RetroAge Recenzja, GameBoy Advance Gunstar Super Heroes
RecenzjaGameBoy Advance

Gunstar Super Heroes

Loading

Gunstar Super Heroes to druga część gry wydanej na konsolę Sega Mega Drive (Genesis) noszącej tytuł Gunstar Heroes. Obie pozycje stworzone zostały przez firmę Treasure, która jest odpowiedzialna za między innymi takie tytuły, jak Radiant Silvergun, Ikaruga, Sin and Punishment: Successor to the Earth, Mischief Makers, czy Bakuretsu Muteki Bangai-Oh. O tym, jak wypadła ich kolejna produkcja, dowiesz się czytając poniższą recenzję.

Imperium weszło w posiadanie potężnego reliktu zwanego Megalith, który ma posłużyć do wskrzeszenia Destructora – siewcy zagłady ludzkości. Do wykonania tego planu brakuje już tylko czterech kamieni, które znajdują się na orbitujących wokół kuli ziemskiej księżycach.

Gunstar Super Heroes to połączenie strzelaniny i platformówki, w której kierowanego bohatera widzimy z boku, a naszym zadaniem jest powstrzymanie sił imperium przed wskrzeszeniem Destructora. Do przejścia czeka siedem plansz (Ziemia, pięć księżyców i statek kosmiczny wroga), które dodatkowo podzielone są na etapy. Podczas misji napotkamy hordy przeciwników, a także ich hersztów, z którymi będziemy musieli się rozprawić. Zwykli wrogowie padają bardzo szybko, lecz z bossami pobawimy się odrobinę dłużej. Każdy z szefów posiada określoną ilość energii, która przedstawiona jest nie w formie paska, lecz jako liczba.

Przed grą czeka nas wybór jednego z dwóch bohaterów (Red lub Blue) oraz wybór poziomu trudności. Nasi śmiałkowie radzą sobie z przeciwnikami całkiem nieźle, walcząc zarówno wręcz, jak i przy użyciu dostępnej od początku gry broni palnej. Każda z postaci może też w dowolnym momencie zmienić broń na inną, a do walki z wrogiem dostępne są trzy pukawki. Zapas energii uzupełniamy zbieranymi podczas gry serduszkami.

Graficznie gra prezentuje się fenomenalnie, postacie i tła wykonane są bardzo szczegółowo. Wzorowo wręcz prezentują się wszelkiego rodzaju wybuchy, których podczas naszej wędrówki zobaczymy mnóstwo. Najlepszym tego przykładem jest pierwsze poważne starcie z wrogiem, które ma miejsce pod koniec pierwszej planszy. Występująca w grze muzyka i dźwięki również prezentują się bardzo dobrze, mile umilając czas.

Gra posiada niejako dwa zakończenia, które uzależnione są od wybranej na starcie postaci, są jednak one do siebie bardzo podobne. Gunstar Super Heroes ma bardzo wysoką grywalność i wciąga tak, jak gąbka wciąga wodę. Nie robi tego jednak na długo, bo gra jest – niestety – stosunkowo krótka. Przy odrobienie wprawy można ją ukończyć w dwie godziny i to dwiema dostępnymi postaciami.

Po przejściu całej gry jedną postacią poczułem niedosyt, bo świetnie się bawiłem, a tu nagle koniec. Jak to koniec? Zacząłem więc grać drugą postacią, lecz to już nie było to. Plansze są identyczne i jedynie umiejętności kierowanych przez nas bohaterów się zmieniają. No i jeszcze wspomniana już sama końcówka gry także ulega niewielkiej zmianie.

Miałem przyjemność grać w pierwszą część gry i wobec niej sequel jest dla mnie mocno naciąganą produkcją. Zarówno bossowie, jak i plansze są podobne do tych znanych z Gunstar Heroes. Po przejściu gry odniosłem wrażenie, że Treasure poszło na łatwiznę serwując graczom lekko zmodyfikowaną pierwszą część. Produkt stoi jednak na bardzo wysokim poziomie i na pewno przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy nie grali w wersję z konsoli Sega Mega Drive.

Ocena ogólna

Gunstar Super Heroes

GAME BOY ADVANCE

Grafika
100%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.