Metal Gear Solid 4

[Morden]

Zauwazyliscie, ze w pierwszym wypuszczonym trailerze Otacon na ekranie robocika byl inaczej ubrany [fartuch]? Pokazano tez pokoj w ktorym siedzi. No mniejsza. Szczegol malutki. MGS4 prezentuje sie porzadnie. Podoba mi sie implementacja funkcji Sixaxis. Graficznie to juz nic mnie nie zaskoczy, wiec ciesze sie ze jest bardzo dobrze, ale szczeki z ziemi nie zbieram bo gralo sie juz w to i owo na PS3 i Xbox 360.

[Mr Shadov]

Graficznie to juz nic mnie nie zaskoczy, wiec ciesze sie ze jest bardzo dobrze, ale szczeki z ziemi nie zbieram bo gralo sie juz w to i owo na PS3 i Xbox 360.

true graficznie nie sa to wyzyny ale poziom i tak bardzo wysoki (ciagnie wszystko do gory desing).

Dzis obejrzalem filmik z gameplayu. REWELACJA! MGS zrobil sie bardziej wojenny i wrescie jest okazja szerzej zastosowac te wszystkie pukawki. System kamuflarzu jest spoko (lepiej to wyglada niz w MGS3) i zauwazylem ze jest pokazany tor lotu granatu (narescie!!!) co sie chwali bo w grach zawsze mam problemz trafieniem w porzadane miejsce. Ogolem przypomina to mi teraz Ghost Recon (dalej sie skradamy ale tez jest sporo jatki choc nie takiej Rambo-style a wlasnie taktycznej).

Co do Bossow to mi sie bardzo podoba pomysl. Mnie akurat z ZOE za bardzo sie nie kojarza (tam jest to wszystko bardziej geometryczne i kanciaste tu bardziej oble). Tylko ze znow przychodzi mi do glowy refleksja jak Snake mam walczyc z tak poteznymi przeciwnikami? Nie wiem... juz w MGS3 bylo to troche dziwne ze taki szczypior byl wstanie ubic caly oddzial Cobr kiedy dwa tygodnie wsczesniej oberwal starsznie a i podczas drugiej misji tez zaliczyl sporo damage'u. No ale ja wiem ze to gra i jak mowila Para-Medic "You must suspend your believe".

[Mejs]

Prawdopodobnie bedziemy uzywac jakichs bardzo pozadnych pukawek do walki. Moze jakies pojazdy, uzycie otoczenia (rozwalamy jakis budynek wyrzutnia rakiet aby uszkodzic ktoregos z bossow), moze tez bedziemy zmienc naszego Snake'a (tak jak zmienil sie Raiden) ew. zasiasc za sterami MG. Domysly, domysly jak przed wydaniem kazdego MGSa.

[philemon]

Mnie akurat z ZOE za bardzo sie nie kojarza (tam jest to wszystko bardziej geometryczne i kanciaste tu bardziej oble).

Mialem na mysli to, ze gdyby Kojima zrobil ZOE3 i dalby przy tym upust swojej kreatywnosci co do futurystycznych ksztaltow, to moze bossowie w MGS4 wygladali by jakos bardziej... ludzko.

Granica miedzy wiarygodna fantazja a realizmem w MGS1 byla do przelkniecia i wlasnie to, tak mysle, przyczynilo sie do wielkiego sukcesu tej gry. W MGS2 ta granica zaczela sie juz mocno zacierac a w MGS3 juz prawie zniknela dzieki temu wszedobylskiemu symbolizmowi (to tu raczej pies pogrzebany). Jak narazie wszystko wkazuje na to, ze MGS4 pociagnie ten trend jeszcze dalej.

A patos i tak zawsze bedzie taki sam, niezaleznie od czesci.

[Mejs]

Garsc filmikow dla niewtajemniczonych:

Pierwszy Trailer:
Quicktime
Windows Media

Drugi Trailer (TGS 06):
Quicktime
Windows Media

Trzeci Trailer (E3 2007):
Quicktime
Windows Media

Czwarty Trailer(Najnowszy GC 2007):
Quicktime
Windows Media

Gameplay
Quicktime
Windows Media

[Mr Shadov]

Mialem na mysli to, ze gdyby Kojima zrobil ZOE3 i dalby przy tym upust swojej kreatywnosci co do futurystycznych ksztaltow, to moze bossowie w MGS4 wygladali by jakos bardziej... ludzko.

mozliwe, choc taka wersja mi sie bardzo podoba. No i Kojima to wlasnie w MGSach zawsze dawal upust swojej fantazji bo to pryjoretytowa seria (przez co ZOE nie jest tak dziwnie odjechane choc tez czuc tam reke Kojimy tylko ze wlasnie stonowana)

Granica miedzy wiarygodna fantazja a realizmem w MGS1 byla do przelkniecia i wlasnie to, tak mysle, przyczynilo sie do wielkiego sukcesu tej gry. W MGS2 ta granica zaczela sie juz mocno zacierac a w MGS3 juz prawie zniknela dzieki temu wszedobylskiemu symbolizmowi (to tu raczej pies pogrzebany). Jak narazie wszystko wkazuje na to, ze MGS4 pociagnie ten trend jeszcze dalej.

prawda, robi sie coraz bardziej "magicznie" choc akurat poki co czworka jeste taka bardziej "naukowa" tzn pomijajac zdolnosci telekinezy to wszystko jest takie do przyjecia w konwencji S-F (choc fakt ze mocno pojechane).

