Nintendo Switch

Awatar użytkownika
cissic
'jeszcze jeden stopien i...'
'jeszcze jeden stopien i...'
Posty: 923
Rejestracja: 2016-03-16, 09:58

Re: Nintendo Switch

Post autor: cissic » 2017-01-16, 22:14

Axi0maT pisze:Szczerze nie mam pojecia dla kogo ta konsola.
Dla Japończyka? ;)

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-16, 22:40

To jest znowu przesada w drugą stronę. Konsola celuje powtórkę z Wii, czyli gry imprezowe. Pod tym kątem jest świetnie, bo do wielu gier nawet nie musisz dokupować kontrolera, żeby grać w dwóch. Oszczędność jakichś 150 zł. Można wziąć na jakieś spotkanie i wtedy sobie wspólnie pograć.
Albo dogadać się w czwórkę, przynieść dwie konsole, podzielić się na dwie drużyny i grać między sobą.
Konsola ma kiepską bibliotekę na start, ale sama w sobie nie jest zła. Fajnie że pojawia się jakiś nowy koncept, a nie znowu to samo.

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: Axi0maT » 2017-01-16, 22:46

Kiriki-kun pisze:-Koszt opracowania (za coś musisz opłacać ludzi którzy przy tym pracują, przez np. dwa lata co daje 24 pensji na pracownika)
-Utrzymanie infrastruktury (pracownicy nie będą przecież pracować w macu i kreślić w zeszycie)
-Wykonanie prototypów (zazwyczaj kilku)
-Wszystkie materiały (nie tylko ekran, obudowa do której trzeba zamówić matryce kosztujące kilkadziesiąt tysięcy też swoje dokłada)
-Opakowania i pakowanie
-Transport
-Marża sklepu
-Reklama
-Reklamacje (część wyrobów będzie wadliwych, i firma musi ponieść koszty ich naprawy)
-Dochód (nie wszystkie rzeczy mają taką samą marżę. Firmy nie zawsze zarabiają na samej sprzedaży konsoli, a czasem wręcz sprzedają ją poniżej kosztów produkcji. Wtedy ich dochód pochodzi ze sprzedaży gier i akcesoriów. Np. dodatkowych padów)
Widze ze niespecjalnie ogarniasz :) Zobacz... masz gotowy produkt - wycinasz z niego tylko kilka funkcji. To nie jest jakas wielka filozofia. Nie placisz za stworzenie od podstaw calego produktu przez 2-3 lata. Taki proces kastracji srednio rozgarniety inzynier zrobi pewnie w max 2-3 dni... I to sam jeden. Oczywiscie tak jak mowisz trzeba zamowic nowe obudowy i inne pudelka, ale nie popadajmy w paranoje. Teraz jak juz maja konsole to moga odcinac kupony. Zrobienie kolejnej wersji to sa dla nich groszowe sprawy. Drop ceny moze spokojnie wynosic ok 300-400pln juz w tym momencie. Pozniej pewnie jeszcze wiecej. Zeby przetlumaczyc na twoje - to nie jest zrobienie nowej mangowej przypinki. To tak jakbys zaczal produkowac przypinki bez agrafki. Dla kogos kto sie tym zajmuje to filozofia w tym zadna.
cissic pisze: Dla Japończyka? ;)
Chyba tak... Nic innego nie przychodzi mi do glowy. Byc moze jeszcze beda sie jarac ludzie opetani manga/anime i innymi japonskimi duperelami.

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-16, 23:45

Ekran do takiego WiiU kosztuje 120 zł na Allegro. Nintendo będzie je kupowało po 50 zł. Jakim cudem wyciągasz ekran który kosztował ich 50 zł, płacisz komuś za modyfikacje elektroniki, potem za zaprojektowanie obudowy, potem za przygotowanie nowego pudełka, potem za nową reklamę, potem za uruchomienie osobnej produkcji, i jeszcze obniżasz cenę o 300 zł!?

Spójrz na samą produkcję obudów. Koszt matrycy to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy. Jednej, a będą ich potrzebować kilka. Inaczej będzie wyglądał montaż, więc musisz uruchomić osobną linie montażową. To generuje olbrzymie koszty, które im się nie zwrócą. Nie zwiększą w ten sposób sprzedaży, bo nie będą w stanie obniżyć znacząco ceny.

Wracając do przypinek, pewnie sprzedaż przypinki bez agrafki to nie problem. Co nie zmienia faktu że dalej będzie kosztować 3 zł. W najlepszym razie 2,95 zł. Tak samo jakby ktoś chciał białą przypinkę, bez nadruku. Dalej 3 zł. Albo sam metalowy komponent, bez grafiki. Ciągle 3 zł. Ponieważ koszty materiału są tak małe, że to nie robi różnicy.

