Castlevania: Symphony of the Night
-
- 'radzi sobie'
- Posty: 470
- Rejestracja: 2005-12-20, 23:11
Re: Castlevania: Symphony of the Night
Dlaczego niby ntsc jest be ? szybsza jest :p zreszta, PAL i tak kiedys sobie sprawie + saturnowa.
Kiedy w ogole zetkneliscie sie z C:SOTN po raz pierwszy, i czy widzieliscie juz przedtem jakies Castlevanie (tzn. przed SOTNem) ?
Ja pierwszy raz gralem w nia na poczatku 2001, moja pierwsza castlevania (tzn. na pegazusie mialem pirata jedynki jak bylem mlodszy : ) od tego czasu gre przeszedlem juz wiele razy, a dla CotM kupilem GBA, i dla DoS kupilem DSa (tu akurat porazka totalna, seria powinna sie juz skonczyc, bo nowe tytuly daja zle wyobrazenie o serii).
Kiedy w ogole zetkneliscie sie z C:SOTN po raz pierwszy, i czy widzieliscie juz przedtem jakies Castlevanie (tzn. przed SOTNem) ?
Ja pierwszy raz gralem w nia na poczatku 2001, moja pierwsza castlevania (tzn. na pegazusie mialem pirata jedynki jak bylem mlodszy : ) od tego czasu gre przeszedlem juz wiele razy, a dla CotM kupilem GBA, i dla DoS kupilem DSa (tu akurat porazka totalna, seria powinna sie juz skonczyc, bo nowe tytuly daja zle wyobrazenie o serii).
- Blackie
- 'normalnie deBesciak'
- Posty: 887
- Rejestracja: 2006-02-06, 12:36
Re: Castlevania: Symphony of the Night
Bo ogolnie wersje PAL sa ladniejsze i lepsze ; > Ja z Symphonia mialem stycznosc jakies 3-4 lata temu. Nie byla to moja pierwsza Castlevania, ale chyba tylko ta zrobila na mnie takie wrazenie
He only went so far as the subconscious.
- mak0s
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 5
- Rejestracja: 2007-03-03, 10:21
Re: Castlevania: Symphony of the Night
ja spotkalem sie z SOTN jako pierwsza i odrazu mnie zaczarowala...
ale niestety plytka zaginela :/
ale niestety plytka zaginela :/
- Mr Shadov
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 139
- Rejestracja: 2006-04-01, 23:57
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Castlevania: Symphony of the Night
dobliem do 197 % i dam juz sobie spokoj tylko jeszcze Dracule ubije. Expic mi sie nie chce na razie, moze kiedys... w sumei poza wielkim psem (?) co nawalal piorunami to wszyscy bossowie to latwi byli, dziwne... Richterem pewnie z koleji ostry hardcore jest ;D
You can trip on my synthesizer
Electronic world for every boy and every girl
Electronic world for every boy and every girl
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Castlevania: Symphony of the Night
Czy aby na pewno? Przypomnij sobie Castlevanie Legacy of Darkness... Jak to bylo jak zes sie slinil (jaka ladna grafika w wysokiej rozdzialce itd. )Blackie pisze:Nie byla to moja pierwsza Castlevania, ale chyba tylko ta zrobila na mnie takie wrazenie
- Blackie
- 'normalnie deBesciak'
- Posty: 887
- Rejestracja: 2006-02-06, 12:36
Re: Castlevania: Symphony of the Night
Hahaha, jasne ; ))))
He only went so far as the subconscious.
- Zanette
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 74
- Rejestracja: 2010-12-22, 21:32
- Kontakt:
Re: Castlevania: Symphony of the Night
Castlevania to jedna z bardziej rozpoznawalnych serii gier. Grałam tylko kilka razy w tą Castlevanię i dla mnie ta gra jest piękna ale też straszna. Ma bardzo wyjatkowy klimat, na początku idąc przez ciemny korytarz, który po chwili rozświetla się i zmienia się muzyka. Zaraz potem spotkanie ze śmiercią, która zabiera blondasowi cały ekwipunek. Byłoby łatwiej gdyby można to było jakoś ominąć i tych broni nie tracić. Dotarłam tylko do pierwszego bossa, takiego potwora którego unosił jakiś skrzydlaty gad...