30. Sonic the Hedgehog
Liczba punktów 250 | Platformy: SMD, PC, VC, GBA, XBLA | Typ gry Platformówka | Data wydania: 1991 | Wydawca / Producent Sega / Sonic Team |
Kiedy w latach 80tych Sega szukała postaci z gier, która mogłaby stać się maskotką firmy, wybór padł na Alexa. Bohater niezbyt przebojowy nie doczekał się aprobaty, więc tę jakże kiepską decyzję szybko naprawiono wraz z pojawieniem się na rynku gry Sonic the Hedgehog. Naddźwiękowy niebieski jeż stał się od tej chwili sztandarową postacią firmy Sega.
Sonic the Hedgehog to bez wątpienia najszybsza gra na szesnastobitowych platformach do grania. Akcja tak dynamiczna, że często nawet już niewychwytywalna dla oka ludzkiego. To wizytówka nie tylko pierwszej części gry ale tez całej serii, która ukazała się później.
Ta kolorowa i wciągająca pozycja wyróżnia się spośród innych platformówek nie tylko szybkością rozgrywki., Niekonwencjonalne układy plansz z licznymi rampami, pętlami, skoczniami i tunelami którymi przemyka Sonic to również cechy charakterystyczne i nie spotykane gdzie indziej.
Sonic the Hedgehog był tak świetną pozycją, że mógł śmiało konkurować z hydraulikiem od Nintendo, dzięki czemu obie firmy w tej generacji przez większość czasu szły łeb w łeb.
Sukces Sonica został przekuty na dziesiątki kolejnych gier z jego udziałem. Postać jeża stała się tak sławna, że doczekała się nawet własnej serii filmów animowanych.
Zaletą Sonic the Hedgehog od Segi jest niewątpliwie fakt, że gra nawet po latach praktycznie w ogóle się nie zestarzała. Z powodzeniem można usiąść przy niej nawet teraz i bawić się równie dobrze jak kiedyś, czego nie można powiedzieć o wielu innych produkcjach z tamtego okresu.
opis: Axi0maT
29. Planescape: Torment
Liczba punktów 250 | Platformy: PC | Typ gry RPG | Data wydania: 1999 | Wydawca / Producent Interplay Entertainment / Black Isle Studios |
„Cóż może zmienić naturę człowieka?”
Witaj w Sigil, przeklętym mieście, w którym cierpienie i ból są chlebem powszednim, gdzie trujące powietrze wypala płuca, zaś choroby bezlitośnie toczą ciało. Spójrz w bezlitosne oczy Pani Bólu i przyjmij jej dar, wieczną udrękę, która towarzyszyć Cię będzie aż po kres Twych dni. Masz nadzieję uciec z tego koszmarnego miejsca? Wszak żyjesz w Wieloświecie, znajdujesz się w mieście bram prowadzących do wszystkich możliwych wymiarów. Próbuj, walcz, lecz pogódź się z tym, iż przegrałeś i nie ma dla Ciebie nadziei.
Planscape Torment to tytuł przełomowy, porywający i niezwykle trudny w odbiorze. Teoretycznie mamy do czynienia ze sztampowym cRPG przygotowanym w stylu Baldur’s Gate. Bohater, wesoła drużyna i beztroskie mordowanie wszystkiego co się rusza, przerywane od czasu do czasu schematyczną interakcją z otaczającym światem. Nie tym razem moi drodzy. Przygotujcie się na wielowątkową fabułę i trudne decyzje do podjęcia.
Bohater, którego losy przyjdzie wam poznać to nieśmiertelna kreatura, o ciele i duszy poszarpanej bliznami. Nie masz imienia, nie masz wspomnień, odebrano Ci śmiertelność. Żyjesz od niepamiętnych lat wciąż umiejąc i wciąż wracając do życia. Twoje czyny jednak nie zostały zapomniane.