Patrz, w 2DS'ie udało im się obniżyć cenę. Żeby to osiągnąć, wsadzili tańszy ekran. Zmienili konstrukcję żeby była tańsza, całkowicie zrezygnowali z jakości wykonania. Głupi ekran dotykowy jest przez to bardzo głęboko osadzony.
I to 2 lata po wydaniu oryginalne 3DS'a, kiedy koszty elementów już spadły.
Oprzyj swoje wywody na jakichś liczbach, wyliczeniach czy doświadczeniu. Przez kilka lat prowadziłem własny sklep, aktualnie prowadzę firmie sklep Allegro, rodzice od prawie 20 lat mają własną firmę. Widzę jak wiele kosztów generuje produkcja, i jak naprawdę mały zysk jest z każdej sprzedanej sztuki.
A co do kastracji przez jedną osobę, to już kompletnie poleciałeś jakąś baśnią. Elektronik jest potrzebny żeby zmodyfikować płytę główną (chociaż możne dałoby się to ominąć, wkładając do wykastrowanego Switcha płytę z pełnej wersji. Tak byłoby taniej). Konstruktor musi zaprojektować jak ma wyglądać konsola i jak się składać. Jest potrzebny ktoś do zaprojektowania matrycy, rozmieszczenie tego, kanałów doprowadzających, odpowietrzenia itp. Grafik musi zaprojektować osobne pudełko, dział marketingu musi przygotować reklamę tej okrojonej wersji, osobna osoba musi zaprojektować linie produkcyjną. Czy ty potrafiłbyś zrobić to wszystko sam? Pracujesz może na 5 całkowicie różnych stanowiskach?

Jeszcze jedno porównanie, a właściwie historia znaleziona na joe monster.
Pewien facet zajmował się wyburzeniami, i miał skasować budynek, zostawić kawałek ściany. No to wziął się za robotę, skuł to w kilka dni. Potem przyjechał gościu który to planował, więc facet zapytał się, po co mu ten kawałek ściany.
Otóż, tej ściany w sumie nie potrzebuje, ale też mu nie przeszkadza, więc zaznaczył tylko to co trzeba wyburzyć, bo wyburzanie kosztuje. Skasowanie wszystkiego do zera, zajęłoby pół dnia, bo można by wjechać ciężkim sprzętem i niczym się nie przejmować.
Mniej, nie zawsze znaczy taniej czy szybciej. Wszystko zależy od technologii jaką się dysponuje, rozmiaru produkcji i kilku innych aspektów.

Możliwe jest obniżenie ceny, ale nie ze względu na usunięcie ekranu, a poprzez zmniejszenie przychodu, a tym samym dochodu.

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-16, 23:57

Jeszcze kilka przykładów pokazujących, że koszt materiałów w niewielkim stopniu wpływa cenę:
-Filament do drukarek 3D. Możesz kupić bezbarwny, naturalny za 60 zł/kg, lub kolorowy za 60 zł/kg. Pomimo tego, że do jednego muszą dodać barwnik, a do drugiego nie (barwnik nie jest darmowy, oni go kupują i płacą za niego)
-Tusze do drukarek. Zamiennik kosztuje 4 zł, oryginalny 40 zł, a niczym się nie różnią. To nie jest magia, po prostu producenci drukarek nie zarabiają na drukarkach, a na tuszach.

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: Axi0maT » 2017-01-17, 00:01

Rece opadaja. Przeczytaj raz jeszcze to co napisalem a pozbiej te bzdury ktore ty wypisales. Polecam nauke czytania ze zrozumieniem.

Druga sprawa to ze wiem o co chodzi... no nintendofilowi nie przetlumacze... zrobisz wszystko co w twojej mocy aby uzasadnic taka a nie inna decyzje swojej ukochanej firmy Nintendo.

Uprzedzajac twoje kolejne glupie teksty i pytania - tak opieram sie na doswiadczeniu i zdrowym rozsadku.

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-17, 00:05

Ok, to wytłumacz mi jeszcze raz. Wyciągasz elementy które aktualnie można kupić na Allegro za 200 zł (Nintendo ma je taniej). Płacisz za zrobienie kilku nowych rzeczy. Obniżasz cenę o 300-400 zł.
Jak?
I przeczytałem twój post ze zrozumieniem. Twierdzisz np. że wszystkie modyfikacje może przeprowadzić jedna osoba. Wyjaśnij jak, od projektu, po produkcję.

