RecenzjaAtari XL/XE

Kolony 2106

Loading

Kolejna „nowa” ciekawa gra na 8bitowe Atari – „Kolony 2106” to usprawniona wersja wydanej w 1990r. popularnej gry Janusza Bienia, pt. „Kolony”. Czy wprowadzone poprawki sprawią, iż fani oryginalnej wersji po raz kolejny spędzą godziny przy swoich wysłużonych 8bitowych potworach? Zapraszam do zapoznania się z recenzją gry.

Mimo iż nie jestem fanem gier ekonomiczno-decyzyjnych – a do tego gatunku należy „Kolony 2106”, postaram się jak najbardziej obiektywnie ją przedstawić w poniższej recenzji.

Zaczniemy od najmniej ważnego elementu w tego typu grach, czyli od dźwięku. W porównaniu do oryginału pojawiła się całkiem fajna muzyka, niestety towarzyszy nam ona jedynie podczas planszy tytułowej, „game over” oraz outro. Podczas samej gry delektujemy się błoga ciszą… z małym wyjątkiem – okropnego dźwięku towarzyszącemu drukowaniu raportu podsumowującego miesiąc. Ponieważ nie mogłem ścierpieć tego odgłosu ocena za dźwięk poleciała niestety w dół.

Od strony graficznej możemy zauważyć znaczną poprawę. Narysowano od nowa dużo ładniejsze obrazki, zaprojektowano graficzne menu, poprawiono czytelność czcionki. Mimo iż sama gra działa w trybie tekstowym to dzięki zmodyfikowaniu zestawu znaków rozgrywce towarzyszą ładniejsze zaokrąglane tabelki z niewielkimi ozdobnikami graficznymi. Niestety „Kolony 2106” nie posiada graficznej interpretacji naszych poczynań w związku, z czym musimy polegać na drukowanych, co rundę raportach, oraz własnej wyobraźni.

Teraz to, co tygryski lubią najbardziej, czyli o co w tym wszystkim chodzi. Z instrukcji dowiadujemy się, że właśnie zmarło się naszemu ojcu zarządcy jednej z koloni galaktycznego imperium. Mając na względzie zasługi naszego przodka, Imperator powierza naszej opiece nowopowstałą kolonię (jakbyśmy nie mogli dostać tej po ojcu). Na dodatek Imperator jest świnia, i jak po dziesięciu latach nie wypracujemy 500’000’000Z to nas wyleje z roboty. Co więcej imperium stosuje jakieś barbarzyńskie metody, tak że będące pod władaniem Imperatora kolonie atakują się nawzajem. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, iż grając w trybie „na jednego gracza” nie możemy atakować innych kolonii, pozostaje nam jedynie obrona. Dopiero w trybie „wieloosobowym” (do 5 graczy) możemy atakować klonie naszych towarzyszy zabawy.

Kolonią zarządzamy poprzez wybór odpowiednich opcji z menu gry. Pierwsza opcja to „Inwestycje”, zlecamy tu budowę mieszkań (dla kolonistów, naukowców oraz żołnierzy), magazynów na dostępne w grze surowce (krzem, żelazo, uran, żywność), fabryk (konstruują 4 rodzaje maszyn: produkcyjne, górnicze, wojskowe, oraz generatory mocy), lądowisk (na których lądują statki transportowe), oraz laboratoriów (prowadzą badania nad zwiększeniem efektywności maszyn i upraw). Do budowy obiektów potrzebujemy odpowiedniej ilości ludzi, surowców oraz energii, którą czerpiemy z generatorów. Kolejne 2 opcje „Produkcja” oraz „Badania” służą zlecaniu prac odpowiednio do fabryk oraz laboratoriów. Opcja „Wyprawy” służy do wysłania kolonistów w teren w celu odkrycia złóż kopalnianych. Powodzenie wyprawy uzależnione jest od ilości wysłanych ludzi, a także od czasu trwania (1-3 miesiące). Warto nadmienić, iż cześć załogi podczas wypraw ginie. Zakładka „Uprawy” pozawala wysłać kolonistów do pracy na roli. Od ilości pracowników zależ powierzchnia upraw, a w konsekwencji wielkość zbiorów. Kolejne zakładki „Magazyny”, „Załoga”, „Wojsko”, „Energia” prezentują jedynie suche dane dotyczące wykorzystania magazynów, stanu załogi, wojska, oraz poziomu wykorzystania mocy generatorów w poszczególnych sektorach koloni. Opcja 11 „Wydobycie” pozwala nam ustawić poziomy wydobycia w kopalniach żelaza, krzemu oraz uranu. Wydajność kopalni jest w dużej mierze uzależniona od ilości posiadanych maszyn górniczych. Musimy zwracać szczególną uwagę na wydobycie uranu potrzebnego generatorom mocy – moc z generatorów jest potrzebna także kopalniom. Ostatnią interesującą nas opcją jest „Handel” – opcja ta dostępna jest po wylądowaniu statku handlowego. Częstotliwość odwiedzin oraz wielkość statków handlowych uzależniona jest od budowy lądowisk na terenie koloni. Podczas odwiedzin transportowców możemy sprzedawać/kupować surowce, żywność oraz maszyny, zatrudniać/zwalniać załogę (za odesłanie pracownika na statek musimy za niego zapłacić). Jest to jedyna okazja zarobienia bardzo potrzebnych koloni pieniędzy.

Ponieważ, nie byłem fanem gry „Kolony” ciężko mi pisać o poczynionych usprawnieniach. Co rzuca się w oczy, to zmienione nazewnictwo maszyn i jednostek bojowych. Można zauważyć również większy wpływ stanu posiadania koloni na elementy losowe gry (takie jak powodzenie wyprawy, czy też skuteczność obrony koloni).

Gra jest dość trudna i spędzicie przy niej bardzo dużo czasu zanim uda się zdobyć wymagane 500’000’000Z. Na początku gry warto zwrócić uwagę na uprawy i posiadane zasoby żywności (koloniści pochłaniają miesięcznie odpowiednie ilości pożywienia) – moja pierwsza kolonia zmarła z głodu po 6miesiącach. Tak więc pierwsze kroki warto skierować w kierunku upraw oraz wypraw, aby nie przepłacać za żywność i surowce u handlowców.

Gra została wydana przez serwis www.atarionline.pl gdzie możemy zamówić kolekcjonerską pudełkową wersję gry, a także ściągnąć darmowy obraz dyskietki z grą do wykorzystania w emulatorze, lub czytniku kart SD w Atari.

Ocena ogólna

Kolony 2106

ATARI XL/XE

Grafika
60%
Dźwięk
50%
Grywalność
80%

Autor

Komentarze

  1. Kolony 2106, całkiem przyjemne odświeżenie starego dobrego kolony. Panowie zrobili kawał dobrej roboty. Być może fanów gry zainteresuje to że teraz można zagrać w wersję online: http://kolony.pl To nic innego jak przeniesiona do sieci i wzbogacona o dodatkowe możliwości nowa wersja gry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.