RetroAge Recenzja, Game Boy Kirby’s Dream Land 2
RecenzjaGame Boy

Kirby’s Dream Land 2

Loading

Do walki z wrogiem można użyć różnego rodzaju broni – noża, pistoletów, karabinów… Są też inne sposoby aby się ich pozbyć! I nie chodzi też o podpalanie budynków, w których przebywają nasi przeciwnicy! Wrogów można wciągnąć i połknąć! Tak właśnie walczy różowy typek o imieniu Kirby, który łyka napastników jak młody pelikan.
Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry Kirby’s Dream Land 2 na konsolę Game Boy.

Po sukcesie jaki odniósł Kirby’s Dream Land było niemalże pewne, że Hal Laboratories będzie pracowało nad sequelem, który ukazał się po trzech latach. W między czasie NES otrzymał Kirby’s Adventure, a Game BoyKirby’s Pinball Land. Każdy z wymienionych tytułów wniósł do serii coś nowego. Czy Kirby’s Dream Land 2 podążyła z nurtem serii wprowadzając jakieś zmiany? Jeżeli tak, to co to są za usprawnienia i czy warto w ogóle pakować się w kolejną część? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższej recenzji.

Kirby – jak zapewne wiesz – to mocno wciągający typek. Do walki ze swoimi wrogami nie używa noży, pistoletów czy karabinów… on ich zwyczajnie wciąga! Kanibal? Raczej tak. Kirby’s Adventure wniosła do serii trzy znaczące zmiany, które również w tej odsłonie zostały wykorzystane. Po pierwsze, to nie musimy już przechodzić całej gry za jednym zamachem! Do dyspozycji są trzy sloty, w których zapisywany jest stan gry. Drugą zmianą jest możliwość powrotu do uprzednio ukończonych plansz. Ostatnia zmiana jest równie ważna jak dwie pozostałe, mianowicie Kirby po połknięciu niektórych przeciwników potrafi przejąć ich umiejętności. Tych specjalnych wrogów, od których wydusić można umiejętność, znajdziesz – niestety – tylko około ośmiu.

Wracając do gry, to autorzy zapomnieli o jednej bardzo ważnej rzeczy, o części fabularnej gry. Najwyraźniej uznali, że jest to element zbędnym, gdyż naszą przygodę kontynuujemy bez uprzednio obranego celu. Do przejścia czeka nas siedem wysp, które dodatkowo podzielone zostały na plansze. Ostatnie drzwi, na każdej z wysp, prowadzą zawsze do głównego herszta. Oprócz niego na wielu planszach spotkamy mini bossów, z którymi także trzeba się będzie rozprawić. Łącznie do przejścia jest trzydzieści siedem plansz, wliczając w tę liczbę pojedynki z głównymi bossami.
Najliczniejszą grupą jest tzw. mięso armatnie, czyli zwykli przeciwnicy, których podczas wędrówki spotkamy całą masę. Frajdy z nimi jest co nie miara! Są oni mocno zróżnicowani, a większość z nich wygląda znajomo. W końcu poznaliśmy już ich w poprzednich częściach!

Kirby’s Dream Land 2 nie jest tak do końca grą wtórną. Tym razem nasz bohater nie jest sam. Współpracować z nim będzie Rick (chomik), Kine (ryba) i Coo (sowa). Na czym polega ta współpraca? Kirbiemu pomagać będą na lądzie, w powietrzu i w wodzie. Dzięki nim główny bohater będzie się mógł szybciej przemieszczać w trudnym środowisku (np. bez większego problemu może płynąć pod prąd czy lecieć pod wiatr). Oprócz tego wykorzystać ich można podczas walki. Umiejętności, które przejmuje Kirby wykorzystywane są także podczas współpracy ze zwierzakami. Efekty są różne w zależności od zwierzaka, z którym aktualnie kooperujemy.

Podczas gry nie zabraknie zbierania różnego rodzaju elementów takich jak: soczki (uzupełniające energię), gwiazdki czy dodatkowe życia. Na każdej wyspie znajduje się także ukryty skarb, który wygląda jak piłka do rugby. Wysp jest siedem, zatem trzeba będzie odnaleźć siedem takich piłek.

Seria gier z Kirbym zawsze oferowała szatę graficzną na najwyższym poziomie, tak też jest w tym przypadku. Autorzy gry zadbali o każdy szczegół, dopracowując swoje najmłodsze dziecko ile się da. Podczas wędrówki napotkamy szereg przeciwników, których mieliśmy już przyjemność zobaczyć w poprzednich częściach. Spotkamy także nowych, którzy będą starali się utrudnić naszą podróż. Kirby jak i jego wrogowie wyglądają bardzo ładnie – jak na możliwości konsoli. Plansze są zróżnicowane, toteż podczas gry ani na chwilę nie wieje nudą.

Muzycznie Kirby’s Dream Land 2 stoi na wysokim poziomie, chodź wg mnie sekcja dźwiękowa pierwszej części wypada odrobinę lepiej. Podczas gry usłyszymy całą masę melodii oraz dźwięków, które mile wpadają w ucho.

Na zakończenie pozostało dodać, że jest to tytuł godny polecenia. Czeka cię ok. 2-3 godziny dobrej zabawy, a jeżeli podobały ci się poprzednie części, to w 100% Kirby’s Dream Land 2 cię nie zawiedzie.

Ocena ogólna

Kirby’s Dream Land 2

GAME BOY

Grafika
90%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

Autor

Komentarze

  1. Gierka fenomenalna. Pod każdym względem lepsza niż poprzednia. Dłuższa, trudniejsza, bardziej zróżnicowana. Ciekaw jestem, czy udało ci się zebrać wszystkie części tęczy i odkryć ukryte zakończenie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.