RetroAge Recenzja, Xbox Oddworld Stranger’s Wrath
RecenzjaXbox

Oddworld Stranger’s Wrath

Loading

Oddworld Stranger’s Wrath jest czwartą grą z serii Oddworld i drugą wydaną na konsolę Xbox. Tytuł ten jest świeżym spojrzeniem na cały cykl traktujący o dziwnym świecie. Nie uświadczysz tutaj Abe ani innych Muddokonów, Sligów, czy Glukkonów, bowiem akcja toczy się na Dzikim Zachodzie świata Odd gdzie nie panują żadne reguły, a bitwę jaką stoczysz będzie walką o przetrwanie i napchanie swojego portfela kosmicznymi dolarami.

Gra w odróżnieniu od innych spod znaku Oddworld nie jest platformówką, ale grą akcji i strzelanką 3D. Nie wiemy w zasadzie kim jest główny bohater którym sterujemy. Nie znamy jego przeszłości, ani tego skąd pochodzi. Aura tajemniczości ma chyba wzbudzać naszą ciekawość. Naszym celem jest zebranie jak największej kwoty na tajemniczy zabieg, a z czasem dowiemy się więcej o osobie Nieznajomego i zostaniemy wplątani w wir ciekawych wydarzeń. Wszędzie gdzie pojawi się tajemniczy przybysz zawsze budzi zainteresowanie. Mieszkańcy miasteczek boja się go, a jednocześnie wiedzą, że jest on potrzeby, by zapanował pokój.

Rozgrywka jest podzielona na dwa etapy. W pierwszym z nich trzeba będzie brać zlecenie na poszukiwanych bandytów i złapać ich żywych lub przynieść ich głowę. Listów gończych mamy 12 w tym zlecenie na uwolnienie porwanego. Aby dowiedzieć się co nieco o celu, trzeba będzie wypytać mieszkańców danego miasteczka. Zastosowany w grze system GameSpeak będzie decydował o tym, czy dany osobnik odpowie nam, oleje, czy stwierdzi, że nic nie wie na ten temat. Złapanie żywcem poszukiwanego będzie skutkowało otrzymaniem większej ilości pieniędzy niż za nieboszczyka. Łapać możemy także innych naszych przeciwników. Do chwytania oponentów służy specjalny odkurzacz, w którego zassiemy natarczywego gościa. Wystarczy teraz udać się do miasteczka, by w Bounty Store wymienić nasze łowy na zielone. Gra zawiera także elementy RPG, będziemy mieli możliwość ulepszenia naszej broni, zbroi, amunicji, dokupienia lornetki, czy kastetu.

Oprócz walki wręcz do obstrzeliwania wrogów dostaliśmy dwu lufową kuszę przymocowana do ramienia. Nie jest to zwykła broń, gdyż jako naboje będą nam służyć żywe zwierzęta, które sami złapiemy. Do naszego użytku oddano 9 rodzajów amunicji: Zappflies (niekończące się kreatury z ładunkiem elektrycznym oszałamiającym wroga i powodującymi wybuch beczek), wiewiórki (przyciągają przeciwników), skunksy (powodują panikę), Thudslug (działanie jak kule armatnie), Boombats (rakiety), ważki (snajperka), osy (karabin maszynowy), pająki (związują cel), Fuzzles (żarłoczne potworki, które mogą być zastawione jako pułapka lub być wystrzelone prosto w cel). Do tych dziewięciu zróżnicowanych monstrów świata Odd dochodzą jeszcze ich modyfikacje polepszające ich właściwości, np. skunks będzie zakrzywiał czasoprzestrzeń smrodem. Świetnie też wygląda załadowana kusza. „Amunicja” może wydawać dźwięki, warczeć, rozglądać się, bzyczeć, czy emanować elektrycznością.

Eksploracja świata będzie przebiegała w dwóch trybach: z widoku pierwszej i trzeciej osoby, pomiędzy którymi będzie można się przełączać. Z perspektywy trzecioosobowej przyjdzie nam podróżować pomiędzy zadaniami, czy to pływając łódką, czy biegając, wchodząc po linach, skacząc nad przepaściami lub walcząc wręcz. Natomiast z oczu bohatera zajmiemy się eksterminacją wrogów dzięki swej niezawodnej kuszy.

