RetroAge Recenzja, Wii U Donkey Kong Country Tropical Freeze
RecenzjaWii U

Donkey Kong Country Tropical Freeze

Loading

Wielki małpiszon powrócił na rynek gier w wielkim stylu dzięki DKC Returns. Czas na encore w postaci Donkey Kong Country Tropical Freeze.

Donkey Kong Tropical Freeze to druga odsłona zdolnych ludzi z Retro Studios, którzy przejęli schedę nad serią po weteranach branży – Rare. Gra powstawała przez ok. 4 lata, ale warto było czekać. Efekt końcowy śmiało można nazwać porządną rzemieślniczą robotą.

Fabuła

Nasz włochaty goryl świętuję swoje urodziny w gronie najbliższych (Dixie, Diddy i Cranky Kong). Niestety imprezę psuję najazd armii wikingów pod postacią zwierząt pochodzących z najzimniejszych rejonów świata oraz wielkiego wodza, który za pomocą magicznego rogu wzywa lodowego smoka – ten z kolei zamienia tropikalną wyspę w śnieżną krainę a naszego bohatera wyrzuca wprost na otwarte morze. Wygnany DK wraz z ekipą, musi odbić swoją wyspę z rąk najeźdźców.

Gameplay

W Tropical Freeze mamy do czynienia z platformówką 2.5D. Każda z sześciu wysp ma do zaoferowania od kilku do kilkunastu plansz, przy czym gracz w wielu momentach sam decyduje czy chce przejść każdy z poziomów czy skupić się tylko na tych kierujących wprost do bossa. Nasz Goryl posiada dwa serduszka a na każdej z lokacji może odnaleźć w beczkach swoich towarzyszy, którzy posiadają specjalne zdolności. Diddy nosi odrzutowy jetpack, dzięki któremu możemy chwilę zawisnąć w powietrzu. Dixie, dzięki kucykowi unosi nas w powietrze, oferując większą mobilność niż Diddy. Cranky z kolei używa swojej laski niczym kija pogo, którym odbijamy się od każdej przeszkody, nie robiąc sobie krzywdy. Swoje 5 minut także otrzymuje nosorożec Rambi.

Sama rozgrywka to kwintesencja platformówek 2D ze złotych czasów. Gra już na wstępie jest wymagająca, ale nie jest nieuczciwa. Fizyka postaci i obiektów jest doskonale wyważona i czuć, że DK nie waży parę kilo. Jeżeli coś nam nie wychodzi to nie jest to wina gry a naszych umiejętności. Na słowa uznania zasługuję pomysłowość w wykonaniu każdej z wysp, leveli oraz przeciwników charakterystycznych dla danej lokacji a do których nie raz trzeba podejść z głową, inaczej szybko skończymy ubożsi o kolejne życie. Tytuł wręcz nie pozwala oderwać się od ekranu, oferując czystą radość z grania. Dotyczy to także rozgrywki w dwie osoby, gdzie drugi gracz steruje jedną z trzech małpek a kooperacja grających nabiera tutaj nowego znaczenia.

Jak na platformówke przystało, Tropical Freeze, oprócz bananów i monetek oferuje do znalezienia kawałki puzzli (odkrywają nowe artworki z gry) oraz zbiór literek, które po zebraniu łączą się w słowo „KONG”. Każdy level można przejść także na czas (co jest bardzo trudne). Powraca także nasz dobry znajomy Funky Kong oferując różnego rodzaju baloniki i potiony w celu ułatwienia sobie przeprawy. Miłym dodatkiem jest automat z figurkami, które kupujemy za pomocą zebranych monetek. Otrzymane figurki możemy obejrzeć w galerii i są dokładnym odbiciem wszystkich postaci w grze (małe a cieszy). Nie jest to koniec, bowiem gra oferuję bonusowe poziomy (po spełnieniu odpowiednich warunków), zaś po osiągnięciu 100% odkrywa się dodatkowa wyspa, w której do odblokowania jest tryb Hard (z jednym serduszkiem dla DKa zamiast dwóch).

Muzyka

DKC Returns oferował zremiksowane utwory trylogii ze SNESa i była to dobrze wykonana robota. Jednak Tropical Freeze przebija wszystko, co miała do zaoferowania wersja z Wii. Powodem tego jest oczywiście powrót Davida Wise jako głównego kompozytora (który nagrał muzykę do trylogii na SNESa). Pomimo upływu lat Wise udowodnił, że zna się na swoim fachu. Śmiało można przyznać, że lepszego OSTa nie posiada żadna platformówka. Muzyka, jest bogata, barwna, żywa, natychmiastowo wpada w ucho i poprawia człowiekowi humor. Tego nie da się opisać, trzeba po prostu zagrać, aby zrozumieć magie tych utworów.

