RetroAge Recenzja, 3DS 3D Super Hang-On [eShop]
Recenzja3DS

3D Super Hang-On [eShop]

Loading

Zawsze lubiłem wirtualne wyścigi, jako małolat zagrywałem się w F1 Race na Pegazusie, jako nastolatek paliłem gumę w Need For Speedach, na studiach królowały GRIDy a od kilku lat regularnie nakręcam się na Super Hang-On – obecnie na tapecie widnieje 3D Super Hang-On z 3DSa.

Zacznijmy może od kwestii organizacyjnych, z tego co wiem 3D Super Hang-On nie doczekał się wydania fizycznego a Nintendo już zamknęło E-Shop na 3DSie i Wii U. W czasie gdy gra była dostępna kosztowała równiutkie 20zł, podobnie zresztą jak reszta mini remakeów starych hitów arcade od Segi.

Super Hang-On jest typową od strony mechaniki wyścigową grą arcade z późnych lat osiemdziesiątych. Poza serią portów 3rd party na komputery domowe z tamtego okresu doczekała się jeszcze trzech wydań: na Mega Drive, która jest podstawą moich doświadczeń z tytułem, PlayStation 3 w 2012 i 3DS w 2013, czyli obiektu tej recenzji. Nie ma co się oszukiwać: pomimo szczerych chęci i tego, że jest to prawdopodobnie najlepszy port oryginalnej gry 3D Super Hang-On, to wciąż tytuł z ’87 i znacząco odstaje od obecnych standardów, a nawet współczesnych interpretacji wyścigów pseudo-3D.

W grze mamy do czynienia z dość typową dla tamtego okresu rozgrywką – w takt uciekających sekund pędzimy na złamanie karku po krętej trasie od checkpointu do checkpointu, przeciskając się pomiędzy innymi uczestnikami wyścigu a przeszkodami rozmieszczonymi na poboczu. Czempion może być tylko jeden (my) więc liczy się wyłącznie to czy dojedziemy do mety przed końcem przydzielonego nam czasu. Jeśli byliśmy wystarczająco dobrzy, po zakończeniu jazdy możemy wpisać się na tablicę wyników. Punkty dostajemy za przejechany dystans a jeśli dojechaliśmy do mety dostajemy solidny zastrzyk punktowy za pozostałe nam sekundy. W trakcie gry przyjdzie nam się ścigać w czterech rajdach o różnej długości i rosnącym poziomie zaawansowania. Pośmigamy kolejno w Afryce, Azji, Amerykach i Europie, każda trasa oferuje inne widoki oraz zakręty, choć w zależności od ustawień każda może być banalna lub prawie nie do przejścia.

Wyścigi motocykli w wykonaniu Segi to zaskakująco kontaktowy sport. Choć zboczenie z trasy tylko chwilowo nas spowalnia to bliższe zaznajomienie się z bannerem reklamowym lub inną przeszkodą rozstawioną poza drogą automatycznie wysadza nas z siodła zapewniając krótki lot i bolesne lądowanie oraz stratę kilku cennych sekund. Najciekawsze jednak moim zdaniem są ocierki z innymi motocyklami. Takie spotkania nas spowalniają oraz odpychają w drugą stronę, bywa że pod inny motocykl lub prosto w krzaki. Przeciwnicy jednak na normalnych poziomach trudności zachowują się dość przewidywalnie i poza najtrudniejszymi ustawieniami nie sprawiają wrażenia jakby uprzykrzanie nam życia było ich jedynym celem.

Skorzystam z okazji aby wspomnieć o dostępnych ustawieniach poziomu trudności, a te możemy podzielić na dwie niezależne części: ilość dostępnego czasu oraz agresywność kierowców zaczynając od duchów których nie możemy dotknąć aż po żywe torpedy. Zmiana ustawień nie powoduje zmiany tablicy wyników, choć moim zdaniem powinna – sposób naliczania wyników jest taki sam a ilość dodatkowego czasu ma ogromny wpływ na ilość punktów jakie dostaniemy za przejazd.

Wydanie Super Hang-On na Mega Drive zostało wzbogacone o tryb kariery, gdzie zdobywaliśmy sponsorów płacących za nasze wyniki, a zebraną gotówkę mogliśmy inwestować w lepsze części do naszego motocykla i zdolniejszego mechanika nim się opiekującego, co stanowiło dodatkową motywację dla spędzenia z grą dodatkowego czasu. Niestety edycja na 3DSie to „czysty” arcade pozbawiony tej funkcji, a bardzo szkoda. Otrzymaliśmy zamiast tego funkcję zapisywania powtórki (tak, tylko jednej) gdzie możemy szukać na spokojnie gdzie popełniliśmy błąd oraz jak uciąć z naszego następnego przejazdu te dwie sekundy, których zabrakło do złapania przedostatniego checkpointa. Miałem tutaj powiedzieć wam że niby taka mała rzecz a jednak cieszy, ale wiecie co? Nie cieszy. Oddawać mi tryb kariery hultaje!