Zlecone nam misje będzie można wykonać w dowolny sposób. Można działać jak OddPredator – ukryć się w krzakach, użyć snajperki, następnie nie ujawniając się zająć się kolejno innymi przeciwnikami zasysając ich do odkurzacza. W sytuacji zagrożenia można natomiast uciec, by napięcie u wroga opadło. Można także wyskoczyć na cel, który uprzednio wpadł w naszą pułapkę niczym OddRambo i ze swojej kuszy posłać pająki by oplątały go siecią. Na resztę oddziału puścimy skunksa, a niech sobie trochę powąchają. Następnie użyjemy Thudsluga, a w czasie gdy będzie się przeładowywał puścimy seryjkę os. Tak oto przyrządzoną drużynę wroga będziemy mogli pozbierać. Będzie można także strzelać do beczek z paliwem oraz do podnośników na kontenery. Zwabieni w te miejsca przeciwnicy przypłacą to życiem.

Przeciwników będzie co nie miara i będą się oni różnić od siebie zachowaniem. Niektórzy będą biegli wprost na nas, by pociąć nas swoimi ostrzami, niektórzy będą z oddali strzelać czy to z karabinu, snajperki, pistoletu, czy samonaprowadzającej bazooki. Bosssowie, będą mieli do zaprezentowania bardzo zróżnicowany arsenał amunicji. Są to istni wyrzutkowie Dzikiego Zachodu świata Odd bez współczucia dla tamtejszej społeczności. Na każdego z nich trzeba będzie znaleźć odmienną taktykę, by złapać ich żywcem.

Podczas naszej przygody przemierzymy dość duży skrawek planety Odd. Zwiedzimy pustkowia, jaskinie, przeróżne miasteczka, kanały, fabryki, forty, dżunglę i wiele innych miejsc. Nie mamy jednak możliwości swobodnego poruszania się, gdyż świat udostępniono nam kawałkami. Sterowanie postacią jest bardzo intuicyjne. Bohater idzie na dwóch nogach, by po chwili rzucić się na cztery i biec co sił niczym gepard. Jest przy tym bardzo zwrotny i bez trudu może zmienić kierunek nawet kilka kroków od ściany. Także, gdy zaczynamy pędzić pod górkę nasza postać zwalnia i męczy się.

Podobnie jak w pozostałych grach serii Oddworld i tutaj zaserwowano nam dość pokaźną dawkę humoru. Niezapomniana jest wersja Odd lądowania w Normandii, w której to przypływamy na łódce, a po plaży pomiędzy porozrzucanymi przeszkodami przeciwczołgowymi biegają przeciwnicy ubrani w maski gazowe i mundury a la szkop. Także nasza amunicja wzbudza uśmiech na twarzy, filmiki oraz jeden z ciekawszych momentów w czasie gry – powtarzanie hasła. Ci co grali w Oddworld Stranger’s Wrath na pewno wiedzą o co chodzi.

Grafika nawet dziś stoi na bardzo wysokim poziomie, a gra należy do najlepiej wykonanych na Xboxa. Pięknie prezentuje się woda, w której ujrzymy własne odbicie. Dziki Zachód jak przystało na miejsce suche nie będzie miało zbyt dużo roślinności. Tu i tam będzie wystawała jakaś trawa lub drzewo, uwagę będą skupiały głównie nagie skały. Podczas dalszej eksploracji natrafimy na dżunglę, gdzie z bogactwa elementów, roślinności, drzew nie będzie można dojrzeć nawet snajpera ukrytego w krzakach. Bardzo ładnie zaprojektowano także bohatera jak i inne osobistości świata Odd. Jest na co popatrzeć. Muzykę do gry komponował Michael Bross. Narracja jest bardzo dobrze poprowadzona i świetnie oddaje klimat Dzikiego Zachodu. Inne efekty dźwiękowe także są powyżej średniej.

Podsumowując, dla gry jaką jest Oddworld Stranger’s Wrath warto kupić Xboxa. Połączenie strzelanki z przygodówką w futurystycznym klimacie Dzikiego Zachodu stwarzają z tej gry niezapomniany tytuł.

Ocena ogólna

Oddworld Stranger’s Wrath

XBOX

Grafika
90%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

no images were found

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.