Grafika

Kolejna karta przetargowa Retro Studios. Śmiało można rzec, że tytuł ten w kwestii płynności, animacji oraz prezencji to ścisła czołówka gier na Wii U. Jak wspominałem wysepki posiadają swój własny motyw przewodni: od dżungli, podwodnego świata po afrykańskie sawanny czy lodowe krainy. Każda z nich oferuje coś od siebie. Plansze są nasycone kolorami oferując piękne widoki (nawet na dalszym planie), wszystko nieustannie się porusza a nie raz przyjdzie nam być świadkiem jak lokacja zmienia się nie do poznania. Moją ulubioną wyspą jest Bright Savannah i plansza Baobab Bonanza, w której dosłownie cała lokacja tańczy w rytm muzyki a my skaczemy po gibających się Baobabach. Nie można zapomnieć także o wykonaniu naszych bohaterów. Dzięki naciskowi ze strony Shigeru Miyamoto futerko na rodzince Kongów to małe cudo. Podczas rozgrywki widać, jak sierść nie dość, że wygląda jak żywcem zdjęta z prawdziwego Goryla to porusza się zgodnie z fizyką, co jest nie lada gratką dla purystów graficznych.

Wszystko byłoby piękne, gdyby nie przeklęte loadingi. Niestety jak Tropical Freeze może poszczycić się perfekcją pod wieloma względami, tak pierwszy ekran wczytywania jest bardzo długi a kolejne nie pozostają mu dłużne, co przyznam szczerze wystawia grającego na cierpliwość (zwłaszcza jak straciło się przed chwilą kilkadziesiąt żyć). Na szczęście więcej grzechów tytuł nie posiada.

Donkey Kong Country Tropical Freeze to przykład pasji i oddania twórców, aby cieszyć graczy na całym świecie niezależnie od wieku i płci. Pomimo wysokiego poziomu trudności i długich loadingów, każdy może grać po swojemu, używając swojego ulubionego kontrolera (Gamepad, Pro Controller lub Nunchuk z Wiilotem) zaś piękna grafika i wpadająca w ucho muzyka tylko umilają ogólny odbiór pozycji. Tytuł polecam każdemu, bo długo możemy nie otrzymać tak wspaniałej klasycznej platformówki.

Ocena ogólna

Donkey Kong Country Tropical Freeze

NINTENDO WII U

Grafika
100%
Dźwięk
100%
Grywalność
90%

Autor

Komentarze

  1. Brakuje mi tu screenów i skanów pudełek (to był wyróżnik RetroAge)… i informacji jak wykorzystano Wii U GamePad (a nie wykorzystano go wcale… no można grać na ekranie kontrolera, ale jeśli wybierzemy możliwość gry na TV – wtedy kontroler nie wyświetla nic – gaśnie). Tu się nie postarali i całkowicie odpuścili, nie mieli pomysłu.

    New Super Mario Bros. U / Rayman Legends – tu wykorzystano kontroler, nawet jeśli wyświetla to samo co na TV to jednak dodano możliwość stawiania bloczków po których Mario może się przemieszczać, lub w Raymanie więcej opcji. W przypadku DK gra jest MEGA ŁADNA, MEGA FAJNA… ale to jest mały minusik. Jeśli gramy na Wii Remote jak na Wii i odłożymy GamePada to jednak nic nie tracimy. Także czepiam się na siłę można powiedzieć.

    Widać tu jednak jak na dłoni nie każdy miał/chciał z developerów wykorzystać nawet w najdrobniejszy sposób ekran kontrolera. To tak jakby wewnętrzne studio zrobiło gre na Nintendo DS/3DS całkowicie pomijając ekran dolny w konsoli. Patrząc w ten sposób jest to warte odnotowania.

  2. Brak screenów – mój błąd, zapomniałem wczoraj dodać. Skany, będą w „encyklopedii” jak się uporam z główną.

  3. Przyznam się bez bicia, że całe Tropical Freeze ograłem na Pro Controllerze, zwyczajnie Gamepad jest użytkowany jak zwykły pad bez żadnych bajerów i człowiek grając w Tropical Freeze kompletnie zapomina, że Gamepad istnieje. Tak jak napisałem w recenzji to jest platformówka 2D jak za czasów SNESa. Bez żadnych udziwnień, bez wciśniętego na siłę multi (nie mylić z coopem). Liczy się czysta radość z grania, która wręcz wylewa się z ekranu.
    Niestety gra nigdy nie osiągnęła takiej popularności jak Returns ze względu na bardzo słabą sprzedaż Wii U a samo Nintendo dało ciała, bowiem od premiery Super Mario 3D World do premiery DKa minęło zaledwie 2.5 miesiąca a sama gra przez pewien czas była trudno dostępna.

  4. Nie pamiętam czy pisałeś, że tytuł ukazał się też w Nintendo Selects na Wii U czyli taniej – zmieniona tylko lekko okładka niż pierwsze wydanie.

    1. Ma jedynie tą czerwoną obwolutę jak każdy tytuł z Nintendo Selects. Obecnie większość ex’ów na Wii U należy do tej grupy (Zelda WW, SM3DW, Pikmin, DK, Captain Toad itp.).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.