Wstęp do recenzji którą miałem napisać (obecnie nie napisałem dużo więcej).
Baroque to dungeon crawl w najbardziej brutalnym znaczeniu tego słowa: wchodzisz do generowanej losowo wieży i wychodzisz nogami do przodu... Zawsze. Śmierć bohatera to nie koniec a jedynie nowy początek, jednak z chwilą odrodzenia tracisz wszystko - znowu jesteś cieniasem (nie żebyś w trakcie gry robił się szczególnie silny) bez choćby nożyka do owoców, no chyba że w swoim poprzednim wcieleniu "wysłałeś sobie prezent", oczywiście jeśli zginiesz z tym prezentem to po kolejnym odrodzeniu nie masz nic (ilość miejsc w "przechowalni" jest mocno ograniczona, podobnie miejsc skąd możesz sobie wysłać tylko jeden przedmiot).Czternasty maj 2032 – szalony Bóg zstąpił na ziemię sprowadzając na nią Armagedon tym samym zamieniając planetę w zgliszcza, zabijając lub zmieniając w bezmyślne monstra prawie całą ludzkość. Bohater – niemy i pozbawiony pamięci dzieciak któremu odebrano wszystko oprócz szarpanego poczuciem winy ciała poszukuje sposobu aby znaleźć odkupienie wykonując polecenia Archanioła – przywódcy garstki drążonych szaleństwem niedobitków zamieszkujących ruiny miasta u którego obrzeży znajduje się wieża gdzie skrył się Bóg.
Czyli grze daleko do łatwych, sama walka to czas rzeczywisty - ty jeden z słabiutkim mieczem, wytartym płaszczem i paroma przedmiotami (większością można rzucić w przeciwnika) przeciwko setkom potworów. A życie powolutku ucieka: mamy dwa paski, jeden to twoje bieżące życie, drugi to wytrzymałość, gdy drugi spadnie do zera zamiast z czasem odzyskiwać po parę punktów HP zaczynasz je tracić.
Czyli nagle zrobiło się jeszcze trudniej, a gra nie wybacza błędów - nawet jeśli nie zginiesz od razu, to osłabiony będziesz miał trudniej z następnymi przeciwnikami.
A teraz trochę faktów.
Zalety:
- wysoiki poziom trudności
- świetny (prawie genialny), rozbudowany system przedmiotów - różnych rzeczy które możesz taszczyć jest prawie 1000 a każdy można wykorzystać na kilka sposobów
- generowane losowo poziomy nie wyglądają super, ale dobrze sprawdzają się w praniu - czyli jest jeszcze trudniej
- ciężki klimat
- historia jest naprawdę niezła, ale ciężko ją przyswoić - trzeba składać ją z fragmentów (filmiki nie wyjawią ci wszystkiego)
- chaos i trzymanie gracza w worku na głowie
Wady:
- nie raz pałętałem się przez wiele godzin nie wiedząc co teraz robić
- wysoki poziom trudności
- wszystkie filmy oprócz intra to straszne gówno
- bywa niewiarygodnie upierdliwa
- wolno się rozkręca
- chaos i trzymanie gracza w worku na głowie
Moja rada: spróbuj się nakręcić przed zagraniem - ja nakręciłem się niewiarygodnie i sama chęć poznania pchała mnie przez ładnych parę godzin. Jeśli podejdziesz do gry przez przypadek nie wiedząc czego się spodziewać lub nie daj boże chcąc się "troszkę zabawić" gra odrzuci cię bardzo daleko