PSX vs N64 resurrection:)

ODPOWIEDZ
Łukasz
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 47
Rejestracja: 2009-07-03, 12:40
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Łukasz » 2009-07-03, 17:49

Temat ten powstał w odpowiedzi na wszelkie bezpodstawne negatywne opinie na temat PSX.

Mówienie o tym, że N64 jest lepszą konsolą od PSX'a jest wyłącznie prowokacją ze strony fanbojów tej konsoli, którzy wybrali niegdyś tę konsolę i z racji, że to ich pierwszy sprzęt wychwalają go w niebogłosy mając klapki na oczach. Co z tego, że N64 jest lepsze sprzętowo, to chyba oczywiste. Przypominam, że PSX miał premiere w 1994 roku w Japonii,'95- USA,Europa natomiast N64 to rok 1996-Jap./USA i '97 - Europa.Chyba nie musze tłumaczyć, że 2 lata w tej branży to mnóstwo czasu i gdyby PSX wyszedł równolegle z konsolą bigN prawdopodobnie i sprzętowo konsola Sony w najgorszym razie byłaby porównywalna z N64. Pozatym jeżeli już mówimy o większych możliwościach N64 to zauważmy,że mało które gry były w stanie pokazać przewagę technologiczną nad PSX, a porównując tytuły średnie na obu platformach zdecydowanie lepiej wypada PSX no bo co z tego,że pikseloza ale przynajmniej obraz ostry, a na Nintendo wszystko rozmazane,że za przeproszeniem gó#$o widać,patrząc na te gry człowiekowi chce się rzygać. Monotonne tekstury, wszysto sie rozłazi.
Temat porównywania dźwięku w ogóle nie powinien być poruszany. Na Nintendo przeważnie słyszymy jakieś plumkania, które nie przypominają muzyki. Wyjątkiem są co najwyżej obie zeldy.
Na Nintendo wyszło bardzo mało gier. Za chwile jakiś fanboy Nintendo powie, że to nieistotne, bo i tak nie zagrasz we wszystko ale przecież nie chodzi tu o to.Mniejsza ilość gier na Nintendo to przedewszystkim mniejsza różnorodność tytułów. Aby zagrać w większą ilość tytułów czerpiąc z tego radość ( powiedzmy 20 ) na 64-ę to trzeba być fanem wszystkich gatunków.Czy jest jakiś gatunek w którym można znaleźć więcej niż 5 dobrych gier na tej platformie, no może FPS. Na PSX każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiste jest również, że mniejsza ilość tytułów na N64 oznacza mniejszą ilość tytułów dobrych oraz mniejszą ilość hitów.
Użycie cartów to największa pomyłka Nintendo, ja nie wiem co oni sobie myśleli. Po co było ładować kasę w zaawansowane bebechy konsoli skoro cartridge w dużej mierze uniemożliwiał ich wykorzystanie.Do tego wywindował cenę gier do niebotycznego poziomu.Ktoś powiedział kiedyś,że PSX wygrał dzięki piractwu. Mam nadzieję, że miał na myśli rynek polski, bo w cywilizowanych krajach ludzi nie interesowała możliwość przeróbki PSX'a. A ja na to, że nawet gdyby na rynku polskim nie było możliwości piracenia to PSX i tak wygrałby z N64. Oczywiście sukces byłby wyraźnie mniejszy ale zwycięstwo pewne, bo te prawie 100 zł różnicy w stosunku do gier na Nintendo robi różnice. Pozatym ceny gier na N64 bardzo powoli spadały i za 2-letni crap trzeba było dać tyle co podczas premiery
( przynajmniej w Polsce ), w zamian na PSX mamy gry w platynie, które kosztowały 99 zł i co ważne wchodziły do niej tylko tytuły, które świetnie się sprzedawały i można było w ciemno je brać.
Ktoś na tym forum zarzucił kiedyś Psx'owi, że klimat grania na tej konsoli jest gorszy z powodu piractwa, a ja sie pytam czy ktoś karze komukolwiek piracić. Tak samo można powiedzieć o nintendo, klimat był do dupy,bo jak ktoś chciał i było go stać na jednorazowy wydatek to też mógł piracić (Doctor64).
Kolejna rzecz to expansion pak, fajna rzecz ale za jakie grzechy gracz ma bulić dodatkową kasę. Niektórzy śmieją się z XBOX'a, że to PC ale przez takie zabiegi to właśnie Nintendo 64 powinno być określone mianem PeCeta. Kupiłem konsole do gier więc dlaczego nie mam mieć prawa zagrania we wszystkie tytuły? Nie można było od początku włożyć ten ram w konsole, co za duże koszty? A może zwyczajne wypinanie się na graczy. Podobnie DD64, już ktoś kiedyś próbował równie nieudolnie przedłużyć życie konsoli - SEGA
( Genesis/MegaDrive + SEGA CD + SEGA32x ).