A patos i tak zawsze bedzie taki sam, niezaleznie od czesci.

patos w tej serii przebija wiekszosc Hollywoodzkich filmow wojennych. Ale z drugiej strony widac ze Kojima ma do tego wszystkiego dystans rozcieczajac te wszystkie gadki o honorze, powinnosci, wojnie itp. kupa zartow (w trojce cudna byla gadaka na temat Bonda)

Domysly, domysly jak przed wydaniem kazdego MGSa.

to jest wlasnie najpiekniejsze ;D

[Mejs]

Granica miedzy wiarygodna fantazja a realizmem w MGS1 byla do przelkniecia i wlasnie to, tak mysle, przyczynilo sie do wielkiego sukcesu tej gry. W MGS2 ta granica zaczela sie juz mocno zacierac a w MGS3 juz prawie zniknela dzieki temu wszedobylskiemu symbolizmowi (to tu raczej pies pogrzebany).

Jak dla mnie dwojeczka byla najbardziej pojechana. Krwawiace MGSy, pod koniec juz ostre schizy, wlasnie Liquid w ciele Ocelota, rozwalenie Nowego Yorku (czy co to bylo za miasto?), zabicie sie prezydenta, i postacie takie jak Fortune czy Vamp (ktorego lubie no ale tak pokreconej postaci dawno nie bylo, jakby parodia jakiegos bohatera jRPG).


MGS3 mial rozne pojechy ale moim zdaniem nie byly az tak niemozliwe jak te w dwojce. Zadna postac nie byla zbytnio przegieta, no moze oprocz The Enda i ewentualnie Sorrowa. A co do regeneracji ran Big Bossa, przeciez to najlepszy zolnierz na swiecie, wiec zrozumiale jest to ze ma predyspozycje do znoszenia ran. Pod uwage tez mozna wziac trening The Boss, a to nielicha kobitka byla.

[Mr Shadov]

A co do regeneracji ran Big Bossa, przeciez to najlepszy zolnierz na swiecie, wiec zrozumiale jest to ze ma predyspozycje do znoszenia ran. Pod uwage tez mozna wziac trening The Boss, a to nielicha kobitka byla.

najlepszym zolnierzem to byla The Boss Wszak na poczatku dawala Jackowi taki lomot ze hej. No ale Snake jest jak Bruce Willis mozna go pobic, nawet zabic ale juz napewno nie pokonac. ;D

i tak to byl NY (byly z tym problemy chyba nawet przez wydarzenia z 11 wrzesnia)

A co do przegiec to mi nie przeszkadzaja. Do MGSow trzeba podchodzic tak jak Para-Medic do filmow by czerpac z nich fun inaczej to tylko mozna sie rozczarowc.

[philemon]

Kotaku ostatnio obrodzilo w naprawde wysmienite (i humorystyczne) klipy z TGS'07. Tutaj mamy briefing w stylu live action o kontrolowaniu snejka a tutaj 'krotkie' slowko na temat MGS4 od Ryan'a Payton'a.


edit: poprawilem nazwisko...

[Mr Shadov]

Nowy trailer niszczy!!!! Naomi <3, a scenka REX vs REY daje nadzieje ze w koncu pogramy sobie Gearem ^^ i te humorystyczne wstawki na koniec ;D

[Mejs]

Jedna...wielka....masakra

Tak, dla tej gry warto kupic PS3

[Snake]

Na 12 czerwca oficjalnie zapowiedziano ogolnoswiatowa premiere MGS4. Potwierdzil to sam mistrz Kojima. Juz nie moge sie doczekac gdy poprowadze Snake'a przez jego ostatnia misje ale..... jednoczesnie jest mi smutno bo nie chce aby moj ulubiony bohater gier video zginal.

[Snake]

Pojawil sie nowy trailer MGS4:
http://gamevideos.com/video/id/18828

Najciekawsze jest to gdy podstarzala twarz Snake'a ulega odmlodnienu. Jak to sie dzieje (mowi sie, ze to sprawka Octocamu)?

Ostatnio mozna takze obejrzec filmik w, ktorym Snake odwiedza... A zreszta - sami zobaczcie:
http://www.youtube.com/watch?v=lObA7ve58xA
Mam nadzieje, ze nie jest to zart Hideo i naprawde odwiedzimy ta kultowa lokacje.

A co do zartow - trailer z prima aprillis o wszystko mowiacej nazwie Assassins Solid:
http://www.youtube.com/watch?v=cxw91PSTRq8

[Snake]

Nowy filmik z MGS4!
http://www.gametrailers.com/player/user ... 23977.html
Tym razem nie jest to trailer, a cut-scenka prosto z gry. Widac na nim potyczke Laughing Octopus z zolnierzami oraz Vampa (no i Snake'a). Octopus ma zmieniona twarz za pomoca Octocamu dzieki czemu wyglada jak Snake. Teraz przynajmniej wiem (wczesniej nie bylem tego do konca pewien) jak Waz odmladza swoja facjate.
Premiera gry juz za 10dni!

[Rondel Spears]

A ja bede mial gre dopiero na poczatku sierpnia :<.