Czeka Cię długa wędrówka, pełna intensywnych i zaskakujących zdarzeń, gdzie nic nie jest proste. Nie ma sensu pisać o grafice, muzyce i tym podobnych bredniach. Trzeba się przekonać na własnej skórze, dlaczego ta gra to największe cRPG jakie kiedykolwiek stworzono.
opis: mrSin
28. Final Fantasy VII
Liczba punktów 250 | Platformy: PSX, PC, PSN | Typ gry jRPG | Data wydania: 1997 | Wydawca / Producent Square |
Najwiekszym atutem siódmej odsłony Final Fantasy jest (jak nie trudno się domyślić) fabuła. Składa się na nią wiele wątków jednak opisanie ich – logicznie rzecz biorąc – jest nie na miejscu.
Główny bohater Cloud Strife wraz z grupą przyjaciół stara się zapobiec działalności korporacji o nazwie ShinRa, która stale wydobywa z planety jej energię życiową zwaną lifestream. Szefowie owej korporacji nie mają bladego pojęcia, że to co robią osłabia planetę i prowadzi ją ku katastrofie.
W Final Fantasy VII odwiedzimy wiele miejsc, które są świetnie zaprojektowane i posiadają unikatowy klimat. Gdy już raz zwiedzi się rodzinne miasteczko Clouda – Nibelheim – to już do końca życia zapamięta się spędzone w nim chwilę. Takie lokacje jak ShinRa Building albo Gold Saucer też zapadną w pamięć na długie lata.
Siódmego „Fajnal” od poprzedniczek odróżnia przede wszystkim to, iż pierwszy raz w dziejach serii oferuje trójwymiarową grafikę! Taki zabieg był swego czasu wręcz rewolucją dla serii i oczywiście wyszedł jej na dobre. Grafika w Final Fantasy VII jest naprawdę ładna choć dziś, w dobie PS3 i X360, niełatwo jest docenić to co oferuje „Fajnal” siódemka. Postacie wyglądają jak prosty zlepek poligonów i ciężko zauważyć ich twarze ale w roku 1997 prezentowało się to miodnie. Co do miejscówek – do dziś wyglądają pięknie. Prawdopodobnie jest to zasługa tego iż owe lokacje są prerenderowane i praktycznie całkiem statyczne.
Final Fantasy VII polecam każdemu nawet jeśli nie przepada za grami RPG. Miłośnicy dobrych historii czym prędzej powinni zaopatrzyć się w ten tytuł (jeśli nie grali), a dla fanów jRPG jest to must have.
opis: Snake
27. Mario Kart 64
Liczba punktów 251 | Platformy: N64, VC | Typ gry Wyścigi | Data wydania: 1996 | Wydawca / Producent Nintendo / Nintendo EAD |
„It’s me, Mario!” – podejrzewam jednak, że Mario żadnemu szanującemu się graczowi nie musi się przedstawiać.
Wąsaty hydraulik chwilowo rezygnuje z ratowania księżniczki i zasiada za kierownicą gokarta. Jeśli komuś zdaje się że ma deja vu, to nie myli się ani trochę. Mario Kart 64 to przecież odgrzewany kotlet z poprzedniej generacji (SNES), jednak podrasowany, poprawiony i wytuningowany w każdym calu. Puchary Grzybowego Królestwa ponownie czekają na zdobycie. Lecz myli się ten kto twierdzi, że zadanie jest proste. Innym również marzy się tytuł „kierowcy roku” i tak łatwo nie odpuszczą. Osiem postaci wśród których prócz Mario znajdziemy m.in. Donkey Konga, Wario czy Bowsera, walczą zacięcie na torze i nie przebierają w środkach – pójdą w ruch m.in. żółwie skorupy, banany i pioruny.
Trasy prowadzą przez najróżniejsze tereny, a każda z nich naszpikowana jest wszelkiego rodzaju niespodziankami takimi jak strome zjazdy, skocznie i urwiska.
Właśnie rozpoczęła się gokartowa wojna i wszystkie chwyty są tu dozwolone! Mario Kart 64 to jedna z najlepszych i najbardziej wciągających gier wyścigowych na konsolę Nintendo 64. Rewelacyjna w trybie jednoosobowym jak i w opcji multiplayer gdzie dopiero wtedy gra tak naprawdę błyszczy pełnym blaskiem i nie pozwala oderwać się od konsoli przez długie godziny.
opis: AdamGilmore
26. Shenmue
Liczba punktów 255 | Platformy: DC | Typ gry Przygodowa / Gra akcji | Data wydania: 1999 | Wydawca / Producent Sega / Sega AM2 |
Shenmue to moim zdaniem najlepsza gra na Dreamcasta. Dzieło życia Yu Suzukiego, gra dla której warto zaopatrzyć się w ostatnią konsolę Segi.