Pad od Nintendo to prawdziwy prekursor, designem i pomysłem z użyciem analoga zostawił wszystkich w tyle ale co z tego skoro jego konstrukcja była do dupy i tu znowu wypinanie się na graczy, bo Sony jakoś potrafiło uczyć się od konkurencji, poprawiać niedociągnięcia i wypuścić nowego ulepszonego pada, który tego z ninny bije na głowę i ośmiesza. Nintendo miało wtedy jeden dupny analog, a Dual Shock miał 2 analogi, lepszą wibrację i co ważne darmową, nie jak w przypadku 64-ki gdzie aby poczuć wibracje trzeba znowu dodatkowo płacić. Najgorsze jest jednak to,że nie dość, że ten analog do niczego to jeszcze prawie żadna z dobrych gier nie pozwala na obsługę digital pada/krzyżaka. Ja się pytam dlaczego?!!! Rozumiem, że granie w gry 3D dla ogółu graczy jest wygodniejsze za pomocą gałki ale może nie dla wszystkich. To był taki wielki problem, a może chodziło o wyciąganie dodatkowej kasy od klientów? Na PSX znam tylko jedną grę, która nie pozwalała na gre za pomocą krzyżaka ( Ape Escape ).
Ale Nintendo od dawna było zapatrzone w siebie, zostało im to z czasów 8 i 16 bitów gdzie byli poza wszelką konkurencją i wyrabiając sobie markę uznali, że dalej to już nic nie trzeba robić. Mam przeczucie, że gdyby nie PSX i Saturn to w ogóle nie byłoby N64. Do końca lat 90-tych gralibyśmy na SNES'ie, którego tak przy okazji uważam za najlepszą konsolę w historii.
Sony jako nowy gracz na rynku musiał dać z siebie dużo więcej i opłaciło się to.
To, że wydali mnóstwo na reklamę to chyba oczywiste,jeżeli ktoś nie rozumie, że jak się chce coś sprzedać to trzeba to ludziom pokazać jest głupcem. Co nie znaczy,że Sony wepchnęło milionom ludzi bubla. Zwykły szmelc nawet dobrze rozreklamowany nie dałby rady znaleźć tylu nabywców.
Kolejna sprawa to przewaga nintendo jeżeli chodzi o wytrzymałość sprzętu. Pominę biednego analoga n64 i skupie sie na samych konsolach. Podobno to PSX ma taki słaby laser, że niektórym po paru miesiącach siada.HaHahahaaha... no to jak sie gra na piratach, do tego słabej jakości płytach i pewnie jeszcze solidnie porysowanych to nic dziwnego. Jak ktoś używa oryginałów to laser starczy mu przynajmniej do premiery następnej generacji zakładając, że konsole kupił na początku poprzedniej . Zresztą koszt wymiany lasera można porównać do kosztów wymiany pada. Wymiana lasera była nieco droższa ( można było ją znacząco pomniejszyć jeżeli ktoś sam potrafił go wymienić a nie jest to takie trudne ). Mi osobiście konsola służyła 8 lat i wciąż działała, zdołałem ją nawet opchnąć ale to tylko
dlatego,że była strasznie poplamiona i ubrudzona od naklejek różnych ale pewnie sobie jeszcze kupie.
Teraz coś na obronę Nintendo, bo staram sie patrzeć obiektywnie na kwestie porównania tych dwóch konsol.
Nintendo 64 to mimo wszystko całkiem fajna konsola, bo ma kilka fenomalnych exclusive'ów takich jak mario 64, zelda ocarina of time/majora's mask, donkey kong 64, goldeneye, perfekt dark, starfox , iss ( nie exclusive ale lepszy niż na PSX ), paper mario, star wars racer, conker ( gra rządzi ), turoki, smash bros, f-zero x, mario party ( mario kart sucks! ), nie przekonuje mnie banjo-kazooie/tooie ( crash i spyro rulez!!! ) ale doceniam klase także tych tytułów ale no właśnie, wymieniłem te kilka tytułów i to jest jakieś 3/4 hitów/bardzo dobrych gier na tej konsoli- to bardzo mało.
Pad ma fajny,oryginalny design ( tym bardziej szkoda jest tak awaryjny, mniej gdy ktoś potrafi na nim grać ale jednak )
Konsola wygląda bardzo fajnie i za to mogę dać jej ogromnego plusa ( szczególnie, gdy podłączymy 4 pady każdy w innym kolorze )
Carty to relikty przeszłości ale fajnie wyglądają na półce, jednak bez pudełek, te nintendowskie pudełka to shit nieważne jakbyś o nie dbał i tak w końcu będą
wyglądały jak wyciągnięte ze śmietnika ( pod tym względem PSX rulez!!!)

To nie tak, że jestem wielki fanem PSX'a i Nintendo olewam z wysoka, lubię Nintendo za ich nowatorstwo i za radość jaką dają ich gry, proste zasady i kupa zabawy!!!
Mam również na chacie Nintendo 64 i kilka gier na nią. Nie można więc powiedzieć, że jestem jej antyfanem. Po prostu denerwuje mnie, gdy fani N64 którzy świata poza nią nie widza wypisują bzdury,że ich konsoli to nie podskoczy jakiś tam PSX, PS2, PS3, XBOX, XBOX360 bo smutna prawda jest taka,że N64 wymięka i przy PSX i tym bardziej przy PS2.
Dla każdego normalnego gracza lepsza konsola to taka, która ma więcej do zaoferowania w kwestii gier. Nikt przy zdrowych zmysłach nie bawi się w porównania typu ‘-a nintendo ma więcej ramu i lepszy procesor’,’-a psx jest taki słaby’...nie bądźmy śmieszni. PSX pokonał N64 ,bo był lepszą konsolą jako całość.
Wiem trochę to przydługawe było...

Awatar użytkownika
Axi0maT
Sponsor
Sponsor
Posty: 8536
Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Axi0maT » 2009-07-03, 19:13

