Star Wars: The Force Unleashed

Star Wars: The Force Unleashed

Gwiezdne Wojny… Star Wars jak kto woli. Chyba wszyscy je kojarzą, bo w końcu to jedne z popularniejszych uniwersów filmowych jak i komiksowych. Wydawać by się mogło, że połączenie gier wideo i gwiezdnych wojen, ukochanych przez tych młodszych jak i starszych to coś pięknego. Na ten krok zdecydowało się po raz kolejny LucasArts, wydając we wrześniu 2008 roku przygodową grę akcji “Star Wars: The Force Unleashed” umiejscowioną pomiędzy “Zemstą Sithów” gdzie padło słynne “Hello There!”, a “Nową Nadzieją” która zrewolucjonizowała branżę filmową.

Loading

Arcade Game Series: Galaga

Arcade Game Series: Galaga

O ile Galaxian to jedna z gier, która rozpoczęła moją przygodę z Pegasusem, o tyle sequel Galaga był tytułem, który jakieś 6 lat później ją zakończył. Cartridge zakupiłem około pół roku przed otrzymaniem pierwszego PC-ta i był jednym z ostatnich, jakie miałem. Galaga znajdowała się na składance 4 in 1 w sąsiedztwie takiego hitu jak Ice Climber i przeciętnych Warpman i Front Line. Mimo wszystko, podobnie jak wcześniej Galaxian, "dwójka" była grą, której poświęcałem najmniej uwagi z całego zestawienia. Teraz przyznaję się, że żałuję, bo to kawał świetnej gry, a że ostatnio pojawił się na Steam, wspomnienia wróciły. Ale od początku.

Loading

Persona 5

Persona 5

Chyba nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że po sukcesie Persony 3 przyklepanego jeszcze większym sukcesem Persony 4, seria wbiła się do mainstreamu jRPG i wiele osób czekało z niecierpliwością na Persona 5. Tym bardziej, że czekania było sporo bo aż osiem lat. Czy było warto? Ło paaanie... Po szczegóły zapraszam do poniższej recenzji wersji na PlayStation 4

Loading

The Legend of Zelda: Breath of the Wild

The Legend of Zelda: Breath of the Wild

Nintendo, wydając swoje najnowsze urządzenie w postaci Nintendo Switch wiedziało, że potrzebują jakiejś nieprzeciętnej gry, która zachęciłaby graczy do kupna konsoli. Padło na kolejną Zelde, tym razem pod tytułem "The Legend of Zelda: Breath of the Wild" wydaną w 2017 roku zarówno na konsolę Nintendo Switch jak i na Nintendo Wii U. Ta część Zeldy różni się mocno od swoich poprzedników, a zmiany są jak najbardziej pozytywne, co przedstawię Wam w poniższej recenzji.

Loading

Skarbonka

Karmienie prosiaka A.D. 2022

Jak co roku, niedługo po urodzinach RetroAge przychodzi ten mniej przyjemny moment...

Loading

Krowa

Dojna krowa – Super Smash Bros. Wii U / 3DS

Pobieranie dodatkowej zawartości do gier na konsoli NIntendo Wii było zjawiskiem marginalnym. Generację później na Nintendo Wii U tak zwanych "DLC" pojawiło się trochę więcej, przy czym cześć rozszerzeń była darmowa. W związku ze zbliżającym się nieuchronnie zamknięciem "e-shop" na konsolach Wii U oraz 3DS postanowiłem bliżej przyjrzeć się grze, w której za pomocą dodatków Nintendo chciało najbardziej wydoić nasze portfele.

Loading

HyperScan

Mattel HyperScan

Pewien starożytny filozof – Pan Tarei* nauczał, że „wszystko płynie” i „nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki”. Wiemy też że, „należy kuć żelazo, póki gorące”. Natomiast włodarze firmy Mattel najwyraźniej praktykują myśl filozoficzną szkoły której założycielem był Sedes z Ebonitu i następcę swojej hitowej konsoli Intellivision (pod względem sprzedaży drugie miejsce z pośród konsol drugiej generacji) wypuścili na rynek zaledwie 27 lat później.

Loading

Teenage Mutant Ninja Turtles (XBLA)

Teenage Mutant Ninja Turtles (XBLA)

Wojownicze Żółwie Ninja to jedna z moich ulubionych kreskówek z dzieciństwa. Perypetie czterech zmutowanych gadów śledziłem już od czasów przedszkolnych. Posiadałem nawet kilka komiksów z Żółwiami. Uwielbiałem niezwykle sympatycznych głównych bohaterów, humor, jak i sceny walki. Marka Teenage Mutant Ninja Turtles stała się na tyle popularna, że zaczęto produkować masę gadżetów z nią związanych. W tym także gry wideo. Rok 1989 obrodził w aż dwa tytuły z serii. Oba nazwano po prostu Teenage Mutant Ninja Turtles (w Europie Teenage Mutant Hero Turtles). Pierwsza została wydana z myślą o konsoli NES i ówczesnych komputerach osobistych. Druga stworzono na automaty. Dziś postanowiłem zająć się grą arcade, według mnie ciekawszą pod każdym względem, w którą dzięki usłudzę Xbox Live Arcade można ograć na konsoli. Zatem Cowabunga!

Loading

level16

5,10, 16?

Anemicznie, pandemicznie... powoli lecz do przodu, na piechotę bez samochodu... ooo! to już dziś? 16! 16! 16!

Loading

Arcade Game Series Pac-Man

Arcade Game Series Pac-Man

      Parę miesięcy po otrzymaniu pierwszego cartridge'a do Pegasusa będącego składanką, na której znajdował się m.in. opisywany już przeze mnie Galaxian, tytuły na nim zawarte zaczęły już mi się przejadać. Wszystkie miałem ograne i zapragnąłem spróbować czegoś nowego. W związku z tym rodzice na pobliskim targu (gdzie w większości tego typu gry były dystrybuowane) u sprzedawcy o wschodnioeuropejskim akcencie, zakupili mi kolejną składankę. Była ona uboższa, bo zawierała zaledwie 4 tytuły. Producent jednak nie zastosował taniego chwytu marketingowego, informując, że gier jest 168, z czego faktycznie było kilka, a reszta się powtarzała. Składak nazywał się 4 in 1 i z tylu faktycznie tytułów składała się lista gier. Nie pamiętam już niestety wszystkich produkcji, jakie się tam znajdowały. Pierwszą na pewno był Pac-Man, drugą zaś space shooter Exerion. Zacząłem od pozycji nr 1. Na początku nie byłem zachwycony. Jakieś to takie ubogie graficzne. Jedzenie dużą żółtą kulką małych białych kulek. Co w tym ciekawego? Dopiero gdy zagrałem, stwierdziłem, że to znakomita i wciągająca gra! O grze przypomniałem sobie za sprawą Steama, kiedy do sprzedaży weszła wersja na automaty, wydana pod tytułem ARCADE GAME SERIES : PAC-MAN. Ponieważ już pisałem o tym tytule przy okazji recenzji na NES. Pozwoliłem w tej recenzji zawrzeć również historie powstania gry.

Loading

Najnowsze galerie: