W zwiazku z tym, ze jestem "uziemiony" i mam bardzo duzo czasu dla siebie to postanowilem ponadrabiac nieco growe zaleglosci. Zaczalem od SFA3 Max wlasnie.
Moj pierwszy kontakt z ta gra byl dosc ok. Sterowanie mi nie przeszkadzalo tak bardzo (inna sprawa, ze bylem wtedy pijany i ogolnie bardzo mi sie podobalo). Pozniej przysiadlem na chwile dluzej i gra wydala mi sie tragiczna. Sterowanie kompletnie do niczego, recovery, tech rolle - nie do wykonania. Najprostrza kombinacja f, df,f+p - niemozliwa do wykonania. Rzucilem gre w kat i nie chcialem juz na nia wiecej patrzec... Az do zeszlego tygodnia, gdy w drodze do szpitala postanowilem odpalic PSP ze SFA3 MAX wlasnie. I zakochalem sie. Moje PSP ma jakis lepszy krzyzak, niz ten, na ktorym wczesniej gralem (bo wczesniej gralem u kumpla) i wchodzilo wszystko bardzo ladnie. Ale po kolei.
Grafika i oprawa AV - bez zmian, wszystko jak bylo wczesniej (na ekraniku PSP wyglada to rzecz jasna o wiele ladniej).
System - nieco zmieniony. Recovery i tech rolle wykonuje sie dwoma punchami/kickami zamiast trzema. Wczesniej bindowalo sie pod "elkami" 3xP i 3xK a jak wiadomo - PSP nie ma R2 i L2. Mozna modyfikowac, zeby bylo arcade'owo, czyli nadal 3xP do recovery np.
Postaci... W sumie tylko jedna dodatkowa postac sie dla mnie liczy - Ingrid. Jest boska, ale o niej zaraz. Mamy do dyspozycji 4 dodatkowe postaci w stosunku do wersji z PSXa - Eagle, Maki, Yun i Ingrid (wiem, ze czesc z nich byla dostepna w Alpha 3 na GBA, ale tej wersji nie licze, gdyz jest niegrywalna).
Eagle - ta postac od razu mi sie nie spodobala, wiec niewiele o niej napisze.
Maki - przypomina nieco Guya, ale jest zdecydowanie "prostrza" w sensie skomplikowanego stylu gry. Ma w sumie dwa ciosy na low i mid, ktore przechodza do thorwa i w zasadzie nic poza tym. Do tego te ciosy sa dosc wolne. Ogolnie jest ok, ale tez nie przypadla mi do gustu.
Yun - nie ma Genei-Jina... i w zasadzie moglbym juz skonczyc. Ale z drugiej strony jest V-ISM (probowalem comba na V-ISMie jakie wykonywalem w GJ i dupa blada). Bardzo ciezko wchodzi lp,lk,mp (szczegolnie mp), brak swojego dp+k (zamiast tego jest cios Yanga ze SF3). Ogolnie postac w sumie w porzadku.
Ingrid - rewelacja. Capcom swietne sie wstrzelilo z ta postacia. Rewelacyjne HP - sieka mase hp i do tego zasieg jest nieziemski. dp+k laczy sie z d+mk no a d+mp z uf+hp/hk. Jej reversale sa bardzo przydatne i latwe do wykonania (d,db,b+K/P) do tego ogromne okno na cios. Lapie zarowno air,mid jak i low (K lapie lowy). Specjalne... Uff... 2xqcf+p - mozna pieknie zasadzic po d,db,b+p/k a w trakcie jeszcze dorzucic dp+k. 2xqcb+k - HC. Zasadzic mozna po wiekszosci ciosow i zabiera b. duzo zycia. No i gwozdz programu - 2xqcb+p... Nieblokowalne, lapie z kilku odleglosci (zalezy jak silnej reki uzyjemy), zabiera mase zycia i ma fajna animacje zakonczeniowa (inna, niz normalny specjal).
To tak ogolnie, chcialem sie podzielic wrazeniami z gry. Gdyby ktos byl zainteresowany gram po sieci - chetnie zagram. Z tym, ze nie wiem kiedy do Warszawy wroce, bo mam problem zdrowotny i musze siedziec w jednym miejscu.
Street Fighter Alpha 3 MAX
- Blackie
- 'normalnie deBesciak'
- Posty: 887
- Rejestracja: 2006-02-06, 12:36
Street Fighter Alpha 3 MAX
He only went so far as the subconscious.
- Mejs
- 'radzi sobie'
- Posty: 498
- Rejestracja: 2006-08-09, 17:52
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Street Fighter Alpha 3 MAX
Taak Ingrid jest swietna, nie znam sie na tych "2xcpdnis x + 452" ale bardzo milo sie mi nia gra. Niepozorna a taka mocna.
Sama gra moim zdaniem jest bardzo dobra, multum postaci i ciosow ale moja wersja cos nie zapisuje Highscore'ow. Do tego mnogosc trybow zabija.
Sama gra moim zdaniem jest bardzo dobra, multum postaci i ciosow ale moja wersja cos nie zapisuje Highscore'ow. Do tego mnogosc trybow zabija.