RetroAge Recenzja, Game Boy Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! 
RecenzjaGame Boy

Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! 

Loading

W Japonii River City Ransom znane jest jako Downtown Nekketsu Monogatari i jest jedną z wielu gier stworzonych przez Technos, opowiadających o perypetiach ucznia szkoły średniej imieniem Kunio oraz jego przyjaciołach i wrogach. Z serii tej ukazało się kilkanaście gier sportowych, kilka bijatyk, a nawet klon Puyo puyo. Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! można określić jako sequel Downtown Nekketsu Monogatari, przynajmniej patrząc pod kątem podobieństw w rozgrywce.

Historia bowiem nie jest kontynuacją tej z RCR, a nawet rozgrywa się… w zupełnie innej epoce. Twórcy przenieśli Kunia i ferajnę do feudalnej Japonii, prezentując opowieść o dzielnym wojowniku zwanym Kunimasa (w tej roli Kunio). Pewnego dnia, nasz bohater wraz z bratem Tsurumatsu (Sonokawa), zostają wezwani przez swojego mistrza,Bunzou (Gouda). Gdy docierają do jego domu, spotykają kochankę KunimasyOtoko (Hasebe) wraz z jej narzeczonymAsajirou (Toudou), żywiącym urazę do naszego bohatera. Po spotkaniu wchodzą do pokoju mistrza, który prosi ich o odnalezienie lekarstwa na rzuconą na niego klątwę. Tak rozpoczyna się podróż naszego dzielnego bohatera po Japonii w celu uratowania życia jego senseia.

Rozgrywka jest bardzo podobna do River City Ransom, chodzimy między lokacjami, walcząc z różnymi przeciwnikami w poszukiwaniu przywódców wrogich klanów. Jednak w przeciwieństwie do tamtej gry, gdzie podążamy stricte wyznaczoną ścieżką, tutaj możemy pójść gdziekolwiek chcemy. Świat Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! składa się z dziesięciu lokacji. Każda z nich ma swój unikatowy wygląd i muzykę. Powalczymy w miasteczkach, w górach, na moście, nad wodospadem, a nawet w zimowej scenerii. Abyśmy się nie zgubili, w każdej chwili możemy skorzystać z mapy kraju pokazującej nasze aktualne położenie, a także cel wędrówki.

W naszej podróży nie będziemy jednak osamotnieni. Towarzyszyć nam będzie drugi wojownik. Kiedy gracz steruje Kunimasą, komputer kieruje naszym partnerem (lub na odwrót). Możemy ustalić sobie, jak nasz kompan ma się zachowywać (czy ma podnosić przedmioty, walczyć agresywnie, trzymać się z dala itd.). Odwiedzając dom Bunzou, da się wymienić naszego partnera na innego (każdy z nich posiada własne ciosy specjalne i statystyki). Zdecydowaną większość naszych sojuszników stanowią pokonani wcześniej bossowie. Niektórzy z nich nie dołączą do Ciebie, dopóki Twój obecny partner nie polegnie w odpowiednim miejscu gry. Jednak jeśli nie będziesz ostrożny, jeden z towarzyszy może Cię zdradzić (zazwyczaj ten najbardziej zaniedbany). Jedyną wadą tego systemu jest spadek płynności animacji w lokacjach szczególnie zapełnionymi postaciami i przedmiotami. Jej jakość poprawia się, gdy nasz partner zginie lub wyrzucimy wszystkie narzędzia walki z planszy. Zdarzało mi się również, że mój towarzysz zaklinował się w jakimś miejscu. Na szczęście wraz ze zmianą lokacji respawnuje się u naszego boku. Naszego komputerowego kompana możemy zastąpić także drugim żywym graczem.

Podobnie jak w Downtown Nekketsu Monogatari, w czasie podróży natrafimy na sklepy. Możemy w nich kupić jedzenie bądź medykamenty odnawiające nasze zdrowie, ubrania poprawiające statystyki, a także zwoje. Z nich możemy nauczyć się nowych technik walki, które (co jest nowością względem poprzedniej gry) umieszczamy w osobnym ekwipunku. Dzięki temu nie marnujemy niepotrzebnie miejsca i nie trzeba się martwić, że trzeba coś wyrzucić, by umieścić w zamian daną technikę. Niektóre z nowych ciosów nauczymy się od napotkanych w trakcie wędrówki NPC-ów. Do walki możemy wykorzystać także porozrzucane po planszach przedmioty. Są to m.in. głazy, kamienie, wiaderka (co zabawne, można je założyć komuś na głowę), czy taczki.

Grafika prezentuje się świetnie. Wszelkie budynki czy elementy otoczenia zostały wykonane niezwykle szczegółowo. Postacie są duże, wyraźne i posiadają bogatą mimikę twarzy. Muzyka jest bardzo przyjemna dla ucha i świetnie oddaje klimat feudalnej Japonii. Odpowiedzialny za nią Kazuo Sawa (skomponował także muzykę do innych gier z Kunio) po raz kolejny spisał się na medal.

Ogólnie Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! to niezwykle udana gra z garścią świeżych pomysłów, jakich nie spotkamy w innych bijatykach z tego okresu. Spora grywalność i duża dawka humoru przyciągają do konsoli na długi czas. Serdecznie polecam.

Ocena ogólna

Downtown Special: Kunio-kun no Jidaigeki Dayo Zenin Shuugou! 

NES / FAMICOM

Grafika
90%
Dźwięk
90%
Grywalność
90%

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.