Wyśmienita fabuła przedstawiające losy Ryo Hazukiego, młodego chłopaka, który pragnie pomścić śmierć ojca. Iście monumentalny scenariusz zaplanowano aż na szesnaście epizodów. Z czego pierwsza część Shenmue przedstawia wydarzenia tylko rozdziału początkowego.Wyśmienicie oddany klimat Japonii lat osiemdziesiątych, otwarty i niezwykle dopracowany świat gry sprawiają, że gracz bez reszty zanurza się w rozgrywkę. Pięknie pokazane realia japońskiej prowincji, uliczki pełne sklepików, restauracji i straganów. Oczywiście jest też salon gier arcade, w którym możemy zagrać w klasyki Segi z tamtego okresu. Do świetnej warstwy fabularnej dochodzi oprawa graficzna na najwyższym poziomie. Graficy wycisnęli z poczciwego Dreamcasta maksimum możliwości. Świetnie dopracowane lokacje i pięknie animowane postacie plus efektownie wykonane twarze. To z pewnością jedna z najpiękniejszych, o ile nie najpiękniejsza gra na „makarona”.Tytuł przełomowy, wyznaczający nowe kierunki w rozwoju gier wideo. Pozycja absolutnie obowiązkowa dla każdego kto mieni się graczem.
opis: hattori
25. Half-Life
Liczba punktów 256 | Platformy: PC, PS2 | Typ gry FPS | Data wydania: 1998 | Wydawca / Producent Sierra Studios / Valve Corporation |
Co powstanie, gdy twórcy Windows 98 postanowią opuścić Microsoft, aby stworzyć grę? To proste – jeden z najlepszych FPS’ów wszechczasów.
Half-Life to jeden z niewielu FPS’ów udowadniających, że ten gatunek to nie tylko odmóżdżające strzelanki. To także jedna z tych gier, które pokazują, że przedstawienie ciekawej zawiłej fabuły nie wymaga długaśnych wstawek FMV.
Wcielając się w Gordona Freemana młodego doktora fizyki teoretycznej udajemy się do tajnego laboratorium Black Messa aby przeprowadzić niezwykle ważny eksperyment. Docierając na miejsce odczuwamy panujące wśród pozostałych naukowców wielkie podniecenie tym co za kilka chwil ma nastąpić… Niestety (a dla nas graczy na szczęście) coś poszło nie tak i całkiem niechcący otworzyliśmy portal do świata Xen z którego zaczynają do nas przybywać nieproszeni goście. Cóż nabałaganiliśmy, więc trzeba posprzątać. Na podobny pomysł wpadł jednak rząd USA wysyłając na miejsce oddział komandosów. Na nieszczęście dla profesorka kolesie mają za zadanie również zlikwidować głównego świadka/sprawcę zdarzenia, czyli nas…
Gra Half-Life obsypana został licznymi nagrodami. Sukces gry sprawił, że pojawiły się do niej najróżniejsze mody (z których najbardziej znany to Counter Strike), a także dodatki (m.in. Opposing Force).
opis: tbxx
24. Another World (Out of This World )
Liczba punktów 258 | Platformy: Amiga, Atari ST, PC, SMD, SNES, MAC, 3DO, Mega-CD, GBA | Typ gry Platformówka | Data wydania: 1991 | Wydawca / Producent Delphine Software / Eric Chahi |
Another World to jedna z najważniejszych gier w dziejach elektronicznej rozrywki. Dzieło, bo tak należy owy tytuł nazywać, to przejaw geniuszu Eric Chahi. Ze względu na niekonwencjonalną fabułę i rozgrywkę Another World wyprzedzał inne gry o ładnych kilka lat.