Ciekawa prowokacja... ale podniose rekawice... a co mi tam :)
Łukasz pisze: Mówienie o tym, że N64 jest lepszą konsolą od PSX'a jest wyłącznie prowokacją ze strony fanbojów tej konsoli, którzy wybrali niegdyś tę konsolę i z racji, że to ich pierwszy sprzęt wychwalają go w niebogłosy mając klapki na oczach.
Niech pomysle. N64 nie bylo moja pierwsza konsola, ale do dzis jest moja ulubiona. Chyba wiec cos ci sie pokrecilo :P
Łukasz pisze:Pozatym jeżeli już mówimy o większych możliwościach N64 to zauważmy,że mało które gry były w stanie pokazać przewagę technologiczną nad PSX
Mam tu liste gier wypisac ktore to pokazywaly? No bez sensu. Piszesz ze masz N64 wiec chyba sam sobie takie znajdziesz. No chyba ze wiesz o zaledwie garstce gier na N64. Tak sie jakos sklada ze wiele osob nawet nie ma pojecia o tym ze wersja danej gry na N64 wyszla, a do tego jest w wysokiej rozdzialce, co calkowicie deklasuje wersje z PSXa czy Saturna.
Łukasz pisze:porównując tytuły średnie na obu platformach zdecydowanie lepiej wypada PSX
Jak chcesz grac w sredniaki to faktycznie PSX jest w sam raz dla ciebie - tam wyszlo mnostwo wszelakiej tandety ktora w pelni cie usatysfakcjonuje :D
Łukasz pisze:co z tego,że pikseloza ale przynajmniej obraz ostry, a na Nintendo wszystko rozmazane,że za przeproszeniem gó#$o widać,patrząc na te gry człowiekowi chce się rzygać.
Niech pomysle. Jak sie cofnac o ta dekade w tyl to sobie przypominam jak wszyscy w sklepie stali i sie gapili na te rozmycia i super grafike. Wszyscy... z posiadaczmi PSXow wlacznie. Jak kogos bylo stac to kupowal sobie N64. Wiekszosc kasy nie miala i na PSXie jechala jako tanszej alternetywie. N64 bylo sprzetem poza zasiegiem przecietnych polaczkow. Nikt nie mowil ze gowno widac, bo to bylo extra rozmywanie dzieki ktoremu nie bylo pikselozy. Jedynie posiadacze PeCetow z VooDoo mogli jeszcze takie cos ogladac. Reszta swiata jechala na pikselach wielkosci krowy i z zazdroscia spogladala na to co potrafi super sprzet na ktorego nie moga sobie pozwolic.
Łukasz pisze:Monotonne tekstury, wszysto sie rozłazi.
Ja tam sobie nie przypominam czegos wyjatkowego. Takie byly czasy. Wszedzie sie tekstury rozlazily bo to byly poczatki 3D. Bez wzgledu czy miales PSXa czy N64 bylo tak samo. Z ta monotnia to bym polemizowal... Podaj jakis konkretny przyklad, chetnie sie zapoznam.
Łukasz pisze:Temat porównywania dźwięku w ogóle nie powinien być poruszany. Na Nintendo przeważnie słyszymy jakieś plumkania, które nie przypominają muzyki. Wyjątkiem są co najwyżej obie zeldy.
Z tego co kojarze to wlasnie w Zeldach byly mega ordynarne midi. Top Gear Overdrive pewnie tez plumkanie jest... i w Ready 2 Rumble... i moze w kilku setkach innych tytulow rowniez? Nie da sie ukryc ze pod wzgledem mozliwosci dzwiekowych N64 miazdzy PSXa bez najmniejszych problemow, ale niestety faktem jest ze niewiele jest gier ktore to wykorzystuja.
Łukasz pisze:Czy jest jakiś gatunek w którym można znaleźć więcej niż 5 dobrych gier na tej platformie, no może FPS
Platformery, future racery, pilki nozne, koszykowki, baseballe, wrestlingi, gry akcji SF.
Łukasz pisze:Użycie cartów to największa pomyłka Nintendo, ja nie wiem co oni sobie myśleli.
Ze ogranicza piractwo. Sony sie prezylo, wydawalo mnostwo gier, a zarobili na PSXie tyle co Niny na N64. Cartridge sa szybsze od CD i loadingom mowimy nie :P
Łukasz pisze:Kolejna rzecz to expansion pak, fajna rzecz ale za jakie grzechy gracz ma bulić dodatkową kasę.
Nie chcesz to nie kupuj. Ktos cie zmusza? Wiekszosc obyla sie bez tego.
Łukasz pisze:Wiem trochę to przydługawe było...
Oj bylo... bylo... ale jakos dotrwalem do konca :P Obecnie nie mam czasu odpisac na pozostala czesc tekstu, ale obiecuje ze za jakis czas ustosunkuje sie do nich.

Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: artemis » 2009-07-03, 21:28

Nintendo stworzyło świetną konsole i...... GRY, które swoim klimatem przebijały wszystko. Sony dało tylko konsole, a całą reszte zostawiło producentom,, którzy często próbowali ale nie dawali rady dogonić konkurenta. Klimat gier od Ninny jest niepowtarzalny. Są one dla każdego w każdym przedziale wiekowym :smile: .

Co do cartów to miały one swoje plusy: Nie rysowały sie jak płyty i nie było loadingów. Gry bez pudełka może nie wyglądają efektownie ale myśle, że goła płyta jeszcze gorzej :P

ramzes64
Redaktor
Redaktor
Posty: 4174
Rejestracja: 2006-02-26, 01:50
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: ramzes64 » 2009-07-04, 00:09

loadingi w PSX przemawiały na niekorzyść tej konsoli

Jesli wolisz Banjo od Crash'a - to chyba nie ogarniasz / ogarniałeś 3D - gra jest rewelacyjna i z całą pewnościa lepsza od Crasha w 2,5D

zżynanie pomysłów od Nintendo - typu Crash Team Racing, jak i wielu innych jak nazwiesz? Bo ja "próbowaniem doścignąć mistrza"

Pixele na PSX to była masakra, można sie było do nich przekonac tylko wtedy, jak sie miało konsolę Sony ... bo jak miałem porównanie N64 w domu i PSX u kolegi, to ciągle marudziłem na te pixeloze w Sony.

Gałki może sony miało lepsze - ale dopiero po tym, jak zobaczyło co to jest gałka w N64 ... poźniej mogli dopracować i zrobić do swojej konsoli pada z gałkami ... że Nintendo miało po jakimś czasie zrobić lepszej jakości pady i wprowadzić na rynek? (tak jak niby zrobiło to Sony - mieli zwykłego padziora, później dali gałki i kazali placic za dualshocka z trzęsiawką? Bo pierwszy pad w PSX chyba trzęsiawki nie miał, ani gałki też nie - trzebabyło dokupować - więc twoim tokiem rozumowania - Sony miało klientów dleko w dupie i kazało płacić.)

W dzisiejszych czasach jak Sony zrobi te swoje Motion Pady - to też na kim sie wzorowali - na Nintendo oczywiście. Uczą się od najlepszych - wiadomo kto jest zawsze o krok do przodu w innowacjach.

