Dobrze że ktoś wrócił do tego tematu bo przynajmniej zwróciłem uwagę na ten wątek i znalazłem na odpowiedź na trapiące mnie pytania - czemu konsole w boxch są tak drogie i po co Wam w ogóle te boxy
Po przeczytaniu całej muszę powiedzieć, że jestem w szoku jakim retrogranie/kolekcjonowanie może być rozbudowanym tematem. Mnie opakowania sprzętu jakoś nie kręcą ale potrafię zrozumieć tych którzy podniecają się opakowaniem - jak każdy inny przedmiot kolekcjonerski sprawia radość, szczególnie im lepszy stan zachowania.
U siebie budując kolekcję postawiłem sobie założenie, że konsole mają być łatwo dostępne do grania - więc przechowywanie w boxach odpada. Poza tym jakoś kartony do sprzętu mnie nigdy nie kręciły.
Trochę co innego gry - niby kupuje tylko te w które chce pograć, ale łapię się na tym że niektóre tytuły chciałbym po prostu mieć, ze względu na ich szczególne znaczenie - np poluje na E.T.
Więc chyba jednak wychodzi ze mnie dusza kolekcjonera, gdzie ta pasja przewijała się zawsze u mnie w jakieś formie - znaczki, monety, karty bankowe.
Na razie mój plan uwzględniający realne możliwości to mieć na każdą platformę po jednym ciekawym tytule w boxie.
Swoją drogą jak patrzę teraz na mało ciekawe opakowania współczesnych gier to miło się wspomina czasy kiedy każda gra miała 10 dyskietek i duże, atrakcyjne kartonowe pudło (wtedy byłem graczem pecetowym) - wtedy oryginałów miałem niewiele, ale te które były, pięknie zdobiły półki.