KonsolaPlayStation

Point Blank

Loading

Swego czasu wszelkiej masy celowniczki były jednymi z najbardziej rozchwytywanych tytułów jakie powstawały. Jednak obecnie część z nich budzi już jedynie uśmieszek politowania – niegdyś fotorealistyczna grafika dziś jest zlepkiem kilku pikseli a podnosząca tętno wymiana ognia dziś powoduje ziewanie. Mimo to wciąż są gry które kiedyś nastawione były wyłącznie na dobrą zabawę i do dziś można przyjemnie zabijać przy nich czas, do absolutnej czołówki tych ostatnich zdecydowanie należy seria Point Blank.

Czyli co jest takiego niezwykłego w tej serii prostych celowniczków? Przede wszystkim ta zapoczątkowana w 1994 roku seria nie posiada jakichkolwiek brutalnych scen. Dzisiaj jest to w zasadzie nie do pomyślenia w grach których grupą docelową nie są małe dzieci. Zamiast tego otrzymaliśmy powrót do klasycznej strzelnicy i masę różnorodnych minigierek związanych ze strzelaniem.

Do naszej dyspozycji oddano dwa podstawowe tryby. Arcade, gdzie gramy w domową wersję strzelanki z salonowego automatu – mamy kilka żyć, parę kredytów i własne zdolności które mają nam pomóc w pokonaniu dziesiątków różnorodnych zadań w czterech różnych poziomach trudności. Wyzwania jakie są nam stawiane na różnych poziomach w zasadzie różnią się od siebie tylko ilością obiektów jakie mamy ustrzelić lub czasem który możemy na to poświęcić. Choć wyłącznie ten tryb byłby w stanie zapewnić ładnych kilka godzin grania to jest jedynie ułamkiem tego co czeka nas dalej…

W trybie Arrange, otrzymujemy praktycznie to samo co w trybie Arcade, przy czym zmieniają się zasady dostępu do poszczególnych wyzwań. Jest kilka opcji, po pierwsze możemy wziąć udział w treningu w celu podszlifowania naszych umiejętności zanim ruszymy na podbój wersji automatowej. Zasady są takie same, jednak nie musimy przejmować się kredytami, czy liczbą żyć i punktami. Dostajemy natomiast do wglądu wykres z naszymi podstawowymi statystykami w przedziale czasu.

Po drugie mamy opcję Special, który jest bliźniaczą kopią trybu Arcade, jednak dodano tam kilka specjalnych etapów, zawsze to szansa na zabicie jeszcze większej ilości czasu.

Po trzecie opcja imprezowa i to tutaj leży największa siła Point Blank. Podczas gdy w trybie Arcade oraz Special możemy grać samemu lub jednocześnie z kolegą, pomagając sobie lub konkurując. Natomiast w trybie imprezowym możemy grać w maksymalnie cztery osoby, nawet jeśli mamy tylko jeden pistolet to jest bardzo duża szansa że wszyscy tak czy inaczej będą się świetnie bawić również bez paru głębszych. Wybrać możemy trzy tryby: Score Attack, czyli każdy gracz kończy cztery etapy i przekazuje konsolę następnemu, wygrywa ten z największą ilością punktów. Kolejnym są mistrzostwa kiedy to toczymy mecze jeden na jeden, zwycięzcy pierwszych dwóch awansują do finału i walczą o zaszczytny tytuł mistrza strzelania po oranżadce. Ostatnim z trybów jest Team Battle, gdzie gracze łączą się w pary i próbują przetrwać pojedynek na punkty z przeciwnikiem, wygrywa drużyna z której pochodzi ostatni który zachował choć jedno życie.
Czwartym i ostatnią z opcji Arrange jest Quest, w zasadzie najbardziej niezwykły i niespodziewany w grze tego typu, mianowicie po jego wybraniu gra zmienia się… w rasowego jRPGa! Jest wszystko: głupawa historia, ekwipunek, rozmowy z NPCami i zadania oraz losowe bitwy które zmieniają się w celowniczkową minigierkę. Jak dla mnie świetna sprawa która dodatkowo przedłuża i tak już niekrótką żywotność Point Blank.

Wspomniałem już że w grze musimy pokonywać różne wyzwania, oto ich podstawowe typy:
– jednym strzałem, czyli mamy zestrzelić niewielki ruszający się cel mając tylko jeden pocisk
– uratuj doktorków, czyli główni bohaterowie serii znajdują się w sytuacji zagrażającej życiu a my mamy ich uratować, na przykład niszcząc czołgi zanim dotrą do umocnień, lub zestrzeliwując pochodnie gdy są oni przywiązani do pala i przygotowani do złożenia w ofierze
– strzel do złoczyńcy, czyli z różnych miejsc wyskakują makiety z bandytami do których masz strzelać i od czasu do czasu cywile do których strzelać nie możesz
– strzelnica – chyba nie trzeba wyjaśniać
– pełen automat – masz wystrzelić w cel tyle pocisków ile tylko dasz rady, zazwyczaj cel jest dość duży, czasem nieruchomy, ale musimy trafić go kilkadziesiąt razy
– różności – etapy które nie dostały własnego działu lub nie zmieściły się w już istniejących
– dopasuj kolory – za zadanie masz ustrzelić określoną ilość przedmiotów w twoim kolorze, strzał w kolor niewłaściwy to strata życia
– okrągły cel – w zasadzie to samo co strzelnica, jednak od czasu do czasu możesz natrafić na bombę.

Jeśli chodzi o grafikę, to Point Blank jak na wczesne etapy życia pierwszego Sony PlayStation prezentuje się całkiem nieźle. Jest to zasługa wykorzystywania prerenderowanego tła na które nakładane były dwuwymiarowe grafiki lub prawdziwe trójwymiarowe obiekty (te ostatnie rzadziej) – efekt musiał robić wtedy nieomal piorunujące wrażenie. Nawet dzisiaj wygląda to całkiem ładnie, a to za sprawą nieco karykaturalnego stylu. Nie spotkałem się ze spadkami prędkości animacji, a same ruchy postaci, choć dość proste również są płynne i potraktowane sporą dawką humoru.

Pod względem dźwiękowym gra zestarzała się ale w niezłym stylu – wrzaskliwa i radosna muzyka doskonale pasuje do sytuacji a efekty dźwiękowe pojawiają się dokładnie wtedy kiedy powinny i jakie powinny aby zwiększyć odczucie że wylądowaliśmy w ogromnym, zwariowanym parku rozrywki.

Podsumowując Point Blank na Sony PlayStation jest jednym z najlepszych celowniczków jakie pojawiły się na tej konsoli. Choć nie wszystkim spodoba się jarmarczny styl a i samych fanów gier tego typu jest coraz mniej to gra wciąż pozostaje jednym z najlepszych typów na imprezkę z konsolą i pozycją niemal obowiązkową dla posiadaczy pistoletów. Choć granie na padzie jest możliwe to drastycznie zwiększa to i tak już niemały poziom trudności i negatywnie wpływa na grywalność. Poleciłbym do tego raczej późniejsze części serii, zostały lepiej przystosowane do takiej możliwości.

Ocena ogólna

Point Blank

PLAYSTATION

Grafika
70%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.