Bodycount

ODPOWIEDZ
wolny
Sponsor
Sponsor
Posty: 227
Rejestracja: 2010-12-11, 22:45

Bodycount

Post autor: wolny » 2011-08-30, 22:13

Od jakiegoś czasu jest dostępne demo gry Bodycount w XBL. Ograł to już ktoś? Ja grałem w zeszłym tygodniu. W zasadzie nie mam na razie zastrzeżeń choć nie jest to Black 2:P Jedynie wnerwiają mnie te kolorowe ikony.
Jakie jest Wasze zdanie?

frodo666
'wieszcz narodowy'
'wieszcz narodowy'
Posty: 1386
Rejestracja: 2011-03-03, 15:01

Re: Bodycount

Post autor: frodo666 » 2012-01-07, 00:06

Ja przeszedłem i szczerze mówiąc jestem zawiedziony. Kolejny smętny FPS nie wyróżniający się absolutnie niczym szczególnym. Graficznie wręcz odstaje od dzisiejszych standardów.
Obrazek

wolny
Sponsor
Sponsor
Posty: 227
Rejestracja: 2010-12-11, 22:45

Re: Bodycount

Post autor: wolny » 2012-01-07, 14:25

Też przeszedłem w sumie nie tak dawno tylko na PS3. Nie umywa się do Black. W zasadzie granie polega na używaniu zdolności i wyżynania wszystkiego w pień. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że to wszystko jest takie nijakie. Im dłużej się gra, tym bardziej odnosi się wrażenie o marności tej produkcji, która przecież miała być świeżym powiewem w tak skostniałym gatunku, jakim są FPS'y. Otwarcie przestrzenie to jeszcze pół biedy. Najgorsze lokacje to te bazy, gdzie napotykamy na armię terrorystów w tych dziwacznych zbrojach. Sam ich wygląd nie wiem czy miał wywołać strach u gracza i przerażenie. Jeżeli tak to chyba przez ich design, który woła o pomstę do nieba. Co jakiś czas na naszej drodze pojawiają się tłuściochy z giwerami, którzy są niby mniejszymi bossami. W sumie ich eksterminacja sprowadza się do użycia power-up'ów i tak w kółko.
Grę miała cechować strefa osłon, które nie są wieczną tarczą i pod naporem strzałów zostają zniszczone. Czarę goryczy przelewa tragiczny system celowania, bo jak wytłumaczyć fakt, że po użyciu celownika nasza postać nie może się poruszać. Nie wiem komu przyszło na myśl zastosować takie rozwiązanie, ale cóż. Same bronie to też nic ciekawego. Mimo, ze jest ich kilka to przez większość gry używa się tych samych. Ponadto mamy do dyspozycji granaty i miny, których użycie nastręcza więcej kłopotu niż pożytku. Taki już jest Bodycount. W sumie można się domyślić dlaczego twórca Black'a odszedł z Codemasters. Muzyka w grze istnieje, tj. pojawia się czasem, odgłosy związane z szeroko pojętym światem zewnętrznym także i... No właśnie na tym można skończyć opis warstwy dźwiękowej. Nasze dokonania na koniec każdej misji są oceniane. W sumie nie wiadomo właściwie po co, ale jest. Może twórcy po ograniu Buletstorm postanowili dorzucić podobny patent do swojej gry? W sumie wątpliwe jest, aby ktoś zechciał poprawiać swoje osiągnięcia. Chyba, że jakiś masochista się trafi...
Gry nie polecam, nie zachęcam do kupna ani nawet ogrania. W obecnym zalewie wszelakich FPS'ów , a także dostępną biblioteką tego typu gier na różnorakie platformy sprzętowe, Bodycount ginie w gąszczu innych tytułów a przez swoją mierność jaką prezentuje, zostaje zepchnięty wręcz na samo dno. W sumie lepiej, żeby tak się stało, bo przynajmniej nie będzie straszyć swoją paskudną okładką, która jest jakby wyprana z życia. Najlepiej byłoby gdyby gra nie została wydana, a twórcy skupili się na innym produkcie. Jeszcze nie daj Boże ktoś skojarzy ten tytuł z Black'iem i zostanie nadziany w butelkę.
Ostatnio zmieniony 2012-07-09, 14:49 przez wolny, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