Głównym bohaterem jest fizyk Lester Knight Chaykin, który przeprowadzając w swoim laboratorium eksperyment, w wyniku wypadku trafia do nieznanej mu alternatywnej rzeczywistości. Istotnym wydarzeniem w grze jest spotkanie dość osobliwego obcego zamieszkującego ten przedziwny i niezrozumiały dla nas świat. Początkowo głównego bohatera z obcą istotą łączą tylko wspólne cele, ale stopniowo wraz z rozwojem akcji i kolejnymi przygodami pojawi się nić sympatii, a w końcu i swoista przyjaźń. Obaj będą, więc wspólnie pokonywać niebezpieczeństwa i przeciwności losu, a także rozwiązywać liczne zagadki.
Mimo wartkiej akcji nie sposób nie zwrócić uwagi na otaczający nas świat. Liczba detali i dbałość o szczegóły zaskakuje, ale sprawia też, że „Inny Świat” przedstawiony jest bardzo wiarygodnie. Gracz często poczuje się nieswojo, bowiem w miejscu, do którego trafił Lester nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.
Grafika pierwszego planu jest w pełni wektorowa z przepięknymi statycznymi grafikami w tle. Taki zabieg sprawia, że Another World, mimo iż nieco kanciasty to jednak może się Śpodobać, bo ma swój bardzo specyficzny klimat. Zaletą tego rozwiązania jest niewątpliwie niesamowicie płynna animacja, której nie sposób nic zarzucić nawet teraz, niemal po dwóch dekadach. Potwierdzeniem tego jest fakt, że 15 lat po wydaniu gry, pojawiła się na rynku jej odświeżona wersja na komputery PC, Another World – 15 Anniversary Edition!
Another World to gra legenda. Wspaniała przygoda z fabułą wciągającą jak bagno. Zaskakująca, intrygująca i przede wszystkim to jedna z tych pozycji, o których mówi się, że to gra z polotem. Tytuł obowiązkowy dla każdego retrogracza.
opis: Axi0maT
23. River Raid
Liczba punktów 259 | Platformy: A2600, A5200, Atari XL/XE, C64, PC, MSX, Spectrum, Intellivision, ColecoVision | Typ gry Shooter | Data wydania: 1982 | Wydawca / Producent Activision |
W 1982 roku Carol Shaw (kobieta!!!) z Activision osobiście zaprojektowała i stworzyła od początku do końca rewelacyjne River Raid na konsolę Atari 2600, kładąc tym samym bardzo solidne podwaliny pod raczkujący wówczas gatunek Scrolling Shooter popularnie zwany obecnie Shumpami i wyznaczając standardy na kilka najbliższych lat.
Nasze zadanie to przelot wzdłuż rzeki w celu zestrzelenia jak największej liczby wrogich maszyn bojowych i zniszczenie mostów w celu powstrzymania inwazji wrogich wojsk. Obok wojsk przeciwnika niezwykle ważnym elementem rozgrywki jest kończące się w zastraszającym tempie paliwo. W momencie ukazania się gry na rynku powalała przede wszystkim dynamika rozgrywki, która często kulała w większości ówczesnych produkcji. Prócz tego, że pojedyncze obiekty latały sobie po ekranie i same w sobie kopały tyłek, to tak naprawdę fantastyczny scroll ekranu sprawiał, że gracz czuł lot samolotem. Niewątpliwie płynnie przesuwane tło w czasach, kiedy królowały „dzielone ekrany”, było czymś extra.
W latach 80tych był to hit na taka skalę, że śmiem wątpić by był ktokolwiek, kto miał ośmiobitowca w domu i nie grał w tę słynną grę. Kto w River Raida łupał pamięta zapewne, że najwięksi twardziele połamali joysticki i ręce próbując przejść wszystkie misje. Okazuje się, że Carol Shaw stworzyła na potrzeby River Raid maleńki kod generujący układy plansz, dlatego gra może się ciągnąć teoretycznie w nieskończoność.
River Raid to produkt dopracowany pod względem oprawy audiowizualnej, pomysłowy jak na ówczesne standardy i przede wszystkim niesamowicie grywalny. Czego chcieć więcej?
opis: Axi0maT
22. The Legend of Zelda: The Wind Waker
Liczba punktów 264 | Platformy: GC | Typ gry Action-adventure | Data wydania: 2002 | Wydawca / Producent Nintendo / Nintendo EAD |
Nintendo to firma jedyna w swoim rodzaju, jedna z niewielu, która ma na tyle szacunku dla swych flagowych serii by nie pozwolić im zejść poniżej bardzo wysoko ustalonej poprzeczki z napisem „jakość”. Istnieją takie tytuły, które można kupować w ciemno, bez słuchania opinii, bez czytania recenzji. Oczywistym jest, że otrzymamy produkt, wart swoich pieniędzy.
