retroage.net

Ja łączyłem gry z życiem "prywatnym". Ze względu na słabego PCta, jedyny telewizor w pokoju rodziców to zawsze bardziej brnąłem w konsole przenośne. Pierwszym był GBA SP w kolorze srebrnym i pamiętam, że lupilem w Pokemony w wersjach ang i niemieckim, więc jakby "uczyłem się języka". Ze znajomymi normalnie na piłkę wychodziłem. Lekcje to przyznam szczerze zawsze odrabiałem tylko to co mnie interesowało, czyli języki, chemia, biologia, czasem jakąś lekturę na polski.

Potem jakoś w wieku 15 lat pojechałem na zbieranie truskawek, a potem jabłek i śliwek i tak jakoś wyszło, że zakupiłem sobie PSP Street nówkę i się zaczęło granie. Doszedł DS z okazyjnej ceny, Game Gear, gdzie uczyłem się posługiwać lutownicą zmieniając kondensatory. Ogólnie nie żałowałem grania w tamtych czasach. Nie było jakby parkowania przy konsoli na całe dnie, ale przychodziły wieczory, że np. kupiłem GTA Chinatown Wars na PSP i napierniczane było xD

A teraz też nie ma problemu. W pracy nie gram, w mieszkaniu czasem pyknę. Moja Lejdi lubi popatrzeć jak coś ciekawego się dzieje w zeldzie czy gra i sama nie ma problemu z prezentem na uro xd bo pokemony zwykle wychodzą w listopadzie to ma jedno bobo z głowy xd

U mnie okres od późnej podstawówki do konca szkiły sredniej to czas najibtensywniejszego grania.

Promocja "ostatniej szansy" na zakup garści starych gierek Data East (znikają z GOG i innych sklepów, nie znam szczegółów dlaczego): https://www.gog.com/en/promo/retro_classix

@kanarekkk Sto lat!

Wszystkiego Najlepszego kanarek !

Wszystkiego najlepszego

@kanarekkk Sto lat

Kanarki cwierkaja ze kanarek dzis swietuje... w takim razie sto lat!

100

I kolejne sto lat dla Forte.

Stówka Forte...

Dzięki panowie, i sto lat dla Forte

Pamiętam te czasy jak Forte był bardzo często aktywny na forum teraz z tego co widzę to gdzieś raz na miesiąc : l

Jak dobrze kojarze to sam pisal ze mu sie zmienilo. Sprzedal troche rzeczy i inaczej podchodzi juz do retro.

Chyba coś było faktycznie ale nie pamiętam kiedy

I jak majówka?

Pozytywnie, neutralnie czy może negatywnie?

Jako tako, co prawda nic nie pograłem i byłem dzisiaj u dentysty, ale przynajmniej sobie odpocząłem parę dni.

Lubię tą wiadomość

kolo pisze: Jako tako, co prawda nic nie pograłem i byłem dzisiaj u dentysty, ale przynajmniej sobie odpocząłem parę dni.

Majowka to u mnie kopanie dzialki u rodzicow wiec tyrka. Bylem tez na dosc trudnym splywie kajakowym (a jestem doswiadczonym kajakarzem). Tak wiec intensywnie i ze sporym wysilkiem fizycznym u mnie ta majowka. Czekam na powrot do pracy zeby odpoczac

Lubię tą wiadomość

Axi0maT pisze: Majowka to u mnie kopanie dzialki u rodzicow wiec tyrka. Bylem tez na dosc trudnym splywie kajakowym (a jestem doswiadczonym kajakarzem). Tak wiec intensywnie i ze sporym wysilkiem fizycznym u mnie ta majowka. Czekam na powrot do pracy zeby odpoczac

Ja mam wolne jeszcze ten tydzień i następny poniedziałek

Bo matury są