Koszt matryc, tak na szybko pierwsze z brzegu:
http://allegro.pl/forma-na-lopate-do-sn ... 22564.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1486340.html

[edit]
Jaja sobie ze mnie robisz, co nie? Podpuszczasz mnie :)
Przypomniała mi się jeszcze jedna fajna rzecz w podobnym temacie.
Kiedyś ludzie obczaili, że dwu rdzeniowy procesor i czterordzeniowy procesor od AMD, to właściwie był ten sam procesor :) Ten słabszy po prostu miał drobną modyfikację, żeby komputer widział tylko dwa rdzenie. Wystarczył kabelek i trochę lutu, żeby dodać sobie dwa rdzenie do procka :)
Taniej ich wychodziło produkowanie jednego procesora, drobnej modyfikacji pod koniec i sprzedawanie go taniej, niż produkcja osobnego, faktycznie słabszego, dwurdzeniowego procesora :)

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: Axi0maT » 2017-01-17, 00:19

To przeczytaj raz jeszcze bo nie ogarniasz z tego co widze. Napisalem wprost - proces kastracji. Obudowa, opakowanie, reklama to inna para kaloszy. Nie wiem na ile jestes rozeznany w elektronice ale wnioskujac z tego jak spuszczasz sie nad przypinkami to raczej twoja wiedza w tym zakresie jest bliska zera i jedyny kontakt jaki z nia masz to wowczas kiedy wymieniasz baterie w pilocie do tv. Zgodzilbym sie z toba w zupelnosci gdyby chodzilo o przeprojektowanie calej konsoli, modyfikacje chipow albo diametralna zmiane parametrow ukladow... ale tu usuwasz tylko zbedne elementy jak ekran, bateria, kontroler napiecia i uklad sterujacy ekranem. Tu nie ma zadnej filozofii. Takie rzeczy powinien zrobic stazysta i nie powinien miec z tym problemow. Paradoksalnie najwiekszym problemem bylaby modyfikacja softu konsoli i obsluzenie wszystkich wyjatkow wynikajacych z nieobecnosci podzespolow ktore zostaly usuniete. I to faktycznie moze troche kosztowac. Pudelko zostaje to samo - podmieniasz grafike konsoli. Obudowa - cene mocno przesadziles. Liczac zaoszczedzone fundusze pamietaj ze usuwa sie nie tylko sam ekran i baterie ale tez grupe podzespolow z nimi zwiazane. Mobilnosc wymaga uzywania komponentow okreslonej jakosci. Sprzet stacjonarny ich nie potrzebuje. Pomysl troche na przyszlosc zanim zaczniesz bredzic jak potluczony.

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-17, 00:24

Zamieściłem Ci link do matrycy którą można faktycznie kupić. Najtańsza na Allegro kosztuje 30 000, ale ze spadkiem ceny spada jakość.
Zmiana elektroniki to pikuś. Koszty generuje ta cała masa rzeczy którą musisz później ogarnąć.

Ale ciągle nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
Wyciągasz elementy kosztujące na Allegro 200 zł. Płacisz ludziom za dodatkową pracę.
Obniżasz cenę konsoli o 300-400 zł.
"Kastracja" nie jest odpowiedzią, chce wiedzieć gdzie masz jeszcze te 200 zł oszczędności.

W każdej produkcji dążysz do maksymalnego uproszczenia i ujednolicenia produkcji. Bardziej się opłaca produkować 2000 tych samych elementów, niż dwóch różnych po 1000.

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: Axi0maT » 2017-01-17, 06:28

Kiriki-kun pisze: W każdej produkcji dążysz do maksymalnego uproszczenia i ujednolicenia produkcji. Bardziej się opłaca produkować 2000 tych samych elementów, niż dwóch różnych po 1000.
To teraz pomysl logicznie bo chyba masz z tym problem... ile bedziesz mial elementow do produkcji po kastracji? Dwa? Czy moze juz tylko jeden?

Awatar użytkownika
tbxx
Administrator serwisu
Administrator serwisu
Posty: 731
Rejestracja: 2007-10-09, 17:16
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: tbxx » 2017-01-17, 08:46

Możecie sobie gdybać, robić wyliczenia - Nintendo prędzej wywali z zestawu docka niż ekranik ;)

klaude
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 120
Rejestracja: 2011-11-11, 15:05
Lokalizacja: Sochaczew
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: klaude » 2017-01-17, 09:08

Moim zdaniem Axi0maT ma rację. Spójrzcie jeszcze z innej strony, jak spadają ceny konsol z czasem. PS2 kosztowała na początku $299, cena spadła do $99, co prawda trwało to ~9 lat, ale po dwóch latach cena już spadła o $100 (http://vgsales.wikia.com/wiki/Price_cuts). Funkcjonalność była plus minus ciągle ta sama.

Argumenty Kiriki-kun są prawdziwe, ale dla Januszy biznesu, wielkie korporacje stać na inwestycje i ewentualne porażki, szczególnie że mają zasoby do tego.