Zelda, seria niezwykle zasłużona, o której prawie zawsze pisano w samych superlatywach (umawiamy się, że zdanie tyczy się tylko gier wypuszczanych na platformy Nintendo 🙂 ), do której należy tytuł określany mianem gry wszech czasów. Nie jest łatwo mierzyć się z taką odpowiedzialnością, ale mimo wszystko warto próbować. Wind Waker, spróbował, tym razem nie udało się przebić sławetnej Okaryny Czasu, ale powiedzmy sobie szczerze, wszystkim developerom życzymy tytułów na takim poziomie.
Warto w tym miejscu nadmienić, iż każda część Zeldy posiada charakterystyczne i niepowtarzalne rozwiązanie determinujące całą rozgrywkę. Tym razem padło na wiatr i otwarte morze usiane licznymi, większymi bądź mniejszymi wyspami. Przyjdzie nam spędzić długie godziny na żeglowaniu, łowieniu skarbów oraz walce z wodnymi bestiami. Warto nadmienić, że omawiane rozwiązanie podzieliło fanów serii na dwa obozy, zwolenników i przeciwników. Cóż sami musicie zdecydować, po której stronie się opowiecie. Co my tu jeszcze mamy? Fantastyczną grafikę (absolutnie urzekający cel-shading), wciągającą przygodę i liczne niebanalne pomysły.
Wind Waker to jeden z tych tytułów, które zapadają w pamięć, gwarantuję, że nie raz i nie dwa odpalicie konsolę czując potrzebę zanurzenia się w tym zachwycającym uniwersum. Nawołuję, krzyczę niemalże, grajcie, a nie marnujcie czasu na czytanie tego tekstu!
opis: mrSin
21. Soul Calibur
Liczba punktów 265 | Platformy: Arcade, DC, XBLA | Typ gry Mordobicie | Data wydania: 1998 | Wydawca / Producent Namco |
Niewiele jest na naszej liście gier z konsoli DreamCast, ale takiego hitu jak Soul Calibur nie mogło po prostu zabraknąć w takim zestawieniu. Czym więc zasłużył sobie ten tytuł, że zawędrował aż tak wysoko?
Przede wszystkim Soul Calibur to gra przełomowa i rewolucyjna w każdym calu. O ile Street Fighter II i Moartal Kombat utarły szalki dla bijatyk 2D, a Tekken i Virua Fighter dla 3D, o tyle Soul Calibur wprowadził mordobicia w nowy wymiar i epokę gier. W momencie pojawienia się na rynku tytuł ten zaskakiwał absolutnie wszystkim czym tylko można. Ultrapłynna animacja jakiej dotąd nikt jeszcze nie widział na domowych konsolach, grafika dopieszczona w najdrobniejszych detalach, dziesięciu maksymalnie zróżnicowanych wojowników wymodelowanych tak dokładnie, że zdających się być niemal prawdziwymi i do tego gameplay tak bardzo arcadowy, że nie bez powodu Sega mogła reklamować DreamCasta jako „salon gier w Twoim domu”.
Ze względu na liczbę ciosów i stopień skomplikowania rozgrywki Soul Calibur jest też pozycją bardzo wymagającą. Dzięki temu wystarcza na długie lata i wiele osób gra w niego aż do dziś mimo że na rynku ukazały się już trzy kolejne odsłony tej jakże zasłużonej serii.
Bez większego zawahania można śmiało powiedzieć, że Soul Caliburowi nie da się absolutnie nic zarzucić. Doskonale zbalansowany system rozgrywki i rewelacyjna oprawa audiowizualna stawiają tę pozycję bardzo wysoko w naszym rankingu. Przy tak przełomowym tytule dla którego miliony kupowały ostatnią konsolę firmy Sega, nie może być mowy o pomyłce – to w pełni zasłużone miejsce dla tak zacnej gry.
opis: Axi0maT