Niestety na PSXa bylo dużo gier (głównie sportowych/wyścigów) - dużo gier średnich i kiepskich, kilka dobrych .... na N64 było odwrotnie, dużo gier dobrych i troszke mniej bardzodobrych (a nawet najlepszych i zapadających w kartach historii: Zelda OoT, SM64, GoldenEye 007, Perfect dark...), a kiepskich jesli juz - to bylo bardzo mało.

aha no i na koniec dodam, ze N64 było moja pierwszą własna konsolą - zawsze stane po jej oronie... naszczescie dane mi bylo urodzić się "szlachetnie" i miałem zaszczyt obcować z oryginalnym sprzętem od Nintendo.

niestety spiracone PlayStation zniechecilo mnie do siebie ... powiesz pewnie ze moglem nie piracic - niestety skoro robili to wszyscy - to wlasnie takie pierwsze wrazenie ta konsola robila - ze jest wlasnie takim sprzetem, na ktory gry sie ngrywa .... popularnosc konsoli poszla w Polsce tym tropem ... gubiąc dusze.

N64 rządzi(ło) !!! ... teraz wole GC i Wii
Professional N I N T E N D O Game Tester - od 1998r.

kon
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 257
Rejestracja: 2009-03-10, 18:04

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: kon » 2009-07-04, 02:06

piona Łukasz, wreszcie ktos tu pisze z sensem.
Jak chcesz grac w sredniaki to faktycznie PSX jest w sam raz dla ciebie - tam wyszlo mnostwo wszelakiej tandety ktora w pelni cie usatysfakcjonuje :D
bo na n64 to sredniakow nie bylo, same hiciory i dziela sztuki.
Niech pomysle. Jak sie cofnac o ta dekade w tyl to sobie przypominam jak wszyscy w sklepie stali i sie gapili na te rozmycia i super grafike. Wszyscy... z posiadaczmi PSXow wlacznie.
uaaa, jak wszyscy to luz
Nie da sie ukryc ze pod wzgledem mozliwosci dzwiekowych N64 miazdzy PSXa bez najmniejszych problemow, ale niestety faktem jest ze niewiele jest gier ktore to wykorzystuja.
pod wzgledem generowania dzwieku to i owszem, ale czy midi moze podskoczyc audio poupychanym na cdkach? odpal sobie chrono crossa np.
Nintendo stworzyło świetną konsole i...... GRY, które swoim klimatem przebijały wszystko.
chrono cross, final fantasy 7, mgs, vagrant story, tenchu - no zadnego klimatu gry na psxie nie mialy.
Klimat gier od Ninny jest niepowtarzalny.
ok, zgoda. a gry na psxa klimatu nie moga miec, bo nie.
Sony dało tylko konsole, a całą reszte zostawiło producentom,, którzy często próbowali ale nie dawali rady dogonić konkurenta.
no bo co to za producenci byli przeciez, konami, namco, squaresoft. do dupy z takimi producentami, oni jedynie kalkulatory w pascalu moga pisac.
Jesli wolisz Banjo od Crash'a - to chyba nie ogarniasz / ogarniałeś 3D - gra jest rewelacyjna i z całą pewnościa lepsza od Crasha w 2,5D
podpowiedz: na psxie jest wiecej dobrych i kultowych platformerow - nie tylko crash.
Gałki może sony miało lepsze - ale dopiero po tym, jak zobaczyło co to jest gałka w N64
no prosze cie, to nintendo wymyslilo analogowe galki?
W dzisiejszych czasach jak Sony zrobi te swoje Motion Pady - to też na kim sie wzorowali - na Nintendo oczywiście. Uczą się od najlepszych - wiadomo kto jest zawsze o krok do przodu w innowacjach.
a uzywanie plytek nintendo ukradlo od sony :O a sony od segi :O a nintendo obsluge sieci od segi :O
dzieki tym innowacjom i ich "podkradanime" konsole sie rozwijaja, sony wprowadzi nowe pady i wymysli cos nowego, nintnedo i microsoft to udoskonali i tak kazdy dolozy cegielke do rozwoju gamingu.
Niestety na PSXa bylo dużo gier (głównie sportowych/wyścigów) - dużo gier średnich i kiepskich, kilka dobrych
zebym sie nie obsmial. no ale to beznadziejny przypadek, nic juz nie dotrze wiec nie bede sie produkowal.
aha no i na koniec dodam, ze N64 było moja pierwszą własna konsolą - zawsze stane po jej oronie... naszczescie dane mi bylo urodzić się "szlachetnie" i miałem zaszczyt obcować z oryginalnym sprzętem od Nintendo.
wow, ja tez, i co z tego? mam mu bic poklony?
niestety spiracone PlayStation zniechecilo mnie do siebie ...
nie chcesz piracic - nie piracisz. a spiracaony gcn i wii cie nie obrzydza? wez to wyrzuc lepiej czlowieku, bo ludzie na tym graja na piratach. co to w ogole za pieprzenie "pierwsze wrazenie jakie sprawia konsola", "nie kupie, bo duzo ludzi gra na piaratach", "kazdy nagrywa gry...". chcialbym kiedys poznac ta kolorowa kraine rodem z n64 w ktorej zyjesz ramzes, tam gdzie wyprowadzasz swojego psa yoshiego na smyczy, tam gdzie ksiezniczka peach muska twoje wlosy, tam gdzie link odpiera zle hordy spiraconych plyt na psxa, tam gdzie chodzisz na spacery ze swoim przyjacielem banjo i grzybem, tam gdzie mario i luigi naprawiaja ci usterki w domostwie i probujesz poderwac joanne dark siedzac w barze z twoimi kumplami ganonem i bowserem. w ktorym lezysz w lozku z raczkami na kolderce tulac sie do shigeru miyamoto i zasypiasz z mysla "jutro bedzie kolejny kolorowy dzien, bez duzych pikseli".
.... popularnosc konsoli poszla w Polsce tym tropem ... gubiąc dusze.
jakie to glebokie...

Awatar użytkownika
Kiku
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 11
Rejestracja: 2009-06-30, 19:58

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Kiku » 2009-07-04, 08:12

Nie rozumiem czemu ludzie tak podniecają się PSX'em. Owszem konsola miała dobre gry... i to wszystko.
Samo w sobie nie była jakąś rewelacją...
Pierwsza CD-Romów nie używała, design był wprost obrzydliwy (jedynie PSOne jakoś wygląda), a dualshock jako "najlepszy i najwygodniejszy pad jaki ever powstał" to zwykły stereotyp... przebijają go pady od DC, GC i X-klocka 360.

