Ding dong, podano do stołu! Dzieci, kończymy zabawę o przedziwnej nazwie „Ucieczka z hitlerowskiej twierdzy”. Zanim jednak usiądziemy do stołu wysłuchajcie proszę opowieści o tym jak ta zabawa powstawała. Wszystko zaczęło się pewnego majowego dnia, światło dzienne ujrzał „Wolfenstein 3D”, i … właściwie to już nic dodawać nie trzeba.
„Wolfenstein 3D”, który stworzony został w 1992 roku przez firmę Id Software, jest pierwowzorem wszystkich gier typu FPS. Tak, dobrze czytacie, tytuł ten jest starszy niż Doom, czy Quake. Pierwotnie gra została wydana na PC. Jednak fala popularności zachęciła autorów do stworzenia konwersji na konsole. Główną postacią jest Amerykanin polskiego pochodzenia Wiliam „B.J.” Blazkowicz, który po uwięzieniu w twierdzy nazistów próbuje się z niej wydostać. Ucieczka podzielona została na 6 etapów pełnych zawiłych labiryntów i ukrytych przejść. Do dyspozycji mamy kilka rodzajów broni, apteczki i przekąski, oraz możliwość zbierania skarbów skradzionych na okupowanych terenach.
Tym oto krótkim opisem gry, pragnę was zachęcić do przetestowania portu „Wolfenstein 3d” na konsolę Nintendo Wii. Podobnie jak w przypadku „Quake Wii” do tego portu trzeba posiadać oryginalne pliki wersji PC ponieważ przeportowany został jedynie plik startowy. Nie ma się jednak czym martwić, link podany poniżej zawiera pliki wersji shareware a także wersję bez plików, gotową do dogrania oryginalnej pełnej wersji. Dostępny jest również sequel pod tytułem „Spear of Destiny”, do którego także trzeba dorzucać oryginalne pliki.
„Wolfenstein 3D” z wersją Shareware: Klik.
„Wolfenstein 3D” bez plików gry: Klik.
„Spear of Destiny” bez plikow gry: Klik.
