KonsolaPong on a Chip

Ameprod TVG-10

Loading

Kto powiedział, że w Polsce nigdy nie produkowano konsol? Oczywiście, że były produkowane! A właściwie „była” – tylko jedna…
Mamy zaszczyt przedstawić wam jedyną Polską konsolę o nazwie Ameprod TVG-10 .

Artykuł powstał przy współpracy z serwisem www.elwro.zafriko.pl .

RECEPTA NA SUKCES
Dziś graczom trudno to sobie wyobrazić, ale w latach 70-tych myślano o konsolach jak o zwyczajnej modzie, która szybko przeminie. Wystarczy dodać jeszcze, że mieliśmy trudności z importem (brak dewiz, które były podstawą handlu zagranicznego) i sprowadzanie różnego sprzętu było po prostu nieopłacalne.
Pod koniec lat 70-tych w Elwro padł pomysł sprostania potrzebom rodzimego rynku – zbudowania takiej właśnie konsoli, na podstawie popularnego na zachodzie „ponga”, produkowanego przez potentata w tej dziedzinie – Atari. Dokładnie nie wiadomo, w którym roku rozpoczęto prace konstrukcyjne, ani kto był głównym konstruktorem TVG-10. Wiadomo, że „polski pong” przyniósł tysiącom Polaków wiele radości w długie deszczowe dni, podczas grania w hokeja czy squasha na czarnym ekranie telewizora.
Kiedy to było? Hmmm… bodajże był rok 1981, gdy pojawiły się w sprzedaży. Bez zbędnej reklamy, cichuteńko wdarły się na pułki w ZURTach. Dodatkowo można było dokupić pistolet świetlny, noszący nazwę wideotraf i wykorzystać wszystkie możliwości ponga. To było coś! Strzelanie do ruchomej białej kropki na czarnym tle wydaje się obecnie żenujące, ale wtedy sprawiało to niebywałą radochę. Jaka była recepta na sukces tak popularnego ponga TVG-10? Produkt Wrocławskich Zakładów Mera-Elwro (od roku 1983 już jako samodzielna jednostka – bez dokuczliwego „Mera”) był praktycznie jedyną, pionierską na polskim rynku grą telewizyjną.

POD INNYM SZYLDEM
Ważnym punktem historii konsoli TVG-10 było przeniesienie produkcji do prywatnej firmy Ameprod (zajmującej się także importowaniem mikrokomputerów ZX 81 i ZX Spectrum). Nastąpiło to w roku kiedy ZE Elwro pożegnało się ze zjednoczeniem Mera i przestało produkować wysłużone komputery typu ODRA. Czy te fakty (przeniesienie produkcji ponga i zakończenie produkcji ODRY) miały jakieś znaczenie z zerwaniem więzi z potentatem Mera? Możemy tylko się domyślać.
W Ameprodzie pong miał lepszy żywot niż w Elwro – wyprodukowano ich znacznie, znacznie więcej niż dotychczas we Wrocławskich Zakładach.

POWRÓT DO KORZENI
Obecnie, pongi (zarówno z Elwro, jak i z Ameprodu) są poszukiwane przez kolekcjonerów. Na aukcjach internetowych można czasami je wyłapać. Ceny wahają się od 30-50 zł.
Po co kupuje się takie zabytki? Czasami z sentymentu do lat młodości – miło jest powspominać sobie grę przy podłużnym czarnym pudełku z czymś co było dwoma manipulatorami. Lub jak wspomniałem wcześniej – TVG-10 jest niezłym kąskiem dla kolekcjonera.

W pamięci konsoli znajdują się następujące gry:
– strzelanie do ruchomego celu;
– strzelanie do znikającego celu;
– Tenis;
– Hokej;
– Squash;
– Pelota.

Tekst: PanSamochodzik (www.elwro.zafriko.pl)
Zdjęcia: Gimiak

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.