Ah.. jednak cos napisze...
philemon pisze:Mos... Zapominasz, ze to jest forum publiczne i kazdy bez wyjatku reprezentuje siebie tutaj tylko swoimi slowami. Argumenty typu 'nie znasz mnie' czy 'nie znasz sytuacji' sa po prostu dziecinne. O innych wiemy tyle, ile sami zdolamy z ich postow wyczytac.
Na forum publiczne skladaja sie wypowiedzi danej osoby oraz wypowiedzi o danej osobie.
W normalnej konwersacji wypowiedzi o osobie, wypowiadane przez kogos, kto dana osobe zna lepiej sa bardziej wartosciowe niz kogos, kto sie opiera na znikomej liczbie postow. W dodatku osoba o mniejszym pojeciu o danej osobie narzuca innym swoj poglad jako oczywisty. To tak jakbym ocenil ksiazke po okladce i za nic mial opinie [fakt, subiektywne] ludzi, ktorzy ta ksiazke czytali, a w dodatku twierdzil, ze jest ona slaba [dosc czeste zjawisko w spoleczenstwie, ostatnio mozna zauwazyc przy okazji serii Harrego Pottera np]
Tutaj wchodzi tez inny problem, jaki mialo wiele osob z tym userem - ceny. Pomine juz oryginalnosc czy nie sprzedawanych towarow [nawiasem NIKT nie udowodnil mu, ze sprzedaje piraty dlatego zastanawia mnie plakietka 'pirata', ktora zostala jemu przyklejona] tak dyskusje o cenach rzeczy wystawianych przez wystawcow jest dosc drazliwa kwestia. Prawda jest taka, ze dany przedmiot jest wart tyle za ile chce go kupic dana osoba. Zabawnie zaczyna sie robic dopiero w momencie, gdy druga osoba stwierdzi, ze dana gra jest warta mniej gdyz sama za tyle ja kupila. I nie mowie tutaj o grach latwych do dostania - czy to, ze za 40zl kupilem Suikodena 1 w stanie idealnym, oznacza, ze kazdy sprzedajacy ja po cenie 100zl+ jest zdzierca czy to, ze po prostu mialem farta i trafilem niezla okazje?
Morden pisze:Mimo to jestem przekonany iz zdecydowana wiekszosc, jesli nie wszystkie sprzedawane sciezki dzwiekowe, to piraty, co udowadniac moge na wielu przykladach.
Jestem przekonany, ze wziales pierwsze trzy z brzegu osty po czym sprawdziles i uogolniles do konca. Co udowodnic moge na paru przykladach...a nie, wroc. Juz dawno temu to zrobilem.
Po porady w kwestii neologizmow kontra zapozyczen/spolszczen mowy potocznej radze sie odwolac do odpowiednich osob znajacych sie na tych zagadnieniach.
Swoja droga pierwszy raz w zyciu zobaczylem w dzialaniu cos takiego jak prawo dzialajace wstecz. Na tym forum. Fajne.