Nigdy nie miałem N64, ale miałem okazje widzieć ją u kolegi, i sprawiała wrażenie porządnej maszynki. Niestety patrząc na pada... no nie wydaje mi się aby był wygodny, razi mnie ta gałka analogowa na środku, no ale cóż. Nie grałem na nim wiec nie mogę się wypowiadać... może wkrótce to się zmieni :smile:

Co do gier, to biblioteka PSX'a jest duża ale to wcale nie znaczy, że lepsza. Wolę mniej tytułów ale za to porządnych, a każdy wie, że produkty od Ninny to zawsze towar z najwyższej półki. Jednak PSX też ma w zanadrzu bardzo dobre gry.

Acha, i uważam, ze Crash Team Racing przebija Mario Karta, jest po prostu lepszy :P

Awatar użytkownika
artemis
'radzi sobie'
'radzi sobie'
Posty: 554
Rejestracja: 2008-07-17, 11:40

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: artemis » 2009-07-04, 10:00

Cytat:
Klimat gier od Ninny jest niepowtarzalny.

ok, zgoda. a gry na psxa klimatu nie moga miec, bo nie.


Niektóre gry na psx-a na pewno miały ten klimat..... Tzn. właśnie ściśle precyzując nie miały TEGO klimatu. To jest zupełnie coś innego. Kupując konsole od Nintendo kupowało się od razu całą otoczke. Mario skakał po grzybkach, grał w tenisa, grał w Mario Party, jeździł kartami.... I to wszystko NINTENDO stworzyło! Te gry były genialne, kolorowe, w pięknej oprawie graficznej podane. Do tego jakby dodać gry od RARE to już mamy konsole kompletną jak dla mnie. Ci co szukali bijatyk, wyścigówek i jRPG musieli niestety zakupić konsole SONY, która mogła być co najwyżej uzupełnieniem N64.


Co do piracenia to niestety widok 'szaraka' u znajomych który leży wokół tony gier pirackich bez opakowania często to widok, który potrafil raczej zebrać na wymioty niż zachęcić do grania. Nie zrozumiałeś troche Ramzesa.

Awatar użytkownika
Spyro1993
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 2184
Rejestracja: 2008-06-29, 16:49
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Spyro1993 » 2009-07-04, 11:07

No może wtrącę też swoje zdanie na ten temat. N64 nie mam, ale za to mam PSone. :wink:

Patrząc się po wyglądzie obu konsol - PSX jest brzydkie, duże i bardzo ceglaste (PSone to już jest ładne, dobre i piękne), a N64 - ładne, dobre kształty... może być. :smile:

Patrząc na gry - PSX dużo zawdzięcza od niezależnych deweloperów - ot takie Squaresoft (Square Enix), Namco, Insomaniac, etc., które produkowały gry dla tej konsoli. Na PSX były b. dobre gry - Spyro (wszystkie części, ale 2 najlepsza), Crash (również wszystkie części i 2 najlepsza), Harvest Moon BtN, Tekken 3, Syphon Filter (wszystkie), Rainbow Six... i można wymieniać. :P
A na N64? Głównie gry od Big N i Rare - świetne Super Mario 64, Zeldy i inne.

Jedna rzecz w N64 mi przeszkadza - niezbyt duża pojemność cardrige'y. Ok, cardrige są szybkie, ale ta pojemność. Płyty CD mają wysoką pojemność, ale te loading'i - oba nośniki mają swoje wady. A co do piracenia PSX - jakoś mi to nie przeszkadzało (oj, za młodu trochę tego sie miało).

A teraz jedna z ważniejszych rzeczy, które Ninny bije PSX na głowę - bebechy, N64 jest mocniejsze sprzętowo niż Szarak.

A teraz podsumując - najlepiej mieć... obie konsole, wzajemnie się uzupełniają. :smile:
Mój friendcode:
Nintendo 3DS: 1075-0891-4847
Nintendo Switch: SW-7223-6894-3313

(2b v ~2b) - Szekspir

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Ukukuki » 2009-07-04, 11:22

ramzes64 pisze:zżynanie pomysłów od Nintendo - typu Crash Team Racing, jak i wielu innych jak nazwiesz? Bo ja "próbowaniem doścignąć mistrza"

Moim zdaniem w tym temacie Sony przeskoczyło Nintendo jeśli chodzi o wyścigi kartów. Co prawda grałem tylko w Mario Kart 64 i to z 40 minut góra ale Crash to moim zdaniem najlepsze wyścigi kartów piątej generacji. Naprawdę ciepło je wspominam.
ramzes64 pisze:Pixele na PSX to była masakra, można się było do nich przekonać tylko wtedy, jak sie miało konsolę Sony ... bo jak miałem porównanie N64 w domu i PSX u kolegi, to ciągle marudziłem na te pixeloze w Sony.
Miałem wtedy całkiem dobrego kompa i Unreala o którym konsolowcy mogli co najwyżej śnić kiedy po raz pierwszy zobaczyłem u kolegi szare pudełko pod TV i kompletnie mi pikseloza nie przeszkadzała wręcz bawiłem się świetnie.
ramzes64 pisze:Gałki może sony miało lepsze - ale dopiero po tym, jak zobaczyło co to jest gałka w N64 ... poźniej mogli dopracować i zrobić do swojej konsoli pada z gałkami ... że Nintendo miało po jakimś czasie zrobić lepszej jakości pady i wprowadzić na rynek? (tak jak niby zrobiło to Sony - mieli zwykłego padziora, później dali gałki i kazali placic za dualshocka z trzęsiawką? Bo pierwszy pad w PSX chyba trzęsiawki nie miał, ani gałki też nie - trzebabyło dokupować - więc twoim tokiem rozumowania - Sony miało klientów dleko w dupie i kazało płacić.)
Nintendo nie było pierwsze z gałkami, lata 80 i Atari Panowie. Nintendo 64 wprowadziło pewien standard jako pierwsze co przyjęło się do dzisiaj ale w zmienionej formie przez Sony (dwa analogi). Na takiej zasadzie działa elektroniczna rozrywka na zasadzie zapożyczonych "cegiełek", ciągle do przodu. A ,że Sony kazało płacić za pada z wibracjami i analogami to co z tego? Mieli czekać do następnej generacji aby to wprowadzić? A Nintendo nie przyssało się do portfeli a te wszystkie dodatki? Osobno wibracje osobno controller pak (bez tego nie pograsz w Turoka) osobno expansion pak (bez tego nie pograsz w DK64 i którąś Zelde). I to Sony niby wyciąga kasę? Bez analogów w ile gier nie pograsz? I parafrazując to można co najwyżej powiedzieć Nintendo miało klientów daleko w dupie i kazało płacić.

