PSX vs N64 resurrection:)

[Axi0maT]

SMS też był lepszy jeśli chodzi o parametry od NES i to sporo ale co z tego?

Nic z tego. Tu chodzi o samo stwierdzenie. Tylko i wylacznie. Jak ktos mowi ze dana konsola jest lepsza od drugiej to ja rozumiem ze chodzi o parametry techniczne. Widac dla ciebie jest inaczej...

[Forte]

Też się zastanawiałem dlaczego na N64 jest tak malutko gier 2D. Wydaje mi się ,że chodzi tu o koszta:P pewnie w tamtych czasach takie gry sprzedawały się znacznie słabiej od wypaśnych produkcji 3D i nie opłacało się ich wydawać na kartridżach:P

Jest dokładnie tak jak mówisz. Lata 95, 96 to czasy kiedy ludzie zaczęli szaleć na punkcie poligonowej grafiki i środowisku 3D. Twórcy gier odchodzili więc od klasycznej prezentacji gier (Sonic, Castlevania, Mario) aby zaspokoić nowe gusta.
Robienie gier na N64 było bardzo drogie i twórcy musieli iść na wiele kompromisów programując gry, dlatego wiele produkcji nie pojawiło się na ten sprzęt, a robienie gier w 2D było nieopłacalne.

Dziwi mnie polityka Ninny co do wyboru nośników danych. Inne firmy są zawsze krok przed nią jeśli o to chodzi.

[Axi0maT]

poligonowej grafiki

Nie ma czegos takiego jak poligonowa grafika. Rozumiem jednak ze masz na mysli grafike 3D zlozona z poligonow.

Robienie gier na N64 było bardzo drogie

Nie tyle robienie gier na N64, co ich wydawanie - nosnik byl drogi. Robienie gry na N64 w zalozeniach nie rozni sie niczym od robienia gry na inne platformy.

[Ukukuki]

Nic z tego. Tu chodzi o samo stwierdzenie. Tylko i wylacznie. Jak ktos mowi ze dana konsola jest lepsza od drugiej to ja rozumiem ze chodzi o parametry techniczne. Widac dla ciebie jest inaczej...

Myślę ,że dla każdego gracza konsolowego parametry są ważne ale nie na pierwszym miejscu. Gry to jest to co definiuje konsole i decyduje o jej atrakcyjności.

Jest dokładnie tak jak mówisz. Lata 95, 96 to czasy kiedy ludzie zaczęli szaleć na punkcie poligonowej grafiki i środowisku 3D. Twórcy gier odchodzili więc od klasycznej prezentacji gier (Sonic, Castlevania, Mario) aby zaspokoić nowe gusta.
Robienie gier na N64 było bardzo drogie i twórcy musieli iść na wiele kompromisów programując gry, dlatego wiele produkcji nie pojawiło się na ten sprzęt, a robienie gier w 2D było nieopłacalne.

Szkoda bo ciekawe jakie perełki 2D by powstały na N64:P Kartridże są piekielnie drogie, ogromnym plusem jest dostęp do danych i możliwość zamontowania dodatkowych procesorów. Obecnie nie ma szans na powrót do tego nośnika. Tak z ciekawości czy w jakiejś grze na N64 zastosowano dodatkowy procesor na kartridżu?

[BigBoss]

Chyba nie było dodatkowych procesorów w grach na N64. Tylko opcja save na cardridgu w exclusive'ach i grach od N.

Na powrót cartridgy nie ma co liczyć, ale przecież są już karty o ogromnych pojemnościach i ja bym taki nośnik danych chętnie przyjął

[mcfly12]

Problem z cartami był taki że wyprodukowanie ich trwało długo (miesiąc, dwa), trzeba było prognozować sprzedaż i doliczać wysokie ubezpieczenie do każdej gry na wypadek jak by się nie sprzedała. Płyty cd, w przypadku Sony, kompletne, przygotowane do sprzedaży były gotowe w 4-5 dni... Dodatkowo produkcja byłą tańsza więc ubezpieczenie też było mniejsze z kilkunastu $ do kilku.

Jak ktos mowi ze dana konsola jest lepsza od drugiej to ja rozumiem ze chodzi o parametry techniczne.

Zgodnie z tym tokiem rozumowania Wii jest najgorszą konsolą tej generacji - ma przecież najsłabsze bebechy...

[Dred]

Nie tyle robienie gier na N64, co ich wydawanie - nosnik byl drogi

Taa... Sama konwersja Resident Evil 2 z PSX na N64 miała budżet miliona dolarów.

Kolega pojdzie odrobic prace domowa i wroci jak juz sie zastanowi co napisal. Ja naliczylem 6 (z czego 3 mialy trojwymiarowe tla, ale sama walka i postacie 2D). To chyba wiecej niz zero?

Jak my lubimy się czepiać, prawda?

[Forte]

No masz, chodziło mi o wydawanie - źle napisałem

Ogólnie kartridże są lepszym nośnikiem danych niż płyta CD, bo nie ulegają tak łatwo zniszczeniu. Największą ich wadą jak na tamte czasy była pojemność, chociaż taki RE2 zmieścił się jakimś cudem na kartridż od N64, nawet filmiki.

Nie był to czasem największy z ogólnodostępnych jeśli chodzi o pojemność? Może ktoś ma jakieś dane na ten temat?

[emet96]

Ja myślę że w Ninny zapłaciło (a może nawet to jest fakt ) capcomowi za konwersję re2 na N64. No kto o zdrowych zmysłach by próbował przenieść 1400 mega na 64 mega to przecież 21.875 razy mniej miejsca . Oczywiście dochodzi tu wycięcie dodatkowych trybów .

[Dred]

Ogólnie kartridże są lepszym nośnikiem danych niż płyta CD, bo nie ulegają tak łatwo zniszczeniu. Największą ich wadą jak na tamte czasy była pojemność, chociaż taki RE2 zmieścił się jakimś cudem na kartridż od N64, nawet filmiki.

Nie był to czasem największy z ogólnodostępnych jeśli chodzi o pojemność? Może ktoś ma jakieś dane na ten temat?

Dokładnie 64 megabajty. Wszystko się zmieściło właściwie dzięki temu, że większość FMVłek poddano bardzo mocnej kompresji (omijanie co trzeciej klatki i inne sztuczki). Jest gdzieś w sieci cały artykuł autorstwa samego twórcy portu, gdzie dokładnie opisał, jakich sztuczek użył (a było ich niemało), aby zmieścić ponad 1 giga danych na 64 megabajtowym carcie.

EDIT:

Ja myślę że w Ninny zapłaciło (a może nawet to jest fakt ) capcomowi za konwersję re2 na N64.

Błagam, nie pleć już bzdur... Capcom osobiście wydał tą konwersję.
EDIT2:
http://www.digitpress.com/forum/showthr ... #post24924

[emet96]

Dredzie poraczysz linkiem?

[mcfly12]

Zgodnie z wiki

"The Nintendo 64 version was widely commended for the technical achievement of fitting a two-disc game on a single 512-Mbit cartridge."

Kart miał ponad 500 mega, a i tak ledwo upchnęli ten tytuł...

[emet96]

500 mega BITÓW czyli około 64 Mega bajtów

[mcfly12]

True, moje przeoczenie. Cały czas myślałem że 500 megabajtów. Goddamn ! Dred jak znajdziesz ten artykuł to podlinkuj, też chętnie przeczytam.

[ramzes64]

jak mozna nie kochan PSX. Wspaniala konsola i ma wiecej bardzo dobrych tytulow niz n64

a handlujesz grami na N64