Re: [przemorg] Mój retro śmietnik :)
: 2015-03-22, 22:33
Hej!
Dziś stałem się posiadaczem kilku nowych zabawek . Mianowice, wybrałem się na pchli targ, celem kupna żarówki h7, (spaliła mi się). Chodząc od stoiska do stoiska żarówek nie kupiłem, jednak z gołymi rękoma do domu nie wróciłem .
Na pierwszy ogień poszło stoisko jakiejś Turki (dość upartej).
W ich używanych ciuchach, hulajnogach i innych niepotrzebnych mi rzeczach znalazłem te oto przedmioty:
1) Handy Boy - kolor zaczął zmieniać, ale nie ma żadnych śladów użytkowania. Pewnie leżał i czekał na mnie i moje 5€ .
2) Light Max do Game Boy'a. Kolejny, w oryginalnym opakowaniu dodatek do cegiełki. Też 5€, podobnie jak wyżej, bez śladów użytkowania.
3) The Legend Of Spyro: The Eternal Night - szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem o istnieniu tej wersji. Bardzo byłem zadowolony, gdy się do niego dokopałem . O dziwo, jest w stanie bardzo dobrym z oryginalna instrukcją .
Myślałem, że już nic nie kupię, jednak donośny głos pijanych rodaków zwrócił moją uwagę na stoisko z starymi kielichami, a dokładniej na to co było pod nim. Znalazłem tam 2 ciekawe przedmioty. Były to:
4) Kierownica do Nintendo 64 - Mad Catz. Szczerze mówiąc nie kupiłbym jej gdybym nie zaraził się tutaj "pudełkową manią" . Kierownica jest we wzorowym stanie. 0 rys, oryginalne (choć pewnie od przerzucania, zdezelowane opakowanie) i co najlepsze, oryginalna instrukcja i karta gwarancyjna(!) z 430 Raleigh Ave El Cajon, CA 92020 (USA). Od razu zapytałem o cenę. Mój zapał minął po usłyszeniu 15€ . - Ostatecznie zapłaciłem 13€, ale kolejny opisany przeze mnie przedmiot dostałem za 1 € .
5) Widząc takie dziwactwa oznaczone logiem Atari, nie mogę przejść obok nich obojętnie . . Kontroler do Atari! Po przeszukaniu internetu znalazłem oryginalna nazwę: ATARI 2600 & 7800 Pro-Line / Deluxe Joystick / Super Controller Rev 1.
Stan jest salonowy. Przeczyściłem go dodatkowo i sprawia świetne wrażenie. takie dziwactwa moim zdaniem upiększają każdą kolekcję .
Jadąc już do domu zauważyłem szyld Osternbasar fur krank Kindern.
Wszedłem zobaczyć jak wygląda taki bazar. Byłem mega pozytywnie zaskoczony. Atmosfera jest bardzo miła. Był poczęstunek, kawa i herbata. Wszystko było w muzeum kilometr od mojego mieszkania. Przedmioty były dość drogie (np. bierki 10€), ale po rozmowie z Paniami dowiedziałem się, że sprzedaż (pieniądze) z każdy z trzech pokoi przeznaczane są na 3 dzieci mające poważne problemy ze zdrowiem. W ostatnim z nich zobaczyłem coś co przykuło moją uwagę. Był odtwarzacz Blue-ray w pudełku a na nim pudełko z... kolejną kierownicą Mad Catz (tym razem w wersji Racing Wheel do PlayStion). Pudełko było w idealnym stanie i cena początkowa wynosiła 15€ (myśleliśmy, że to nowa sztuka), jednak po zajrzeniu do środka cena spadła o połowę. Kierownica była zakurzona i poszycie kierownicy było brudne. Nie myśląc długo zapłaciłem wspomnianą kwotę, a Pani podziękowała mi za 7€ dla chłopczyka z chorym sercem. Kierownica po przeczyszczeniu wygląda jak ta od N64 . Ja natomiast spędziłem popołudnie grając w Oddworld Abe's Exoddus na kierownicy .
