Strona 10 z 13

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-20, 20:54
autor: Kwaśny
Piona dla ciebie :)
Za 20 odkupię jak już tak ci zbrzydło :P Albo nie, szkoda kasy :D

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-20, 20:56
autor: stoodio
Heh, jestem w o tyle dobrym położeniu, że ten crap jest w cenie ;)

Nawet mnie to w sumie cieszy, że gra jest niegrywalna - w przeciwnym razie musiałbym odłożyć ją na mocno zagraconą półkę. A tak z radością się jej pozbędę i jeszcze wpadnie trochę grosza na kolejne tytuły :)

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 06:33
autor: Natavian
To zabawne, że po podmianie ledwie kilku sprite'ów na krzyż, z kultowej gry powstał niegrywalny crap. Jakiś psycholog może to wyjaśni?

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 11:52
autor: Rafi
Wy tak serio ? Natavian ma rację. Przecież Probotector różni się tylko postaciami, a rozgrywka wygląda w ten sam sposób. Gdzie tu logika ? :D

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 15:46
autor: Kwaśny
Taa....
Rzeczywiście to nie ma znaczenia czy w zamku Draculi skaczesz Belmontem czy Mario.

"Wy tak serio?" ;)

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 18:44
autor: Rafi
Twoje przykłady są ciut przesadzone. W dzieciństwie miałem pewnego pegasusowego carta, na którym była gra Mitsume ga Tooru/Three Eyes Story, a właściwie jej hack. Ekran tytułowy przedstawiał Pokemony i kierowało się Charmeleon'em. Wyglądało to trochę śmiesznie, ale grywalność była taka sama. Możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia. Mam Probotectora na GB i wcale nie przeszkadzają mi te mechaniczne stworzenia :D Fakt faktem, wersja na GB różni się od tej z Nesa, bo zawiera zupełnie inne poziomy xd

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 20:01
autor: Kwaśny
Wiem, że to przesadzone przykłady, bo tak miało być.

Jeśli ktoś myśli tak samo jak ja (czyli np. Stoodio) to potwierdzi, że właśnie tak diametralna jest różnica m-dzy Contrą a Probotectorem.

Tak po prostu jest, Probotector posysa i koniec tematu.

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 21:38
autor: Natavian
No co ty, to Contra posysa na maksa, rządzi tylko i wyłącznie Gryzor! Kto gra w takie marne podróby jak Contra! Przecież bez cutscenek, mapy i falujących liści na wietrze w pierwszej rundzie to nie to samo. Tak po prostu jest, Gryzor wymiata, Contra posysa i tyle, koniec tematu. :lol:

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-21, 23:14
autor: Kwaśny
Contra nie ssie tylko jest dobra.
A Gryzor to już w ogóle jest kozak.

:D

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-22, 09:22
autor: stoodio
Sprowadzanie problemu do "podmiany ledwie kilku sprite'ów na krzyż" to totalna brednia*. Obdzieracie w ten sposób kultowy tytuł z jego unikalnej tożsamości. Contra to nie tylko bieg w prawo z palcem na spuście - takich gier było mnóstwo, ta gra pozwoliła milionom graczy na całym globie wcielić się w takie kultowe postacie jak Rambo, Commando czy Shaeffera. Podmianka na roboty to w mojej ocenie istna parodia. Grywalność to tylko jedna z wielu składowych danego tytułu, wyjątkowy klimat znany z Contry w Probotectorze ulatuje już na samym starcie. Do tego cena utrzymująca się na podobnym poziomie oraz okoliczności całego zamieszania z wprowadzeniem zmian powodują, że mam ten tytuł w głębokim poważaniu.

* - Zmiana kowbojów w Wild Gunman w roboty czy zmiana bokserów w MT's Punch Out w roboty. No problem - to tylko sprite'? Bull crap.
Natavian pisze:No co ty, to Contra posysa na maksa, rządzi tylko i wyłącznie Gryzor! Kto gra w takie marne podróby jak Contra! Przecież bez cutscenek, mapy i falujących liści na wietrze w pierwszej rundzie to nie to samo. Tak po prostu jest, Gryzor wymiata, Contra posysa i tyle, koniec tematu. :lol:
Albo brak Ci argumentów, albo - co jest niepokojące - nie widzisz różnicy między detalami a skrajną zmianą settingu.

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-22, 14:31
autor: Natavian
No to trzeba było od razu mówić, że masz nostalgia gogle na nosie. Pod względem technicznym gry nie różnią się niczym, niż tylko tymi sprite'ami. Bossowie ci sami, plansze te same. Jeśli jesteś kolekcjonerem wersji PAL to nawet wskazane jest, żeby posiadać Probotectora, bo Contra jest dostępna tylko w formacie NTSC. Rozumiem, że można czuć niesmak z powodu "cenzury", ale rzucać stwierdzenia "niegrywalne" czy "crap" to przesada.

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-22, 14:53
autor: Kwaśny
Jeśli obie gry stoją podobnie cenowo to takie określenia to nie jest przesada.
Spytaj obojętnie kogo, w co woli zagrać - w Contrę czy Probotectora. Pokaż im różnicę i powiedz, że prędkość Probotectora jest taka sama jak Contry odpalonej w PAL-u. Ciekawe, kto odpowie: "jasne, że wybieram roboty".

Gdyby mechy były na rynku warte 30 zł to by nie było sprawy a tak, jak widzisz, musimy podyskutować :P

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-26, 19:45
autor: dominator
Panowie zdażyło się Wam, że po przeczyszczeniu konektora, zdjęciu blokady regionalnej, włożeniu gry i odpaleniu - ekran był biały/szary (dioda nie miga) ?

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-26, 19:53
autor: stoodio
Z mojego doświadczenia wynika, iż jest to normalny objaw po "zabawie" z konektorem. Odregionalizowanie konsoli raczej nie ma wiele wspólnego z szarym ekranem (zakładając, że przeróbka została wykonana "zgodnie z instrukcją"). Niech konsola troszkę pochodzi, powkładaj w nią różne carty - w końcu załapie.

Re: Luźne Rozmowy o NES'ie

: 2013-03-26, 19:56
autor: Maraz
U mnie ten ekranik pojawia się nagminnie :) Rzadko się zdarza żeby cart za pierwszym razem wskoczył. Najlepiej przedmuchać carta i popróbować z ruszaniem go po włożeniu w stację. Metoda prób i błędów jest niezastąpiona w tym przypadku.