoczenia, choć pewnie bardziej kosztowna.

Do random encounterów nie jestem nastawiony tak negatywnie jak wiele osób, ale również uważam to za przeżytek który powinien obecnie występować wyłącznie w grach stylizowanych na retro (jak pierwszoosobowe odsłony Shin Megami Tensei na DSy) czy odnowionych starszych grach. Jednak temat odnosi się raczej do RPGów na PS1 więc wybaczcie zboczenie z tematu. Wtedy to wciąż była norma choć powoli znikająca (znów jako przeżytek).
Sega, Sega über alles
Obrazek

Manifesto
'czasem cos napisze'
'czasem cos napisze'
Posty: 417
Rejestracja: 2013-06-18, 11:22
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Kącik RPG

Post autor: Manifesto » 2014-07-07, 12:59

Kolo - Lunar: SSS na Sega CD miał widocznych przeciwników? Obejrzałem kilka dni temu godzinny gameplay z tej gry i niczego takiego nie zauważyłem. Zdziwiło mnie wręcz to, że przeciwnicy na ekranie nie są widoczni, na szczęście w remake'u na PS1 zmieniono masę rzeczy na lepsze - w tym właśnie dodano widocznych przeciwników w lokacjach i zrezygnowano z walk na mapie świata.

Wiele gier RPG na PS 1 nie ma losowych potyczek, a przeciwnicy są widoczni na ekranie przed walką. Prócz tych co wymieniłem w poprzednim poście mamy jeszcze Valkyrie Profile, Grandię jak również Azure Dream's i Guardian's Crusade (z tych mniej znanych) oraz oczywiście masę taktycznych RPG jak FF Tactics, Vanguard Bandits, Vandal Hearts czy Tactics Ogre. Oprócz nich coś jeszcze pewnie by się znalazło :) Dlatego nie uważam aby ograniczenia sprzętowe były usprawiedliwieniem dla twórców gier - te tytuły pokazują że rezygnacja z random encounters na rzecz ukazania przeciwników przed walką jest jak najbardziej do zrobienia.

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: kolo » 2014-07-07, 14:53

Sprawdziłem i faktycznie się wkopaliśmy znając tylko remake, oryginał nie miał przeciwników widocznych na mapie (podczas walk jednak wszyscy chodzili a nie machali mieczami w powietrzu, czyli tak samo jak później).

PS
Przez przypadek nadziałem się na kolejny ciekawy materiał, czyli żelazne zasady w fabule RPG (głównie japońskich ale nie tylko): http://project-apollo.net/text/rpg.html
Sega, Sega über alles
Obrazek

Awatar użytkownika
Zanette
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 74
Rejestracja: 2010-12-22, 21:32
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: Zanette » 2014-07-09, 15:02

A co sądzicie o Sayiuki Journey West? Fajne jrpg podobne odrobinę do jednego z moich ulubionych czyli Final Fantasy Tactics. Mi się Sayiuki nawet podobało ale za łatwe było ono i za krótkie. Poza tym zbyt łatwo szło rozwijanie postaci. Największym plusem tej gry była dla mnie fabuła i lokalizacja gry.
Obrazek

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2740
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Kącik RPG

Post autor: kolo » 2014-07-09, 16:02

Kiedyś miałem i próbowałem grać w japońską wersję, ale jakoś nieszczególnie mi podeszła, pewnie przez to że nie przepadam za grami taktycznymi (choć niektóre uwielbiam).
Sega, Sega über alles
Obrazek

ODPOWIEDZ