ramzes64 pisze:W dzisiejszych czasach jak Sony zrobi te swoje Motion Pady - to też na kim sie wzorowali - na Nintendo oczywiście. Uczą się od najlepszych - wiadomo kto jest zawsze o krok do przodu w innowacjach.
A pomysł Segi z lat 90? Którego zresztą nie wprowadzili i teraz pewnie sobie płaczą w koncie :grin: .

ramzes64 pisze:Niestety na PSXa bylo dużo gier (głównie sportowych/wyścigów) - dużo gier średnich i kiepskich, kilka dobrych .... na N64 było odwrotnie, dużo gier dobrych i troszke mniej bardzodobrych (a nawet najlepszych i zapadających w kartach historii: Zelda OoT, SM64, GoldenEye 007, Perfect dark...), a kiepskich jesli juz - to bylo bardzo mało.
Wybacz ale na PSX było to samo tylko wszystkiego więcej (więcej gier b.dobrych więcej gier kiepskich, więcej gier średnich). Faktycznie N64 miał więcej gier które zapisały się jako gry prawie doskonałe. Ale PS parę swoich legend jednak ma o których gracze pamiętają do dzisiaj i wyczekują następnej części.
Kiku pisze:Nie rozumiem czemu ludzie tak podniecają się PSX'em. Owszem konsola miała dobre gry... i to wszystko.
Samo w sobie nie była jakąś rewelacją...
W 1994 to zapewne rwała jajka z korzeniami.
Kiku pisze:Acha, i uważam, ze Crash Team Racing przebija Mario Karta, jest po prostu lepszy
Kudosy dla ciebie :wink: .

artemis pisze:Niektóre gry na psx-a na pewno miały ten klimat..... Tzn. właśnie ściśle precyzując nie miały TEGO klimatu.
Gry na Nintendo 64 nie miały TEGO klimatu . Wszystko to subiektywne opinie wydaje mi się ,że trudno rozmawiać która konsola miała większy klimat.
artemis pisze:niestety zakupić konsole SONY, która mogła być co najwyżej uzupełnieniem N64.
Widzisz dla mnie człowieka który nie lubi platformówek w 3D (takie zboczenie mam :P) N64 na pewno nigdy nie będzie bliskie. Ale bez wątpienia jeśli bym ją miał to dla mnie najlepszą grą na tą konsole będzie Starcraft 64 :smile: .
artemis pisze:Co do piracenia to niestety widok 'szaraka' u znajomych który leży wokół tony gier pirackich bez opakowania często to widok, który potrafi raczej zebrać na wymioty niż zachęcić do grania. Nie zrozumiałeś troche Ramzesa.
A co mnie to obchodzi co ktoś robi. Gdyby N64 było popularniejsze również doczekało by się spiracenia na większą skale.

Axi0maT pisze:Z tego co kojarze to wlasnie w Zeldach byly mega ordynarne midi. Top Gear Overdrive pewnie tez plumkanie jest... i w Ready 2 Rumble... i moze w kilku setkach innych tytulow rowniez? Nie da sie ukryc ze pod wzgledem mozliwosci dzwiekowych N64 miazdzy PSXa bez najmniejszych problemow, ale niestety faktem jest ze niewiele jest gier ktore to wykorzystuja.
Jeśli chodzi o grafikę N64>PS jeśli chodzi o stronę audio N64<PS Co z tego ,że N64 może teoretycznie wykorzystywać 100 kanałów? Konsola Sony ma jedną istotną przewagę nośnik, który pozwala na wykorzystanie łechtającej uszy ścieżki dźwiękowej i rozszerzających oczy wstawek. I moim zdaniem warto poświęcić czas na loadingi aby to uzyskać do czego zresztą doszła branża i samo Nintendo.

kon
'dopchal sie i chce pisac'
'dopchal sie i chce pisac'
Posty: 257
Rejestracja: 2009-03-10, 18:04

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: kon » 2009-07-04, 12:40

Nie rozumiem czemu ludzie tak podniecają się PSX'em. Owszem konsola miała dobre gry... i to wszystko.
a co ma miec wiecej? robic herbate?
Niektóre gry na psx-a na pewno miały ten klimat..... Tzn. właśnie ściśle precyzując nie miały TEGO klimatu.
mialy tzn. nie mialy. ok.
Ci co szukali bijatyk, wyścigówek i jRPG musieli niestety zakupić konsole SONY
no niestety musialem. dalej mi z tym zle.
która mogła być co najwyżej uzupełnieniem N64.
z pewnoscia te pierdyliard gier z psxa uzupelnialo te trzy z n64. rozwin ta mysl, bo czuje, ze bedzie smiesznie.

ramzes64
Redaktor
Redaktor
Posty: 4174
Rejestracja: 2006-02-26, 01:50
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: ramzes64 » 2009-07-04, 13:06

Spyro1993 pisze:Jedna rzecz w N64 mi przeszkadza - niezbyt duża pojemność cardrige'y. Ok, cardrige są szybkie, ale ta pojemność. Płyty CD mają wysoką pojemność, ale te loading'i - oba nośniki mają swoje wady. A co do piracenia PSX - jakoś mi to nie przeszkadzało (oj, za młodu trochę tego sie miało).

A teraz jedna z ważniejszych rzeczy, które Ninny bije PSX na głowę - bebechy, N64 jest mocniejsze sprzętowo niż Szarak.