Tak więc podsumowując dzień, żarówek nie ma, ale też jest zajebi*cie .
Dziś stałem się posiadaczem kilku nowych zabawek . Mianowice, wybrałem się na pchli targ, celem kupna żarówki h7, (spaliła mi się). Chodząc od stoiska do stoiska żarówek nie kupiłem, jednak z gołymi rękoma do domu nie wróciłem .
Na pierwszy ogień poszło stoisko jakiejś Turki (dość upartej).
W ich używanych ciuchach, hulajnogach i innych niepotrzebnych mi rzeczach znalazłem te oto przedmioty:
1) Handy Boy - kolor zaczął zmieniać, ale nie ma żadnych śladów użytkowania. Pewnie leżał i czekał na mnie i moje 5€ .
2) Light Max do Game Boy'a. Kolejny, w oryginalnym opakowaniu dodatek do cegiełki. Też 5€, podobnie jak wyżej, bez śladów użytkowania.
3) The Legend Of Spyro: The Eternal Night - szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem o istnieniu tej wersji. Bardzo byłem zadowolony, gdy się do niego dokopałem . O dziwo, jest w stanie bardzo dobrym z oryginalna instrukcją .
Myślałem, że już nic nie kupię, jednak donośny głos pijanych rodaków zwrócił moją uwagę na stoisko z starymi kielichami, a dokładniej na to co było pod nim. Znalazłem tam 2 ciekawe przedmioty. Były to:
4) Kierownica do Nintendo 64 - Mad Catz. Szczerze mówiąc nie kupiłbym jej gdybym nie zaraził się tutaj "pudełkową manią" . Kierownica jest we wzorowym stanie. 0 rys, oryginalne (choć pewnie od przerzucania, zdezelowane opakowanie) i co najlepsze, oryginalna instrukcja i karta gwarancyjna(!) z 430 Raleigh Ave El Cajon, CA 92020 (USA). Od razu zapytałem o cenę. Mój zapał minął po usłyszeniu 15€ . - Ostatecznie zapłaciłem 13€, ale kolejny opisany przeze mnie przedmiot dostałem za 1 € .
5) Widząc takie dziwactwa oznaczone logiem Atari, nie mogę przejść obok nich obojętnie . . Kontroler do Atari! Po przeszukaniu internetu znalazłem oryginalna nazwę: ATARI 2600 & 7800 Pro-Line / Deluxe Joystick / Super Controller Rev 1.
Stan jest salonowy. Przeczyściłem go dodatkowo i sprawia świetne wrażenie. takie dziwactwa moim zdaniem upiększają każdą kolekcję .
Jadąc już do domu zauważyłem szyld Osternbasar fur krank Kindern.
Wszedłem zobaczyć jak wygląda taki bazar. Byłem mega pozytywnie zaskoczony. Atmosfera jest bardzo miła. Był poczęstunek, kawa i herbata. Wszystko było w muzeum kilometr od mojego mieszkania. Przedmioty były dość drogie (np. bierki 10€), ale po rozmowie z Paniami dowiedziałem się, że sprzedaż (pieniądze) z każdy z trzech pokoi przeznaczane są na 3 dzieci mające poważne problemy ze zdrowiem. W ostatnim z nich zobaczyłem coś co przykuło moją uwagę. Był odtwarzacz Blue-ray w pudełku a na nim pudełko z... kolejną kierownicą Mad Catz (tym razem w wersji Racing Wheel do PlayStion). Pudełko było w idealnym stanie i cena początkowa wynosiła 15€ (myśleliśmy, że to nowa sztuka), jednak po zajrzeniu do środka cena spadła o połowę. Kierownica była zakurzona i poszycie kierownicy było brudne. Nie myśląc długo zapłaciłem wspomnianą kwotę, a Pani podziękowała mi za 7€ dla chłopczyka z chorym sercem. Kierownica po przeczyszczeniu wygląda jak ta od N64 . Ja natomiast spędziłem popołudnie grając w Oddworld Abe's Exoddus na kierownicy .
Tak więc podsumowując dzień, żarówek nie ma, ale też jest zajebi*cie .