Ninja Ryukenden II / Ninja Gaiden 2

Ryu Hayabusa powraca i tym razem zabiera swojego ojca na przejażdżkę. Cóż, może niezupełnie, wszak to nie Indiana Jones. Tak czy siak, fabuła jest średnio istotna. Gra to typowy akcyjniak z ninja
w roli głównej i najbardziej interesuję nas czy Ninja Ryukenden 2 jest godnym następcą swojego poprzednika, który był rewelacyjny jak na swoje czasy.

Na szczęście, sequel jest jeszcze lepszy z lepiej zaprojektowanymi poziomami, mniej frustrującym poziomem trudności i poprawioną grafiką. Ryu potrafi teraz wspinać się po ścianach, zamiast przeskakiwać z jednej na drugą, co często było nieprecyzyjne. Pojawiły się również nowe ulepszenia, jak na przykład duchy ninja, które podążają za każdym naszym ruchem i są wielką pomocą
w pokonaniu kłopotliwych strażników na końcu każdego poziomu.

Seria Ninja Ryukenden zasłynęła z niesamowitych jak na owe czasy przerywników. Dwójka również bryluje w tej kwestii. Jakość grafiki nadal robi wrażenie, sprawiając, że bardziej zwraca się uwagę na graficzne fajerwerki niż fabułę. Co ważne, poziomy są również przyjemne i bardzo różnorodne. Na przykład jeden z nich rozgrywa się w zimowej scenerii, w której postać ślizga się po lodowym podłożu, z kolei inny umiejscowiony jest na szczycie góry, z którego wiejący wiatr próbuję nas zrzucić.

Ninja Ryukenden 2 to nie spacerek. Wielokrotnie miałem ochotę rzucić kontrolerem w telewizor ze złości. Poziom trudności jest jednak lepiej zbalansowany niż w poprzedniku. Jest trudno, ale jak to mówią – trening czyni mistrza. Niestety nie ma żadnego systemu passwordów, więc gdy wyłączysz grę, będziesz musiał zaczynać przygodę od nowa.

Ninja Ryukenden 2 nie jest przeznaczony dla osób o słabym sercu. Gra wymaga niesamowitego skilla i masy treningu. Jednak to prawdziwy must have dla fanów gier akcyjno – platformowych i jeśli nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia z tą serią, dwójka jest dobrą częścią na sam początek. Nie znajdziecie wielu tytułów tej klasy i jest to gra, której warto doświadczyć chociaż raz w swoim życiu.