A teraz podsumując - najlepiej mieć... obie konsole, wzajemnie się uzupełniają. :smile:
co mnie pojemność kardridza obchodzi, skoro gry sa dużo lepsze, grywalniejsze, daja więcej funu i o wiele ładniej wyglądają - to może obchodzić twórców gier, ale ja taki zwykly gracz - chce dobrych gier - i to wlasnie N64 takie daje.
Ukukuki pisze:A ,że Sony kazało płacić za pada z wibracjami i analogami to co z tego? Mieli czekać do następnej generacji aby to wprowadzić? A Nintendo nie przyssało się do portfeli a te wszystkie dodatki? Osobno wibracje osobno controller pak (bez tego nie pograsz w Turoka) osobno expansion pak (bez tego nie pograsz w DK64 i którąś Zelde). I to Sony niby wyciąga kasę? Bez analogów w ile gier nie pograsz? I parafrazując to można co najwyżej powiedzieć Nintendo miało klientów daleko w dupie i kazało płacić.
przeciez to Sony było pierwsze, przeciez sony też miało memorke, przecież pada z galkami trzeba bylo kupic .... to byla sugestia na te expansion paki i rumblepaki - ktore wypisywal typek kilka postow wyzej .... ja tu nie pisze ze sony a Nintendo nie - ja uswiadamiam koledze, ze Sony tez (a nie TYLKO Nintendo)
Professional N I N T E N D O Game Tester - od 1998r.

Ukukuki
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 3400
Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
Lokalizacja: okolice Mielca

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Ukukuki » 2009-07-04, 20:39

Nie skojarzyłem post Łukasza czytałem innego dnia :wink: .
Famicom!

Łukasz
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 47
Rejestracja: 2009-07-03, 12:40
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Łukasz » 2009-07-04, 22:42

artemis pisze:Nintendo stworzyło świetną konsole i...... GRY, które swoim klimatem przebijały wszystko. Sony dało tylko konsole, a całą reszte zostawiło producentom,, którzy często próbowali ale nie dawali rady dogonić konkurenta. Klimat gier od Ninny jest niepowtarzalny. Są one dla każdego w każdym przedziale wiekowym :smile:
Ja powiedziałbym, że Nintendo stworzyło świetne, klimatyczne gry ratując swoją średnio udaną konsole ( jak wyglądałaby ta platforma gdyby nie produkcje nintendo )a SONY dało świetną konsole ale robienie gier zostawili tym co to potrafią.

Z tym nie daniem rady to lekka przesada. Fakt zarówno Zelda jak i Mario są zawsze mistrzowskie, ale czy któraś z nich albo jakakolwiek inna gra na nintendo może się pochwalić głębszą i równie rozbudowaną fabułą co MGS, a może zrobili drugie Gran Turismo? Gdy wszyscy zachwycali się GT, to w co grali wówczas fani wyścigów na N64?
artemis pisze:Co do cartów to miały one swoje plusy: Nie rysowały sie jak płyty i nie było loadingów. Gry bez pudełka może nie wyglądają efektownie ale myśle, że goła płyta jeszcze gorzej :P
Założe się, że nie tęskniłbyś za brakiem loadingów , gdyby producenci gier na N64 mieli do wykorzystania te 700mb. Ile więcej mogliby pokazać chociażby w Ocarinie.
ramzes64 pisze:esli wolisz Banjo od Crash'a - to chyba nie ogarniasz / ogarniałeś 3D - gra jest rewelacyjna i z całą pewnościa lepsza od Crasha w 2,5D
Banjo przy Crashu wypada jak podłączony do kroplówki 90-latek w porównaniu do sprintera na olimpiadzie. W Crashu akcja jest o wiele szybsza nie ma czasu na spacerki z Banjo. Może dla niektórych ten spacerowy styl to zaleta ale uważam,że w Crashu jest o wiele więcej zabawy. No i co, że 2,5D. Dla mnie najlepsze platformówki bijące na głowe Banjo ale także Crasha to Super Mario Bros 3, Super Mario World i Sonici z MegaDrive,a to przecież gry 2D
ramzes64 pisze:zżynanie pomysłów od Nintendo - typu Crash Team Racing, jak i wielu innych jak nazwiesz? Bo ja "próbowaniem doścignąć mistrza"
O matko ale mi zżynka!!! To po Mario Kart 64 już nie wolno nikomu zrobić gry o wyścigach kartingowych z kreskówkowymi postaciami? Może zróbmy tak, że jak Nintendo zrobi gre w danym gatunku to już nikt inny nie może tego powielić. Wtedy to mógłbyś ze spokojem oznajmić,że Nintendo robi najlepsze gry w każdym gatunku. Chciałbym zauważyć,że w tym przypadku uczeń przerósł mistrza ( nie powiesz chyba, że MK64 jest lepszy od CTR? ).
ramzes64 pisze:Gałki może sony miało lepsze - ale dopiero po tym, jak zobaczyło co to jest gałka w N64 ... poźniej mogli dopracować i zrobić do swojej konsoli pada z gałkami ... że Nintendo miało po jakimś czasie zrobić lepszej jakości pady i wprowadzić na rynek? (tak jak niby zrobiło to Sony - mieli zwykłego padziora, później dali gałki i kazali placic za dualshocka z trzęsiawką? Bo pierwszy pad w PSX chyba trzęsiawki nie miał, ani gałki też nie - trzebabyło dokupować - więc twoim tokiem rozumowania - Sony miało klientów dleko w dupie i kazało płacić.)
Nie może tylko na pewno!!!
No i co złego w tym, że SONY zobaczyło u Nintendo gałkę i uznało, że to świetny patent tym bardziej, że ulepszyli ten pomysł tworząc ideał.