Kiriki-kun
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1042
Rejestracja: 2014-11-21, 01:48

Re: Nintendo Switch

Post autor: Kiriki-kun » 2017-01-17, 10:39

Ale mówimy tu o latach, a nie o dniu premiery. Porównajcie do 2DS'a. Zrobili to co mówi Axiomat ale po dwóch latach. Wtedy to jak najbardziej. klaude, podajesz spadek ceny po dwóch latach, to naprawdę dużo w elektronice. Wtedy cena spada, bo koszty produkcji są dużo niższe, cena technologii spadła.

Tak, wielkie firmy stać na inwestycje, ale tylko wtedy kiedy przynoszą zyski. Nikt nie inwestuje po nic.

Axiomat, upraszczając, będziesz miał 4 elementy do produkcji. Górną i dolną połowę obudowy pełnej wersji i górną i dolną połowę obudowy wykastrowanej wersji. To są 4 elementy. Dwie różne elektroniki zamiast jednej. Dwa różne pudełka zamiast jednego.

Jeszcze co do cen matryc, to faktycznie przesadziłem. Cena matrycy do obudowy będzie droższa niż ta do łopaty do śniegu. Dlaczego? Ponieważ łopata do śniegu nie musi mieć dobrej powierzchni, nie musi mieć dokładności wymiarowej.
Obudowa do Switcha musi mieć dobrą powierzchnie, dużą dokładność (górna obudowa nie może być o pół milimetra większa), i jest dużo bardziej skomplikowana.
Np. taką matrycę do łopaty możesz wykonać na frezarce 3-osiowej. Taką do Switcha, np. na frezarce 5-6 osiowej.

I jeszcze Axiomat, omijasz moje pytanie. Jak wyciągając elementy za 200 zł, płacąc ludziom za dodatkową pracę, obniżasz cenę o 300-400 zł?

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8531
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: Axi0maT » 2017-01-17, 11:01

Kiriki-kun pisze: I jeszcze Axiomat, omijasz moje pytanie. Jak wyciągając elementy za 200 zł, płacąc ludziom za dodatkową pracę, obniżasz cenę o 300-400 zł?
Weeeezcie go ode mnie. Bo zaraz oszaleje :) Twoj tok rozumowania mnie po prostu rozwala totalnie... Serio szkoda mi zycia na tlumaczenie ci takich oczywistych oczywistosci, bo skoro nie ogarniasz ze bedziesz mial polowe sprzetu mniej do wyprodukowania i ze bedzie to tansze to jak ci inaczej to wytlumaczyc? Mowisz o wytwarzaniu dwoch roznych elektronik a nie jednej - czy ty w ogole wiesz co piszesz? Podzespoly na plycie sa TAKIE SAME. Na jednej jest ich po prostu mniej. Wytworzenie plytki drukowanej na ktorej bedzie to osadzone to sa koszty rzedu ponizej zlotowki wiec o czym ty tu za przeproszeniem pierdolisz?

Druga kwestia ktorej nie raczysz zauwazyc to ze robiac typowa konsole stacjonarna otwierasz sie na calkiem nowy rynek odbiorcow. Tlumaczac na twoje - sprzedajesz dziennie 30 tych swoich przypinek za 3 pln, ale nie patrzysz ze czysta przypinka na ktorej kazdy moglby sobie namalowac co tylko dusza zapragnie sprzedawalaby sie w nakladzie 10 tys. dziennie. Wowczas koszty "zaprojektowania" czystej przypinki rozchodza sie nie na 30 przypinek a na 10 tysiecy... i to dziennie. Po pierwszym dniu proces zwraca ci sie z nawiazka. Ogarniasz? Mam nadzieje ze nie masz juz wiecej pytan bo juz prosciej sie nie da... Myslalem jednak ze sam jestes w stanie dojsc do takich oczywistosci, ale jak widac przeceniam ludzi. Chyba faktycznie pozostanie ci do konca zycia sprzedawac te przypinki bo zeby robic cos wiecej to czasem trzeba tez myslec zamiast powtarzac frazesy.

klaude
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 120
Rejestracja: 2011-11-11, 15:05
Lokalizacja: Sochaczew
Kontakt:

Re: Nintendo Switch

Post autor: klaude » 2017-01-17, 11:36

Poza tym wątpię, żeby Nintendo dopłacało do sprzętu teraz.. Nawet jeśli nie ugrali by tych 300-400zł na sprzęcie, to mogą zejść minimalnie z marży.

Do tego, niech choćby matryca kosztuje $100 000, to co to dla nich jest? Więcej na reklamy w szaletach miejskich wydają.

ODPOWIEDZ