RecenzjaPSP

LocoRoco

Loading

Marzyliście kiedyś o tym aby znów poczuć się jak 6 letnie dziecko, które kocha barwy i zabawę? Macie właśnie szanse tak się poczuć dzięki grze LocoRoco wydaną na przenośna konsole PSP! Zapraszam do recenzji. 

Niektórzy narzekają że na PSP nie ma innowacyjnych gier, które są pełne rewolucyjnych patentów. I tutaj się mylą bo takie właśnie jest LocoRoco. W tej grze nie poruszamy postacią lecz mapą, która w zależności od pochylenia powoduje przemieszczanie się stworków – tytułowych LocoRoco.

LocoRoco jest grą platformową z urozmaiceniami logicznymi. Wraz z postępem w grze odkrywamy nowe kolory LocoRoco, które na początku gry są żółte. Zadaniem gracza jest przeprowadzenie stworków przez kolejne poziomy odnajdując przy tym wszystkich przyjaciół. Trzeba przy tym uważać na niebezpieczne czarne stworzenia, które kąsają nasze LocoRoco. Należy je więc niszczyć, bowiem w wyniku starć sukcesywnie ubywa naszych podopiecznych.

Sterowanie grą jest bardzo proste i nauczenie się go zajmuje 2 minuty, a nawet krócej. W pierwszych poziomach najczęściej akcja będzie się rozgrywała na łące, która jest pełna różnych kolorowych kwiatków, drzew i trawy. Kolejne serie map będą przedstawiały kolejne pory roku czyli lato, jesień i zimę. Będziemy musieli przejść przez najmniejsze zakamarki planety, a nawet wejść do jej środka przetaczając się przez gąbczaste tereny które uginają się pod ciężarem LocoRoco.
Plansze na których będzie się rozgrywać akcja począwszy od słonecznych wysp, aż po mroźną Antarktydę, mają bardzo wiele ukrytych miejsc, w które aby się dostać będziemy musieli wskoczyć w najróżniejsze zakątki, a nawet zmienić kształt. W przemianach pomocna okaże sowa, która w tym celu musi nas przeżuć. W ukrytych miejscach można znaleźć nasiona, które zwiększają ilości naszych przesympatycznych „glutów”. Możemy podróżować jako jedna większa forma będąca połączeniem malutkich LocoRoco lub po rozdzieleniu, kierować grupą stworzonek, np. aby przejść przez cienki tunel.

W trakcie rozgrywki znajdziemy wiele urozmaiceń, a nawet specjalne postacie, które udostępniają nam części do domu LocoRoco. Części te możemy układać tworząc zjeżdżalnie, wyboje, podkopy i skocznie dając nam tym samym bardzo wiele możliwości w menu głównym po wyborze opcji Loco-House.

Gra ma niewyobrażalną grywalność i kto zacznie w nią grać nie będzie mógł się od niej oderwać – mówię to z własnego doświadczenie. LocoRoco jest najlepszym przykładem na to, że grywalność jest najważniejsza i sprawia że gra jest niezwykle wciągającym pożeraczem czasu. Także jak najbardziej uczciwie jest umieszczenie tego tytułu tuż za GTA: Vice City Stories na liście najbardziej grywanych gier. Myślę że LocoRoco jest bardzo oryginalnym hitem wydanym na tą przenośna konsole.

LocoRoco jest bardzo kolorowa i jakby cukierkowa. Grafika mimo że nie jest bardzo rozbudowana, to jednak jest swoistym dziełem 2D. Najlepszym jednak atutem gry zaraz po grywalności jest dźwięk, który dodaje nastroju całej grze. Sprawia że budzi się w nas małe dziecko i to bardzo szczęśliwe dziecko. Po prostu zakochasz się w piosenkach wydawanych przez te sympatyczne stworzenia.

W grze nie zabrakło sporej ilości mini gierek, za które musimy zapłacić zebranymi wcześniej w trybie single przedmiotami, przez co gra wydłuży się nam o kolejne ładnych kilka godzin przeżytych z LocoRoco. Gameplay jest szacowany na 26 godzin do przejścia jej nie w 100% czyli bez zaliczenia wszystkich mini gier.

Ocena ogólna

LocoRoco

PSP

Grafika
80%
Dźwięk
90%
Grywalność
100%

Autor

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.