SONY w momencie ukazania się DUAL SHOCKA dodawało go już do konsoli. Ci co kupili PSX’a przed ’98 mogli go dokupić ale nie płacili za samą wibracje tylko za całkiem nowego dużo wygodniejszego pada. Pozatym fan Nintendo w tym czasie i tak już miał pewnie przynajmniej ze 2 pady w śmietniku ( ach ta gałka ), a DUAL SHOCK wystarczył ci na lata.
ramzes64 pisze:Niestety na PSXa bylo dużo gier (głównie sportowych/wyścigów) - dużo gier średnich i kiepskich, kilka dobrych
Hehe...Kilka dobrych to wychodziło w ciągu kwartału
ramzes64 pisze:na N64 było odwrotnie, dużo gier dobrych i troszke mniej bardzodobrych
Na N64 na pewno nie było więcej gier dobrych. Było mniej gier dobrych, mniej bardzo dobrych, mniej słabych i mniej średnich.
ramzes64 pisze:aha no i na koniec dodam, ze N64 było moja pierwszą własna konsolą - zawsze stane po jej oronie... naszczescie dane mi bylo urodzić się "szlachetnie" i miałem zaszczyt obcować z oryginalnym sprzętem od Nintendo.
hahahaha :twisted: ...wiedziałem!!!
zacytuje samego siebie:

‘Mówienie o tym, że N64 jest lepszą konsolą od PSX'a jest wyłącznie prowokacją ze strony durnych fanbojów tej konsoli, którzy wybrali niegdyś tę konsolę i z racji, że to ich pierwszy sprzęt wychwalają go w niebogłosy mając klapki na oczach.’
ramzes64 pisze:niestety spiracone PlayStation zniechecilo mnie do siebie ... powiesz pewnie ze moglem nie piracic - niestety skoro robili to wszyscy
jak wszyscy zaczną okradać banki i rzucać cegłami w okna to domyślam się, że znajdę Cię wśród nich :lol:
Kiku pisze:Nie rozumiem czemu ludzie tak podniecają się PSX'em. Owszem konsola miała dobre gry... i to wszystko.
Samo w sobie nie była jakąś rewelacją...
I to wszystko? Na a co jeszcze powinna mieć konsola ( wtedy rzecz jasna )? Wbudowany ekspress do kawy? Zbędny, bo przy PSX’ie nie dało się zasnąć, zapewniam! To co takiego jeszcze potrafi N64, zdradź, może jeszcze wszystkiego nie wiemy
ramzes64 pisze:Pixele na PSX to była masakra, można sie było do nich przekonac tylko wtedy, jak sie miało konsolę Sony ... bo jak miałem porównanie N64 w domu i PSX u kolegi, to ciągle marudziłem na te pixeloze w Sony.
Jak jest dużo więcej dobrych gier to nie trzeba nawet udowadniać, że kupno danej konsoli jest lepszym pomysłem, a jak tytułów brak to wtedy cóż trzeba trąbić, że u konkurencji to piksele jak pięści Gołoty. Pewnie te piksele, że masakra to w grach z lat 94-97 widziałeś?

Awatar użytkownika
mrSin
'calkiem niezly gosc'
'calkiem niezly gosc'
Posty: 723
Rejestracja: 2007-07-01, 11:54
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: mrSin » 2009-07-04, 23:04

Nie ma sensu powtarzać tego co napisał Kon ( kolego wielki browar dla Ciebie ), mocno trafił w fanbojskie serca fanatyków Nintendo. Powiedzmy sobie szczerze, pisanie że N64 było kwintesencja grania w swej generacji to jakieś straszliwe zakrzykiwanie rzeczywistości. PSX absolutnie zmiażdżył, skopał i rozniósł konkurencję w pył i nie ma sensu czarować się, że jest inaczej. Liczba kultowych tytułów, która pojawiła się na tej platformie jest ogromna. PSX wygrał dzięki wspaniałym grom, oczywiście takowe też były na N64 ale nie w takich ilościach.

Ramzes64 - od kiedy grafika, możliwości sprzętowe maja dla Ciebie znaczenie? Czyżby Wii przestało być nr1?

Łukasz
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 47
Rejestracja: 2009-07-03, 12:40
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: PSX vs N64 resurrection:)

Post autor: Łukasz » 2009-07-04, 23:37

kon pisze:piona Łukasz, wreszcie ktos tu pisze z sensem.
ano dzięki :grin:
trzeba im udowodnić, że PSX rządził, a może niektórzy przestaną kroczyć ku ciemnej stronie mocy :smile:
artemis pisze:Kupując konsole od Nintendo kupowało się od razu całą otoczke. Mario skakał po grzybkach, grał w tenisa, grał w Mario Party, jeździł kartami.... I to wszystko NINTENDO stworzyło! Te gry były genialne, kolorowe, w pięknej oprawie graficznej podane. Do tego jakby dodać gry od RARE to już mamy konsole kompletną jak dla mnie. Ci co szukali bijatyk, wyścigówek i jRPG musieli niestety zakupić konsole SONY, która mogła być co najwyżej uzupełnieniem N64.
No właśnie z twojej wypowiedzi wychodzi raczej, że to N64 było uzupełnieniem PSX'a
Po jednej stronie kilka gier Nintendo/Rare (+ pare innych -nie twierdze, że nie), a po drugiej kilkadziesiąt od KONAMI,SQUARESOFT,NAMCO,CAPCOM,NAUGHTY DOG,POLYPHONY,ENIX,EIDOS,INSOMNIAC,CRYSTAL DYNAMICS,ODDWORLD,UBI SOFT
+ wiele,wiele innych
Co do tej otoczki to bierze się ona z tego,że Nintendo to była już uznana marka, wiele ludzi przesiadło się ze SNES'a, niektórzy pamiętali czasy NES'a ( wspaniałe dziecięce lata ) i wraz z nową konsolą dostali tak naprawdę wszystko o czym marzyli
nowe w pełni trójwymiarowe Mario, jeszcze lepszą Zelde, nowego Starfoxa itd.
dla mnie główny powód posiadania N64 to fakt, że lubie pograć w Mariana, jestem wręcz maniakalnym fanem Zeldy. Chociaż jednego Nintendo nie wybacze
Gdzie do cholery Metroid :cry: ? Pominęli jedną z moich ulubionych serii w tej generacji!!! Prime z gacka mi to wynagrodził co prawda ale niesmak pozostał :angry:

ODPOWIEDZ