Zero: Tsukihami no Kamen / Project Zero 4
Zero: Tsukihami no Kamen to utrzymana w konwencji horroru, czwarta gra z serii znanej także jako Fatal Frame. Poprzednie odsłony ukazywały się na konsole Sony i Xbox, natomiast ta część serii została wydana wyłącznie na Nintendo Wii i nie opuściła Kraju Kwitnącej Wiśni. Poznajcie recenzje gry owianej tajemnicą.
Star Wars: Shadows of the Empire
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... LucasArts pod wodzą Georga Lucasa postanawia wyciągnąć trochę kasy od wiernych fanów Gwiezdnych Wojen. Tak narodził się multimedialny projekt „Shadows of the Empire”. Akcja projektu (na który składają się książka napisana przez Steve Perry’ego, seria komiksów wydanych przez Black Horse oraz gra na Nintendo64 (skonwertowana rok później na PC)) została umieszczona między „Imperium Kontratakuje” a „Powrót Jedi”. Aby było ciekawiej każdy z elementów projektu opowiada tylko fragment historii, tak więc, aby w pełni zapoznać się z „Shadows of the Empire” fani Gwiezdnej Sagi musieli zakupić wszystkie fragmenty układanki. Dziś zajmiemy się najciekawszym z punktu widzenia gracza elementem, czyli grą na Nintendo 64.
Doom 64
Doom – któż nie zna tego tytułu. Gra kultowa której konwersje ukazały się na prawie każdej konsoli od SNES poczynając na Xboxie kończąc. Swoje porty otrzymały także takie egzotyczne maszyny jak Atari Jaguar czy 3DO. Dzisiaj na warsztat trafia konwersja na konsolę Nintendo 64 . Najbardziej rozbudowana i podobno najlepiej dopieszczona graficznie wersja klasycznego FPSa. Za produkcję gry Doom 64 dla N64 odpowiedzialna była firma Midway. Deweloperzy nie poszli na łatwiznę i specjalnie na potrzeby konsoli wielkiego N wykonali nowe modele przeciwników oraz broni dostępnych w grze. Na carcie upchano aż trzydzieści dwa zaprojektowane od podstaw poziomy.
Super Mario Advance
Wraz z premierą nowej przenośnej konsoli Nintendo w 2001 roku – Game Boy Advance, nie mogło zabraknąć jakiejś gry z wąsatym hydraulikiem na ów nowy system do grania. Pierwsza platformówka z jego udziałem, jaka ukazała się na GBA to nic innego, jak odświeżona wersja klasycznego Super Mario Bros. 2 z NES'a, z dodatkiem Mario Bros., także z pierwszej stacjonarnej konsoli Nintendo. Remake bardzo udany, gdyż cała seria z NES'a została później przeniesiona na „zaawansowanego grającego chłopca”.
Rush’n Attack
Lata 80te XX wieku to tłuste dni dla wielu deweloperów, którzy wybijali się ze swoimi grami z zalewu tandety przede wszystkim fenomenalnymi pomysłami. Jednym z takich producentów jest Konami, które co rusz zaskakiwał graczy absolutnymi hitami. O tym, że genialne pomysły nie zawsze idą w parze z realizmem niech świadczy przytoczony poniżej wpis z pamiętnika komandosa zielonych beretów – bohatera gry Green Beret: „Rosja to dziwny kraj, w którym żołnierze biegając z karabinami nie oddają ani jednego strzału, bombę atomową unieszkodliwia się wyrzutnią rakiet, a na mrozie biegając w kożuchu można skakać na wysokość 2 metrów. Nic dziwnego, że na tajną misje do tego kraju, moi przełożeni wysłali mnie tylko z nożem, który powinien wystarczyć do ocalenia całego świata”. Któż by jednak przejmował się tutaj logika... Gra po prostu ma być dobra, a Rush'n Attack na konsolę NES z pewnością jest wyśmienitą pozycją godną uwagi.
The Legend of Zelda: Phantom Hourglass
Kilka lat po wydaniu The Wind Waker, gracze dostali okazję sprawdzenia bezpośredniego sequela tej części Zeldy. Nasuwa się jednak pytanie czy Phantom Hourglass jest w stanie sprostać oczekiwaniom?
Gamester Sn-6
Ponieważ samemu jest całkiem inaczej niż z partnerem/partnerką, w życiu większości graczy przychodzi chwila trudnego wyboru i zakupu drugiego joypada. Mimo iż nie jest to wybór „na całe życie” nie powinno to implikować zakupu „byle czego”. Jeśli chcemy się ustrzec zażaleń typu „bo ty masz lepszego pada”, drugi kontroler powinien być jakościowo zbliżony do tego który posiadamy. Obok oryginalnych padów do SNES’a spotkamy także wiele kontrolerów firm niezależnych.
Space Invaders
„Dawno, dawno temu, gdzieś w odległej galaktyce niezliczone zastępy obcych szykują się do inwazji na ziemię...”. Tak mogłaby rozpoczynać się recenzja Space Invaders, jednej z najważniejszych gier w historii elektronicznej rozrywki. Tak się jednak nie stanie. Powód? Zabierałem się już kilkukrotnie do opisania tej gry, ale za każdym razem nie byłem w stanie oddać w pełni jej ogromu i materiał lądował ostatecznie w koszu. W końcu jednak recenzja Space Invaders powstała, ale od razu zaznaczam, że jej charakter jest jakże odmienny od tego, do którego zdążyliśmy was przyzwyczaić.
Radosna twórczość fanów – muzyka
Istnieje wiele sposobów na twórcze wyrażenie uwielbienia gier video. Powstają różnego rodzaju fanarty, fanfiki, mody, grage kity, papercarfty… Dziś zapraszam na malutki przegląd remixów muzyki z gier video.
The Legend of Zelda: Majora’s Mask
Bombardowany obowiązkami studenta, znalazłem chwile by zmierzyć się z wielkim tytułem na platformę Nintendo 64. Pragnę przybliżyć wam The Legend of Zelda Majora’s Mask . Kolejny genialny produkt z serii, ale czy jednak tak dobry jak Ocarina of Time?
Najnowsze galerie:
Komentarze
Recka dobra bo archiwalna z nieistniejącego już forum Strefa Sega Dreamcast (nostalgiabydreamcast.eu) gdzieś z 2012/2013 roku. Sama gra została też…
Nie slyszalem do tej pory o tej grze mimo ze jestem fanem House of the Dead. Gra dosc oryginalna, nie…
Warto dodac ze czestotliwosc wydawania gier wyrazie ostatnio sie zwiekszyla. O ile na poczatku dosc ospale pojawialy sie kolejne kartridze…
Właściwie pozostaje tylko podpisać się pod postem Axi0mata ;-) Strasznie ciekawy cykl, czekam na więcej .
Kalendarz
pon.
wt.
śr.
czw.
pt.
sob.
niedz.
p
w
ś
c
p
s
n
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
Bardzo fajna recka. The Typing of the Dead to jedna z tych gier , o których czytałem ale nigdy nie…