Na  otarcie łez po utraconej karierze, gra oferuje tryb „world”, który odblokowujemy po ukończeniu wszystkich czterech podstawowych pucharów. Jest to nic innego jak połączenie wszystkich podstawowych rajdów w jedną, półgodzinną trasę. Co trochę mnie zaskoczyło przejazd taki jest moim zdaniem łatwiejszy niż pojedyncze przejście najtrudniejszej „europy”. Może jest to kwestia tego, że mamy wtedy okazję nabić sobie kilka – kilkanaście dodatkowych sekund na łatwiejszych odcinkach zapewniając sobie poduszkę amortyzującą późniejsze błędy.

Twórcy gry włożyli dużo pracy w możliwie najdokładniejsze odwzorowanie wrażeń jakie towarzyszyły grającym na oryginalnych automatach wprowadzając skórki imitujące kokpit maszyny do zjadania monet oraz wprowadzając sterowanie poprzez wychylanie konsoli. Tu znowu powinienem powiedzieć że mała rzecz a cieszy, ale ponownie mam to gdzieś – nigdy nie widziałem na żywo automatu z rodziny Hang-On. Jeździłem na późniejszym odpowiedniku jakiejś innej firmy – tych wrażeń nie da się przetłumaczyć na obracanie konsolki. Na szczęście jest też opcja „klasycznego” kierowania krzyżakiem lub analogiem, zwłaszcza jeśli macie ochotę na granie w trybie 3D, który wymaga patrzenia na ekran pod odpowiednim kątem, co bywa utrudnione kiedy udajemy że ów ekran jest kierownicą.

Pod względem graficznym na grę można spojrzeć na dwa sposoby, z jednej strony gra jest ładniejsza i przede wszystkim płynniejsza niż wersja na Mega Drive, co nie powinno nikogo dziwić. Prawdopodobnie jest to najlepiej wyglądająca „dostępna” dla zwykłego śmiertelnika wersja Super Hang-On, choćby dlatego że na małym ekraniku nie widać „zmarszczek” więc nie trzeba stosować obrzydliwych wygładzających filtrów. Z drugiej strony jak na możliwości 3DSa gra wygląda po prostu cienko, nawet w porównaniu ze współczesnymi, dobrymi grami stylizowanymi na retro, jak choćby 80’s Ovedrive.

Nieco lepiej moim zdaniem prezentuje się oprawa dźwiękowa 3D Super Hang-On. Efekty dźwiękowe co prawda są dość piskliwe, ale zdecydowanie nadrabia bardzo przyjemny dla ucha syntezatorowy soundtrack. Wciąż zdarzają się błędy, jednak są bardziej sytuacyjne i jest ich zdecydowanie mniej niż na Mega Drive. Jako przykład błędu kiedy ruszałem po przewrotce i skończył mi się czas spotkałem się z zapętlającym się przez cały proces wpisywania na tablicę wyników samplem wyprzedzającego nas motocykla – dość specyficzna sytuacja a innych błędów nie zauważyłem.

W ramach podsumowania – moje wrażenia z 3D Super Hang-On na Nintendo 3DS są dość mieszane, ale skłaniają się raczej w pozytywną stronę. Wydaje mi się, że jest to najlepszy port automatowego Super Hang-On i lepszego już nie dostaniemy nigdy, no chyba że Sega zdecyduje się na pełnoprawny remake ze współczesną grafiką 2D. Z drugiej strony nie sposób jest nie zauważyć, że pomiędzy premierą oryginału a portem na 3DSa minęło ćwierć wieku a w międzyczasie znacznie zmieniło się podejście do projektowania gier. Zamiast szlifowania wyników w intensywnych, ale krótkich sesjach obecną normą jest nieco bardziej różnorodny dłuższy ciąg misji / wyścigów – coś czego zdecydowanie mi brakuje w omawianej grze.

Tak czy inaczej 3D Super Hang-On jest grą, która może zainteresować kilka osób, tym bardziej szkoda że przepadła razem z cyfrowym sklepem Nintendo 3DS.

Ocena ogólna

3D Super Hang-On [eShop]

NINTENDO 3DS

Grafika
40%
Dźwięk
60%
Grywalność
60%

Autor

Komentarze

  1. Grałem w to na automacie. Całkiem przyjemne wyścigi. Bardziej niz opisywanym tutaj portem, zaciekawiłeś mnie trybem kariery na Mega Drive. Prawdopodobnie nad tą wersją muszę się pochylić.

    1. Troszkę bardziej rozbudowany opis trybu kariery znajdziesz w recenzji wersji na Mega Drive, sama gra pojawiła się jako część składanki Mega Games 1 i chyba nie ma tańszego oryginalnego carta na Allegro (+ dostajesz świetne Columns).

  2. Gry z eshop na 2DS/3DS/Wii U można zakupić do 23.03.2023 Problemem jest płatność – w tej chwili jedyna możliwość to połączenie konta 2DS/3DS/Wii U z kontem Switch i doładowanie portfela z poziomu Switcha…

Skomentuj tbxx Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.